Krótka analiza niedzielnych gonitw na Służewcu.
I: 2-latki, II gr., 1200 m
Z trójki koni, które już mają za sobą starty, najlepiej do tej pory spisywała się Fargesia. Klacz dwukrotnie finiszowała na drugim miejscu. W debiucie tylko o 0,75 dł. ograła Panią Olgę, jednak wydaje się, że w kolejnym występie zrobiła większy progres od rywalki. Obie powinny w tym wyścigu powalczyć o czołowe miejsca. Słabiej w jedynej dotychczasowej próbie wypadł Make Baraket, choć warto podkreślić, że trener oczekuje od niego wyraźnej poprawy. Może to jednak nie wystarczyć do wywalczenia miejsca na podium.
Pozostała czwórka debiutuje. Dość pozytywnie oceniane są Acclaim The Fox (w siodle Sanzhar Abaev) oraz Serce. Ich trenerzy podkreślają, że występ przeciwko bardziej doświadczonym rywalom nie musi być dla nich łatwy. Nie można wykluczyć, iż zamieszają w czołówce, o ile nie pogubią się w pierwszej części dystansu. Bardzo ciekawy rodowód ma Creativer. To raczej koń przyszłościowy, nie musi błyszczeć w wieku dwóch lat, więc chyba nie należy oczekiwać jego udziału w rozgrywce już w debiutanckim starcie.
Polskiej hodowli Destra to córka Baliosa, po którym dwulatki nieźle spisywały się w ostatnich dwóch sezonach oraz klaczy Dorchester, córki francuskiego derbisty Lope de Vegi. Pierwszym jej przychówkiem był Delph (po Princess of Ecosse) – najlepszym występem ogiera był ten pierwszy w karierze. Potem radził sobie bardzo przeciętnie.
II: 4-letnie i starsze, wył. IV gr., 1800 m
Niewiele doświadczenia ma jeszcze Advantagemissgraf, ale w obu występach pokazała się z niezłej strony. Na Służewcu ścigała się w mocniejszej stawce i była dość blisko, dlatego tym razem wypada jej przyznać role umiarkowanej faworytki. Jej trener zaznacza jednak, że sporo się zmieniła, a ponadto miała 3-tygodniową przerwę w pracy, więc nie musi być w topowej formie.
Za jej głównych konkurentów należy uznać nieźle dysponowanego Betfana, doświadczonego Octolę oraz nieobliczalnego Pileckiego. Ta trójka powinna powalczyć przynajmniej o drugą lokatę, o ile faworytka nie obniży lotów. Niewykluczone, że zamiesza także Bint Marshal, ostatnio tylko o długość pokonana przez Octolę. Słabsze wydają się Baden Baden oraz Destiny, dla których zdecydowanie korzystniejsze są jesienne warunki, z miękką bieżnią na czele.
III: 2-letnie klacze, II gr., 1300 m
Wycofana została White Lotus. Udane ostatnie starty miały Cloud Street oraz Gold of Treville, więc nie powinno ich zabraknąć w walce o czołowe miejsca. Wyzwanie mogą im rzucić niedawne debiutantki – Icegirl (pojedzie na niej Erbol Zamudin Uulu) oraz Fa Mulan. Pierwsza z nich jest dobrze oceniana przez trenera i powinna zrobić postęp. Druga we Wrocławiu trafiła na chyba niezłą stawkę i także nie można jej skreślać, nawet w kontekście zwycięstwa. Przyzwoicie karierę rozpoczęła Money Money. Zajęła czwarte miejsce, jednak w gronie koni polskiej hodowli, co zawsze nakazuje z nieco większą ostrożnością oceniać wyniki. Chyba trudno jej będzie włączyć się do rozgrywki.
Glanc Angel debiutuje, więc trudniej przewidzieć, jak wypadnie. Klacz została wyhodowana przez słynną Al Shaqab Racing, ma ciekawe pochodzenie i zbiera całkiem niezłe noty na treningach. Z tego powodu nie można jej całkowicie skreślać, choć o wygraną może być jej trudniej.
IV: 3-letnie i starsze, II gr., 1600 m
Po dwa zwycięstwa w tym roku odniosły Juliet Whiskey, Louisville, Blue Bird oraz Cinamoon. Pierwsza dwójka wydaje się mieć większe szanse na udział w rozgrywce. Juliet Whiskey wiosną zaprezentowała się znakomicie. Później musiała się ścigać w mocniejszych stawkach, ale też radziła sobie solidnie. Może tu powalczyć o zwycięstwo. Louisville dość wyraźnie przegrał z nią na początku lipca, jednak ostatnio zasygnalizował lepszą formę i nie jest bez szans. O 1,5 dł. pokonała go Belarda, udowadniając, że ma spore możliwości. Trzylatka znów poniesie korzystną wagę i może być groźna. Cinamoon i Blue Bird sukcesy odnosiły w nieco słabszych stawkach i tutaj będzie im trudniej, szczególnie drugiemu z nich, bowiem zdaje się lepiej prezentować na krótszych dystansach.
Stawkę uzupełniają trzyletnie Amaja i Streak. To niezłe konie, ale zawędrowały dość wysoko i trochę im brakowało do mocnych rywali. Tym razem mają ciut łatwiejsze zadanie i mogą pokusić się o sprawienie niespodzianki.
V – Nagroda Ostragona: 3-letnie araby (gonitwa specjalna KOWR), I gr., 1600 m
Wycofana została Echwita. Imponujące zwycięstwo odniósł Presto KL. Miał ogromną przewagę nad rywalami, choć prezentowali oni niższy poziom od klaczy, z którymi zmierzy się w niedzielę. Wydaje się mieć spore możliwości i należy mu przyznać największe szanse. Pokonana przez niego o wiele długości Nona Primo wówczas debiutowała, nie najlepiej radziła sobie w dystansie, ale na prostej potrafiła zafiniszować na czwarte miejsce. W kolejnym biegu wygrała łatwo, potwierdzając wysokie notowania w stajni. Tym razem powinna wypaść zdecydowanie lepiej na tle Presto KL, choć może to nie wystarczyć do jego pokonania.
Pozostałe uczestniczki biegu rywalizowały ze sobą albo w Warszawie, albo we Wrocławiu. Najrówniej biegała dotąd Echistka, która aż czterokrotnie była druga i odniosła jedno zwycięstwo. W czerwcu minimalnie uległa Pestce na Partynicach, ale na początku sierpnia, na Służewcu, dość wyraźnie ją pokonała. Tylko o łeb Echistce uległa Diafora, a wyścig ułożył się dla niej mniej korzystnie, więc nie jest bez szans na udany rewanż. Pustynna Aria nie błyszczała na początku kariery, jednak zrobiła postępy. W połowie lipca uległa tylko Echistce (o 3 dł.), a miesiąc później odniosła zwycięstwo na Partynicach. Tym razem w jej siodle zobaczymy Kamila Grzybowskiego.
Reasumując, wydaje się prawdopodobne, że Presto KL będzie poza zasięgiem rywalek, natomiast walka o kolejne miejsca może być niezwykle pasjonująca, bo klacze prezentują zbliżone możliwości.
VI: 3-latki, wył. III gr., 1600 m
Wycofany został Oasis King. Uczestniczka Derby i Oaks, Rori Star, stanowi pewną zagadkę. W biegu o Błękitną Wstęgę wypadła dość przyzwoicie, natomiast w klasyku dla klaczy zupełnie odpadła. Nie do końca wiadomo, czego się po niej spodziewać, ale teoretycznie w gonitwie niższej grupy powinna się liczyć. Na niezłym poziomie biega Belly Boy, prezentując równą formę. Wydaje się mocnym kandydatem do rozgrywki, a nawet umiarkowanym faworytem. Dość wyraźnie uległ mu ostatnio Toujours Plus Vite, choć wyścig nie ułożył się dla niego pomyślnie, to ma chyba trochę mniejsze szanse. Nie przekonują w tym roku polskie Furor Divinus oraz Petra. Groźniejsza może okazać się Romantic Tale, która nie błyszczała w Wielkiej Brytanii, ale na Służewcu zadebiutowała zwycięsko w słabszej stawce.
VII: 3-latki, wył. IV gr., 1600 m
Wycofany został Jeremys Iron. Siostra znakomitej Moonu, Peace Tide, późno rozpoczęła karierę, ale spisała się obiecująco. Biorąc pod uwagę, że powinna się mocno poprawić, należy ją uznać za faworytkę niedzielnego wyścigu. W jej siodle zobaczymy czempiona Sanzhara Abaeva. Z szansami na dobry wynik pobiegną: solidny Asgard, niedawno po raz pierwszy oglądana na Służewcu Souvereign Nation, a także preferująca szybką bieżnię Malou.
Po niezłym początku sezonu obniżył loty Korsarz i trudno powiedzieć, czy coś się może zmienić pod Szczepanem Mazurem. Z kolei Karkossa mocno zawiodła oczekiwania trenera i na razie biega przeciętnie. Niewielkie postępy widać w dokonaniach ogiera Zabajone, ale może to nie wystarczyć w tej stawce do wywalczenia płatnego miejsca. Jeszcze mniejsze szanse wydają się mieć słabo spisujące się Cacinia, In-a-Mood oraz debiutujący ukraiński Eagle Dream.
VIII: 3-letnie araby (gonitwa specjalna KOWR), II gr., 1600 m
Wycofane zostały Labonita i Erast. Udanie karierę rozpoczęły Fantagram (w Warszawie) oraz Payal (w Sopocie). Wydaje się, że mają spore szanse na udział w rozgrywce, przy czym wyżej trzeba ocenić występ Fantagrama, wyrastającego na mocnego faworyta. Trzeba się liczyć ze Złotą Aurą. Chociaż klacz ostatnio rozczarowała, to ma na swoim koncie kilka niezłych wyników i w tej stawce powinna być blisko.
De Milagro zbiera dobre noty na treningach, ale na razie kompletnie zawodzi w wyścigach. Poniżej oczekiwań spisuje się także całkiem niezłego pochodzenia Prawda. Ostatnio zdecydowanie przegrała z debiutującym Fantagramem, a o kilka długości także z Papavero, który powinien zrobić postępy i może tu się liczyć.
IX: 3-letnie i starsze, wył. IV gr., 1000 m
Na najkrótszym z dystansów zebrała się przeciętna stawka. O zwycięstwo mogą powalczyć doświadczona Ujoor, która dawno nie wygrała, ale ostatnio pokazała się dobrze, a także pokonany przez nią o 1,5 dł. Nicknack. Wałach startował po dłużej przerwie i możliwe, że okaże się groźniejszy. Na udział w rozgrywce stać chyba także Telimenę Nałęcz. Klacz w Sopocie zupełnie sobie nie poradziła, jednak w Warszawie prezentowała się na tyle nieźle, że w tej stawce należy się z nią liczyć. Słabsza jest jej towarzyszka stajenna Thalia, choć niespodzianki z jej strony całkowicie wykluczyć nie można, podobnie jak w przypadku dosiadanej przez Dastana Sabatbekova Jolene. Słabe są Dżajawarman i Piosenka, chociaż ogier ostatnio wypadł całkiem przyzwoicie.
X: 3-latki, III gr., 2000 m
Wycofany został Break in Your Eyes. Po udanym występie w Oaks rola faworytki przypadnie prawdopodobnie Freedom Lily. Największym minusem w przypadku klaczy jest stosunkowo krótki dystans. Najgroźniejszymi rywalkami podopiecznej Macieja Jodłowskiego powinny być prezentujące zbliżone możliwości Blushing Meadows i Grzechy Warta. Isyndur powinien uplasować się w pierwszej czwórce, bo biega lepiej niż Damarshal, z którym były wiązane spore nadzieje. Czy wreszcie się przebudzi? Trudne zadanie czeka mało doświadczoną Gabanę.
Krzysztof Romaniuk