More

    Blue Marina czy Lady Juliane wywalczy dla Jodłowskiego kolejny sukces w gonitwach dwulatków?

    Nagroda Nick Of Memory to wyścig o specjalnym znaczeniu dla dwulatków. Po pozagrupowej Nagrodzie Skarba to pierwszy sprawdzian dla koni, które już wygrywały. Nick Of Memory była wspaniałą klaczą, niepokonaną dwulatką, która zapisała się na kartach historii, wygrywając Nagrodę Criterium w wieku zaledwie dwóch lat. O ponad długość ograła wtedy Green Maestro. W Nagrodzie Nick Of Memory (1200 m) pobiec miała klacz, która póki co najlepiej pokazała się z dwulatków biegających w Polsce – Akvarel, ale została wycofana (podobnie jak Marta’s Prince), więc automatycznie faworytkami stały się dwie pozostałe klacze trenowane przez Macieja Jodłowskiego, które zaskoczyć może jedynie polskiej hodowli Solidago. Czy tak jak Formuła ogra importowane towarzystwo?

    Nick Of Memory wygrywa Nagrodę Mosznej w 2008 roku.

    1. Akvarel (IRE)
    hodowca:  Ruminyahui Partnership (ur. 23.03)
    właściciel: Millennium Stud Sp.z.o.o.
    trener: M. Jodłowski
    jeździec: D. Sabatbekov
    stajnia:  Millennium Stud

    Rodowód: Blue Point – Ruminyahui po Australia

    Zostanie wycofana.

    Lista startowa.

    2. Lady Juliane (IRE)
    hodowca: Forntstown Stud (ur. 15.03)
    właściciel: Westminster Race Horses Sp. z o.o
    trener: M. Jodłowski
    jeździec: E. Zamudin
    stajnia: Westminster Race Horses

    Rodowód: Tamayuz – Maoineas po Teofilo

    Klacz z żeńskiej linii słynnego trenera i hodowcy Jima Bolgera. Tamayuz krył do 2022 roku, pod koniec kariery stadnej za 7 tysięcy euro. Po 14 latach stanowienia dla Hamdana Al Maktouma w stadninie Derrinstown Stud przeszedł na zasłużoną emeryturę. Pod koniec wypadł z mody, ale dalej oglądamy po nim dobre konie, czego najlepszym przykładem są wyniki ogiera Simca Mille. Był drugi w ubiegłorocznym Prix Ganay (G1 – 2100 m) i wygrał Grosse Preis von Berlin (G1 – 2400 m). Tamayuz dał 13 koni z ratingiem wyższym niż 110 funtów, w tym dwa, które wzniosły się na więcej niż 120 funtów. Najlepszy Mustashry wygrał Lockinge Stakes (G1 – 1600 m), a G Force zwyciężył w Haydock Sprint Cup (G1 – 1200 m).

    Matka Lady Juliane to Maoineas, która biegała w barwach Jima Bolgera, ale nie radziła sobie dobrze. Urodziła wcześniej cztery konie, ale tylko jeden z nich wygrywał (Attraziona po Holy Roman Emperor), choć wcale nie ten zwycięski był najlepszy (63 rpr). Znacznie wyżej oceniony był Rene Artois (87 rpr), syn Dark Angela, a to już pokazuje, że matka daje niezłe konie. 

    Klacz drugiego pokolenia w linii żeńskiej Maoineach to zwyciężczyni trialu przed irlandzkim klasykiem 1000 Gwinei.  Była nieźle oceniona (105 rpr), ale w hodowli nie dała żadnego wybitnego konia, choć pozytywnie na pewno trzeba ocenić ogiera New Treasure (po New Approach), który był trzeci w Derby Zjednoczonych Emiratów Arabskich (G2 – 1900 m), a wcześniej, jako dwulatek, wygrał G3 w irlandzkim Curragh na 1200 metrów. Ojciec matki Lady Juliane to fantastycznie sprawujący się w tej roli Teofilo.

    Kariera:

    Lady Juliane to jeden z niewielu dwulatków w Polsce, który ma już dwa wyścigi w nogach i chyba jedyny, który w drugim starcie nie dość, że nie poprawił, to wypadł dużo gorzej. Lady Juliane mogła podobać się w pierwszym wyścigu w karierze, kiedy to wyścig nie ułożył jej się najlepiej w pierwszej części prostej finiszowej, a później gdy Abaev wyciągnął ją na środek toru, szybko nabrała prędkości i nadrobiła stratę, a od razu po tym czmychnęła rywalom, dając sobie imponujące zwycięstwo. 

    Drugi start miała w Nagrodzie Skarba, gdzie trzeba było się z nią liczyć. Była zdecydowaną faworytką, ale nie sprostała oczekiwaniom. Mało tego, dała sobie odjechać aż o 6 długości kraśnieńskiej Formule. Klasy tej polskiej córki Va Banka jeszcze nie znamy, więc nie można jedynie przez pryzmat tego krytycznie oceniać klaczy Westminster. Ze stratą niespełna dwóch długości do Juliane ten wyścig kończyła Arizona Blue, która w debiutanckim starcie przegrała wyraźnie z Laurellą. Po Lady Juliane spodziewaliśmy się znacznie więcej, ale mógł jej przeszkadzać wyraźnie elastyczny tor lub może po prostu tego dnia była w gorszej dyspozycji. Niedziela przyniesie nam odpowiedzi. Według mnie swobodnie może ten wyścig wygrać. 

    Lady Juliane na dekoracji po zwycięstwie w gonitwie dla debiutów.

    3. Pandora 
    hodowca: W. Miedzianowski (ur. 6.04)
    właściciel:  UAB Žirgo Startas
    trener: T. Pastuszka
    jeździec: S. Mura
    stajnia: Žirgo Startas

    Rodowód: Yucatan – Pop Telecom po Finjaan

    Pandora to córka Yucatana i drugi jego potomek, który wychodzi do startu. Kariera hodowlana Yucatana niestety zakończyła się nieszczęśliwie i przedwcześnie. Yucatan ścigał się w Anglii, Irlandii i Australii. To syn Galileo, który preferował długie dystansie, a mimo to z powodzeniem ścigał się już jako dwulatek. W wieku dwóch lat zajął drugie miejsce w prestiżowym Racing Post Trophy rangi G1 na milę w Doncaster. 

    Jako czterolatek wygrał International Stakes w Curragh na 2000 metrów. Później został sprzedany do Australii z myślą o starcie w Melbourne Cup. Yucatan po raz pierwszy w Australii pobiegł w Herbert Power Stakes (G2 – 2400 m), gonitwie przygotowawczej do Melbourne Cup  i wygrał w pięknym stylu, robiąc sobie galop przed najbardziej prestiżowym wyścigu w Australii. Był faworytem w Melbourne Cup, ale nie poradził sobie z dystansem i ukończył wyścig na 11. miejscu. Yucatan, oprócz świetnej kariery ma także doskonały rodowód, ojca Galileo nie trzeba przedstawiać. Według statystyk to zdecydowanie najwybitniejszy ogier świata. Matka Six Perfections wygrała aż trzy gonitwy G1 i była czempionką 2-letnich klaczy w Europie. 

    Yucatan krył za 5 tysięcy złotych, podobnie jak obecnie Va Bank, ale niestety podczas jednego z kryć został kopnięty i doznał złamania kości łokciowej. Zmarł na stole operacyjnym w Berlinie. Do sezonu 2024 zgłoszono 10 dwulatków po Yucatanie, a Imperator był pierwszym, który wystartował i od razu spisał się dobrze. Zajął drugie miejsce w gonitwie dla koni wyłącznie polskiej hodowli. Przegrał z Formułą o 3 długości, a nad trzecim Solidago miał 4,5 długości przewagi. W drugim starcie Imperator znów zajął drugie miejsce, tym razem za kolegą stajennym – Solidago, który w drugim starcie wygrał dowolnie, o 7 długości. 

    Tym razem w związku ze startem konia po Yucatanie można mieć większe nadzieje. Pandora została wyhodowana przez Witolda Miedzianowskiego, polskiego agenta współpracującego z francuskim domem aukcyjnym Arqana, a także człowieka odpowiedzialnego za sprowadzenie Yucatana do Polski i zapoczątkowanie jego kariery reproduktora. Klacz, którą wysłał pod Yucatana to Pop Telecom. Biegała w Anglii w 2018 roku. Na pięć startów na dystansach od 1200 do 1400 metrów była raz druga, piąta i ósma oraz dwa razy szósta (64 rpr). 

    Przed Pandorą urodziła Thora (po Balios), który w zeszłym sezonie w treningu Roberta Świątka startował trzy razy na wrocławskich Partnicach jako trzylatek. Był dwa razy piąty i raz szósty. Ojciec matki Pandory to Finjaan, który zajął trzecie miejsce w Dewhurst Stakes, najważniejszym wyścigu dla dwulatków w Europie (1400 m), a co ważne, do zwycięzcy stracił tylko krótki łeb. Krył stosunkowo krótko i z jego potomków tylko jeden koń osiągnął rating powyżej 100 funtów – Brian Ryan wygrał G3 w Dreźnie. Druga matka klaczy to Star Kodiak, która miała już niezły rating – 94 funty i status black type winner za zwycięstwo w Listed we Włoszech w 2011 roku, więc jeszcze kiedy wyścigi w Italii były na stosunkowo wysokim poziomie. W hodowli dała jednego niezłego konia, który wygrał dwa sprinterskie wyścigi w Anglii. 

    Yucatan.

    4. Marta’s Prince (IRE)

    hodowca: D.G. Iceton (ur. 22.03)
    właściciel: Westminster Race Horses Sp. z o.o
    trener: M. Jodłowski
    jeździec: S. Abaev
    stajnia: Westminster Race Horses

    Rodowód: Justify – River Boyne – Tsaritsa po Shirocco

    Zostanie wycofany. 

    5. Blue Marina (IRE)
    hodowca: G.Flannery Developments Ltd (ur. 4.04)
    właściciel: Millennium Stud Sp.z.o.o.
    trener: M. Jodłowski
    jeździec: S. Mazur
    stajnia:  Millennium Stud

    Rodowód: Blue Point – Sunshine Fantasy po Make Believe

    Blue Marina, jest po ogierze Blue Point, jednym z najbardziej rozchwytywanych reproduktorów w Europie. Blue Point to syn Shamardala, jak np. Lope de Vega. Był drugi w Middle Park Stakes (G1 – 1200 m) i trzeci w Dewhurst Stakes (G1 – 1400 m), najważniejszych gonitwach dla dwulatków w Anglii. Progresował z wiekiem i jako czterolatek wygrał King’s Stand Stakes (G1 – 1000 m), a później jako pięciolatek obronił tytuł i dołożył kolejne dwa zwycięstwa w sprintach na poziomie G1.

    Kryje obecnie za 60 tysięcy euro, a pierwszy rocznik jego potomstwa pokazał się w poprzednim roku ze znakomitej strony. Dał już cztery konie z ratingiem powyżej 110 funtów i jednego z wyceną na ponad 120 funtów, dokładniej na 124 – Rosalliona, który wygrał irlandzkie 2000 Gwinei, w angielskim był drugi, a 18 czerwca zwyciężył w St James’s Palace Stakes (G1 – 1600 m) w Ascot. 

    Matka Blue Mariny – Sunshine Fantasy wygrała jeden wyścig na cztery starty, ale jedynie na poziomie angielskiej szóstej klasy. Przed Blue Mariną urodziła jednego konia. Córka Dark Angela została sprzedana za 60 tysięcy euro, również jako źrebak, ale nie wyszła do startu. Ojciec matki, Make Believe, nie kryje długo i nie mieliśmy jeszcze okazji poznać go w roli ojca matek. Sam biegał bardzo dobrze, wygrał francuskie 2000 Gwinei oraz Prix de la Foret (G1 – 1400 m), a konie po nim najlepiej spisują się na dystansach powyżej dwóch kilometrów. 

    Druga matka Blue Mariny Elshamms była piąta we francuskim milerskim klasyku 1000 Gwinei. Po karierze dała aż trzy konie black type, wszystkie z ratingiem powyżej 100 funtów i wszystkie biegały na dystansach do mili. Najlepszy jej potomek – Flaming Spear (116 rpr) jest synem ogiera Lope de Vega, syna Shamardala (jak Blue Point). Desert Blossom, druga z koni mających status black type, z kolei jest bezpośrednio córką Shamardala, więc połączenie tych krwi ewidentnie się sprawdza.

    Kariera: 

    Konie z tej rodziny docelowo biegają najczęściej na dystansach 1400 – 1600 metrów, ale półsiostra matki Mariny urodziła ogiera Cape Aqraan, który wygrał maiden na 2400 metrów w Irlandii. Blue Marina też nie wyglądała na sprinterkę w pierwszym tegorocznym starcie, ale z ocenami jej predyspozycji dystansowych lepiej się jeszcze trochę wstrzymać.

    Zaczęła karierę w pierwszym tegorocznym starcie dla dwulatków. Zajęła drugie miejsce w czterokonnej stawce. Przegrała z Akvarel, a ograła Mavra i Tayrę. Odległości między końmi były spore: 5,5 – 5 – 2,5 długości. Akvarel była zdecydowanie poza zasięgiem, ale Blue Marina zrobiła dobry wyścig. Od startu galopowała z przodu, a po wyjściu na prostą przyspieszyła bez niemal żadnej pomocy jeźdźca. Później Akvarel lekko ją minęła, ale Marina utrzymała solidne tempo i spokojnie zajęła drugie miejsce.

    W drugim starcie wygrała dość wyraźnie, bo o półtorej długości przed Geia Sou Moro, ale był pewien moment zawahania, w którym gdyby rywalka się nie wystraszyła, to mogła pokrzyżować plany Blue Mariny. Galopowała równo, w dobrym tempie. Ostatni kilometr pokonała w tempie 58,9 sekundy, a jak na dwulatki na dystansie 1200 metrów dopiero w drugim starcie, to niezły wynik. Tym razem ma piąty numer startowy, ale dwa konie z niższymi numerami zostaną wycofane, więc i tym razem po dobrze przyjętym starcie może wyjść na front i rozgrywać wyścig na własnych warunkach. Pojedzie na niej Szczepan Mazur, który jest na trzecim miejscu w czempionacie i goni liderów z Kirgistanu. 

    Blue Marina. Fot. Stajnia Orarius

    6. Solidago 
    hodowca: SK Krasne (ur. 4.04)
    właściciel: Bałkan E. Zahariev i SK Krasne
    trener: E. Zahariev
    jeździec: K. Grzybowski 
    stajnia: Krasne IV

    Rodowód: Va Bank – Saldana po Calming Influence

    Solidago jest synem kraśnieńskiej Saldany, która biegała na niskim poziomie, ale mimo wszystko zdołała wygrać dwa wyścigi w wieku trzech lat w Sopocie. Później wystartowała w Nagrodzie SK Krasne, ale zajęła dopiero 9. miejsce, daleko za końmi. Saldana (matka Solidago) jest półsiostrą obiecującej Sajonary (po Exaltation), jednej z najlepszych obecnie klaczy polskiej hodowli, będących w treningu. Jest z tej samej rodziny co niezły Santo Elmo, a nawet trójkoronowany San Moritz, ale to pokrewieństwo jest już dość dalekie. Znakomita Sonora to babka San Moritza i równocześnie piąta matka Solidago.

    Ojciec Solidago to Va Bank. Według wielu Va Bank to jeden z najlepszych koni, jakie kiedykolwiek biegały na polskich torach. Trójkoronowany na Służewcu, a później zwycięzca gonitw Pattern w Niemczech i we Włoszech. Wygrał Premio Roma rangi G2, a jeszcze stosunkowo niedawno wyścig ten szczycił się mianem gonitwy G1. Był trzeci w Grosser Munich Preis (G1 – 2000 m) przed Iquitosem, który jest obecnie cenionym niemieckim reproduktorem, kryjącym za naszą zachodnią granicą za 6 tysięcy euro. Va Bank jest nadzieją na poprawę sytuacji hodowlanej w Polsce. Ostatnio bardzo dobrze pokazała się jego córka Formuła, która w Nagrodzie Skarba wygrała z importowanymi rywalami.

    Kariera:

    Solidago pokazało nam dotąd dwie twarze. Pierwszą w ramach debiutanckiego startu dość bladą, a drugą pod koniec lipca w rumieńcach. Zaczął od trzeciego miejsca ze stratą 7,5 długości do Formuły i 4,5 długości do Imperatora. Tu przyjść na myśl może porównanie do Lady Juliane, która w Nagrodzie Skarba przegrała z Formułą jeszcze więcej, bo dokładnie o 7 i 3/4 długości, co idąc tym tropem daje Solidago równe szanse co Juliane. Raczej nie szedłbym tym szlakiem, mimo że za Solidago przemawia także aspekt wyraźnego progresu pomiędzy startami. Jeśli tendencja zostanie podtrzymana to według tego podejścia “matematycznego”, powinien być lepszy od rywalki ze stajni Westminster. 

    W debiucie Solidago ruszył dobrze i od razu dosiadający go Kamil Grzybowski “złapał kanat”. Przy wyjściu na prostą jechał jak od linijki za Szczepanem Mazurem na Imperatorze, także trenowanym przez Emila Zaharieva. Później Imperator szedł lżej i odszedł Solidago. Formuła minęła najpierw jednego, potem drugiego i to bez trudu, a Solidago nie pokazał przerzutki mimo stosunkowo wolnego tempa w zakręcie (32,6 s – 500 m). Formuła był znacznie szybsza. 

    Drugi wyścig dla Solidago był dużo lepszy i może się okazać, że spore znaczenie miało kilka następujących aspektów. Po pierwsze bardziej elastyczny tor, po drugie dłuższy (co prawda tylko o 100 metrów) dystans i co najważniejsze inny sposób rozegrania gonitwy. Drugi wyścig w karierze Solidago był mocniejszy po starcie. Otwarcie 400 metrów po starcie – 26 s, później pierwsza pełna ćwiartka, po zakręcie w 31,1 sekundy i końcówka bardzo wolna (33 s – 500 m). Solidago spisał się w tych warunkach kapitalnie. Wytrzymał trudy wyścigu i nie dał szans rywalom, a od Imperatora odjechał na kilkanaście metrów, poprawiając się względem poprzedniego wyniku o ponad 11 długości. Teraz dystans będzie krótszy, a tor najprawdopodobniej lekki lub lekko elastyczny. 

    Solidago pod Kamilem Grzybowskim.

    7. Mirella 
    hodowca: SK Moszna (ur. 10.02)
    właściciel: K. Budzyński, M. Komuda i A. Osowski 
    trener: M. Rogowska
    jeździec: K. Dogdurbek
    stajnia:  Kodx

    Rodowód:  Bush Brave – Migracja po Needham’s Fort

    Bush Brave pokazał, że daje sporo szybkości, a Migracja to klacz z jednej z najcenniejszych polskich rodzin. W ostatnich latach polskie konie w treningu Kazimierza Rogowskiego nie radziły sobie jednak najlepiej.  

    Jej ojciec Bush Brave był świetnym wyścigowcem, wygrał klasyczne nagrody Rulera, Derby oraz St Leger i został koniem trójkoronowanym, co samo w sobie jest wyjątkowe, a fakt, że został zakupiony zaledwie za 1800 euro na aukcji roczniaków w Irlandii dodaje temu jeszcze więcej magii. Bush Brave wygrał z debiutu w wieku dwóch lat, później dołożył sukcesy w nagrodach Dorpata i Mokotowskiej. Został “Zimowym faworytem na Derby” i to o kawał, bo wygrał z przewagą 13 długości. Jako trzylatek łatwo wygrał Rulera, Derby i St Leger, a jesienią ponownie wrócił do trzynastki i o dokładnie tyle długości odsadził Largo Forte w Wielkiej Warszawskiej. 

    Z pierwszego rocznika po Bush Bravie bardzo dobre wrażenie zrobił Tarik, syn słowackiej oaksistki. Wygrał z debiutu z importowanymi końmi, a później zwyciężył w Nagrodzie Intensa, zapewniając sobie status lidera dwulatków krajowej hodowli. Jako trzylatek pokazał się z dobrej strony zajmując trzecie miejsce w Nagrodzie Iwna, niestety rozczarował w Derby, zajmując dziesiątą pozycję. W tym roku jeszcze nie biegał. Na szczęście Tarik nie jest wyjątkiem, bo serca fanów w sezonie 2024 skradła Stay Brave. Klacz własności Sławomira Pegzy w pięknym stylu wygrała w dwóch startach i została dopisana do Derby w terminie dodatkowym, co było jednoznacznym sygnałem o ogromnych nadziejach wiązanych z nią przez właściciela i trenerkę Cornelię Fraisl. Ostatecznie Stay Brave zajęła 13. miejsce w Derby, słabo spisała się też w Oaks. 

    Matka Mirelli to Migracja (po Needham’s Fort), która nie wyszła do startu. Przed dwulatką w treningu Rogowskiego dwa konie od Migracji był zgłaszane do sezonu. Pierwszy Maldorf, syn Star Pokera, pobiegł w dwóch wyścigach w treningu Roberta Świątka. Raz jako dwulatek – kończył dziesiąty i raz jako trzylatek – szósty. Drugim z koni był Mirsk, pełny brat Mirelli, który został do sezonu 2024 zgłoszony w gronie koni trenowanych przez Pawła Pałczyńskiego. 

    Babka Mirelli to Magenta (po Jape), która w 1998 roku była trzecia w Wiosennej, a później wygrała Soliny i Oaks. Jest matką derbisty z 2004 roku Montbarda (po Llandaff). To świetna polska rodzina. Babkę z Mirellą dzieli Milioner (po Belenus), który był drugi w Skarba, a także Magic (po Ramonti) – wygrał Pink Pearla oraz Magnetic (po Ramonti) – triumfował w: Widzowa, Prezesa TS, Kozienic, Westminster Freundshaftspreis.

    Magnetic wygrywa pod Szczepanem Mazurem.

    Typ autora: Blue Marina, Lady Juliane, Solidago 

    mc

    Na zdjęciu tytułowym wygrana Blue Marina schodzi z toru. Fot. Stajnia Orarius

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły