Świetnie rozwijała się gra podczas niedzielnego mityngu na Longchamp, a dobra passa została podtrzymana w poniedziałek. Wiele wskazuje, że również wtorek będzie obfitował w wysokie obroty i atrakcyjne pule w gonitwach. Już na otwarcie dnia mamy kumulację tripli, a chwilę później pierwszą z trzech dzisiejszych czwórek, której pula jest na granicy przekroczenia gwarantowanych 2 777 złotych.
Ostatnia niedziela była pod względem obrotów na francuskich wyścigach bardzo udana. Stale rosnąca liczba osób aktywnie uczestnicząca w końskim totku na francuskie wyścigi sprawia, że obroty, jakie jeszcze trzy lata temu należały do rekordowych lub bardzo dobrych, obecnie stają się codziennością. To z kolei sprawia, że „zakłady na Francję” stają się bardziej atrakcyjne i powstaje „efekt kuli śnieżnej”.
W dzisiejszym programie znalazło się 17 gonitw z trzech torów. Dzień rozpoczniemy o 13:27. Na początku będą się przeplatały wyścigi płaskie z Lyonu i Compiegne, a w drugiej części na miejsce gonitw z Lyonu wejdą kłusaki rywalizujące na paryskim Vincennes.
Do omówienia wybraliśmy pierwszą z gonitw czwórkowych – Prix Valee Oise (13:55).
Jest to handicap na 1400 metrów dla koni trzyletnich. Do gonitwy zgłoszonych zostało 16 koni.
Faworytką Equidii jest niosąca najniższą wagę w stawce Modern Era (16). Klacz ze stajni Nicolasa Clementa niepozornie rozpoczęła karierę, ale z każdym startem prezentowała się lepiej. Trener uważa, że Modern Era ma wystarczające środki, by poradzić sobie w tej kategorii, ale zaznacza, że to jeszcze mało doświadczona klacz i nie wiadomo, jak zachowa się w tak licznej stawce.
Co ciekawe, Modern Era jest pierwszym wyborem ekspertów Equidii, ale w „syntezie prasy” znalazła się dopiero na ósmym miejscu. W obu prognozach liczone są jednak trzy konie, które wg Equidii będą najgroźniejszymi rywalami Modern Ery, a w zbiorczej opinii dziennikarzy z innych tytułów, będą stanowili trójkę faworytów tego biegu. Są to: Dark Money (3), Avenue Montaigne (5) i Lanzelot Gold (6).
Dark Money (3) w drugim starcie pokonał na dzisiejszym torze i dystansie faworyzowanego wówczas Avenue Montaigne (5). Ostatnio nieźle wypadł w wyścigu drugiej klasy i zapewne, gdyby nie 16 numer startboksu, byłby tu dość wyraźnym faworytem.
Avenue Montagne (5) po przegranej z Dark Money startowała jeszcze raz i zwyciężyła na dzisiejszym dystansie w Clairefontaine. To klacz prezentująca niezwykle stabilną formę od początku kariery (nie wypadła jeszcze z trójki). Trener Francis-Henri Graffard jest pewny siebie, zaznaczając, że klacz jest w optymalnej kondycji fizycznej.
Lanzelot Gold (6) pokonał już w przeszłości dwójkę liczonych tu koni: Dark Money (3) i Modern Era (16). Trzeba jednak zaznaczyć, że ta dwójka była na zupełnie innym etapie niż jest dzisiaj. W dwóch ostatnich startach Lanzelot Gold zajmował trzecie miejsca w gonitwach Quinte +, co sprawia, że w tej stawce ma niemal status weterana. Trener Carvalho cieszy się, że udało się zaangażować do siodła Christophe’a Soumillona i uważa, że ani profil toru, ani stan bieżni nie będą stanowiły problemu dla Lanzelot Gold.
Powyższe konie, to tzw. „pierwsze wybory”, poszukajmy teraz koni wskazywanych na niższe płatne miejsca, które mogą tu sprawić niespodziankę.
Blue Moves (9) wraca na dystans, na którym odniosła przekonujące zwycięstwo. Na plus trzeba jej też zapisać dosiad Cristiana Demuro, który świetnie zna tę klacz.
Divide and Rule (8) ma przewagę doświadczenia nad większością rywali. Ostatnio zadebiutowała w handicapie z cyklu Quinte + i zajęła w nim solidne piąte miejsce. Trener Gauvin zwraca uwagę, że jego klacz nie jest łatwa do prowadzenia, ale jeżeli będzie zrelaksowana w gonitwie, to powinna tu powalczyć.
Zeolakis (11) wraca na tor i dystans, na którym zwyciężył. Hans Albert Blume jest optymistą. W opinii trenera Zeolakis najlepiej radzi sobie na miękkiej bieżni.
Prognoza Trafnews: Lanzelot Gold (6) – Dark Money (3) – Avenue Montaigne (5) – Blue Moves (9)
Witold Sudoł
Zdjęcie – Equidia.fr