Krótka analiza niedzielnych gonitw na Służewcu.
I: 3-latki, IV gr., 1000 m
Zwycięstwa w ostatnich startach na krótkich dystansach odniosły Invincible Angel oraz Marie More. Lepsze wrażenie sprawiła pierwsza z nich i to ona wydaje się faworytką gonitwy. Grupę niżej pobiegnie także Lay Low, który z kolei wygrał na początku sezonu, ale ostatnio rozczarował. Być może skrócenie dystansu wyjdzie mu na dobre. Zagadkę stanowi Sovereign Nation – nie błyszczał on na torach Wielkiej Brytanii, jednak był próbowany na dłuższych dystansach. Trafił na przeciętną stawkę, więc nie jest bez szans na dobry występ. Z pozostałej trójki Jolene wydaje się mieć większe szanse na wywalczenie płatnej lokaty niż Princess Pola oraz In-a-Mood.
II: 4-letnie i starsze, wył. IV gr., 2000 m
Po raz pierwszy w tym roku na starcie zobaczymy niezłego Fierce Eagle’a. Wałach wyróżnia się klasą w tym towarzystwie i jeśli jest w niezłej formie, to powinien sobie poradzić z rywalami. Drugi z podopiecznych Adama Wyrzyka, Sindicato, ostatnio przebiegł bezbarwnie i tym razem będzie spróbowany na dłuższym dystansie. Nieźle w Sopocie zaprezentowała się w lipcu Octola i jeśli zademonstruje podobną formę w Warszawie, to powinna być blisko. Płatne miejsce powinny zająć Bint Marshal oraz Negro Africa, biegające lepiej niż Conall Cernach oraz Santo Cosmo.
III – Nagroda Nick of Memory: 2-latki, I gr., 1200 m
Wycofane zostały Akvarel oraz Marta’s Prince. Teoretycznie o wygraną powinny walczyć Lady Juliane oraz Blue Marina, jednak polski Solidago ostatnio wygrał w imponującym stylu i chyba nie można go zbyt pochopnie skreślać. W debiucie o 7,5 dł. uległ Formule, która następnie dowolnie ograła Lady Juliane, więc ogierek może nie stać na straconej pozycji. Debiutujące Mirella i Pandora są raczej bez większych szans i czeka je rywalizacja o czwartą lokatę.
IV: 4-letnie i starsze, wył. IV gr., 1000 m
Ciągle na pierwsze zwycięstwo w karierze czeka Vinchester, który już czterokrotnie w tym roku był drugi. Czy wreszcie się przełamie? Przychodzi mu rywalizować z Renomą, mającą na swoim koncie trzy wygrane w poprzednim sezonie. Ostatnio klacz pokazała się z dobrej strony, jednak trzeba pamiętać, że ścigała się przeważnie na dystansach 1600-1800 m, a więc zdecydowanie dłuższych. W sprintach potrafią zaskakiwać Ujoor i Sayif Shadad. Poprzednie starty miały średnio udane, ale ciągle w pojedynczych występach mogą być groźne. Trudno spodziewać się natomiast większych niespodzianek ze strony Piosenki i Dżajawarmana. Zagadkę stanowi debiutujący Danzel, jednak rozpoczęcie kariery w wieku czterech lat na sprinterskim dystansie to trudne zadanie, a trener dość sceptycznie podchodzi do jego szans w gronie doświadczonych koni.
V – gonitwa uczniowska: 3-latki, wył. IV gr., 1600 m
Spotykają się konie, które dotąd nie odnosiły sukcesów i spisywały się przeciętnie. Wynikami dość zdecydowanie wyróżnił się Korsarz, jednak po całkiem niezłym początku sezonu, ostatnio dwukrotnie wypadł bezbarwnie. W tej stawce teoretycznie powinien się mocno liczyć, choć słabsza dyspozycja budzi pewien niepokój. Postępy robi Lucky Julian, który w połowie czerwca przegrał z Korsarzem, ale już na początku sierpnia wypadł od niego zdecydowanie lepiej. Jego atutem będzie także dosiad Oskara Nowaka, co czyni go głównym kandydatem do udziału w rozgrywce.
W Sopocie swoje osiągnięcia poprawiły Pianissimo (w siodle Anna Gil), Iris Bloom oraz Taiga Rym. Nie do końca wiadomo, jak to się przełoży na ich dokonania w Warszawie, ale na pewno o płatne miejsca mogą powalczyć. Być może groźną konkurentką okaże się startująca po raz pierwszy w Polsce Romantic Tale, która notowała średnie wyniki na torach w Wielkiej Brytanii. Trafiła na niezbyt wymagające towarzystwo, więc jej ewentualny udział w rozgrywce jest niewykluczony. Trojan niedawno wrócił do rywalizacji po dłuższej przerwie i wypadł przeciętnie, ale powinien się poprawić i tutaj nie jest bez szans na zdecydowanie lepszy wynik. Trudniej o sukces może być rozpoczynającej karierę Rosannie, bo, zdaniem trenera, nie jest jeszcze w optymalnej formie.
VI: 2-letnie klacze, II gr., 1200 m
Wycofane zostały Jazyra oraz Money Money. W roli zdecydowanej faworytki wystąpi Geia Sou Moro, która ma za sobą dwa udane występy. Dwukrotnie biegała także Tayra, nie licząc się w mocnych stawkach. Jest trudna do oceny, ale może być tym razem bardziej widoczna. Dalsze miejsce w debiucie zajęła Gold of Treville, jednak jej strata do czołówki nie była szczególnie duża i nie należy jej skreślać.
Debiutują polska Floksja oraz wyhodowana w Irlandii Smooth Sea. Floksja jest córką Va Banka, po którym pierwsze dwulatki pokazały się z pozytywnej strony, natomiast Smooth Sea to interesująca córka og. Smooth Daddy, jeszcze nie mającego wyrobionej marki w stadzie, ale niewykluczone, że klacz powalczy tu o czołowe miejsce.
VII: 3-latki, hcp. III gr., 1600 m
Wycofany został Quattro Rocket. Na koniec weekendu czeka nas ciekawa gonitwa handikapowa. W ostatnich startach wygrywały Polish Warrior, Don’t Cry, Isyndur oraz Soma Bay. Wydaje się, że pierwsza dwójka dokonała tego w bardziej wymagających stawkach, więc to im należy przyznać najwyższe noty, ale zadania nie ułatwią im stosunkowo wysokie wagi – 59,5 kg w przypadku ogiera i aż 61,5 kg na grzbiecie klaczy. Także Isyndur (61) nie jest w korzystnej sytuacji, natomiast Soma Bay pod 54 kg postara się sprawić niespodziankę.
Całkiem niezłe wrażenie w ostatnim starcie sprawił Furor Divinus (56), na którym tym razem pojedzie uczennica, dzięki czemu ogier poniesie umiarkowaną wagę. Na miarę oczekiwań na razie nie biegają Damarshal (55), Smooth Queens (52,5), a zwłaszcza ciekawa pochodzeniowo Asteria (54), ale może w końcu się przełamią. Pod korzystną wagą o płatne miejsce może powalczyć Petra (53,5), a trudniej o sukces może być Son of Jamesonowi (48).
Krzysztof Romaniuk