More

    Siedemnaście gonitw z Francji i dwie czwórki w piątkowym programie Traf Online

    Piątkowy program Traf Online oferuje nam siedemnaście gonitw z czterech francuskich torów. Pierwszy wyścig wystartuje o 13:40 na hipodromie Clairefontaine, a ostatni o 18:23 w Cabourg. Podczas piątkowej transmisji odwiedzimy cztery tory: towarzyszący nam przez cały dzień Clairefontaine (płaskie), na którym zostaną rozegrane obie dzisiejsze czwórki, „kłusaczy” Chateaubriant, Le Lion d’Angers (mieszany mityng: skoki i płaskie) oraz na koniec dnia zawitamy na jeden wyścig kłusaków do Cabourg. 

    Szczególnie interesujące wydają się gonitwy na torze Clairefontaine, więc omówimy faworytów kilku wyścigów. 

    Ten tor będzie nam towarzyszył praktycznie przez cały dzień. Pierwsze cztery gonitwy to wyścigi z warunkami, a kolejne cztery to handicapy.

    Prix Raphael Giret Marechal Ferrant (13:40) zobaczymy 12 debiutujących trzyletnich klaczy, które do pokonania będą miały dystans 2400 metrów. 

    Francuscy komentatorzy zwracają uwagę na dwie klacze o bardzo interesujących rodowodach. 

    Tyra (12) jest półsiostrą zwycięzcy Prix Royal-Oak (G1) Double Majora (Daiwa Major). Warto zaznaczyć, że to nie jedyny „black type” wśród rodzeństwa naszej bohaterki. Tyra jest córką cenionego w hodowli zdobywcy prestiżowej francuskiej dubli 2000 Gwinei-Derby ogiera Lope de Vega, o którym znowu jest bardzo głośno po zwycięstwie jego syna Look de Vegi we francuskim Derby. Ciekawostką w przypadku Tyry jest, że zarówno układ właścicielski, jak trener i dżokej są na pierwszych miejscach czempionatów w swoich kategoriach.

    Druga z liczonych klaczy Swirling Wind (9) jest córką wysoko notowanego reproduktora Too Darn Hot (syna fantastycznej Dar Re Mi) oraz dobrej na torze i w hodowli Astonishing, której potomstwo biegało na poziomie Listed/G3.

    Drugi wyścig – Prix Paris Hippiques en Ligne Genybet(14:15) przeznaczony jest dla koni dwuletnich. Dystans 1800 metrów.

    Faworytem jest Laith (1), który poprawia się wraz z wydłużaniem dystansu. Tym razem ma dołożone kolejne 200 metrów, więc może się sprawdzić powiedzenie, że „do trzech razy sztuka”. Nie ma w tym nic dziwnego, patrząc w rodowód tego konia. Jego matka była dobrą stayerką, a ojciec Zelzal, był co prawda milerem, ale jest synem dystansowego Sea the Starsa. Z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że Laith nie będzie się bał dystansu.

    Trzecia gonitwa – Prix Vans Barbot (14:50) jest analogiczna do pierwszej, z tym że przeznaczona dla debiutujących ogierów i wałachów. Dystans 2400 metrów.

    Na faworyta promowany jest Jeanneret (13) ze stajni Jeana-Claude’a Rougeta. Irlandzkiej hodowli ogier jest synem francuskiego derbisty Le Havre’a i pożytecznej na dłuższych dystansach klaczy Vadariya, która w stadzie dała m.in. pełnego brata Jeannereta – zwycięzcę Listed w Anglii i G3 we Francji – Walyaka. To solidne podstawy teoretyczne, żeby liczyć w dzisiejszym wyścigu tego konia, za którym stoi zarówno świetny sztab trenerski, czołowy jeździec, jak i cenne geny.

    Bliżej końca dnia rozegrana zostanie milerska, handicapowa Prix Valeno (17:45), która objęta została zakładem czwórki. Po wycofaniu Sommeradance (15) na starcie zostało 15 koni. 

    Francuzi oczekują poprawy od Roll With It (5). Klacz ostatnio startowała na torze Clairefontaine i popisała się dobrym finiszem na dystansie o 200 metrów krótszym niż dzisiejszy, Klacz jest stosunkowo mało doświadczona, a warunki rzeczywiście wydają się dla niej sprzyjające. 

    Poprawy można też oczekiwać od przygotowywanego przez Petera Schiergena Treno (3), który rozczarował w pierwszym starcie we Francji. Teraz ma zmienione ogłowie i po modyfikacjach w sprzęcie oczekiwana jest rehabilitacja. W siodle będzie miał samego Maxime’a Guyona. 

    Podsumowując, Roll With It będzie umiarkowaną faworytką tego wyścigu, a Treno może się okazać czarnym koniem. 

    Witold Sudoł

    Na zdjęciu tytułowym Zakharova wygrywa z Laith. Fot. France Sire

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły