More

    Po sukcesach na Służewcu Kaneshya ze stajni Westminster robi też karierę na francuskich torach

    Zwycięzca Nagrody Iwna 2022 na Służewcu, należący do firmy Westminster, a trenowany teraz przez Henriego-Alexa Pantalla, pięcioletni Kaneshya we wtorek 9 lipca w pięknym stylu wygrał w Compiegne pod Tonym Piccone handicap klasy drugiej dla czteroletnich i starszych koni – Prix du Chateau de Pierrefonds z serii quinte+ na dystansie 2400 metrów z pulą nagród aż 53 tysiące euro (ponad 76 tysięcy z premiami). Te wielkie handicapy mają we Francji spektakularny wymiar i są często cenione nawet wyżej niż triumfy w gonitwach rangi Listed. Kaneshya zarobił dla swoich właścicieli za to zwycięstwo ponad 38 tysięcy euro, czyli na poziomie wygranych w gonitwach G3 w Niemczech, albo we Włoszech. To było drugie zwycięstwo utrzymującego równą wysoką formę Kaneshyi we Francji, oprócz tego był w tym roku dwa razy drugi i raz trzeci. Jego suma nagród wynosi już z premiami ponad 87 tysięcy euro.

    Kaneshya (Hunter’s Light – Thawraat po Cape Cross), mimo najwyższej wagi w polu 60 kg, był dość zdecydowanym faworytem wtorkowego wyścigu w Compiegne z kursem 4,8:1. W stawce szesnastu koni dobrze ruszył ze startu i przed moment był nawet na prowadzeniu, ale po chwili Piccone dał radę go schować na 4-5 miejscu. Po wyjściu na prostą, 500 metrów przed celownikiem, otworzyło mu się przejście, rozpoczął finisz, dżokej stopniowo go rozkręcał. Na ostatnich 100 metrach pokazał przerzutkę, trochę po drodze poturbował Robinie, ale łatwo odszedł od rywali i zwyciężył o 7/4 długości przed Tres Rock Women.

    Kaneshya wygrywa pod Piccone handicap w Compiegne. Fot. Equidia

    Trenowany przez Krzysztofa Ziemiańskiego Kaneshya jako trzylatek wygrał nagrody Iwna i Kozienic (łeb w łeb z Night Tornado). W Strzegomia zajął trzecie, a w Rulera czwarte miejsce, był też trzeci w Derby 2022 na Służewcu. W Nagrodzie Westminster Freundschafstpreis uległ tylko innemu koniowi ze stajni Ziemiańskiego – Timemasterowi. W ostatnim występie w sezonie 2022 zajął trzecie miejsce w Nagrodzie Korabia za Gryphonem i Anatorem. W 2023 roku zajmował trzecie miejsca w nagrodach Widzowa i Prezesa Totalizatora Sportowego, w której Le Destrier ustanowił rekord toru na 2600 m (wcześniej był piąty w Golejewka).

    Pierwsze dwa starty we Francji, jesienią 2023 roku, jeszcze w treningu Ziemiańskiego, Kaneshya miał niezłe, ale dało to tylko szóste i siódme miejsca w conditions klasy drugiej i pierwszej. Obecnie jest trenowany we Francji przez Henriego-Alexa Pantalla. 2 kwietnia Kaneshya wygrał bardzo dobrym stylu w Fontainebleau pod Tonym Piccone – Prix du Bois de la Commanderie – gonitwę klasy trzeciej na 2220 m, co było sporą niespodzianką (kurs 24:1). Po tym wyścigu dostał we Francji rating 39 i utrzymywał go do wtorku (za ostatnie zwycięstwo nie było jeszcze wyceny na France Galop).

    W swoim poprzednim starcie 2 czerwca zajął pod Tonym Piccone trzecie miejsce w wysoko dotowanym (pula nagród z premiami 108 750 euro) Grand Handicap de Chantilly na 2400 m. Zarobił z premią 15 225 euro. Kaneshya bardzo dobrze prezentuje się w tym roku, utrzymuje równą wysoką formę. Poza tym, że wygrał już dwa wyścigi, był dwa razy drugi w handicapach klasy drugiej. Jego suma nagród wynosi już z premiami ponad 87 tysięcy euro. W Polsce na 13 startów zwyciężył trzy razy, zarabiając 176 500 zł.

    Dekoracja po zwycięstwie Kaneshyi w Compiegne. Fot. France Sire

    Ojciec Kaneshyi, wyhodowany w Darley – Hunter’s Light, syn znakomitego Dubawiego, biegał na średnich dystansach, wygrał Premio Roma G1 na 2000 m. Jako reproduktor spisuje się przeciętnie, Kaneshya jest czwartym najlepszym koniem spośród jego potomstwa (rating 99 funtów, najlepsza Irska ma 108)). Hunters Light wygrał 3 gonitwy G1 (ale nie topowe, tylko dwie w Emiratach Arabskich oraz właśnie Premio Roma we Włoszech) na dystansach 1800-2000 m, był siódmy w Dubai World Cup, wygranym przez Animal Kingdom, zarobił na torach 916 tysięcy funtów (rating 119).

    Matka ogiera Kaneshya – Thawraat została wyhodowana w stadninie Shadwell, ale biegała dla stajni Godolphin. Jest córką Cape Crossa, który dawał konie raczej na krócej, ale potrafił też spłodzić tak znakomite konie w dystansie jak Sea the Stars i Golden Horn, które wygrały angielskie Derby i Łuk na 2400 m. Thawraat była przeciętną sprinterką (rating 70 funtów, jako dwulatka druga na milę, jako trzylatka druga na 1400 m), a jej matka, córka znakomitego Giant’s Causeway – Raaya, nie biegała.

    W tym handicapie w Compiegne wygranym przez Kaneshyę wystartował także czteroletni Kahraman (Shamalgan – Teoris po Bachelor Duke), trenowany w ośrodku w Chantilly przez Alicję i Roberta Karkosów dla tureckiego biznesmena Fedaiego Kahramana. Pod Jackym Nicoleau zajął 11. miejsce na 16 koni. Kahraman wrócił do polskiej stajni po trzech startach w Dubaju na nazwisko trenera Caullery’ego. Zajął na torze Meydan ósme, szóste i dwunaste miejsce. W pierwszym starcie po powrocie był 13 czerwca dziewiąty w handicapie na Longchamp, na razie nie może odzyskać formy. W 2023 roku w treningu Polaków wygrał gonitwę maiden w Clairefontaine na 2400 m o 8,5 długości.

    Należąca do Ryszarda i Andrzeja Zielińskich czteroletnia Saanen (Almanzor – Selenia po Not a Single Doubt), która w ubiegłym roku zajęła trzecie miejsce w polskim Derby, we wtorek startowała w Compiegne w w Prix de Saint Jean Aux Bois, handikapie klasy trzeciej dla czterolatków na 2000 metrów z pulą nagród 23 tysiące euro. Nie straciła dużo do czołówki, ale zajęła pod Nicoleau dziesiąte miejsce w stawce siedemnastu koni.

    Robert Zieliński

    Na zdjęciu tytułowym Kaneshya wygrywa Prix du Chateau de Pierrefonds w Compiegne. Fot. Equidia

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły