More

    20 koni w Westminster Derby 2024 – bez Bremena, ale są dwa konie z zagranicy i derbista z Czech Naughty Peter

    Znamy już listę startową Westminster Derby 2024. To będzie jubileuszowy 80. wyścig o Błękitną Wstęgę na Służewcu. Szykuje się niezwykle emocjonująca rozgrywka. Po środowych skreśleniach i dodatkowych zapisach w Derby wystartuje maksymalna liczba – 20 koni. Było ich 21, odpadł najniżej sklasyfikowany Polish Warrior. Dopisana została dodatkowo (opłata 26 tysięcy złotych) przez Sławomira Pegzę Stay Brave, która będzie jedyną reprezentantką polskiej hodowli. Wbrew zapowiedziom Konstantina Zgary, nie został zgłoszony syn Galileo z Coolmore – Bremen, trenowany przez Donnachę O’Briena, zakupiony przez Millennium Stud.

    Przyjadą jednak na Derby na Służewcu dwa konie trenowane za granicą – Bali, własności Ryszarda i Andrzeja Zielińskich, przygotowywany we Francji przez Alicję i Roberta Karkosów oraz trenowana w Niemczech przez Rolanda Dzubasza Lovely Lena, która należy do firmy Westminster (aż 5 koni pobiegnie w jej barwach). Faworytów trenuje jednak Maciej Jodłowski. To król rocznika trzylatków w Polsce Zen Spirit oraz Naughty Peter, który w ostatnią niedzielę wygrał dla firmy Westminster Derby Czech. Kwestia jak zregeneruje się po dwóch tygodniach przerwy. Jest na niego zapisany Richard Kingscot, który kapitalnie przeprowadził Naughty Petera w Pradze.

    Podstawowa pula nagród w Westminster Derby 2024 wynosi 227 500 złotych. Płatnych jest pięć miejsc, kolejno: 130 000 – 52 000 – 26 000 – 13 000 – 6500. Nagrody dodatkowe w wysokości 72 500 zł (także dla właścicieli pierwszych pięciu koni) funduje partner sezonu 2024 Westminster Unternehmensgruppe, co w sumie daje pulę nagród w Derby 2024 – 300 tysięcy złotych. Nagroda dodatkowa za pierwsze miejsce od firmy Westminster wynosi 32 500 zł, co oznacza, że właściciel derbisty 2024 zainkasuje w sumie 162 500 zł.

    Ponieważ w Derby może biegać 20 koni, a pozostało w zapisie 21, jeden z nich musiał zostać skreślony. Decydowało to, w której grupie jest dany koń (pierwszeństwo miały też konie z zagranicy), a w drugiej kolejności suma zdobytych nagród pieniężnych. Zgłoszono dwa konie z trzeciej grupy – odpadł Polish Warrior, bo wygrał mniej od Mr Horna.

    Dopisana został w terminie dodatkowym (koszt 26 tysięcy złotych, czyli równowartość nagrody za trzecie miejsce) niepokonana w dwóch startach Stay Brave, trenowana dla Sławomira Pegzy wcześniej przez Marlenę Stanisławską, a teraz przez Cornelię Fraisl. Będzie jedyną przedstawicielką polskiej hodowli i powalczy o premię specjalną od PKWK (25 procent kwoty od nagrody wygranej przez konia w tej gonitwie), ale musi zająć płatne miejsce. Na córce trójkoronowanego Bush Brave’a pojedzie Dastan Sabatbekov.

    Stay Brave wygrywa na Służewcu

    Wydawało się, że wygranie Westminster Derby 2024 może być bardzo trudnym zadaniem dla polskich trenerów i właścicieli, ale ta groźna wizja rozpierzchła się jak dym. Gdy 10 dni temu rozmawiałem na Służewcu z Konstantinem Zgarą, potwierdzał, że w terminie dodatkowym do polskiego Derby zostanie zgłoszony, zakupiony podobno niedawno w słynnej irlandzkiej stadninie Coolmore przez Ukraińców z Millennium Stud za około 150 tysięcy euro, syna epokowego Galileo, ogier Bremen, który jest bratem znakomitej Warm Heart.

    Jego trenerem w Irlandii jest Donnacha O’Brien i to on miał przygotować Bremena do startu w Derby na Służewcu. Syn Galileo miał przylecieć samolotem do Berlina, a dwa dni przed wyścigiem przyjechać na Służewiec. Te zapowiedzi jednak nie potwierdziły się. Do Polski docierały też informacje, że były kłopoty ze sfinalizowaniem transakcji, a Bremen został nawet wystawiony ostatnio na aukcję July Sale Tattersalls.

    Bremen na 6 startów w Irlandii wygrał dwa wyścigi, był piąty w gonitwach rangi G2, G3 i i Listed (rating 105 funtów). 12 maja w G3 w Leopardstown na 2000 m był tylko nieco ponad dwie długości za ogierem Los Angeles, który w sobotę zajął trzecie miejsce w Epsom Derby 2024.

    Na liście startowej Westminster Derby 2024 są jednak dwa konie trenowane za granicą. Przygotowywany we Francji przez Alicję i Roberta Karkosów Bali, własności Ryszarda i Andrzeja Zielińskich, 4 czerwca zajął ostatnie, piąte miejsce na 2400 m w wyścigu klasy drugiej w Saint-Cloud, ze sporą stratą do koni przed nim. Dżokej Ludovic Boisseau „złożył” go 200 metrów przed celownikiem, widząc, że ogier słabnie i nie ma szans na wyprzedzenie rywali. Bali – jak kilka koni w polskim Derby – ma ojca sprintera (Exceed and Excel), choć matka jest po samym Galileo.

    Ten ostatni występ Baliego nie był chyba na miarę jego możliwości, bo w tygodniu poprzedzającym wyścigiem koń miał drobne kłopoty zdrowotne (lekka infekcja), które mogły jednak rzutować na jego dyspozycję. Wcześniej wnuk Galileo pokazał się z dobrej strony. 14 maja zajął trzecie miejsce w mocno obsadzonym maiden w Saint-Cloud na 2400 m, przegrywając tylko z synem Frankela Coetzee z Coolmore i Spinello (po Cracksmanie), a w pobitym polu zostawił dość wysoko oceniane konie. W Warszawie na Balim pojedzie Ludovic Boisseau.

    Trener Roland Dzubasz od lat zgłasza swoje konie do najważniejszych gonitw na Służewcu. W sezonie 2021 drugie miejsce w Derby zajęła trenowana przez niego na torze Hoppegarten w Berlinie Nania, po porywającej walce minimalnie ulegając Guitar Manowi. Później Nania wygrała polski Oaks.

    W tym roku od trenera Dzubasza jest zgłoszona do polskiego Derby Lovely Lena (Camelot – Sannkala po Medicean), należąca do firmy Westminster. Córka angielskiego derbisty nie biegała jako dwulatka. W tym roku zadebiutowała 31 marca w Berlinie w Porta Mobel-Rennen, gonitwie kategorii D na 1800 metrów (pula nagród 10 tysięcy euro) dla trzylatków, które nie wygrały gonitwy. W stawce siedmiu koni zajęła czwarte miejsce. W kolejnych startach była trzecia i ósma na 2000 i 2050 m, też w biegach kategorii D w Dreźnie i Dortmundzie.

    Lovely Lena. Fot. Westminster Race Horses

    9 czerwca w Berlinie w Berlinie Lovely Lena zajęły ostatnie, szóste miejsce w Diana-Trial G3, wyścigu przygotowawczym do niemieckiego Oaks. Do zwyciężczyni straciła jednak łącznie nie tak dużo – 6 długości. Zważywszy, że niektóre rywalki legitymowały się ratingiem na poziomie 90 GAG, a czas biegu był niezły – 2’03,6″ na 2000 m, to nie jest to zły wynik. Lovely Lena dostała po tym wyścigu dość wysoki handicap 82 kg. W Derby pojedzie na niej Bolot Kalysbek.

    Stajnia Westminster będzie miała w Derby 2024 aż 5 koni. Colonius pobiegnie pod Kamilem Grzybowskim w roli lidera. Będzie pomagał przede wszystkim Naughty Peterowi, ale także Mister Ursusowi, Lovely Lenie i Bonnie Elizabeth. To niezwykle mocna koalicja.

    Trenowany przez Macieja Jodłowskiego Naughty Peter w ostatnią niedzielę wygrał dla firmy Westminster Derby Czech. Kwestia jak zregeneruje się po dwóch tygodniach przerwy. Dojście do optymalnej dyspozycji nie będzie łatwe, ale zdarzało się nie raz, że konie wygrywały wielkie wyścigi nawet przy krótszych odstępach pomiędzy startami. Jest na niego zapisany Richard Kingscot, który przyjechał specjalnie z Wielkiej Brytanii i kapitalnie przeprowadził Naughty Petera w Pradze.

    Naughty Peter wygrywa Derby Czech. Fot. Stajnia Orarius

    Najlepszy polski dżokej Szczepan Mazur w Derby pojedzie na świetnej pochodzeniowo i mającej duży potencjał klaczy Bonnie Elizabeth, która rozczarowała w Nagrodzie Wiosennej, ale stać ją na sprawienie niespodzianki. Bezpośrednio po zwycięstwie w Wiosennej – bez sprawdzianu w dystansie w Nagrodzie Soliny – zaplanowany został start w Derby trenowanej przez Macieja Janikowskiego Magnezji. Klacz jest w świetnej dyspozycji, ale obawy budzi fakt, że jej ojciec Phoenix of Spain był sprinterem/milerem, wygrał klasyk Irish 2000 Guineas Stakes G1 na 1600 m. Na Magnezji pojedzie Per-Anders Graberg, który wygrał w Polsce Derby 2015 na trenowanym przez Janikowskiego Va Banku.

    Bezpośrednio w Derby – z pominięciem Nagrody Iwna – wystartuje inny as stajni Westminster, też trenowany przez Janikowskiego – Mister Ursus, który dowolnie wygrał o 10 długości Memoriał Jednaszewskiego na 2200 metrów. Trzeba jednak pamiętać, że niósł tylko 54 kg, o 5 kg mniej od najgroźniejszych rywali. W Derby nie ma ulg, obowiązują oczywiście wagi wieku – ogiery 59 kg, klacze 57 kg. Mister Ursus będzie dosiadany przez Salvatore Sulasa, który we Włoszech poprowadził dla Westminster i Janikowskiego klacz Moonu do zwycięstw w gonitwach rangi Listed i G3.

    Jest na liście startowej zdecydowany lider rocznika, zimowy faworyt na Derby, zwycięzca nagród Dakoty, Ministra Rolnictwa, Mokotowskiej, Strzegomia i Rulera – Zen Spirit, który ma jednak krótkodystansowe pochodzenie. Z tego względu nie został zapisany do Nagrody Iwna na 2200 metrów, po zejściu z mili w Rulera ma wystartować na świeżości od razu w Derby na 2400 m. Podobny manewr został zastosowany ubiegłym roku w przypadku mającego milerski rodowód Clyde’a, który po wygraniu dowolnie Nagrody Rulera zajął piąte miejsce w Derby.

    Bezpośrednio po zwycięstwie w Nagrodzie Rulera Derby wygrał choćby trójkoronowany Va Bank, choć w jego przypadku absencję w Nagrodzie Iwna wymusił uraz rzepki. W przypadku Zen Spirita właściciele rozważali wyjazd już w maju do treningu we Francji i starty na dystansach około 1600 metrów, ale ostatecznie zdecydowali, że minimum do Westminster Derby syn Inns of Spirita zostanie w Polsce. W pierwszą niedzielę lipca pojedzie na nim Vaclav Janacek, który wygrał na nim Nagrodę Rulera.

    Zen Spirit

    Rozgrywaną w umiarkowanym tempie Nagrodę Iwna na 2200 metrów wygrał szybki i utalentowany Smoke Plume, ale to koń o sprintersko-milerskim rodowodzie, któremu ciężko będzie w mocnym wyścigu na 2400 m, zwłaszcza, że dopiero w tym roku zaczął karierę. Większe szanse ma chyba Cunning Fox, który w Iwna był drugi, ale bardzo miękko jechany, bez użycia bata przez Stefano Murę. Może być w Derby w szczytowej formie.

    Do roli czarnych koni pretendują dwie dobre rodowodowo klacze – Socorania i mająca stayerski rodowód Crystal Wine, na której pojedzie czeski czempion David Liska. Sanzhar Abaev, który w ubiegłym roku zwyciężył w Derby na Westminster Moonie, tym razem dosiądzie Svaroga, również kandydata do sprawienia niespodzianki.

    LISTA STARTOWA
    Westminster Derby – G1 POL (kat. A) Nagroda 227 500 zł
    Gonitwa międzynarodowa dla 3-letnich ogierów i klaczy.
    Dystans 2400 m. Godz. 17:30.
    1.SOCORANIA dż. A.Reznikov 57
    2.CUNNING FOX dż. S.Mura 59
    3.MISTER URSUS dż. S.Sulas 59
    4.MAGNEZJA dż. P.-A. Graberg 57
    5.STAY BRAVE dż. D.Sabatbekov 57
    6.WILD WARRIOR pr.dż. E.Zamudin Uulu 59
    7.NAUGHTY PETER dż. R.Kingscote 59
    8.RORI STAR k.dż. K.Dogdurbek Uulu 57
    9.ZEN SPIRIT dż. V.Janáček 59
    10.BONNIE ELIZABETH dż. S.Mazur 57
    11.LOVELY LENA dż. B.Kalysbek Uulu 57 okulary
    12.SVAROG dż. S.Abaev 59
    13.BALI dż. L.Boisseau 59
    14.MR HORN dż. K.Mazur 59
    15.BOITDANSSONBLANC k.dż. K.Kamińska 59
    16.COLONIUS dż. K.Grzybowski 59
    17.NO STRESS dż. D.Perović 59
    18.SMOKE PLUME dż. M.Srnec 59 okulary
    19.CRYSTAL WINE k.dż. D.Liška 57 okulary
    20.PADDYTHEENGINEER dż. R.Koplík 59

    Robert Zieliński

    Na zdjęciu tytułowym Mister Ursus wygrywa Memoriał Jerzego Jednaszewskiego

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły