More

    Prosto ze stajni (Partynice, 11 sierpnia)

    Wypowiedzi trenerów dotyczące koni startujących na Partynicach w niedzielę, 11 sierpnia.

    Wiesław Kryszyłowicz

    Derwan – dobrze się czuje i powinien walczyć o zwycięstwo.

    Become Legends – wielka niewiadoma. Tym razem pojedzie na nim dżokej z batem, poprzednio jechał uczeń bez bata. Powinien więc poprawić, ale na ile to wystarczy, ciężko powiedzieć.

    Złota Aura – czuję się dobrze i powinna walczyć o wygraną.

    Labonita – bardzo dobrze przebiegła w Sopocie, gdzie była druga, chociaż nikt jej nie liczył. Bardzo poprawiła, dobrze się czuje i powinna dobrze wypaść.

    Adria – w debiucie nie za bardzo jej poszło, powinna poprawić.

    Księżna Monaco – jeden z dwóch koni w gonitwie z polskim pochodzeniem. Trafiła na bardzo mocnych konkurentów zagranicznej hodowli. Dobrze się czuje, trudno jednak przewidzieć, na ile to wystarczy.

    Małgorzata Kryszyłowicz

    Złocieniec – bardzo fajny koń, będzie progresował. Debiutuje z końmi, które już biegały, ale na robocie galopuje dobrze.

    Elarisa – delikatna, szczera klacz. Biegała w licznej stawce i trudno było jej się odnaleźć, ale potrafi przebierać nogami.

    Delikt – ogier, który potrzebuje mocniejszej jazdy. Ma możliwości i potrafi dobrze biec. Jest trochę łobuzowaty i nie bardzo interesuje się treningiem, trzeba go motywować.

    Michał Borkowski

    Lady Gigi – była dobrym dwulatkiem, później jednak niewiele biegała. Wystartowała raz po przyjściu do mnie, ale wypadła bezbarwnie. Myślę, że tym razem powinno być lepiej.

    El Pago Pago – po tym, jak wygrał w Warszawie zastanawiamy się, czy  pobiegnie teraz, czy od razu w Wielkiej Partynickiej. 

    Taoo – francuski arab, ale na razie przeciętny. Jeżeli uda mu się zająć płatne miejsce, będę zadowolony.

    Power Bolt – rusza się dobrze. W debiucie nie wyszedł mu start z maszyny. Potknął się i jeździec zgubił strzemiona. To dobry koń, ale trochę uparty. Jak nic nie wykombinuje, powinien powalczyć.

    G Manufa – jak na konia polskiej hodowli to niezła klacz. Przed debiutanckim występem trudno jednak coś bliżej o niej powiedzieć. 

    Sunny Side – wygrała dwa wyścigi, może z trochę słabszymi końmi. Tym razem rywale wydają się być mocniejsi, ale mam nadzieję, że powalczy.

    Justyna Domańska

    Dark Blue – oceniam go pozytywnie. W debiucie był czwarty, poprawił i liczę, że dobrze przebiegnie. Dżokej go zna, dystans pasuje.

    Pandan – biegał dwa razy bez powodzenia. Bardziej ładny niż wyścigowy. Mocny, ale o przeciętnych możliwościach.

    Królowa Kinga – jedyna trzylatka pełnej krwi angielskiej w stajni, coraz bardziej mi się podoba. Widać, że ma coraz lepiej poukładane w głowie. Im dłuższy dystans, tym powinno być lepiej.

    Pery Ao – piękny koń, mocno pokazowy. Możliwości wyścigowe ma jednak przeciętne.

    Pustynia Serc – fajnie pobiegła w Sopocie, zajmując piąte miejsce i tym razem też nie powinno być gorzej. 

    Elluna – jej start stoi pod znakiem zapytania.

    Astonishing Grace – odpoczęła po swoim ostatnim występie w Warszawie, gdzie zajęła drugie miejsce. Plan był taki, żeby szybko powtórzyć start. Przyszłościowa klacz, powinna być lepsza jako czterolatka.

    Bab El Munj – duża klacz na delikatnych nogach. Lepszy dla niej byłby tor elastyczny. Biegnie bardziej dla nauki niż po wynik.

    Harry Blue – duży, mocny, późny koń. Dystans nie dla niego, bardziej odpowiedni byłby dłuższy. Powinien progresować z każdym startem. Lepszy będzie jako czterolatek.

    Paweł Pałczyński

    Tabasko – ma problem z wchodzeniem do maszyny startowej. Próbujemy więc płotów, niech nabiera doświadczenia.

    Neo – debiutuje w płotach. Galopuje dobrze, ale ma niewielkie doświadczenie na skokach, więc biegnie, żeby tego doświadczenia nabierać.

    Mariupol – ciągły koń. Startuje jako dwulatek, ponieważ cała jego rodzina dobrze biegała w wieku dwóch lat.

    Łukasz Such

    Fast Devil – dobrze skacze, wydaje mi się, że poprawił i powinien być widoczny w rozgrywce.

    Vulcaniya – klacz z ciężkim charakterem. Jeżeli da się ją opanować, może zaistnieć w tym wyścigu. Biegnie w płotach, bo wydaje się, że powinno być łatwiej w przeszkodach. Skacze dobrze i sam jestem ciekaw, jak wypadnie.

    Prince Land – z wyścigu na wyścig poprawia się. W Sopocie pobiegł dobrze i mam nadzieję, że podobnie będzie teraz.

    Anwena – trafiła na dużo dobrych koni, także francuskich i ciężko jej będzie osiągnąć dobry wynik.

    Lady Zaffany – ciekawi mnie, jak wypadnie na 2200 m. Dystans jest trochę dla niej za długi, ale nie bardzo ma gdzie biegać. Myślę, że powinna przyzwoicie przebiec.

    Robert Świątek

    Pustynna Aria – w Sopocie spisała się dobrze, przegrała z dobrym koniem. Również tym razem nie powinno być gorzej. Dobrze zniosła wyprawę nad morze, dobrze wygląda i radzi sobie na treningach.

    Erast – jestem trochę zawiedziony jego startem w Sopocie. Liczyłem, że powalczy. Mam nadzieję, że pokaże się z lepszej strony.

    Fringilla – założyłem jej okulary, bo w Sopocie nie chciała zbliżać się do koni. Jest pobudliwa, ale Daria jeździ na niej na co dzień i dobrze ją zna. Powinna poprawić.

    Dorman – miał dość długą przerwę spowodowaną nakostniakami. Teraz wszystko jest już w porządku. Na treningach spisuje się dobrze, ale trudno cokolwiek prorokować. Sam jestem ciekaw jego debiutu.

    Cirlika – ma możliwości, ale jest dosyć wrażliwa na to, co się dzieje wokół niej. Nie ma problemu z wchodzeniem do maszyny startowej, nie wiadomo jednak, jak się zachowa w grupie koni.

    Pelerta – bardzo odważna i chętna do galopowania. Drobna, ale bardzo szczera. Musi oswoić się z wyścigami.

    Patryk Wróblewski

    Kraram – będzie to jej płotowy debiut, ma się zapoznać z tą nową dla niej dyscypliną. Już w pierwszym starcie trafiła na mocnych rywali. Koń raczej na przyszłość.

    Dabirknight – niczym nie zachwyca. Brakuje mu przyspieszenia, może uda mu się wywalczyć niższe płatne miejsce. Dystans może być dla niego trochę za długi, ale to chyba będzie jego ostatni start, po którym zmieni dyscyplinę i przejdzie do sportu.

    Kohinoor – bardzo słabo wypadła w Merano. Po starcie we Włoszech była u właściciela i niewiele mogę o niej powiedzieć. Raczej o średnich możliwościach, które może wystarczą na jakieś płatne miejsce.

    Boheme – czuje się rewelacyjnie. W ogóle nie widać po niej wcześniejszych startów. Ma talent, możliwości, świetnie skacze. Jeżeli nie straciła formy, a nic na to nie wskazuje, i dżokej wykona dyspozycje, powinna w tej stawce walczyć o zwycięstwo.

    Grzegorz Wróblewski

    Ambrosius – w gonitwach z przeszkodami nie radził sobie za dobrze i nie będę już z nim eksperymentował w tej dziedzinie. Wróciliśmy do gonitw z płotami, w których czuje się znacznie lepiej. Dowodem tego było zwycięstwo w Szwecji i mam nadzieję, że potwierdzi to w kolejnych startach.

    Magnetyt – ojciec kompletnie zawodzi w hodowli, ale ze strony matki rodowód jest dużo ciekawszy. Biegnie w gonitwie z płotami, bo jest trzylatkiem, w przyszłości jednak czekają go stiple. Jest jeszcze trochę surowy, ale myślę, że wstydu nie przyniesie. To jeszcze nie ten moment, żeby oczekiwać od niego jakiegoś wspaniałego wyniku.

    Emil Zahariev

    Trojan i Jeremys Iron – Zostaną wycofane.

    Andrzej Laskowski

    Leontine Al Mels – Zostanie wycofana.

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły