More

    Miss Dynamite kontra Jolly Jumper w St. Leger – ostatnim klasyku sezonu

    Jedną z kluczowych gonitw rozgrywanych w sobotę na Służewcu podczas Westminster Day (31 sierpnia) jest ostatni klasyk sezonu – St. Leger. To wyścig wieńczący jednocześnie tzw. „Potrójną Koronę”, jednak w tym roku nie będzie konia trójkoronowanego, ponieważ triumfator Rulera, Zen Spirit, w Derby uległ Magnezji, a obecnie jest trenowany we Francji przez Victorię Head do wyścigów na dystansach 1600-2000 m. Możliwe, że już we wrześniu pobiegnie pierwszy wyścig na francuskiej ziemi.

    Obsada tegorocznego St. Leger (kat. A, 2800 m) jest skromna. Do rywalizacji przystąpią dwa mocne konie starsze: derbista z 2022 roku Jolly Jumper, który był drugi w zeszłorocznej Wielkiej Warszawskiej, a także ubiegłoroczna oaksistka Miss Dynamite, mająca za sobą przekonujący triumf w biegu o Nagrodę Prezesa Totalizatora Sportowego. Tej dwójce stawi czoła trójka trzylatków, jednak nie będą to główni aktorzy najważniejszych gonitw dla rocznika derbowego. Wydaje się, że stoczą między sobą walkę tylko o trzecie miejsce, pomimo korzystniejszych wag od faworytów.

    Start gonitwy o godz. 17:20 w sobotę.

    1. MISS DYNAMITE (IRE), 4-letnia klacz
    hodowca: Knockainey Stud & MLP Con Ltd
    właściciel: K. Mirpuri i M. W. Żmiejko
    trener: Maciej Jodłowski
    jeździec: dżokej Vaclav Janacek 58 kg

    Rodowód: Vadamos – Astral Weeks / Sea the Stars

    Klacz ma sumarycznie mocno dystansowe pochodzenie, chociaż kariera ojca, Vadamosa, nie do końca to potwierdza. Ogier narodził się z połączenia niemieckiego Monsuna oraz matki po znakomitym Peintre Celebre. Nic więc dziwnego, że szybko został rzucony do rywalizacji w wyścigach dystansowych i wygrał gonitwę Listed na 2400 we Francji, jednak po słabym występie w Prix Niel G2, w wieku czterech lat został „przestawiony” na bieganie na dystansach 1600-2000 m. Największy sukces osiągnął jednak dopiero w wieku pięciu lat, wygrywając milerski Prix du Moulin de Longchamp G1. W hodowli nie zrobił furory i daje konie o mocno zróżnicowanych predyspozycjach, ale najlepsze potomstwo było… sprinterami. W Polsce po Vadamosie, oprócz klaczy, najlepiej pokazały się bardzo dobry uniwersalny Gryphon oraz niezły na poziomie grupowym miler Serpention.

    O ile w przypadku samego Vadamosa (jako ojca) nie można mieć pewności, że koń będzie dystansowy, to już w połączeniu z krwią ogiera Sea the Stars jest to niemal przesądzone. Ten wyśmienity ogier, kryjacy za 200 tys. funtów, przegrał tylko w debiucie, a potem kolekcjonował najcenniejsze laury. Na tej liście są oczywiście angielskie klasyki 2000 Gwinei oraz Derby, ale także Coral-Eclipse, Juddmonte International St., Irish Champion St. i Nagroda Łuku Triumfalnego. Najwyższą ocenę dostał za ten przedostatni występ – kosmiczne 138 funtów! W hodowli dał wiele świetnych koni, w tym wyśmienitego Baaeeda (136 rpr), stayera Stradivariusa (125), czy dzielną Taghroodę (125). A także całą rzeszę obecnych reproduktorów, takich jak: Crystal Ocean, Cloth of Stars, Harzand czy Zelzal.

    Klacz Astral Weeks na torze pojawiła się czterokrotnie, ścigając się początkowo na torach piaskowych. W jedynym starcie w wieku dwóch lat była trzecia na 1800 m. W kolejnym dość pozytywnie zweryfikowano jej stayerskie możliwości. Wygrała w Lingfield na 2400 m o nos gonitwę maiden, a następnie finiszowała jako druga w handikapie klasy 5. W maju odpadła jednak w pierwszej próbie na trawie i na tym zakończoną jej karierę.

    Kariera: Miss Dynamite była prowadzona w wieku dwóch lat spokojnie, co przyniosło oczekiwane efekty. Zaczęła karierę słabo, ale w trzecim starcie udało jej się wygrać. W drugim występie kolejnego sezonu wygrała na poziomie grupowym, a następnie była czwarta w Soliny i druga w Novary. W Oaks okazała się najlepsza, pokonując kilka wyżej notowanych rywalek, a także niemiecką Thuję. Swoją dominację wśród klaczy potwierdziła w gonitwie o Nagrodę SK Krasne, a jesienią zaliczyła jeszcze dwa solidne starty pod wysokimi wagami.

    W tym roku zaliczyła bardzo dobre wejście do rywalizacji, zajmując bliskie trzecie miejsce w Golejewka (tylko o 0,5 dł. za Jolly Jumperem), chociaż ani dystans, ani stan bieżni nie wydawał się dla niej korzystny. W Nagrodzie Konstelacji we Wrocławiu zanotowała jednak trudną do wytłumaczenia wpadkę. Od początku nie podążała za rywalkami i dobiegła ostatnia. Ten fatalny występ okazał się jednodniową niedyspozycją, co potwierdziła wygrywając w bardzo dobrym stylu najważniejszy bieg pierwsze części sezonu dla koni starszych, o Nagrodę Prezesa Totalizatora Sportowego. Jolly Jumper finiszował niemal 6 długości za nią.

    Początkowo dla klaczy planowany był start we Włoszech, gdzie stanęłaby przed dużą szansą wywalczenia statusu black type, jednak ostatecznie zapadła decyzja o skupieniu się na przygotowaniach do Wielkiej Warszawskiej (Listed), których etapem jest występ w St. Leger.

    Preferowany stan bieżni i dystans: Zdecydowanie preferuje wolniejszą, elastyczną bieżnię. Im dystans jest dłuższy, tym dla niej lepiej. Kiedy te dwa czynniki się nałożą, może być nie do pokonania.

    Trener i jeździec: Maciej Jodłowski od kilku lat należy do ścisłej czołówki polskich trenerów. W 2022 roku trenowany przez niego Jolly Jumper wygrał Derby, a obecnie jest wiceliderem czempionatu z bardzo wysokim odsetkiem wygranych gonitw.

    Trener z właścicielami, Kishore Mirpurim i Wojciechem Żmiejką, cenią współpracę z dżokejem Vaclavem Janackiem. W tym roku czeski internacjonał wygrał dla nich wspomnianą Nagrodę Prezesa Totalizatora Sportowego, a w Derby finiszował jako drugi na Zen Spiricie. To jeździec znany na arenie międzynarodowej, zdobywał czempionaty w ojczyźnie oraz w Hiszpanii, gdzie od kilku lat pracuje na stałe.

    Prognoza: Klacz już udowodniła, że ma ogromne możliwości, które potrafi wykorzystywać na długich dystansach, a jeszcze lepiej na miękkiej bieżni. Tor w sobotę raczej będzie szybki, ale dystans 2800 m to jej sprzymierzeniec. Jedyny minus jest taki, że mało prawdopodobne wydaje się mocne tempo od startu, więc sporo może zależeć od jazdy Vaclava Janacka. Biorąc pod uwagę wszystkie elementy – będzie niezwykle trudna do pokonania.

    2. LADY AGNIESZKA (IRE)
    hodowca: D. Murphy
    właściciel: Westminster Race Horses Sp. z o.o.
    trener: Maciej Jodłowski
    jeździec: pr. dż. Erbol Zamudin Uulu 52 kg

    Lady Agnieszka (3) wygrywa w pierwszym tegorocznym starcie. Pokonała m. in. dobrego Mistera Ursusa (4)

    Rodowód: Raven’s Pass – Neil Trent / Nathaniel

    Raven’s Pass to zasłużony w irlandzkiej hodowli reproduktor, urodzony w Stanach Zjednoczonych. Od początku kariery biegał bardzo dobrze. Wygrał trzy pierwsze wyścigi – Maiden, Listed oraz Iveco Solario Stakes G3, wszystkie rozgrywane na dystansie 1400 metrów. Później zajął trzecie miejsce w jednym z najważniejszych wyścigów dla dwulatków w Europie – Dewhurst Stakes G1. Uległ jedynie świetnym ogierom New Approach oraz Fast Company.

    W wieku trzech lat biegał przede wszystkim w dużych milerskich gonitwach i rywalizował z mocnymi końmi. Długo nie mógł wygrać. Był czwarty w angielskim 2000 Gwinei, a drugi w St. James’s Palace, Prix Jean Prat oraz Sussex Stakes, ulegając ogierom Henrythenavigator i Tamayuz. W trzech ostatnich startach jednak już wygrywał, najpierw Celebration Mile G2, a następnie rewanżując się Henrythenavigatorowi w Queen Elizabeth II Stakes oraz Breeders’ Cup Classic (2000 m na sztucznej nawierzchni tor Santa Anita). W tym ostatnim występie w karierze, pokonał także takie asy jak Curlin oraz Duke of Marmalade.

    W hodowli Raven’s Pass sprawdził się pozytywnie. W 2009 roku stanówka nim kosztowała 40 tysięcy euro. Na przestrzeni lat jednak stopniowo malała i od 2021 utrzymuje się na poziomie 7,5 tysiąca euro. Jego przychówek bierze udział w wyścigach od 2012 roku. W tym czasie szóstka jego potomstwa zapracowała na rating 115 funtów lub wyższy, ale znacznie więcej koni osiągało rating w okolicach 110 rpr. Za dwóch najlepszych jego synów trzeba uznać Matterhorna oraz Tower of London. Pierwszy legitymował się wyższym ratingiem (121 rpr), który, co ciekawe, uzyskał za imponujące zwycięstwo w Easter Classic All-Weather Middle Distance Championships Conditions Stakes na poziomie klasy drugiej.

    Największym sukcesem Matterhorna była wygrana (w wieku 5 lat) gonitwy przygotowawczej do Dubai World Cup w 2020 roku na torze Meydan – Al Maktoum Challenge R3 (G1) o 5,5 dł. Oprócz tego wygrywał dwukrotnie w gonitwach Listed i kilkukrotnie zajmował czołowe lokaty na poziomie G3 i G2. W gonitwach po trawie był jednak wyceniony niżej (115 rpr) niż Tower of London (118), który także zarobił na torze pięciokrotnie więcej ponad 2,6 mln funtów, ścigając się w gonitwach milerskich i sprinterskich w Japonii. We wrześniu 2019 wygrał dwa duże wyścigi na 1200 m – najpierw Sankei Sho Centaur Stakes G2, a następnie Sprinters Stakes G1.

    W Polsce po og. Raven’s Pass w akcji mogliśmy oglądać przeciętnego Lucky Mata (jedno zwycięstwo), Joe Blacka, która był drugi w Mokotowskiej, ale kompletnie zawiódł w wieku trzech lat oraz biegającego w tym sezonie Mister Ursusa (niedawno trafił do treningu we Francji), zwycięzcę Memoriału Jerzego Jednaszewskiego, szóstego konia tegorocznego Derby.

    Matka klaczy, Neil Trent, pochodzi ze świetnej australijskiej linii żeńskiej, jednak nie wyszła do startu, podobnie jak większość jej rodzeństwa. Jest natomiast córką znakomitego Nathaniela, zwycięzcy dwóch gonitw G1 (Króla i Królowej oraz Eclipse St.), a przede wszystkim ojca wyśmienitej Enable, dwukrotnej zwyciężczyni Łuku Triumfalnego. Dał także angielskiego derbistę Desert Crowna oraz polskiego – Night Thundera.

