Za nami pierwsze dwa polskie sprawdziany dla koni dwuletnich w sezonie 2024. Kolejne dwa czekają nas w najbliższą niedzielę. W dzień derbowy zobaczymy najpierw ósemkę dwulatków wyhodowanych poza granicami naszego państwa, ale trochę później, przed samym Derby, do startu wyjdą dwulatki urodzone w Polsce. Zobaczymy pierwszego potomka Yucatana, dwa konie po Va Banku, który też jest dopiero na początku kariery hodowlanej. Czy ich przychówek błyśnie już w ten weekend? Może tak się okazać, ale raczej nie będzie im łatwo. Przeszkodzić mogą im wnuk trojkoronowanej Dżamajki, syn Fullbrighta i Akademii oraz syn świetnej Hospitalite.
1. Solidago
hodowca: : SK Krasne (ur. 17.01)
właściciel: Bałkan E.Zahariev i SK Krasne
trener: E.Zahariev
jeździec: K.Grzybowski
stajnia: Krasne IV
wymiary: 158-179-21
Rodowód: Va Bank – Saldana po Calming Influence
Pierwszy z dwójki koni w treningu Emila Zaharieva w stawce i jeden z aż trzech wyhodowanych przez państwową Stadninę Koni Krasne. Solidago to najwcześniej urodzony z siódemki zapisanej do gonitwy dla dwulatków polskiej hodowli. Razem z Dżazmanem i Bazuką są końmi z rodowodami zakorzenionymi w polskich księgach stadnych.
Solidago jest synem kraśnieńskiej Saldany, która biegała na niskim poziomie, ale mimo wszystko zdołała wygrać dwa wyścigi w treningu Rumena Panczewa w wieku trzech lat. Oba wyścigi wygrała w Sopocie pod starszym uczniem Konradem Mazurem. Później wystartowała w Nagrodzie SK Krasne, ale zajęła dopiero 9. miejsce, daleko za końmi. Saldana (matka Solidago) jest półsiostrą obiecującej Sajonary (po Exaltation), jednej z najlepszych obecnie klaczy polskiej hodowli, będących w treningu. Jest z tej samej rodziny co niezły Santo Elmo, a nawet trójkoronowany San Moritz, ale to pokrewieństwo jest już dość dalekie. Sonora to babka San Moritza i równocześnie piąta matka Solidago.
Ojciec Solidago to Va Bank, jedna z największych gwiazd jaka trenowała w Polsce w XXI wieku. Według wielu Va Bank to jeden z najlepszych koni, jakie kiedykolwiek biegały na polskich torach. Trójkoronowany na Służewcu, a później zwycięzca gonitw Pattern w Niemczech i we Włoszech. Wygrał Premio Roma rangi G2, a jeszcze stosunkowo niedawno wyścig ten szczycił się mianem gonitwy G1. Był trzeci w Grosser Munich Preis (G1 – 2000 m) przed Iquitosem, który jest obecnie cenionym niemieckim reproduktorem, kryjącym za naszą zachodnią granicą za 6 tysięcy euro.
Va Bank był wybitnym koniem i jest wielką nadzieją na poprawę sytuacji hodowlanej w Polsce i nie jest to naciągane. Często konie kryjące w Polsce nie błyszczały za granicą lub nie wyjeżdżały poza Służewiec wcale, a Va Bank rywalizował z bardzo dobrze notowanymi rywalami i biegał na najwyższym poziomie ze świetnymi wynikami.
Va Bank dostał notę 113 funtów, ale realne było osiągnięcie jeszcze lepszego wyniku. Był zdecydowanie jednym z najlpeszych synów ogiera Archipenko, jednak ci nie zostali sprawdzeni w roli reproduktorów, więc Va Bank jest podwójnie zagadkowy. Jest wnukiem Kingmambo, a takich reproduktorów już widzieliśmy – George Vancouver, Workforce, Creachadoir. Kryje za 5 tysięcy złotych w Krasnem. Początkowo Va Bank krył w Czechach za 800 euro, ale do tej pory do startu wyszedł tylko jeden jego potomek, klacz Armia startowała trzy razy. Jako dwulatka była ósma (ostatnia) i jedenasta (przedostatnia), a w tym roku jako trzyletnia zajęła czwarte miejsce w gonitwie ośmiu koni. W polskim treningu była wcześniej Skycat, ale też nie wyszła do startu. W niedzielę wszystkie oczy będą zwrócone na trójkę po Va Banku, bo można uznać to za debiutancki rocznik jego przychówku.

2. Formuła
hodowca: : SK Krasne (ur. 9.02)
właściciel: M.Łojek, SK Krasne i K.Zembowicz
trener: M.Łojek
jeździec: S.Abaev
stajnia: Krasne V
wymiary: 160-183-20
Rodowód: Va Bank – Fortune Teller po Soldier of Fortune
Raczej dwuletnie debiuty ze stajni Małgorzaty Łojek powinno oceniać się na chłodno, bo potrzebują często kilku startów na wdrożenie, ale były wyjątki od tej reguły i jednym z najbardziej pamiętnych był Tarik, który w gonitwie otwartej rozprawił się z dwulatkami o bardzo dobrych zagranicznych rodowodach. Formuła jest po Va Banku, tak jak opisany wyżej Solidago, ale ma matkę urodzoną za granicą.
Fortune Teller (po Soldier of Fortune) to francuska klacz, którą za 5,5 tysiąca euro wylicytowała właśnie Małgorzata Łojek na aukcji Arqany. Fortune Teller sporo biegała przez trzy sezony, na 22 starty wygrała 4 gonitwy. Dobrze spisywała się jako dwulatka, była trzy razy trzecia, raz druga i raz pierwsza. Wygrała na torze mocno elastycznym, później odnosiła sukcesy tylko na poziomie III i IV grupy na dystansach 1800 i 2000 metrów.
Jej ojciec to Soldier Of Fortune, syn Galileo, a reproduktory po nim dobrze spisują się z zasady w roli ojców matek. Soldier Of Fortune wygrał irlandzkie Derby aż o 9 długości i był trzeci w Nagrodzie Łuku Triumfalnego w 2008 roku. Jako dwulatek biegał już bardzo dobrze, zajął drugie miejsce w Criterium de Saint-Cloud (G1 – 2000 m). Dwie klacze po nim urodziły już konie z ratingiem wyższym niż 110 funtów, a to bardzo dobrze wróży, bo nie było o to łatwo ze względu na to, że jest przeważnie używany w hodowli kierowanej na wyniki w gonitwach przeszkodowych.
Najbliższy black type w linii żeńskiej występuje przy rodzeństwie babki. Jej półbrat był drugi w płotowym Listed w Irlandii. To ogólnie niezła linia przeszkodowa, bo półsiostra trzeciej matki Formuły urodziła ogiera Jukebox Jury, który wygrał irlandzki St. Leger i Preis Von Europa G1, a obecnie jest cenionym reproduktorem przeszkodowym.

3. Imperator
hodowca: “Bałkan” E.Zahariev (ur. 18.02)
właściciel: Sport Sandrovo Ltd
trener: E.Zahariev
jeździec: S.Mazur
stajnia: Sandrovo
wymiary: nie mierzony
Rodowód: Yucatan – Irina po Itao
Imperator to drugi z koni w treningu Emila Zaharieva. Na nim pojedzie Szczepan Mazur, a na omówionym wyżej Solidago zobaczymy Kamila Grzybowskiego. Teoretycznie można spodziewać się, że Szczepan dostał lepszego konia, ale nie przywiązywałbym wielkiej wagi do rozkładu dosiadów. Imperator to koń prywatnej hodowli Emila Zaharieva, syn kolejnej wielkiej nadziei polskiej hodowli – Yucatana, którego kariera hodowlana niestety zakończyła się nieszczęśliwie i przedwcześnie.
Yucatan ścigał się w Anglii, Irlandii i Australii. To syn Galileo, który mimo że preferował długie dystansie, z powodzeniem ścigał się już jako dwulatek, a był późno urodzony – 17 maja. W wieku dwóch lat zajął drugie miejsce w prestiżowym Racing Post Trophy rangi G1 na milę w Doncaster. Nie pobiegł w Derby i wcześnie zakończył sezon trzyletni. Jako czterolatek wygrał International Stakes w Curragh na 2000 metrów. Później został sprzedany do Irlandii z myślą o starcie w Melbourne Cup. Yucatan po raz pierwszy w Australii pobiegł w Herbert Power Stakes (G2 – 2400 m), gonitwie przygotowawczej do Melbourne Cup i wygrał w pięknym stylu, robiąc sobie galop przed najważniejszym sprawdzianem. Był faworytem w Melbourne Cup, ale nie poradził sobie z dystansem i ukończył wyścig na 11. miejscu.
Yucatan, oprócz świetnej kariery ma także doskonały rodowód, ojca Galileo nie trzeba przedstawiać. Według statystyk to zdecydowanie najwybitniejszy ogier świata. Matka Six Perfections wygrała aż trzy gonitwy G1 i była czempionką 2-letnich klaczy w Europie. Yucatan krył za 5 tysięcy złotych, podobnie jak obecnie Va Bank, ale niestety podczas jednego z kryć został kopnięty i doznał złamania kości łokciowej. Zmarł na stole operacyjnym w Berlinie. Imperator będzie pierwszym potomkiem Yucatan, który wyjdzie do startu. Do sezonu 2024 zgłoszono jeszcze 9 innych dwulatków po Yucatanie.
Matka to Irina bułgarskiej hodowli. W Polsce nie oglądaliśmy żadnego z jej dwóch potomków, które pierwotnie były zgłaszane do sezonów, ale ostatecznie nie przyjeżdżały do Polski. Babka Imperatora to irlandzka Flirting, która biegała słabo. Podobnie reszta koni z tej rodziny żeńskiej, co nie wróży Imperatorowi dobrze przed niedzielnym startem.

4. High Life
hodowca: R.Gorczyca (ur. 22.03)
właściciel: G., K. i R. Gorczyca
trener: W.Olkowski
jeździec: P.-A. Graberg
stajnia: Długosiodło
wymiary: 160-177-20
Rodowód: Jules’s Dream – Hospitalite po Gentlewave
Ojciec High Life’a to nieco bardziej znany nam Jules’s Dream. Syn Red Rocksa, więc także wnuk Galileo. Był świetnym dwulatkiem, wygrał nagrody Dakoty, Ministra Rolnictwa i był drugi w Mokotowskiej, ale trafił na fenomenalnego Bush Brave’a. Jako trzylatek biegał już gorzej, choć wywalczył jeszcze trzecie miejsce w Nagrodzie Iwna i drugie w Kozienic. High Life jest drugim koniem po tym ogierze w treningu wyścigowym. Pierwszym była Ten Dreams (od Tiji), która startowała osiem razy, w tym aż sześć w wieku dwóch lat. Nie wygrała jednak żadnego wyścigu, chociaż dane jej było ścigać się w gonitwach zamkniętych. Z debiutu była druga, a później jeszcze dwa razy trzecia.
Matka High Life’a to Hospitalite (po Gentlewave), która była czołową klaczą trenowaną w Polsce w latach 2014 – 2016. Wygrała nagrody Upsali, Wiosenną (klasyk), Soliny, Widzowa, a także była czwarta w Derby i w Prezesa Totalizatora Sportowego, gdzie walczyła m.in. z Va Bankiem, straciła do niego niespełna cztery długości. Hospitalite to z pewnością wielka nadzieja rodziny Gorczyców, jednak pierwszy koń od niej, który wyszedł do startu to Hope For Joy (po Enjoy The Silence), która pobiegła tylko raz i była dopiero ósma, daleko za końmi.
Ojciec Hospitalite i dziadek High Life’a to Gentlewave, syn Monsuna. Wygrał Derby Italiano i był drugi w irlandzkim Derby, mimo zaledwie 12 dni przerwy. Został reproduktorem przeszkodowym, ale jeden z koni po nim osiągnął rating powyżej 110 funtów w wyścigach płaskich. Jako ojciec matek do tej pory nie pokazał się z ponadprzeciętnej strony. Półsiostra prababki Hospitalite wygrała gonitwę Listed we Francji, a co ważniejsze urodziła doskonałą klacz Alexander Goldrun, która na początku tego stulecia wygrała pięć gonitw G1, wszystkie na 2000 metrów i zarobiła niemal dwa miliony funtów. Oprócz niej półsiostra prababki High Life’a dała też ogiera Medecis, który był drugi we francuskim 2000 Gwinei oraz w Prix de la Foret, a później został reproduktorem.

5. Bazuka
hodowca: : SK Krasne (ur. 24.02)
właściciel: SK Krasne i Ł.Such
trener: Ł.Such
jeździec: B.Kalsybek
stajnia: Krasne VI
wymiary: 162-176-19
Rodowód: Big Luck – Baza po Belenus
Bazuka to dwulatka w treningu Łukasza Sucha, którego młode konie potrafiły pokazywać się z dobrej strony z debiutu. To pierwsza z sześciu dwulatek polskiej hodowli przygotowanych przez Sucha, która wychodzi do startu. Przed nią biegała już Invincible Fairy zagranicznej hodowli, ale nie dała sobie rady w mocno obsadzonym wyścigu otwartym dla dwulatków na Służewcu.
Jej ojciec Big Luck to syn topowego australijskiego sprintera Choisira, który sprawdził się też bardzo dobrze jako reproduktor. Przede wszystkim dał ogiery Olympic Glory i Starspangledbanner, które biegały na poziomie G1, a teraz same są reproduktorami. Starspangledbanner kryje dla Coolmore za 45 tysięcy euro, a Olympic Glory dla Agi Khana za 4 tysiące euro. Big Luck w treningu Małgorzaty Łojek, a później Andrzeja Walickiego, był czołowym sprinterem na Służewcu w latach 2011-2013. Wygrał Nagrodę Criterium i dwa razy był drugi w Mosznej. Jego potomstwo biega od 2015 roku, ale dotąd dobrze pokazały się tylko dwie klacze po nim i to z tej samej rodziny żeńskiej – Furious Girl oraz First Girl, które wygrały po jednym wyścigu w wieku dwóch lat w treningu Andrzeja Laskowskiego.
Matka Bazuki to Baza, która wygrała dwie gonitwy płotowe we Wrocławiu dla trenera Tadeusza Dębowskiego. Przed Bazuką ścigały się od niej Borgo, Brasada i Bitola, ale żaden z tych koni nie wygrał wyścigu. Borgo był raz drugi. Babka Batalia wygrała trzy wyścigi, w tym dwa II grupy i jeden I grupy w latach 90. Najlepszym koniem od niej była Batalistka, która wygrała dwa wyścigi III grupy i dwa IV grupy pod Tomaszem Dulem.

6. Akropol
hodowca: K.Wolanin (ur. 5.02)
właściciel: K.Mampe i K.Wolanin
trener: M.Jodłowski
jeździec: S.Sulas
stajnia: Katarina
wymiary: 162-185-20
Rodowód: Fulbright – Akademia po Muhtathir
Akropol wychodzi na naturalnego faworyta gonitwy na papierze. Ojciec Fullbright krył w oddziale Godolphin, Akademia biegała doskonale, a trener Maciej Jodłowski wygrywa, co się da na początku sezonu. Do tego w zapisie był Richard Kingscote, którego jednak ma zmienić włoski dżokej Salvatore Sulas. Może nie ma tyle klasy, co Anglik, ale talentu odmówić mu pod żadnym pozorem nie można.
Może i Fulbright krył w hodowlanym oddziale Darley powiązanym ze stajnią Godolphin przez pięć lat za 4 tysiące euro, ale nie może pochwalić się miejscem w pierwszej trójce w gonitwie G1 jak Va Bank. W wieku trzech lat wygrał Dubai Challenge Stakes (G2 – 1400 m) w Newmarket, a rok później był trzeci w Al Maktoum Challenge (G2 – 1600 m) w Dubaju.
Jego potomstwo biega od 2019 roku i rozczarowuje, przynajmniej jak na angielskie, czy irlandzkie warunki. Tylko jeden koń po nim osiągnął rating powyżej 100 funtów. Niestety jest też jedynym, który wzniósł się na ponad rating 90 funtów, a to już nie za dobra wiadomość. Najlepszy jego syn Tango Flare wywalczył black type za zajęcie trzeciego miejsca w Listed w Curragh na 1200 metrów. Po rozczarowującym początku kariery stadnej Fullbright stracił miejsce w Kildangan Stud, ale to może być dla nas dobra wiadomość, bo trafił do polskiej Stadniny Koni Moszna, gdzie kryje za 1500 euro. Jest synem Exceed And Excela, a to oznacza sporo szybkości. Tego typu reproduktorów brakuje na polskim rynku hodowlanym.
Jego matka to Akademia, która w treningu Macieja Jodłowskiego wygrała Nagrodę Soliny, była trzecia w Derby i Oaks, a także druga w nagrodach SK Krasne i Prezesa TS. Wygrała jeden wyścig w wieku dwóch lat, ale nie z debiutu, wtedy musiała zadowolić się drugim miejscem. Ojciec Akademii to Muhtathir, który wygrał prestiżowy wyścig G1 na milę w Deauville – Prix Jacques le Marois. Dał bardzo dobrego Doctora Dino, zwycięzcę dwóch gonitw G1, obecnie czołowego reproduktora przeszkodowego. Jako ojciec matek Muhtathir spisuje się nieźle, jego córki urodziły już 8 koni ocenionych na ponad 110 funtów.
Matka Akademii, babka Akropola, wygrała dwa wyścigi we Francjii. Piątka koni od niej wyszła do startu i wszystkie wygrywały. Najlepszy był Azuro (po Myboycharlie), który wygrał Listed na 3200 metrów w Australii. Dodatkowo cenne jest bliskie pokrewieństwo z klaczą Roseanna, która była trzecia w angielskim G3 na 1300 metrów. Jest ona półsiostrą matki Akademii, babki Akropola.

7. Dżazman
hodowca: SK Moszna (ur. 11.03)
właściciel: W.Larkowski i SK Moszna
trener: K.Ziemiański
jeździec: S.Mura
stajnia: Moszna V
wymiary: 160-179-20
Rodowód: Bush Brave – Dżulietta po Roulette
Z ostatnim numerem pobiegnie marcowy moszniański Dżazman. Teoretycznie z większym dystansem można oceniać dwuletnie debiuty w treningu Krzysztofa Ziemiańskiego, ale Bush Brave przekazuje sporo szybkości, co pokazały Tarik i Stay Brave.
Bush Brave biegał fenomenalnie, wygrał klasyczne Rulera, Derby oraz St Leger i został koniem trójkoronowanym, co samo w sobie jest niesamowite, a fakt, że został zakupiony zaledwie za 1800 euro na aukcji roczniaków w Irlandii dodaje temu jeszcze więcej magii. Bush Brave wygrał z debiutu w wieku dwóch lat, później dołożył sukcesy w nagrodach Dorpata i Mokotowskiej. Został “Zimowym faworytem na Derby” i to o kawał, bo wygrał z przewagą 13 długości. Jako trzylatek łatwo wygrał Rulera, Derby i St Leger, a jesienią ponownie wrócił do trzynastki i o dokładnie tyle długości odsadził Largo Forte w Wielkiej Warszawskiej.
Z pierwszego rocznika po Bush Bravie bardzo dobre wrażenie zrobił Tarik, syn słowackiej oaksistki. Wygrał z debiutu z importowanymi końmi, a później zwyciężył w Nagrodzie Intensa, zapewniając sobie status lidera dwulatków krajowej hodowli. Jako trzylatek pokazał się z dobrej strony zajmując trzecie miejsce w Nagrodzie Iwna, niestety rozczarował w Derby, zajmując dziesiątą pozycję. W tym roku jeszcze nie biegał. Na szczęście Tarik nie jest wyjątkiem, bo serca fanów w sezonie 2024 skradła Stay Brave. Klacz własności Sławomira Pegzy w pięknym stylu wygrała w obu dotychczasowych startach i została dopisana do Derby w terminie dodatkowym, co jest jednoznacznym sygnałem o ogromnych nadziejach wiązanych z nią przez właściciela i trenerkę Cornelię Fraisl. Stay Brave może się okazać czarnym koniem gonitwy o Błękitną Wstęgę.
Matka Dżazmana to Dżulietta, która na 18 startów wygrała 5 razy. Zadebiutowała w wieku dwóch lat w sierpniu 2010 roku, ale kolejny raz wyszła do startu dopiero w maju kolejnego roku. Na start sezonu wygrała dwie gonitwy III grupy z rzędu. Kolejne zwycięstwo przyszło ponad rok później. Jesienią znowu odniosła dwa sukcesy na raz, tym razem na poziomie I grupy pod jeszcze wówczas praktykantem dżokejskim Szczepanem Mazurem. Ostatni sukces też pod Mazurem przyszedł w wieku pięciu lat na poziomie III grupy. Wygrywała na dystansach od 1800 do 2400 metrów. Dżazman jest pierwszym koniem od Dżulietty, który wyjdzie do startu.
Ojciec Dżulietty to Roulette, który był ojcem m.in. San Moritza i Magnetica, z kolei matka Dżulietty i babka Dżazmana to epokowa Dżamajka. Klacz, która w 2000 roku sięgnęła po potrójną koronę w Polsce. Najlepiej z potomstwa spisywały się Dżerald i Dżiakomo. Pierwszy z nich wygrał Nagrodę Skarba, był drugi w Strzegomia i czwarty w Ministra Rolnictwa. Drugi mimo ośmiu zwycięstw nie wygrał żadnej gonitwy pozagrupowej. Najwyżej był piąty w Syreny.
Córki Dżamajki spisywały się w hodowli nieźle. Dżordżia dała czterech zwycięzców, w tym Dżingla, drugiego w Sac-a-Paper i Dżumandi, zwycięzcę Nagrody Łeb w Łeb I grupy, drugiego w Korabia. Inna córka Dżamajki – Dżenifer urodziła Dżenitę, która była trzecia w Oaks 2015 pod Bauyrzhanem Murzabayevem.

Typy autora: Akropol – High Life – Dżazman – Formuła
Na zdjęciu tytułowym Akropol przed Akvarel (wygrała pierwszy wyścig dla dwulatków w tym sezonie). Fot. Stajnia Orarius
Michał Celmer