Już ostatnio było widać, że forma koni ze stajni Adama Wyrzyka rośnie, a pierwsza sobota sierpnia zdecydowanie to potwierdziła. To był wyśmienity dzień dla trenera z Podbieli. Jego konie wygrały pięć gonitw, a w wyścigu zaliczanym do cyklu Women Power Series zanotował dublet. Największe wrażenie zrobiło jednak zwycięstwo wracającego po rocznej przerwie wałacha The Clash. Chociaż rozprawił się z teoretycznie średnimi rywalami, wygląda na to, że może on wkrótce zawitać na poziomie pozagrupowym.
To była prawdziwa „defilada”. Wyścig poprowadził faworyt Mr Horn, dość umiarkowanym tempem (32,2-31,3-32,4) na torze lekko elastycznym (3,2). Na prostej zdecydowanym przyspieszeniem popisał się właśnie The Clash, który bez wysiłku minął rywala i galopował jak koń dużo wyższej klasy. Z każdym metrem powiększał przewagę – na mecie wyniosła ona aż 17 długości! Mr Horn biegł cały czas jednostajnie, co pozwoliło go jeszcze wyprzedzić walczącym Pileckiemu i Ferrumowi.
Chociaż stawka nie należała do najsilniejszy i był to wyścig dla koni wyłącznie IV grupy, to reprezentujący barwy stajni Invincible Racing Group wałach zrobił fenomenalne wrażenie i wydaje się, że może dołączyć do czołówki koni starszych na Służewcu. Warto odnotować, że w pierwszej sobotniej gonitwie dla tych samych właścicieli triumfował Serpention, również pod Kumushbekiem Dogdurbekiem Uulu.
Angelika Burakiewicz poszła za ciosem!
W szóstej gonitwie tegorocznego cyku Women Power Series na starcie stanęło ostatecznie sześć koni dosiadanych przez amazonki. Po starcie mocno do przodu popędził faworyzowany Notorious pod Joanną Wyrzyk. Szybko uzyskał kilka długości przewagi nad resztą stawki. W pewnym momencie za nim ruszyły Umberto, Galactica Al Gunay i poprawiający po zewnętrznej Adahlen.
Na zakręcie rywale mocno zbliżyli się do uciekiniera, jednak na prostej jedynie Adahlen był w stanie dotrzymać kroku Notoriousowi. Finiszował całą prostą środkiem toru i tuż przed celownikiem wysunął się na pierwsze miejsce, pod uradowaną Angeliką Burakiewicz, która nie tak dawno wygrała po raz pierwszy w karierze.
Adahlen w przeszłości biegał na wysokim poziomie, wygrał m. in. Sac-a-Papier na koniec sezonu 2022, ale w poprzednim nie biegał. Po powrocie do rywalizacji nie spisywał się najlepiej, wiec dzisiejsza wygrana dla pary S. Kharchenko i Vert A. Wyrzyk była małą niespodzianką.
Adam Wyrzyk na piątkę, dublet Andrzeja Laskowskiego
Oprócz wspomnianych sukcesów, w sobotę dla trenera Adama Wyrzyka wygrywały jeszcze Oasis King oraz Polish Warrior. Cztery z pięciu zwycięzców z Podbieli do wygranej poprowadził Kumushbek Dogdurbek Uulu.
Dwie wygrane odniosły tego dnia araby przygotowywane na Służewcu przez Andrzeja Laskowskiego. Na poziomie IV grupy triumfowała debiutująca czteroletnia HM Chawlah (pod Kamilem Grzybowskim), a w wyścigu III grupy bez wysiłku sukces odniosła uzdolniona faworyzowana Aisha Al Shahania (dż. Bolot Kalysbek Uulu).
W sobotę roli wielkiego faworyta na poziomie III grupy sprostał czwarty w Derby Cunning Fox, broniąc się przed finiszującym Wild Warriorem (w Derby był ósmy). Zwycięstwo odniosły także weteran Caresser, który skutecznie finiszował pomimo słabszego startu, a także dwuletni obiecujący ogier Marta’s Prince (River Boyne – Tsaritsa / Shirocco).
W niedzielę na Służewcu rozegranych zostanie 10 gonitw, w tym trzy najwyższej kategorii, w tym Oaks. Start pierwszego wyścigu dnia zaplanowany jest na godzinę 14.
Krzysztof Romaniuk
Na zdjęciu tytułowym The Clash w drodze po imponujące zwycięstwo