More

    Haad Rin polskim rodzynkiem w walce z czeską koalicją w Wielkiej Wrocławskiej

    Do najważniejszego przeszkodowego wyścigu sezonu na Partynicach zgłoszono 9 koni. Niestety, tylko jeden z nich będzie reprezentował polską stajnię – 10-letni Haad Rin. Pozostała ósemka jest trenowana w Czechach przez sześciu różnych trenerów. Możliwe jednak, że polski rodzynek postawi im twarde warunki, bo w przeszłości już wielokrotnie pokazywał klasę, choć akurat Wielkiej Wrocławskiej jeszcze nie wygrał. Start gonitwy w niedzielę o godzinie 16:30.

    To jeden z najbardziej wymagających wyścigów sezonu przeszkodowego w Polsce. Pula nagród wynosi w nim 200 tys. zł (w tym połowa dla zwycięzcy), a do pokonania jest 5000 m.

    Jedynym koniem trenowanym w Polsce, zapisanym do Wielkiej Wrocławskiej w tym sezonie, jest doskonale wszystkim znany Haad Rin. 10-letni już wałach po raz pierwszy pobiegnie pod wodzą Michała Borkowskiego, do którego stajni trafił kilka tygodni temu. To niezwykle i doświadczony koń. Akurat Wielkiej Wrocławskiej jeszcze nie wygrał, ale triumfował kiedyś w najważniejszym biegu płotowym – Wielkiej Partynickiej. Ośmiokrotnie mijał także celownik jako pierwszy w wyścigach przeszkodowych, w tym dwukrotnie w Crystal Cup (najdłuższym i najbardziej wymagającym wyścigu w Polsce). Pokazywał się także pozytywnie we Włoszech i Francji, zajmując drugie-trzecie miejsca na poziomie Pattern, uzyskując status black type.

    Poprzedni sezon 10-letniemu wałachowi przerwała kontuzja, ale w kwietniu wrócił na bieżnię w dobrym stylu. Był bliski wygranej, dopiero na ostatnich metrach tracąc prowadzenie i ostatecznie zajmując trzecie miejsce. W czerwcu wygrał z przekonującym stylu Wrocławska Trial, pokonując świetnie dysponowaną od dłuższego czasu Ztracenkę, która w niedzielę znów może być jedną z jego głównych rywalek.

    Finisz ubiegłorocznej Wielkiej Wrocławskiej: Her Him i Notti Magiche walczą o zwycięstwo. Za nimi galopuje Santa Klara (czarny kask jeźdźca).

    Z grona koni w czeskim treningu numerem jeden wydaje się jednak Santa Klara, którą trenuje znakomity specjalista – Josef Vana dla dużej stajni Scuderia Aichner. Te żółto-czarne barwy najczęściej możemy zobaczyć we Włoszech oraz Czechach, ale ich siły są także próbowane we Francji. Na Partynice przyjeżdżają na najważniejsze wyścigi. Santa Klara jest doskonale znana także kibicom na Służewcu. Świetnie biegała w treningu Adama Wyrzyka. W wieku dwóch lat wygrała raz i zajmowała drugie miejsca w Cardei oraz Efforty, ale jej kariera rozwinęła się na dobre w kolejnym sezonie. W 2018 r. wygrała Oaks, była także druga w Wielkiej Warszawskiej (za Rain and Sun), a wcześniej w klasycznej Wiosennej.

    Następnie trafiła do stajni Josefa Vani. Zwycięstwo odniosła już w swoim płotowym debiucie, a kolejne w styczniu 2020. Później była próbowana na wysokim poziomie i kilkukrotnie wywalczyła czołowe miejsca. Kolejna wygrana przyszła w marcu 2022 roku, kiedy zaczęła biegać w wyścigach typu crosscountry. Łącznie wygrała 6 takich biegów, włączając to Grande Steeple-chase di Roma. Dokładnie rok temu po raz pierwszy pojawiła się we Wrocławiu, startując z pozycji faworytki w Wielkiej Wrocławskiej. Liczyła się w walce o wygraną, ale ostatecznie ukończyła rywalizację na trzecim miejscu, ze stratą 3 dł. do zwycięskiego Her Hima. W tym roku ma za sobą trzy bardzo dobre występy – była druga i pierwsza w Merano, a w czerwcu blisko trzecia w gonitwie kwalifikacyjnej do Wielkiej Pardubickiej.

    Bardzo duże możliwości wydaje się mieć także White Wood, reprezentujący stajnię Veroniki Lempochnerovej. 8-latek swoją karierę rozpoczynał we Francji, gdzie biegał przez cztery sezony. Początki miał trudne, ale nieźle odnalazł się w później w gonitwach płotowych i przeszkodowych. Na niższym poziomie wygrywał trzykrotnie. Następnie trafił do Włoch. Radził sobie coraz lepiej. Wygrał raz w 2022 i aż cztery razy w ub. roku, m. in. w listopadzie w Treviso, o 5 dł. pokonując Santę Klarę. Późną wiosną pobiegł dwukrotnie w Merano, najpierw był trzeci, ulegając Santa Klarze o ok. 4 dł., a w czerwcu zajmując czwarte miejsce na dystansie 5000 m.

    Na pierwszym planie Ztracenka, za nią Sophist (żółto-czerwone barwy)

    Na Partynicach z kolei świetnie znane są Go Canada, Sophist i Ztracenka. Dwa pierwsze, trenowane przez Pavla Polesa, właśnie we Wrocławiu startowały najczęściej w swojej karierze. Wielokrotnie kończyły wyścigi przeszkodowe blisko siebie, prezentując zbliżone możliwości. Nie inaczej było ostatnio, kiedy na mecie dzieliło je około 2 długości. Mają też podobny bilans, na który składają się m. in. trzy odniesione zwycięstwa.

    Utalentowana Ztracenka przez pierwszą część kariery ścigała się głównie w Pardubicach. Potrafiła wygrać dwa wyścigi (III i I kategorii), a po raz pierwszy do Wrocławia trener Stanislav Popelka przywiózł ją pod koniec 2022 i na początku 2023 roku. Była druga i szósta, więc Partynic wtedy nie zawojowała, ale po trzech kolejnych biegach w Pardubicach wróciła na Dolny Śląsk odmieniona. W imponującym stylu wygrała bieg o Nagrodę Massiniego na zakończenie ub. sezonu, a swoją serię zwycięstw przedłużyła do trzech, triumfując także w kwietniu i w maju.

    Dopiero w czerwcu „zatrzymał” ją Haad Rin, ale klacz finiszowała tylko o 2 dł. za nim, znów pokazując się bardzo dobrze. Przygotowując się do Wielkiej Wrocławskiej na początku sierpnia triumfowała w Pardubicach. Utrzymuje się w wysokiej formie, robi postępy i coraz lepiej czuje się na Partynicach. Teoretycznie na ma na swoim koncie takich sukcesów jak główni faworyci do zwycięstwa, ale może okazać się groźna.

    Najmłodszym uczestnikiem Wielkiej Wrocławskiej jest interesujący Pretty King, przygotowywany przez Grzegorza Witolda Wróblewskiego dla Wiesława Jakuba Kartusa. Od początku trener oceniał jego możliwości wysoko, chociaż wałach nie mógł wygrać. W końcu dokonał tej sztuki w czerwcu ub. roku we Wrocławiu, gdzie po kilku miesiącach znów triumfował. Jego dwa tegoroczne starty na Partynicach, w gronie starszych koni nie wypadły dobrze, jednak w połowie czerwca wygrał szwedzki Grand National w Sztokholmie, wyścig na 4500 m. 18 sierpnia pod Gaetano Volpe był trzeci w biegu G3 w Merano. Wydaje się rozwijać i być może pozwoli mu to powalczyć o niezłe płatne miejsce i tym razem.

    Pretty King pokonuje przeszkodę wodną w drodze po zwycięstwo w październiku 2023 (fot. Agata Władyczka)

    Słabszy z dwójki wystawianej przez Veronikę Lempochnerovą, Irreverencieux, oraz 10-letnia Piraniya ze stajni Jany Novakovej, zdają się mieć mniejsze szanse w tak wymagającej stawce.

    Wskazanie autora: Haad Rin (1) – Santa Klara (2) – Ztracenka (5) – White Wood (7)


    Krzysztof Romaniuk

    Na zdjęciu tytułowym Haad Rin

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły