Ależ emocje szykują się od pierwszej środowej gonitwy. We wtorek nikt nie trafił czwórki. Czeka nas zatem kumulacja. W puli przeszło blisko 2900 złotych. Zważywszy, że rozpoczynamy transmisję od wyścigu kłusaków (godzina 13.55), dziewiątego etapu Grand National du Trot w Le Mans, to emocje są gwarantowane.
To będzie nasza gonitwa czwórkowa (pierwsza z czterech), a dla Francuzów piątkowa. W Grand National du Trot – Prix de la Ville de Mansprix – Prix V and B, wyścigu G3, zmierzą się 5- do 10-letnie kłusaki zaprzęgane. Konie od 1-6 startują z dystansu 2950 metrów, od 7-12 z dystansu 2975, zaś od 13 do 16 mają do przebiegnięcia 3000.
Konie z pierwszej linii biegały na słabych torach , a na tych lepszych się nie liczyły. Do czwórki można wstawić Iguski Sautonne (numer 5), który w tym roku podczas siedmiu występów sześciokrotnie był w trójce, w tym trzy razy wygrał oraz Fee du Vernay (6).
– Po piątym miejscu na Enghien, 10 sierpnia, okazało się, że ma problemy z drogami oddechowymi i została poddana leczeniu. Odzyskała świeżość, po czym stopniowo wracała do normalnych obciążeń treningowych. Ma spore szanse. Myślę, że może zająć piąte miejsce – powiedział trener Vincent Seguin.
Skupmy się jednak na drugiej linii. Tam są potencjalni zwycięzcy. I faworyt Igrec de Celland (10). 6-letni ogier jest liderem cyklu, wygrał jego trzy etapy.
– Po krótkiej przerwie wrócił do pracy. W czwartek ćwiczył na plaży. Mam nadzieję, że znów będzie dobrze biegł i obroni pozycję lidera w klasyfikacji generalnej – stwierdził trener Christophe Jariel, który jest liderem cyklu wśród szkoleniowców.
Dwa konie wystawia Jean-Michel Bazire. I to dwa bardzo mocne.
– Hymne du Gers (9) nie czuł się ostatnio komfortowo w finale Trophee Vert, na dość śliskim trawiastym torze. Miarodajny wyścig był ten G3, w którym wygrał na Vincennes. Mam nadzieję, że ojciec poprowadzi go do zwycięstwa. A ja będę próbował powalczyć z ojcem, bo Hede Darling (8) jest niezła, a bez podków prezentuje się w tym roku bez zarzutu. Jest porównywalna z Hymne du Gers – zdradził syn trenera Jeana-Michela Bazire’a, Nicolas.
Eureka Vrie (11) będzie miał w sulce Erica Raffina, który jest liderem cyklu wśród powożących.
– Nie czuł się zbyt dobrze w Mons podczas swojego ostatniego występu. Wyzdrowiał i jest w dobrej kondycji. To Eric Raffin, który zna go bardzo dobrze, doradził mi, abym zapisał go do wyścigu w Le Mans. Wyścig Quinte+ to taki bonus, bo Eureka Vire miał wspaniały rok! Mam nadzieję, że zakończy wyścig w pierwszej piątce – marzył trener Thomas Chalon.
Po rozczarowującej pierwszej części sezonu, latem Hidalgo des Noes (12) spisuje się dobrze.
– W dwóch ostatnich startach wypadł bardzo dobrze. Zwycięstwo na prowincji podbudowało go. Benjamin Rochard dobrze go zna. Liczę na nich – nie ukrywał trener Stephane Provoost.
Ino du Lupin (13) odpoczywał po owocnej pierwszej połowie roku (sześć zwycięstw i wygrane ponad 230 000 euro). Niestety, będzie miał 25 metrów straty do faworytów i 50 metrów do koni z najniższymi numerami, ponieważ wystartuje z trzeciej linii.
– Po trzech miesiącach odpoczynku wraca na tor. Pracował odpowiednio, ale istnieje ryzyko, że zabraknie mu kondycji. Przygotowujemy się do Grand Prix Anjou-Maine, która odbędzie się 2 października w Meslay-du-Maine – nie krył powożący Antoine Wiels.
Finał cyklu, czyli 14. etap, odbędzie się na paryskim torze Vincennes 1 grudnia.
Propozycja czwórki: 8,9,10/8,9,10/8,9,10,11/8,9,10,11,12
Prognozy Equidii: 10-8-9-5-11-12-3-13
Synteza prasy:
Faworyci – 10-9-8-5-11-12-13
Aspiranci – 3
Odpuszczeni – 1-7-6-2-4-14-15-16
Konie dnia:
gon. 13 (godz. 17.15) – Jolydole (8) – 95 procent głosów ekspertów
gon. 3 (godz. 14.30) – Hemilo Pierji (14) – 90 procent głosów ekspertów
gon. 15 (godz. 17.50) – Geronimo Matica (8) – 75 procent głosów ekspertów
Program wszystkich środowych gonitw z Francji wraz z typami jest dostępny po zalogowaniu na trafonline.pl.
MACRO
Na zdjęciu tytułowym Igrec de Celland Fot. equidia.fr