More

    Czwarta w Wielkiej Warszawskiej 2023 Noir wygrała na Longchamp dla braci Zielińskich handikap z cenionej serii Quinte+

    Kariera czteroletniej obecnie Noir, która ściganie zaczynała na Służewcu w treningu wielkiego Andrzeja Walickiego, to wzloty i upadki. Potwierdzenie też tego, że często na konia „warto poczekać”. W pięciu pierwszych startach we Francji nie zarobiła nawet centa, choć jej występy na poziomie Listed w poszukiwaniu statusu black type były przyzwoite. W trzech ostatnich występach Noir – przygotowywana dla Ryszarda i Andrzeja Zielińskich przez Alicję i Roberta Karkosów – pobiegła w wysoko dotowanych handikapach z serii Quinte+ na najlepszych francuskich torach i spisała się w nich znakomicie. Po trzecim miejscu w lipcu w Chantilly, drugim w sierpniu w Deauville, 15 września wygrała pod Benjaminem Marie na słynnym paryskim torze Longchamp w pięknym stylu w stawce szesnastu koni – Qatar Prix Carrus, handikap klasy drugiej na 2000 metrów. To zwycięstwo przyniosło właścicielom 38 425 euro (więc na poziomie wygranej w polskim Derby), a w sumie w trzech startach Noir zarobiła już 63 785 euro. W październiku 2023 roku była bliska statusu black type, gdy zajęła czwarte miejsce w Wielkiej Warszawskiej LR, przegrywając trzecie miejsce z polskim derbistą Westminster Moonem o pół długości. W niedzielę trzecie miejsce w handikapie na Longchamp zajęła Dafne, wyhodowana przez Krzysztofa Goździalskiego.

    Czteroletnia Noir (Mastercraftsman – Diamond Daisy po Shirocco) w niedzielę na Longchamp w stawce szesnastu koni była trzecią z kursem 8:1. Pod Benjaminem Marie niosła jednak dość wysoką wagę 58,5 kg. Pierwszą grą (6,2:1) był czteroletni Calas (Al Wukair – Cetova po Holy Roman Emperor), który miał jeszcze ciężej (60 kg pod Jeremym Moisanem). Drugi w notowaniach (7:1) był mający status black type siedmioletni Thunderspeed (Night of Thunder – Marmoom Flower po Cape Cross).

    Noir po zwycięstwie na Longchamp. Z prawej menedżer polskiej stajni w Chantilly Robert Karkosa.

    Mało liczona (33:1) była z najwyższym handikapem, świetna pochodzeniowo, mająca status black type (była druga w G3 i Listed) czteroletnia Wild Pansy (Siyouni – Ejtyah po Frankel), trenowana przez Henrieg-Alexisa Pantalla dla stajni Godolphin. Pod Mickaelem Barzaloną niosła najwyższą wagę w polu 60 kg. Jej najwyższy rating w karierze to we Francji 44, obecnie jest niższy.

    Mieliśmy jeszcze jeden polski akcent. Tym razem w roli outsidera (44:1) wystartował sześcioletni Bakhchisaray (syn angielskiego derbisty Motivatora), który jest w słabszej formie, ale wygrał wcześniej we Francji 5 wyścigów i ponad 230 tysięcy euro, też ma status black type. Bakhchisaray to syn klaczy Brioniya (po Pivotal), która w 2014 roku wygrała na Służewcu Nagrodę Soliny w treningu Andrzeja Walickiego. Była też trzecia w Oaks i piąta w Derby. Bakhchisaray został wyhodowany przez Ukraińców Wiktora Timoszenkę i Andrija Miłowanowa. Status black typ zdobył dzięki trzecim miejscom w gonitwach rangi Listed na 2000 metrów – Grand Prix de Marseille i Grand Prix de la Riviera Cote d’Azur.

    Benjamin Marie prowadził Noir w dystansie ofensywnie, na 2-3 miejscu, co mogłoby się wydawać ryzykowną taktyką przy dość wysokiej wadze na 2000 m (tor był elastyczny – 3,6). Dżokej jednak świetnie to wyczuł, choć jechał na Noir po raz pierwszy. Pierwszy kilometr był bowiem bardzo wolny (1 min 8,04 s), a drugi bardzo szybki (1 min 0,82 s).

    Noir szła przy kanacie, ale po wyjściu na prostą otworzyła się jej luka i około 300 metrów przed celownikiem zaatakowała prowadzącego siedmioletniego wałacha Get Set pod Fabricem Veronem. Pokonała go pewnie o 5/4 długości, trzecia Giraffe była 1,5 długości za nim, a czwarta przebiegła Wild Pansy z Godolphin. Faworyt Calas był dopiero dziewiąty, Bakhchisaray jedenasty, a Thunderspeed dwunasty.

    Noir zwycięża na Longchamp. Fot. Equidia

    To było drugie zwycięstwo konia przygotowywanego przez małżeństwo Karkosów w handikapie z serii Quinte+. W 2022 roku, też na Longchamp, w takiej gonitwie triumfowała Miss Take, która na tym torze czuła się znakomicie, bo zwyciężyła tam trzykrotnie. Miss Take znakomicie spisała się na Longchamp podczas mityngu przy okazji Nagrody Łuku Triumfalnego. Zajęła wówczas piąte miejsce (w stawce dwunastu koni) w Prix Dollar G2, bijąc aż siedem koni ze statusem black type winner, w tym tak dobre jak Botanik, Addeybb, Lassaut, Wally czy Parol.

    Po niedzielnym wyścigu handikap Noir podskoczył z 38 do 41,5. Łączny czas gonitwy na 2000 m – 2 min 8,86 s. Noir za pierwsze miejsca zarobiła 26 500 euro plus 11 925 euro premii za francuski rodowód, czyli ogółem 38 425 euro, więc na poziomie wygranej w polskim Derby(162 500 złotych z premią dla zwycięzcy). W sumie w trzech ostatnich startach we Francji Noir zarobiła już 63 785 euro, a wcześniej w pięciu ani centa.

    Noir 14 lipca w Chantilly sensacyjnie zajęła trzecie miejsce w stawce szesnastu koni właśnie w dużym handikapie quinte+ Prix de la Fete Nationale na 1800 metrów z pulą nagród 53 tysiące euro. To był wielki fuks, bo kurs na jej zwycięstwo wynosił aż 59:1, była ostatnią grą. Noir sprawiła, że za piątkę w tym wyścigu wypłata we Francji wyniosła kilkaset tysięcy euro.

    Noir wtedy po raz pierwszy od roku pobiegła w gonitwie niższej rangi niż Listed i od razu przyniosło to efekt w postaci płatnego miejsca. Niosła pod Thomasem Trullierem umiarkowaną wagę 56 kg, ale zadanie czekało ją bardzo trudne. W stawce szesnastu koni była w dystansie prowadzona w środku stawki. Sprawiła sensację, zajmując trzecie miejsce, a gdyby nie była zamknięta, mogła ten wyścig wygrać, przegrała o łeb i szyję. Trullier trzy razy na prostej nie miał na niej przejścia, raz musiał ją wstrzymać i wybił klacz mocno z rytmu. Z premiami Noir zarobiła w Chantilly za trzecie miejsce 10 759 euro.

    10 sierpnia Noir zajęła drugie miejsce w Deauville w Prix des Greniers, handikapie quinte+ na 2000 metrów dla czteroletnich i starszych koni z pulą nagród 53 tysiące euro. Pod Thomasem Trullierem z wagą 57 kg uległa minimalnie czteroletniemu ogierowi Morphewan. Zarobiła w tym wyścigu ponad 14 tysięcy euro.

    Noir zajmuje trzecie miejsce w Chantilly

    Noir startowała wcześniej we Francji 5 razy i nie zarobiła nic, choć występy były przyzwoite w mocnych stawkach. Biegała jednak 5 razy wysoko, bo zawsze w gonitwach rangi Listed (trzy razy ósma, raz siódma i raz dziesiąta), właściciele szukali dla niej statusu black type, co ma duże znaczenie w hodowli. Najbliżej tego była jednak w sezonie 2023 w Polsce, bo zajęła czwarte miejsce w Wielkiej Warszawskiej LR, przegrywając trzecie miejsce z derbistą Westminster Moonem o pół długości. Przed nimi były Le Destrier i Jolly Jumper.

    W Polsce wygrała dwa wyścigi II grupy w treningu Andrzeja Walickiego – jako dwulatka i w wieku trzech lat Nagrodę Dżamajki, co rozbudziło duże nadzieje. Zrobiła się jednak trochę nerwowa i kolejne występy w Memoriale Jerzego Jednaszewskiego (piąta) i Nagrodzie Novary (siódma) miała nieudane i została przeniesiona do Francji. Na polskich torach zarobiła 50 tysięcy złotych.

    Ojciec Noir Mastercraftsman (Danehill Dancer – Starlight Dreams po Black Tie Affair) był czempionem wśród europejskich dwulatków i zwycięzcą irlandzkiego 2000 Gwinei G1 oraz St James’s Palace Stakes G1 na 1600 m podczas Royal Ascot (rating aż 127 funtów). Był milerem, ale wiele koni po nim dobrze biega na długich (jak choćby Coltrane) i średnich dystansach. Najlepszym koniem po nim był The Grey Gatsby (rating 126, wygrał ponad 2,7 mln funtów).

    Noir pokazała na Longchamp sporo szybkości, choć dystansu też się nie boi, jej rodowód, zwłaszcza ze strony niemieckiej matki – Diamond Daisy, jest stayerski. Jest ona po Shirocco, a kolejne matki są po takich długodystansowcach jak Lando, Koenigsstuhl, czy Kaiseradler.

    Noir wygrywa na Służewcu Nagrodę Dżamajki pod Kamilem Grzybowskim

    Sama Diamond Daisy (zinbredowana 3×3 na Koenigsstuhla) była niezła wyścigowo. Biegała 15 razy i wygrała dla Gestut Ittlingen dwa wyścigi i ponad 22 tysiące euro (GAG 85,5 kg). Zyskała status black type po tym jak była trzecia jako pięciolatka w Preis der Versicherungen LR na milę w Hanowerze (biegała na dystansach od 1600 do 2200 metrów). Noir jest jej pierwszym biegającym przychówkiem.

    Babka Noir Daytona (po Lando) biegała jeszcze lepiej dla Ittlingen. Na 18 startów wygrała 4 wyścigi (w tym aż trzy Listed) i 89 tysięcy euro. Miała GAG 91 kg. Urodziła dwa konie wygrywające gonitwy G3. Prababka Noir Daytona Beach była jeszcze lepsza w hodowli, bo urodziła zwycięzcę Deutchland Preis G1 – Donaldsona. Noir może się więc okazać wartościowa w hodowli.

    W niedzielę na Longchamp dobrze spisała się też inna klacz trenowana przez małżeństwo Karkosów dla polskiego właściciela. Wyhodowana przez Krzysztofa Goździalskiego czteroletnia Dafne (Gleneagles – Dione po Authorized), na której jechał Stephane Pasquier (z najwyższą wagą w polu 60 kg) zajęła trzecie miejsce (była trzecią grą – 6,8:1) w Qatar Prix de la Cour du Chemin Vert, handikapie klasy trzeciej na 2000 metrów. W połowie prostej wydawało się, że Dafne może nawet wygrać, ale w końcówce, po długim finiszu, trochę przycisnęła ją waga.

    Zwyciężył faworytem (3,8:1), pięcioletni Rimbault. Liczony był czteroletni Magic Tunis, syn wyhodowanego w polskiej stadninie Iwno Tunisa, który był we Francji gwiazdą gonitw płotowych, a obecnie jest obiecującym reproduktorem. Ten wyścig Magic Tunisowi jednak nie wyszedł, zajął jedenaste miejsce. Dafne za trzecie miejsce zarobiła z premią 4785 euro (wygrała w sumie we Francji już ponad 47 tysięcy euro).

    Dafne karierę rozpoczynała jako dwulatka na Służewcu, zajmując dwa drugie miejsca w treningu Krzysztofa Ziemiańskiego, 29 sierpnia na Longchamp byłą siódma pod Benjaminem Marie (waga 59 kg) w Prix de Saint-Mande, handicapie klasy trzeciej na 2000 metrów. Wcześniej, 25 lipca na torze w Vittel, Dafne wygrała pod Marie, o długość przed Bremontierem, Prix de la Lutherie de Mirecourt, handicapie klasy czwartej na 2100 m dla czteroletnich i starszych koni z pulą nagród 16 tysięcy euro. Zarobiła wtedy z premią 11 600 euro.

    Dafne zwycięża na torze w Vittel. Fot. Equidia

    Klacz Goździalskiego w ubiegłym sezonie zanotowała kilka dobrych występów w treningu Karkosów, zajmując dwa drugie i dwa trzecie miejsca. W zimie jednak została przeniesiona do treningu na południu Francji u Elisabeth Garel-Bernard, gdzie zaliczyła dwa nieudane występy. Po powrocie do Karkosów też dwa razy spisała się przeciętnie. 31 maja była dziewiąta na 14 koni w handicapie na 2000 m), ale nie straciła dużo do czołówki na niezbyt sprzyjającym jej grząskim torze. 28 czerwca zajęła pod Thomasem Trullierem ósme miejsce (na 18 koni) w handicapie w Clairefontaine na 1800 m, znów z niewielką stratą. Później zaskoczyła rywali i pięknie wygrała.

    Konie (było ich dotąd 29), których trenerką jest w Chantilly Alicja Karkosa (przed laty jeździła na Służewcu w stajni znakomitego trenera Stanisława Dzięciny), w sezonie 2024 startowały 114 razy i wygrały 11 wyścigów oraz sumę nagród ponad 585 tysięcy euro (z premiami). Trzy konie przygotowywane przez Polaków (Alicja współpracuje ze swoim mężem Robertem, który wygrywał gonitwy na Służewcu, a przez wiele lat pracował u wybitnego francuskiego trenera Andre Fabre’a) w tym sezonie uzyskały status black type – Heybetli, Sheema’s Rose (startowała podczas Royal Ascot w Ribblesdale Stakes G2) i Gryphon, który przebył ze stajni Macieja Janikowskiego na Służewcu.

    Drugie miejsce w gonitwie Listed w swoim debiucie we Francji zajął też należący do Sławomira Pegzy Le Destrier, Koń Roku 2023 w Polsce i zwycięzca Wielkiej Warszawskiej (ma rangę Listed, więc wywalczył wtedy status black type), ale niestety po tym wyścigu odniósł kontuzję. Le Destrier miał zgłoszenie do Nagrody Łuku Triumfalnego, która odbędzie się na Longchamp 6 października, w tym samym terminie na Służewcu jest Wielka Warszawska.

    Koniem w treningu Karkosów, który wygrał zdecydowanie najwyższą pulę nagród (ponad 194 tysiące euro) i wyrósł na nadzieję stajni na duże sukcesy, jest dwuletni Heybetli (Showcasing – Al Mayhola po Sea The Stars), należący tureckiego biznesmena Fedaiego Kahramana. 22 czerwca dobrze zaczął karierę, od zajęcia drugie miejsca w maiden w Compiegne na 1400 m.

    12 lipca Heybetli w dobrym stylu wygrał, też w Compiegne, gonitwę maiden na 1400 m pod Mickaelem Barzaloną, bijąc dwie faworytki – o pół długości córkę Caravaggio Rarified, za którą o łeb była znakomita pochodzeniowo Astral Way (Wootton Bassett – Diaphora po Pivotal) z renomowanej Flaxman Stables. Heybetli, wyhodowany przez Katarczyków z Al Shaqab Racing, zarobił w tym wyścigu wraz z premią 26 250 euro.

    Heybetli zwycięża w Compiegne. Fot. Equidia

    15 sierpnia Heybetli wygrał w Deauville pod Stephanem Pasquierem w stawce jedenastu koni Arqana Series – Criterium d’Ete na 1300 metrów. Pula nagród w tej gonitwie przeznaczonej dla dwulatków zakupionych na aukcjach Arqany, wynosiła aż 260 tysięcy euro, w tym połowa dla zwycięzcy. Było to niespodziewane zwycięstwo, które wzbudziło uznanie dla polskiej stajni w francuskim świecie wyścigowym.

    8 września Heybetli zdobył na Longchamp pod Stephanem Pasquierem status black type, zajmując drugie miejsce w Prix la Rochette G3 na 1400 m w stawce ośmiu koni. W porannych notowaniach był piątą grą z kursem 19:1. Tylko 3/4 długości przed nim był faworyt Houquetot (Wootton Bassett – Happen po War Front) Gerarda Augustina-Normanda. Po tym wyścigu handikap Heybetliego podskoczył na 46.

    Bardzo dobry pochodzeniowo Heybetli został zakupiony za – zaledwie, jak na ten rodowód – 27 tysięcy euro dla Turka Kahramana przez Martę Kubicką z Chantilly Bloodstock Agency, Polkę od lat mieszkającą we Francji, która aktywnie i skutecznie działa jako agentka na europejskim rynku aukcyjnym.

    Robert Zieliński

    Na zdjęciu tytułowym Noir wygrywa handikap Quinte+ na Longchamp. Fot. Equidia

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły