Stajnia Westminster Race Horses ogłosiła w środę, że zwycięzcę Derby 2023 na Służewcu (wówczas w treningu Macieja Janikowskiego), czteroletniego obecnie Westminster Moona, 31 sierpnia znów zobaczymy na warszawskim torze. Podopieczny (od stycznia tego roku) Andreasa Wöhlera wystartuje w gonitwie Westminster Freundschaftspreis na 2000 metrów z pulą nagród 126 tysięcy złotych. W ubiegłym roku Westminster Moon zajął w tym wyścigu drugie miejsce, niespodziewanie ulegając Lightning Jockowi z Niemiec, któremu z nawiązką zrewanżował się 4 lipca tego roku w Grosser Preis von Lotto Hamburg G3, wyprzedzając go o ponad 20 długości. 28 lipca as stajni Westminster był trzeci w wyścigu znacznie wyższej rangi – Grosser Dallmayr-Preis – Bayerisches Zuchtrennen (G1, 2000 m, 155 tys. euro) w Monachium.
„Po ostatnim sukcesie Westminster Moona w gonitwie rangi G1 i ewidentnie świetnej formie naszej gwiazdy, wspólnie z trenerem Andreasem Wöhlerem zdecydowaliśmy, że kolejnym krokiem będzie zapisanie go do wyścigu Westminster Freundschaftspreis, który odbędzie się 31 sierpnia na Służewcu! Teraz czekamy na jego konkurentów.” – ogłosiła w środę 14 sierpnia stajnia Westminster Race Horses na swoim profilu na Facebooku.
Westminster Moon ma też zgłoszenie na 24 sierpnia do Preis der Sparkassen-Finanzgruppe G3 w Baden Baden na 2000 m (pula nagród 55 tysięcy euro), wyścigu, w którym przed laty triumfował Va Bank, trenowany wówczas przez Macieja Janikowskiego. Oba wyścigi dzieli jednak tylko siedem dni, pogodzenie ich jest w praktyce niemożliwe, należy więc zakładać, że Westminster Moona zobaczymy w ostatnim dniu sierpnia na Służewcu. Derbista ma też wstępne zgłoszenie na 3 października do podobnej gonitwy, jak ta w Baden Baden – 34. WETTSTAR.de – Preis der Deutschen Einheit G3 na 2000 m w Berlinie (pula nagród 55 tysięcy euro).
W zapisie do Preis der Sparkassen-Finanzgruppe G3 jest obecnie 12 koni. Spośród nich Westminster Moon ma najwyższy handicap (GAG 94 kg) wspólnie z Atoso, który wygrał Grosser Preis von Lotto Hamburg G3, wyprzedzając polskiego derbistę o ponad 3 długości. Zgłoszenie do gonitwy w Baden Baden ma też trenowany w Anglii przez Alice Haynes czteroletni Cairo (rating 113 funtów), który w maju 2023 roku był drugi za słynnym Paddingtonem w klasyku Irish 2000 Guineas Stakes G1 i jeśli przyjedzie do Niemiec, będzie bardzo trudny do ogrania.
Biorąc pod uwagę, że oprócz Cairo i Atoso w Baden Baden mogą wystartować niezłej klasy konie z handicapami 92-93 kg, takie jak Arnis Master, Quest The Moon, Downtown, Petit Marin, czy Sacaya, Westminster Moona czekałaby trudna przeprawa w walce o czołowe płatne miejsca. Wydaje się, że na Służewcu w Westminster Freundschaftspreis będzie miał dużo większe szanse na zwycięstwo. Zapisy dopiero za tydzień, ale raczej nie zgłosi się dużo koni z handicapem powyżej 90 kg, czy w okolicach 113 funtów jak Cairo.
Nagroda za zwycięstwo w Preis der Sparkassen-Finanzgruppe G3 w Baden Baden wynosi 32 tysiące euro, ale byłaby bardzo trudna do zdobycia. Za kolejne miejsca nagrody wynoszą kolejno: 12 000, 6000, 3000 i 2000 euro. W Westminster Freundschaftspreis za pierwsze miejsce jest 72 tysiące złotych plus nagroda dodatkowa 4000 zł od partnera sezonu 2024 na Służewcu, właśnie Westminster Unternehmensgruppe. 76 tysięcy złotych to około 17 600 euro, a więc sporo więcej niż za drugie miejsce w G3 w Baden Baden. W gonitwach rangi Listed w Niemczech nagroda za zwycięstwo wynosi zwykle 15 tysięcy euro, a więc także mniej niż 31 sierpnia w Warszawie.
Poza finansami ważny jest także aspekt sportowy i prestiżowy. Firma Mariana Ziburske jest patronem tytularnym Westminster Freundschaftspreis i zwycięstwo w tej gonitwie ma szczególne znaczenie. Zwłaszcza, że w ubiegłym roku derbista był w tym wyścigu drugi, choć stać go było na więcej, więc w tym roku będzie szansa na powetowanie sobie tamtego niepowodzenia.
Poza tym, choć stajnia Westminster jest bardzo silna, w tym roku jej koniom trochę brakowało szczęścia na Służewcu, wygrywały mniej znaczących wyścigów niż w poprzednich latach. Lepiej koniom Westminster szło w Niemczech, czy w Czechach, gdy trenowany przez Macieja Jodłowskiego Naughty Peter wygrał Derby w Pradze. Wygrana Westminster Moona 31 sierpnia na Służewcu byłaby więc dobrym przełamaniem w Warszawie.
Nie lada gratką dla polskich kibiców, jeśli to dojdzie do skutku, byłby przyjazd na Służewiec stałego jeźdźca Westminster Moona, byłego czempiona dżokejów w Niemczech Eduardo Pedrozy, którego występy wzbudzają w naszym kraju tyle samo zachwytów co i kontrowersji. Ostatnio jednak Pedroza kapitalnie, niemal jak po sznurku, przeprowadził polskiego derbistę w Monachium. Nie sforsował go zbytnio, a skończyli na trzecim miejscu w G1. Za trzecie miejsce w Monachium Westminster Moon zarobił dla swoich właścicieli 15 tysięcy euro. Do zwycięskiego Califa stracił 5 długości, a do niemieckiego derbisty 2023 Fantastic Moona 4 długości.
Pięcioletni Calif w ubiegłym roku wygrał w treningu Petera Schiergena – Oettingen Rennen G2 w Baden Baden. Postęp i duże możliwości zasygnalizował 9 czerwca, gdy niespodziewanie (20:1) wygrał pod Alexisem Pouchinem na Longchamp La Coupe G3 na 2000 m, bijąc ze sporą przewagą bardzo dobre konie – Al Hakeema i Zarira. Ten pierwszy był czwarty w francuskim Derby i w Łuku Triumfalnym, ustępując zwycięskiej Alpiniście tylko o niecałe 3 długości, a wygrywając w Deauville wyścig rangi G2 pokonał cenionego Junko ze stajni Wertheimerów. W tym roku był też siódmy w Dubai Turf G1 na 1800 m, 4,5 długości za Facteur Cheval.
W ubiegłym roku w tej samej gonitwie w Monachium Fantastic Moon zajął drugie miejsce, przegrywając o trzy długości z Nations Pride, trenowanym w Anglii przez Charliego Appleby dla stajni Godolphin. Wielkie możliwości pokazał nie tylko zwyciężając w niemieckim Derby. 10 września 2023 roku wygrał na Longchamp w Paryżu Prix Niel G2 na 2400 m (pobił ogiera Feed The Flame, zwycięzcę Grand Prix de Paris G1), co było przepustką do Nagrody Łuku Triumfalnego. W tym wielkim wyścigu Fantastic Moon nie dał rady, był jedenasty w stawce piętnastu koni. 16 czerwca tego roku w Kolonii wygrał Grosser Preis von WETTSTAR.de G2 na 2200 m.
Westminster Moon 15 czerwca tego roku po raz pierwszy wystartował pod wodzą nowego trenera Andreasa Wöhlera i łatwo zwyciężył w Dreźnie pod Eduardo Pedrozą w Preis der DSD Dresdener Sicherheitsdienst, gonitwie kategorii E na 1900 metrów (pula nagród 5 tysięcy euro, w tym 3 tysiące dla właściciela zwycięskiego konia). 4 lipca zajął trzecie miejsce w Grosser Preis von Lotto Hamburg (G3, 2000 m, pula nagród 55 tysięcy euro) i jego GAG wzrósł wówczas do 90 kg. Pokonał faworytkę Quantanamerę i o ponad 20 długości Lightning Jocka, z którym niespodziewanie przegrał na Służewcu w Westminster Freundschaftspreis.
W ubiegłym roku nie udał mu się też za bardzo, jeszcze w treningu Janikowskiego, występ w Berlinie w Furstenberg-Rennen G3 na 2400 metrów (szóste miejsce), ale było to krótko po Derby i była to jego pierwsza podróż na zagraniczny tor. Biegał po raz pierwszy w drugą stronę, ścigał się ze starszymi niemieckimi końmi.
W Wielkiej Warszawskiej wypadł zdecydowanie lepiej. Zajął trzecie miejsce, za dwójką starszych koni – najlepszym w Polsce Le Destrierem oraz derbistą z 2022 roku, Jolly Jumperem, a przed trenowaną we Francji Noir i niemiecką Ultimą. To pozwoliło mu uzyskać status black type, a suma zdobytych przez niego nagród na Służewcu to ponad 250 tys. zł. W Niemczech uzbierał dotąd 24 tysiące euro.
Zakupiony na aukcji roczniaków Tattersalls w Wielkiej Brytanii za 15 tysięcy funtów Westminster Moon (Sea The Moon – My Daydream po Oasis Dream) był wcześniej w sezonie 2023 w treningu Macieja Janikowskiego zdecydowanie numerem 1 wśród trzylatków w Polsce. Na wiosnę zachwycił widzów wygraną aż o 13 długości w Nagrodzie Irandy i o 7 długości w Memoriale Jerzego Jednaszewskiego. Potwierdził klasę stylowym zwycięstwem w Derby, bijąc pod Sanzharem Abaevem o 4 długości Senlisa, zwycięzcę Mokotowskiej.
Robert Zieliński
Na zdjęciu tytułowym Westminster Moon wygrywa Derby 2023 na Służewcu pod Sanzharem Abaevem