Zapraszamy do zapoznania się z analizą sylwetek i szans koni startujących na Torze Partynice w niedzielnym wyścigu dla 3-letnich koni czystej krwi arabskiej (11 sierpnia, godz. 16.30, dystans 1600 m, gonitwa 6).
1. MADA AL KHALEDIAH– 3-letnia gniada klacz
hodowca: Polska AKF Sp. z o.o
właściciel: Polska AKF Sp. z o.o
trenerka: Cornelia Fraisl
jeździec: dż. Dastan Sabatbekov 56 kg
wymiary: nie mierzona
Rodowód: Murhib – Mayasah Al Khalediah po Khalid El Biwaibiya
Ojcem Murhiba jest Amer – najlepszy reproduktor w historii koni czystej krwi arabskiej, który wniósł wiele szybkości do tej rasy. Matka Kachia okazała się wspaniałą klaczą stadną i dała jeszcze dwóch pełnych braci biegających na najwyższym poziomie, z których najlepszym był ogier Damis. Babka Ortie po Djelfor niesie krew polskiego Badr Bedura i dała z ogierem Dormane znakomitego Dorana, wielokrotnego czempiona w USA. Sam Murhib był koniem black type ze zwycięstwem w gonitwie Qatar International Derby G2. W Polsce mieliśmy znakomite konie po Murhibie: oaksistkę Sweet Dream oraz Top Medinę, Purhibę, Speciala OA, Twilight, Gusę i Monmurhiba Kossacka. W tym roku błyszczy polskiej hodowli Wally, który wygrał debiut w imponującym stylu, następnie minimalnie przegrał w Nagrodzie Borka, a w Nagrodzie Europejczyka był trzeci.
Mayasah Al Khalediah jest wnuczką Tiwaiqa i nie biegała. Jej matka jest pełną siostrą Elettry di Nulvi, która urodziła wyścigowego konia roku 2016 we Włoszech według WAHO. Urge di Gallura wygrał pięć wyścigów w tamtym sezonie, w tym gonitwę G2 w Newbury, uzyskując tym samym tytuł black type. Mada Al Khalediah jest piątym koniem urodzonym przez Mayasahę Al Khalediah i zapisanym do polskiego sezonu. Syn Waresa nie wyszedł do startu, a dwa inne ogiery miały bardzo słabe kariery. Najlepsza z rodzeństwa jak do tej pory okazała się Sheblat Al Khalediah, która wygrała pięć wyścigów na poziomie grupowym.
Większość koni stadniny Polska AKF Sp. z o.o. jest obecnie trenowana przez Cornelię Fraisl, czempionkę trenerów z 2022 roku. Jej konie są zawsze znakomicie przygotowane do debiutów. Kapitalnie jeżdżący Dastan Satabekov, jak zawsze, gwarantuje znakomite przeprowadzenie konia w wyścigu.
Prognoza: Biorąc pod uwagę dosiad dżokeja numer jeden w stajni oraz ciekawy rodowód, możemy zaryzykować tezę, że debiutująca Mada Al Khalediah jest w stanie powalczyć nawet o wygraną w tym wyścigu.
2. TAOO (FR) – 3-letni gniady ogier
hodowczyni: K. R. van den Bos
właściciel: R. Płatek
trener: Michał Borkowski
jeździec: k. dż. Aslan Kardanov 58 kg
wymiary: 152-174-19 cm
Rodowód: Munjiz – Miss Longchamp po Dahess
Munjiz jest synem Unchainedd Melody, zwyciężczyni 29 z 30 wyścigów i konia, który wywarł ogromny wpływ na rasę również przez swoje córki. Wśród synów Munjiza są: Muraaqib – wspaniały potomek Tashreefat po Bengali d’Albred, Yazeed – pierwszy przychówek epokowej Al Dahmy po Amer, opisany poniżej Al Mamun Monlau z matki po Tidjani oraz nieodżałowany derbista francuski Hayyan, którego matka Dahwa również była córką Tidjaniego. Przykłady można mnożyć, ale wystarczy dodać, że po Amerze to drugi ogier, który zmienił oblicze wyścigowego konia arabskiego.
Matka klaczy wygrała jeden wyścig w Belgii i jest pełną siostrą Samimy, która zarobiła ponad 200 tys. euro nagród i wygrała najważniejszą gonitwę dla 4-letnich klaczy, pokonując wielką Djainkę Des Forges (po Kerbella), późniejszą zwyciężczynię Qatar Arabian World Cup G1. Ta linia żeńska dobrze łączyła się z Munjizem. Babka, Oleya du Loup, dała po tym ogierze Lightning Bolt, zwycięzcę dwóch gonitw G1 i wielokrotnego zdobywcę płatnych miejsc.
Drugie miejsce w debiutanckim starcie wygląda dobrze na papierze, ale ogier, po pierwsze, przegrał z HM Al Fayzą o 25 długości, a po drugie, ledwo obronił swoją pozycję przed posiadającą pokazowy rodowód Złotą Aurą, wyprzedzając ją o pół długości.
Michał Borkowski długo zajmował drugą lokatę w rankingu trenerów, ale w ostatnim czasie brakuje mu nieco skuteczności, a konie z jego stajni wygrały tylko dwa wyścigi w ciągu ostatniego miesiąca. Dla Aslana Kardanova będzie to dopiero piąty dosiad w sezonie.
Prognoza: Biorąc pod uwagę ciekawą stawkę debiutantów oraz doświadczone konie z większym potencjałem, Taoo co najwyżej może powalczyć o najniższe płatne lokaty.
3. ASTONISHING GRACE (FR) – 3-letnia gniada klacz
hodowca: B. van Dalfsen
właściciele: SK Andryjanki E. Sieciński
trenerka: Justyna Domańska
jeździec: dż. Sanhzar Abaev 56 kg
wymiary: nie mierzona
Rodowód: General – Anastasya po Dormane
General, ojciec klaczy, wygrał dwukrotnie Qatar Arabian World Cup G1. Jako reproduktor spisał się gorzej, ale dał wspaniałą klacz Lady Princess, która zapisała się złotymi zgłoskami w historii, wygrywając wszystko, na wszystkich dystansach, bijąc takie gwiazdy jak Ebraz, Tayf, Moshrif, Abbes, Hattal, First Class czy Mon’nia. Poza tym ma skromne CV, a pośród koni po nim w następnej kolejności jest General Lady (biegała w Polsce) oraz pełna siostra omawianej klaczy – Aksinya, która była druga w gonitwie rangi G2 w Tuluzie oraz w katarskim Oaksie, ale potem biegała już słabo.
Matka Anastasya zwyciężyła trzy razy, w tym w gonitwie G1 w Newmarket. Jako matka stadna dała bardzo dobrego konia po Amerze – Dubai Heroes, który ma również na koncie jedną wygraną rangi G1. Dodatkowo od wielu lat jest czołowym ogierem w Tiersku, a jego potomstwo biegało w Polsce i na pięćdziesiąt dwa starty odniosło pięć wygranych. Jest to ciekawy rodowód o pewnym potencjale, ale biorąc pod uwagę cenę klaczy, można było oczekiwać nieco więcej.
Klacz w swoim debiucie była faworytką, ale delikatnie rozczarowała. W wyścigu była prowadzona w środku stawki, by na prostej stoczyć zacięty pojedynek z Kintaro, który przegrała o łeb. Czas gonitwy był słaby i wyniósł 1’58,4″. Po tamtym starcie klacz miała prawie trzymiesięczną przerwę i wypadła rzetelnie w Warszawie, ale przegrała po walce, o 2,5 długości z Elnizo. Galopowała trochę bez błysku.
Justyna Domańska rozwija kariery swoich koni w spokojny sposób, dając im czas na rozwój, co mogliśmy obserwować na przykładzie Hm Al Fayzy, która wygrała w swoim trzecim starcie. Trenerka wierzy, że tym razem klacz wyraźnie poprawi, ale apogeum możliwości osiągnie w przyszłym roku. Czempion jeźdźców z zeszłego roku, Sanzhar Abaev, pojedzie na klaczy po raz trzeci i na pewno postara się wykorzystać drzemiący w niej potencjał genetyczny.
Prognoza: Astonishing Grace powinna progresować i liczyć się w walce o czołowe lokaty.
4. FIRE ON THE TRACK – 3-letni gniady ogier
hodowca: Fortum Michał Romanowski
właściciel: Aero Pegasus Sp. z o.o.
trenerka: Cornelia Fraisl
jeździec: dż. Szczepan Mazur 58 kg
wymiary: 152-169-19 cm
Rodowód: Rammas Al Khalediah – Free Spirit po TM Fred Texas
Rammas Al Khalediah jest raczej słabszym reproduktorem, którego potomstwo w zeszłym roku zaprezentowało się przeciętnie, ale warto pamiętać, że w którymś z jego koni mogą odezwać się geny jego ojca, Jalnara Al Khalediah. Sam Rammas biegał w Polsce rzetelnie, wygrywając trzy gonitwy grupowe. Jego matka, Spleen, jest jedną z najlepszych klaczy stadnych, jakie kiedykolwiek stacjonowały w naszym kraju. Wygrana gonitwa G3 oraz dwa drugie miejsca w G1 świadczą o jej ogromnym potencjale. Rodzina żeńska oryginalnie jest francuska, ale przez wiele lat konie te były hodowane w Polsce, a ta konkretna gałąź wywodzi się od Zmory poprzez michałowską Elizę (po Wiście). Sam ogier niesie geny najlepszych koni na świecie, takich jak Tiwaiq, Dormane czy Djelfor. W tym roku w debiucie wygrał jego syn Kintaro, pokonując Astonishing Grace.
Z drugiej strony, Free Spirit może pochwalić się bardzo ciekawym rodowodem. Pochodzi z tej samej linii żeńskiej co Saint Laurent i Gosse du Bearn, dwa ogiery, które odmieniły oblicze światowych wyścigów. Dodatkowo, ojcem klaczy jest TM Fred Texas, którego najlepszym potomkiem jest Abbes, należący do absolutnej czołówki światowej. Kariera Free Spirit w wieku trzech lat pod okiem trenera Michała Romanowskiego była udana – zanotowała dwie wygrane i dwa płatne miejsca. Jako czterolatka startowała tylko raz, zajmując szóste miejsce w Nagrodzie Skowronka.
Ma za sobą dwa starty. W pierwszym wypadł dobrze, przegrywając trzecie miejsce zaledwie o 0,75 długości za Wanashem. Prowadzony w dystansie na dalszej pozycji, mocno zaatakował na 350 m przed metą i na chwilę wyszedł na czoło stawki. Lepszym finiszem popisały się jednak dwa kolejne konie: zwycięski Wiktus oraz Altin, który uzyskał przewagę nad Fire on the Trackiem prawie 4 długości. W drugim starcie był piąty, bliżej czołówki, ale stracił dwanaście długości do trójki koni walczących o wygraną.
To drugi koń trenerki w tym biegu, a Szczepana Mazura nie trzeba specjalnie reklamować, ale z kronikarskiego obowiązku przypomnijmy, że najlepszy polski dżokej jest obecnie trzeci w rankingu jeźdźców z 17 wygranymi i skutecznością na poziomie 17,9%. Młode konie Cornelii Fraisl dobrze się prezentują w tym roku, ale nie robią progresu w kolejnych startach. Może Fire on the Track przełamie ten schemat?
Prognoza: Wydaje się, że po raz kolejny pobiegnie z szansami na premiowane miejsce.
5. SHUAA AL KHALEDIAH– 3-letnia siwa klacz
hodowca: Polska AKF Sp. z o.o
właściciel: Polska AKF Sp. z o.o
trenerka: Cornelia Fraisl
jeździec: dż. Anton Turgaev 56 kg
wymiary: nie mierzona
Rodowód: Murhib – Shaza Al Khalediah po Khalid El Biwaibiya
Jej ojciec Murhib został opisany przy klaczy z nr 1.
Matka Shaza Al Khalediah nie biegała, ale ma wspólną babkę z Muqatilem Al Khalediah, a jej potomstwo już pokazało się wyśmienicie na torze. Wyróżniała się bardzo szybka Anood Al Khalediah, dwukrotna zwyciężczyni Al Khalediah Poland Cup na dystansie 1600 m. Do niedawna wydawało się, że w cieniu tej klaczy pozostaje jej półbrat Wasmy Al Khalediah, ale po trzech grupowych zwycięstwach w Polsce w 2023 roku został zapisany do gonitwy Pattern w Szwecji na dystansie 1200 m. Wygrał ten wyścig w imponującym stylu i dołożył kolejne dwa zwycięstwa tej samej rangi w tym roku. Niedawno był blisko drugi w UAE President Cup Listed (1730 m) na torze Jagersro.
To drugi koń stadniny Al Khalediah i trzeci trenerki w tej gonitwie. Daje to szansę na dobre rozegranie tego wyścigu taktycznie. Shuaa Al Khalediah sprawiała problemy w Sopocie, uciekła, długo była łapana i ostatecznie została zwolniona z dyspozycji startera. Miejmy nadzieję, że owiany sławą zwycięzcy w Oaks i bardzo doświadczony Anton Turgaev lepiej zapanuje nad temperamentem klaczy.
Prognoza: Teoretycznie dosiad Dastana Satabekova na Madzie Al Khalediah wskazywałby, że Shuaa jest niżej oceniana w stajni. Klacz jednak ma ciekawy rodowód i prezentowała się ładnie w Sopocie, więc dołącza do grona koni z potencjałem na wygraną, a przynajmniej płatne miejsce.
6. BABEL EL MUNJ (FR) – 3-letnia kasztanowata klacz
hodowca: F. Covinhes i M. Ramadier
właściciele: SK Andryjanki E. Sieciński
trenerka: Justyna Domańska
jeździec: st. u. Olwia Szartłat 56 kg
wymiary: nie mierzona
Rodowód: Al Mamun Monlau – Babel de Palmas po Madjani
Al Mamun Monlau jest synem Munjiza, który okazał się skutecznym reproduktorem, przekazując dużo szybkości płynącej od znakomitej matki Unchained Melody. Dziadek Kesberoy miał w 87,5% taki sam rodowód jak Manganate, a jego synowie: Kerbella, No Risk Al Maury czy właśnie Munjiz, pokazali się ze znakomitej strony. Teraz wchodzi kolejne pokolenie z tej linii. Sam Al Mamun Monlau jest wielokrotnym zwycięzcą G1, okazał się bardzo dobrym koniem wyścigowym, zarabiając ponad 300 000 euro. Trzy największe wygrane to: Qatar Total Arabian Trophy des Poulains G1, Dubai Kahayla Classic G1, a także President Of The UAE Cup – Coupe d’Europe des Chevaux Arabes G1. W pierwszych rocznikach użyty był głównie na klaczach po Amerze lub jego synach i znakomicie się z nimi połączył. Dał wielu zwycięzców gonitw Pattern, a najlepsze, z wygranymi gonitwami G1, okazały się: Jabalah oraz Jugurtha de Monlau. W Polsce również mieliśmy okazję zobaczyć fantastyczne konie po Al Mamun Monlau, takie jak: Love Awam, Apollo del Sol, Samonlau OA czy Sharm El Sheikh.
Matka jest córką trzykrotnego zwycięzcy Dubai Kahayla Classic G1, Madjaniego i ma za sobą trzynaście startów we Francji i sześć płatnych miejsc w gonitwach conditions. Były to głównie piąte lokaty, ale raz wywalczyła drugie miejsce na 2200 m. Babel de Palmas pochodzi z tunezyjskich linii, a dwójka jej potomstwa we francuskim treningu nie wyszła do startu.
Klacz została zakupiona na aukcji firmy Arqana za 6000 euro.
Widzieliśmy już dwa konie debiutujące w tych samych barwach wyścigowych i w treningu Justyny Domańskiej. W obu przypadkach widać było, że konie przygotowywane są, aby progresować z kolejnymi startami. W tym wypadku możemy również spodziewać się spokojniejszego przeprowadzenia klaczy w pierwszym starcie.
Prognoza: Wydaje się, że klacz pobiegnie z mniejszymi szansami na zajęcie płatnego miejsca.
7. POWER BOLT (FR) – 3-letni kasztanowaty ogier
hodowczyni: K. R. van den Bos
właściciel: R. Płatek
trener: Michał Borkowski
jeździec: pr. dż. Erbol Zamudin Uulu 58 kg
wymiary: 149-174-19 cm
Rodowód: Al Mourtajez – Oleya du Loup po Kerbella
Ogier Power Bolt ma wybitnego ojca, Al Mourtajeza, który był wspaniałym koniem wyścigowym i jest świetnym reproduktorem. Jego najlepszy syn, Al Ghadeer, okazał się genialnym wyścigowcem i zdobył katarską potrójną koronę: Qatar International G1 na 1600 m na torze Goodwood, Qatar Arabian World Cup G1 na 2000 m na torze Longchamp oraz Amir Sword G1 na 2400 m w Doha, stając się przy tym drugim najwyżej sklasyfikowanym arabem w historii, zaraz za swoim ojcem. W Polsce najlepszym koniem po Al Mourtajezie jest zwycięzca Nagrody Europy G3 w 2023 roku – Ocean Al Maury.
Matka, Oleya du Loup, jest córką znakomitego Kerbelli i wnuczką epokowego Kesberoya. Startowała przeciętnie, ale była w stanie wygrywać gonitwy niższej kategorii we Francji czy Holandii. Natomiast jako matka stadna przeszła do annałów świata wyścigowego, rodząc dwójkę zwycięzców G1. Samima po Dahess zarobiła ponad 200 tys. euro nagród i wygrała najważniejszą gonitwę dla 4-letnich klaczy, pokonując wielką Djainkę Des Forges (po Kerbella), późniejszą zwyciężczynię Qatar Arabian World Cup G1. Syn po Munjizie – Lightning Bolt wygrał dwie gonitwy najwyższej kategorii i wielokrotnie plasował się na płatnych miejscach. Pełen brat, pięcioletni Lightning Thunder, biegał ostatnio w Polsce w gonitwach pozagrupowych i wypadł rzetelnie.
W swoim debiucie wyszedł bardzo dynamicznie ze startu z maszyny, po czym się potknął, a jadącemu na nim Bolotowi Kalysbekowi Uulu wypadły nogi ze strzemion. Po chwili dżokej prawie zatrzymał Power Bolta i choć kontynuowali wyścig, to jazda bez strzemion oraz bardzo duża strata uniemożliwiała pełną ocenę występu ogiera. Przybiegł siódmy w ogromnym odstępie, ale na prostej pokazał dużo szybkości.
Power Bolt miał ponad dwumiesięczną przerwę, ale Michał Borkowski uważa, że jest to dobry koń i gotowy do startu, a jedyne, co może mu przeszkadzać, to trudniejszy charakter. W siodle młody i utalentowany Erbol Zamudin Uulu, którego jakość jazdy w tym roku znacząco poszła do góry i choć utracił trzecią pozycję w rankingu jeździeckim, to na pewno nie stracił nic ze swoich atutów.
Prognoza: Wydaje się, że Power Bolt powinien być w rozgrywce o najwyższe miejsca, a ma potencjał nawet na wygraną.
8. LEONTINE AL MELS (FR) – wycofana
9. ANWENA – 3-letnia siwa klacz
hodowcy: M. i S. Wiśniewscy
właściciele: D. Drygas, A. Jaszczuk, R. Mamajek, A. Mutwicka, G. Pawlus, Ł. Such
trener: Łukasz Such
jeździec: pr. dż. Marsel Zholchubekov 56 kg
wymiary: 152-187-19 cm
Rodowód: MerciMurhib Kossack – Anessa po Armeec
Znakomite wyniki potomstwa dziadka klaczy, Murhiba, na polskich torach mogą napawać optymizmem. Jednak jej ojciec wygrał tylko jeden wyścig, a jego potomstwo, choć zdolne do wygrywania w gonitwach zamkniętych, prezentuje się przeciętnie.
Matka klaczy, Anessa, jest córką rosyjskiego derbisty Armeeca, który zawiódł podobnie jak trzech innych czempionów wyhodowanych za wschodnią granicą. Jedyne potomstwo Anessy to klacz Aressa po Westim, która zakończyła swoją słabą karierę po trzech startach. Ogólnie rzecz biorąc, potencjał genów wydaje się przeciętny.
Anwena w swoim debiucie zajęła ostatnie miejsce, przegrywając z trzecią w tamtym biegu HM Al Fayzą o dwadzieścia pięć długości. 30 maja we Wrocławiu przeszła metamorfozę i poprawiła się wyraźnie, zajmując czwarte miejsce, tym razem 9,5 długości za HM Al Fayzą. Kiedy wydawało się, że klacz robi postępy, przyszły dwa gorsze starty. Najpierw w biegu z Taoo była czwarta, przegrywając trzecią lokatę o 9,5 długości za eksterierową Złotą Aurą, by potem w Sopocie wypaść równie słabo, ponownie zajmując miejsce czwarte.
Łukasz Such ma małe doświadczenie z końmi arabskimi i notuje w tym sezonie niezbyt dobre wyniki. Jego konie biegają ze skutecznością 5,1% i odniosły dwa zwycięstwa. W siodle zobaczymy Marsela Zholohubekova, który wygrał ostatnio dwudziesty piąty wyścig w karierze i awansował na praktykanta dżokejskiego.
Prognoza: Wydaje się, że klacz ma znikome szanse na odegranie istotnej roli w tym wyścigu.
10. G MANUFA – 3-letni siwa klacz
hodowca: Salem Alajmi
właściciel: Salem Alajmi
trener: Michał Borkowski
jeździec: st. u. Ravshanbek Mannanbek Uulu 56 kg
wymiary: nie mierzona
Rodowód: Rammas Al Khalediah – Gerbera po Amarant
Ojciec opisany przy koniu nr 4.
Gerbera, córka rzetelnego Amaranta, wyszła do startu dwa razy i dwa razy była ostatnia. G Manufa jest jej pierwszym potomkiem.
Klacz jest trzecim koniem trenera w stawce i wydaje się mieć mniejsze możliwości niż jej stajenni towarzysze, choć Michał Borkowski uważa ją za niezłą klacz, jak na konia polskiej hodowli. W siodle mało doświadczony i rzadko dosiadający koni w tym sezonie Ravshanbek Mannanbek Uulu.
Prognoza: Klacz biegnie po doświadczenie.
11. HARRY BLUE – 3-letnia gniady ogier
hodowczyni: A. Chrząstek-Szyc
właścicielka: A. Chrząstek-Szyc
trenerka: Justyna Domańska
jeździec: dż. Kamil Grzybowski 58 kg
wymiary: nie mierzony
Rodowód: Muqatil Al Khalidiah – WFA Harmony po Djebbel
Ojcem ogiera jest dobrze znany polskiej publiczności Muqatil Al Khalediah, rekordzista toru w Warszawie na 2600 m, syn epokowego Tiwaiqa. Jego matka po Dormane wywodzi się z rzadszej linii żeńskiej i obecnie posiada mniej sukcesów na torach, natomiast jej korzenie sięgają klaczy Madou, która dała dwa epokowe ogiery: Gosse Du Bearn i przede wszystkim Saint Laurent. Zadebiutował jako reproduktor już w 2014 roku, a jego syn Akoya wygrał Prix Manganate G1 i jest ogierem czołowym w Janowie Podlaskim na ten sezon. Przez dwa lata Muqatil Al Khalediah również stacjonował w najstarszej państwowej stadninie i oferowany był prywatnym hodowcom. Pierwsze konie po nim wyszły już do startów i szczególnie dobrze pokazały się Wiktus, Win Win oraz Elnizo, który wygrał w drugim starcie, pokonując biegnącą w tym wyścigu Astonishing Grace.
WFA Harmony nie biegała w Polsce i pochodzi z tej samej rodziny co Nougatin. Jej ojciec, Djebbel, to syn wybitnych koni: Djelfora i Cherify. Jako matka stadna urodziła pięć koni zapisanych do sezonu. Syn Waresa nie wyszedł do startu, dwa ogiery po pokazowym Forteynas Magic biegały słabo, podobnie jak potomek Kasira Al Khalediah. WFA Harmony urodziła jednak po Tiwaiqu bardzo dobrego Hyyafa Al Khalediah, który był najlepszym trzylatkiem w roczniku, wygrał Nagrodę Janowa, ale w Derby był dopiero czwarty. Zakończył karierę i był reproduktorem, po którym konie biegają jednak słabo.
Justyna Domańska przewiduje ogierowi dużo lepszą przyszłość w wieku czterech lat i uważa, że dystans jest dla niego za krótki. Co prawda koń nie był mierzony do biuletynu, ale ocenia, że Harry Blue jest dużym, mocnym i późnym koniem. Na ogierze pojedzie Kamil Grzybowski, który jeździ w tym roku ze skutecznością 15,3% i umie wykorzystywać dobre dosiady, dzięki czemu ma trzynaście wygranych na koncie.
Prognoza: Zaufamy opinii trenerki i w związku z tym oceniamy, iż Harry Blue pobiegnie z małymi szansami na premię finansową.
Krótkie podsumowanie: Wydaje się, że wygrana jednego z czterech najmocniej liczonych przez nas koni nie może być zaskoczeniem, a o końcowym wyniku zadecydują szczegóły. Astonishing Grace ma największe doświadczenie z kandydatów do wygranej. Klacze ze stajni Cornelii Fraisl co prawda debiutują, ale mają fantastyczne rodowody. Shuaa Al Khalediah ma bardzo dobre półrodzeństwo, a w siodle Mady Al Khalediah zobaczymy Dastana Satabekova, co jest jasnym wskazaniem, w którą podopieczną trenerka wierzy bardziej. Ostatni z liczonych przez nas koni, Power Bolt, mimo problemów w pierwszym starcie, może mieć dynamit w nogach, jak jego siostra Samima, która potrafiła pokonać w gonitwie G1 samego Al Mourtajeza. Wyścig zapowiada się wręcz elektryzująco, zatem zapraszamy na Tor Służewiec lub przed ekrany EquiTV i Biznes24.
Przewidywana kolejność: Shuaa Al Khalediah (5) – Astonishing Grace (3) – Power Bolt (7) – Mada Al Khalediah (1)
Michał Kurach
Na zdjęciu tytułowym Murhib.