W czwartek na antenie TrafOnline królowały będą głównie kłusaki, które będą rywalizowały na torach Le Mont-Saint-Michel-Pontorson i Langon-Libourne. Transmisja rozpocznie się wcześniej niż zazwyczaj, bo już o 13:10 gonitwą kłusaków z mocnym faworytem i atrakcyjnymi pulami gwarantowanymi. W drugiej części dnia do ramówki dołączy „płaski mityng” w Vichy, gdzie rozegranych zostanie kilka interesujących gonitw. Łącznie w programie znalazło się 18 wyścigów z pulami gwarantowanymi w wysokości blisko 36 tysięcy złotych.
Do omówienia wybraliśmy początek dnia, a dokładniej pierwszą triplę.
Prix Chateau Les Guillemins (13:10)
Wyścig kłusaków na dystansie 2800 metrów z mocną faworytką – Jaffna Shan (7). Klacz trenera Borodajko zdecydowanie wyróżnia się w tym przeciętnym towarzystwie. Miała bardzo udany okres letni w ubiegłym roku, ale pauzowała od listopada do czerwca. W drugim starcie po powrocie wygrała w bardzo dobrym stylu i czasie. Ostatnio zagalopowała w zamieszaniu po starcie, ale nie powinno mieć to wpływu na ocenę jej w dzisiejszej gonitwie.
Drugim wyborem wydaje się Juste de Gers (13), a kandydatką do sprawienia większej niespodzianki Jacotte de Tize (14).
Juste de Gers (13) jest tutaj drugim wyborem dziennikarzy, ale to klacz, która zdecydowanie lepiej radzi sobie na torach „praworęcznych”, dlatego naszym drugim wyborem będzie zagadkowa Jacotte de Tize (14).
Jacotte de Tize (14) była dyskwalifikowana w ostatnich trzech startach za galopy na starcie. Były to jednak wyścigi rozgrywane na innych warunkach niż dzisiejszy: autostart i dwukrotnie gonitwy na trawie. Tym razem mamy klasyczny start z wolty, a w sulce samego trenera Kevina Busnela, który może nie jest wybitnym powożącym, ale zna klacz z treningów i zapewne spróbuje ją przeprowadzić asekuracyjnie, bez galopu, a to powinno dać w tym towarzystwie miejsce w ścisłej czołówce.
Prognoza Trafnews: Jaffna Shan (7) – Jacotte de Tize (14) – Juste de Gers (13)
Prix Chateau Respide (13:42)
Faworytem Equidii jest powożony przez Nicolasa Bazire Joe Louis (14), ale wyścig wydaje się zdecydowanie bardziej otwarty niż poprzednia gonitwa.
Joe Louis (14) wygrał ostatni wyścig na trawie, a wcześniej biegał na zaledwie przyzwoitym poziomie. W karierze rywalizował głównie na prawą rękę, natomiast na lewą (dzisiejszy kierunek) startował tylko dwukrotnie i nie zajął płatnego miejsca (8 i 13). Wydaje się, że przyznanie mu roli faworyta jest trochę na wyrost.
Większe zaufanie wzbudza drugi we francuskiej prognozie Jaguar de Chenou (10), który regularnie się ściga w parze ze swoim młodym powożącym i para ta notuje bardzo solidne wyniki. Ostatnie starty pokazują, że nie ma problemu z bieganiem na „lewą rękę”, chociaż wcześniej wydawał się specjalistą od drugiego kierunku (rekord 1.13,4 ustanowił na prawoskrętnym torze). W porannych notowaniach jest najmocniej liczony przez graczy.
Nie można też lekceważyć zdyskwalifikowanego w dwóch ostatnich startach Julios de Dinge (11), który w sulce będzie miał Antoine Wielsa, a ten doświadczeniem i umiejętnościami bije na głowę młodego Bazire’a i Alexa Laigrona.
Kolejnym liczącym się graczem jest Jerk Hafour (12), który w ostatnich dwóch startach pokazał się z dobrej strony.
Prognoza Trafnews: Jaguar de Chenou (10) – Julios de Dinge (11) – Jer Hafour (12)
Prix de Pontorson (14:00)
Zamykająca pierwszą triplę gonitwa rozegrana będzie w Le Mont-Saint-Michel, na torze „prawoskrętnym”. Na starcie staną trzyletnie klacze.
Programową faworytką jest Legende Seven (10), która wygrała w debiucie, ale w kolejnych dwóch startach wypadła poniżej oczekiwań. Najpierw młody Bazire przeforsował tempo i na finiszu zgasła, a ostatnio, w strugach deszczu, straciła na starcie 100-200 metrów i mimo imponującej pogoni za rywalami, ukończyła bez miejsca.
Druga w prognozie Equdii jest Lune d’Erable (2), która w debiucie pokonała reprezentantkę stajni Philippe’a Allaire’a notującej bardzo dobre wyniki w rywalizacji młodych koni. Na razie trudno jest wyciągać jakieś daleko idące wnioski, ale na pewno nie można dzisiaj lekceważyć Luny.
Trzecią szansę, w opinii ekspertów Equidii, ma Little Road (12), która po dwóch udanych startach na torach trawiastych przenosi się na twardą nawierzchnię.
Podobnie można scharakteryzować kolejną we francuskiej prognozie Lady Slave Tek (4), która ma za sobą trzy niezłe starty na zielonej bieżni. Zmiana podłoża zawsze wiąże się ze sporą niewiadomą.
Kandydatką do sprawienia niespodzianki jest Lubie d’Urzy (8), która co prawda zanotowała trzy dyskwalifikacje z rzędu, ale w debiucie wygrała na tym torze.
Prognoza Trafnews: Legende Seven (10) – Lune d’Erable (2) – Lubie d’Urzy (8)
Witold Sudoł
Zdjęcie – Equidia.fr