    Kariera: W wieku dwóch lat była oszczędzana, wyszła do startu dwukrotnie, za drugim razem zajmując obiecujące trzecie miejsce. W tym roku w pięciu startach wygrała trzykrotnie, za każdym razem na poziomie III grupy. W Nagrodzie Novary wypadła przeciętnie, plasując się dopiero na 8. miejscu.

    Preferowany stan bieżni i dystans: Prawdopodobnie dla klaczy im dalej, tym lepiej. Elastyczny lub miękki tor również powinny działać na jej korzyść.

    Trener i jeździec: Maciej Jodłowski ma znakomity sezon i jest wiceliderem czempionatu z imponującym odsetkiem zwycięstw (blisko 30 procent). Niedawno rozpoczął współpracę z obiecującym Erbolem Zamudinem Uulu, będącym największym objawieniem jeździeckim w bieżącym roku. Młody Kirgiz uzyskał niedawno tytuł praktykanta dżokejskiego, a w czempionacie jest sklasyfikowany na 5. miejscu z dziewiętnastoma zwycięstwami na koncie. Możliwe, że wyważy się na 52 lub 53 kg, co jest niewątpliwym atutem.

    Prognoza: Klacz jest niezła, ale raczej nie ma niezbędnej klasy, żeby wygrywać w dużych wyścigach. Długi dystans powinien jej jednak odpowiadać, co daje nadzieję na walkę o trzecie miejsce.

    3. MISTER SLOVAKIA (IRE)
    hodowca: Culworth Grounds & Fortune Bloodstock
    właściciel: Westminster Race Horses Sp. z o.o.
    trener: Maciej Jodłowski
    jeździec: dż. Sanzhar Abaev 54 kg

    Rodowód: Golden Horn – Aurora Gray / Rip Van Winkle

    Ojciec Golden Horn to angielski derbista z 2015 roku i zwycięzca Nagrody Łuku Triumfalnego. Najlepszy długodystansowy koń w tamtym czasie w Europie, oceniony na spektakularne 132 funty. Kryje obecnie za 10 tysięcy funtów, mimo że w 2016 r., gdy trafił do stada, za stanówkę trzeba było zapłacić sześć razy tyle. Jego potomstwo biega piąty sezon, a na ten moment doczekaliśmy się tabuna koni z ratingiem powyżej 100 funtów, dziesięciu powyżej 110 rpr i dwóch ocenianych na 120 – utalentowanego stayera Trawlermana (w czerwcu był drugi za Kypriosem w Ascot Gold Cup) oraz Botanika, którego jesienią 2021 roku pokonał we Francji Night Tornado. W kolejnym roku jednak Botanik wygrał w Deauville gonitwy G3 i G2, a najwyżej wyceniono jego drugie miejsce w Hong Kong Vase G1.

    Aurora Gray była niezłą klaczą wyścigową. Co prawda pokazała się dopiero późną jesienią w wieku trzech lat, kiedy zaczęła biegać na prawdziwie stayerskich dystansach. Od razu w pierwszej próbie na 2 mile odniosła zwycięstwo i poszła za ciosem także w dwóch kolejnych biegach (klasa 5). To były jej jedyne trzy wygrane w karierze, wszystkie na torze all-weather, ale później też radziła sobie dobrze już na trawie. W pięciu następnych startach zajmowała miejsca na podium, dopiero na koniec kariery zajmując dalsze miejsca w dużym handikapie w Newmarket oraz gonitwie Listed. Osiągnęła maksymalny rating 90 rpr.

    Ojciec Aurory, Rip Van Winkle, w wieku dwóch lat wygrał maiden i gonitwę G3, a później był bardzo dobrym milerem. Wygrał Sussex Stakes oraz Queen Elizabeth II Stakes (oba G1) w wieku trzech lat, a w kolejnym sezonie Juddmonte Internation, pokonując Twice Overa. W dorobku miał też cztery drugie miejsca w wyścigach G1. Najlepiej biegał na 1600-2100 m.

    Kariera: W wieku dwóch lat zaliczył trzy stosunkowo słabe starty w Bratysławie. Trafiał na dość mocne stawki, ale nie liczył się w walce. W tym roku pobiegł najpierw w gonitwie III kategorii i zajął drugie miejsce, jednak do zwycięskiego Merino stracił aż 10 długości. W czerwcu był trzeci w biegu V kategorii.

    Preferowany stan bieżni i dystans: Na podstawie rodowodu trzeba zakładać, że jest koniem bardzo dystansowym, co potwierdzają lepsze tegoroczne starty (ostatni na 2400 m).

    Trener i jeździec: Maciej Jodłowski został już przedstawiony przy okazji Lady Agnieszki (nr 2). Na ogiera został zapisany urzędujący czempion, a także lider tegorocznej klasyfikacji jeźdźców, Sanzhar Abaev.

    Prognoza: Jest najsłabszym koniem w tym wyścigu, ale ma gwarantowane piąte, płatne miejsce. Nie powinien jednak mieć żadnych kłopotów z wytrzymaniem długiego dystansu, więc może skorzystać, jeśli któryś z pozostałych trzylatków osłabnie.

    4. JOLLY JUMPER (IRE), 5-letni ogier
    hodowca: M. Enright
    właściciel: A. Gawryszewski, Z. Sobolewski i S. Wiśniewski
    trener: Janusz Kozłowski
    jeździec:  dż. Szczepan Mazur 60 kg

    Rodowód: Free Eagle – Laura’s Oasis / Oasis Dream

    Świetnego pochodzenia Free Eagle w wieku dwóch lat dwukrotnie pobiegł na milę. Wygrał maiden w debiucie, a następnie był drugi w BC Juvenile Turf Trial Stakes G3 za świetnym Australią. Do startów powrócił jednak dopiero rok później, we wrześniu. W wielkim stylu. Zrobił „defiladę” w Enterprise Stakes G3 w Leopardstown, a w październiku był trzeci w Champion Stakes G1. Znów nastąpiła długa przerwa w bieganiu (242 dni), po której wygrał… Prince of Wales’s Stakes G1 podczas Royal Ascot. W zaciętej walce pokonał francuskiego derbistę The Grey Gatsby’ego. Potem pobiegł jeszcze trzykrotnie: dobrze w Irish Champion Stakes G1 (trzeci o 1,5 dł. za Golden Hornem), nieźle w Łuku Triumfalnym (szósty, tym razem 4,5 dł. za tym samym zwycięzcą) i słabo w Hong Kong Cup (ostatni). Zakończył karierę z wynikiem 124 rpr.

    Dotąd w hodowli za bardzo nie błysnął. Tylko dwa konie po nim zdołały przekroczyć rating 110 funtów, a kilka 100. Nie należy zapominać, że Free Eagle jest półbratem wybitnego stayera Kypriosa (128 rpr), dwukrotnego zwycięzcy Ascot Gold Cup, a szóstka z ósemki ich rodzeństwa osiągnęła na torze status black type.

    Matka Jolly Jumpera, Laura’s Oasis, nie biegała. Jest córką cenionego w hodowli, również jako ojca matek, Oasis Dreama. On sam był wczesny i szybki, i właśnie te cechy przekazuje swojemu potomstwu. O rok młodsza półsiostra JJ’a pobiegła pięciokrotnie w wieku dwóch i trzech lat z mizernym skutkiem (45 rpr), ale ogierek odziedziczył trochę szybkości po dziadku, co pozwoliło mu dobrze radzić sobie w wieku dwóch lat i wygrać klasyczną gonitwę o Nagrodę Rulera.

    Kariera: Zaczął karierę pod wodzą Macieja Jodłowskiego we Wrocławiu, gdzie trener znalazł dla niego biegi na nieco dłuższych dystansach. Jolly Jumper był najpierw trzeci na 1400 m, a następnie pierwszy na 1600 m. Potem zdecydowano o jego zapisie bezpośrednio w Mokotowskiej. Niespodziewanie, o mało nie wygrał, tylko o szyję przegrywając z najlepszym ogierem w roczniku i wielkim faworytem, Matt Machinem, również ze stajni Jodłowskiego. Sam trener mówił później, że gdyby dżokej bardziej wierzył w Jolly Jumpera, to prawdopodobnie by wygrał.

    Nie został więc tradycyjnym zimowym faworytem na Derby, a jednak Błękitną Wstęgę zdobył. Wyśmienicie pojechał na nim Szczepan Mazur, ale to nie był jednorazowy przebłysk ogiera, bowiem wcześniej wygrał także Rulera (w Iwna był czwarty), a później był drugi w unieważnionym St. Leger i czwarty w Wielkiej Warszawskiej.

    Przeciętny początek sezonu 2023, podczas którego był czwarty w Golejewka i Widzowa oraz piąty w Prezesa Totalizatora Sportowego, zaważyły na decyzji właścicieli, żeby przenieść go do stajni Janusza Kozłowskiego. Pechowy uraz sprawił, że wrócił na tor dopiero trzy miesiące później, w Wielkiej Warszawskiej. I był to znakomity występ, bowiem finiszował drugi za znakomicie dysponowanym Le Destrierem, łatwo wyprzedzając zeszłorocznego derbistę Westminster Moona. Dzięki temu zapracował na status black type (WW była po raz pierwszy rozegrana jako Listed), a Racing Post wycenił jego performance na 104 funty.

    Tegoroczne starty zaczął od wygranej w Golejewka (bijąc o szyję Timemastera i o 0,5 dł. Miss Dynamite), natomiast kompletnie pogubił się dwa tygodnie później w Wielkiej Nagrodzie Słowacji w Bratysławie (był dopiero 14.). W rywalizacji o Nagrodę Prezesa Totalizatora Sportowego było już lepiej. Finiszował ostatecznie na trzecim miejscu, wyprzedzając faworyzowanego Jardina Micheleta, do którego stracił wiele długości w Bratysławie.

    Preferowany stan bieżni i dystans: Lepiej radzi sobie na bieżni lekkiej i suchej. Jest dość uniwersalny pod względem preferowanego dystansu, chociaż najwyżej trzeba ocenić jego osiągnięcia w Derby, czy Wielkiej Warszawskiej (2400-2600 m), ale w przeszłości dobrze poradził sobie i na 2800 m.

    Trener i jeździec: Były znakomity dżokej, Janusz Kozłowski, miał niezłą wiosnę. Jego stajnia w tym roku notuje wzloty i upadki, ale ostatnio znów forma koni wydaje się rosnąć. Warto podkreślić, że szczególnie błyszczą jego araby – Wasmy Al Khalediah w tym roku wygrał trzy gonitwy Pattern (dwie w Szwecji i ostatnia na Służewcu Traf Warsaw Mile), a czteroletni Donat FA zajmował drugie miejsca w biegach o Nagrody Pamira, Janowa i Derby Arabskim. Zagraniczne sukcesy nie są wliczane do polskiego czempionatu, w którym Janusz Kozłowski jest sklasyfikowany obecnie na 6. miejscu.

    Szczepan Mazur to as wśród jeźdźców. W Polsce osiągnął w zasadzie wszystko, co można osiągnąć: sześciokrotnie był czempionem, a zapewne byłoby tego więcej, gdyby nie fakt, że od kilku lat na początku października wyjeżdża na kontrakty na Bliski Wschód, gdzie ściga się z dużym powodzeniem (w minionym sezonie został wiceczempionem w Katarze).

    Prognoza: Wygląda, że odczuł trudy wyjazdu do Bratysławy, ale pozytywnie pokazał się w Prezesa TS. Choć jego strata do Miss Dynamite była znacząca, to należy się spodziewać, iż czas jaki minął od ostatniego startu, działa na jego korzyść. Na szybkim torze może okazać się wymagającym przeciwnikiem dla faworytki, szczególnie że wydaje się mieć od niej nieco więcej szybkości. Ma drugie szanse w tym biegu.

    5. WILD WARRIOR (IRE)
    hodowca: O’Connor International Ltd
    właściciel: K. Rogowski i R. Urbański
    trener: Kazimierz Rogowski
    jeździec: dż. Stefano Mura 54 kg

    Rodowód: Fascinating Rock – Fashion Forward / Manduro

    Fascinating Rock to najlepszy syn szybkiego australijskiego sprintera Fastnet Rocka, ale sam okazał się najlepszy na 2000 m. W hodowli jednak nie błysnął (najlepsze konie po nim ledwo przekroczyły rating 100 funtów), a jego potomstwo posiada zróżnicowane predyspozycje. Wild Warrior ma za drugiego dziadka znakomitego niemieckiego Manduro (najlepszego konia na świecie w 2007 roku), który był synem przekazującego duże pokłady wytrzymałości Monsuna.

    Sama matka, Fashion Forward, pobiegła siedmiokrotnie w Irlandii, ale tylko dwukrotnie wypadła przyzwoicie. Jeden z tych biegów wygrała – handikap pod bardzo niską wagą w Fairyhouse. Przed Wild Warriorem urodziła Slippin Jimmy’ego (po Kodi Bear), który na poziomie klasy 5 radził sobie średnio, kilkukrotnie zajmując płatne lokaty. Wygrał raz, startując w biegu klasy 6.

    Kariera: Radził sobie całkiem nieźle, sumarycznie, jego karierę można porównać do osiągnięć brata. Wild Warrior w wieku dwóch lat zawsze zajmował płatne lokaty (startował aż 7 razy), jednak nie wygrał. Ten sezon zaczął od niezłych występów w Warszawie, a na początku czerwca triumfował w słabszej stawce we Wrocławiu. W Derby spisał się całkiem nieźle, zajmując 8. miejsce, o 1,5 długości za zwycięzcą czeskiego Derby Naughty Peterem i około 22 do Magnezji. Pokonał kilka wyżej notowanych koni. Później pozytywnie pokazał się w biegu III grupy, finiszując na drugim miejscu, o 0,5 dł. za Cunning Foxem.

    Preferowany stan bieżni i dystans: Trudno ocenić, na jakim dystansie czuje się najlepiej. Wygląda, że jest dość uniwersalny, chociaż 2800 m to już poważne wyzwanie i nie miał jeszcze okazji sprawdzić swojej wytrzymałości w takim stopniu. Na podstawie dotychczasowej kariery można stwierdzić, że nie ma szczególnych preferencji dotyczących stanu bieżni.

    Trener i jeździec: Trener Kazimierz Rogowski od wielu lat prowadzi na Służewcu dużą stajnię, w której jednak zdecydowanie przeważają konie polskiej hodowli. W tej sytuacji za liczbą podopiecznych nie do końca idzie liczba wygranych, chociaż szkoleniowiec zawsze stara się dać swoim najlepszym koniom szanse występu w dużych gonitwach, szczególnie dystansowych klasykach. W tym roku bez wątpienia kluczowymi sukcesami są wygrane Dżersejki i Duszki w wyścigach płotowych na Służewcu.

    Wild Warrior dość często ma zmienianych jeźdźców. Stefano Mura od lat należy do czołówki jeźdźców w Polsce. W samym czempionacie nie zawsze odgrywa kluczowe role, ale potrafi wygrywać ważne wyścigi, jak chociażby Wielką Warszawską. Tej sztuki dokonał dwukrotnie na Night Tornado (2021-22). Ten sezon ma na razie średni – 13 wygranych, skuteczność nieco ponad 10%, co przekłada się na 8. lokatę w klasyfikacji. Atutem włoskiego dżokeja jest możliwość wyważenia się na 54 kg.

    Prognoza: Nie powinien stanowić zagrożenia dla starszych koni, ale jest kandydatem do walki o trzecie miejsce.

    Wskazanie autora: Miss Dynamite (1) – Jolly Jumper (4) – Lady Agnieszka (2)


    Krzysztof Romaniuk

    Na zdjęciu tytułowym Miss Dynamite, Jolly Jumper i Timemaster walczą o Nagrodę Golejewka

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły