Europejskie wyścigi mają nową gwiazdę, to zbudowany jak kulturysta, niepokonany w tym roku w czterech startach trzyletni Economics, trenowany przez Williama Haggasa dla Salmana Al Khalify. 14 września w Royal Bahrain Irish Champion Stakes G1 na 2000 metrów na torze Leopardstown w Irlandii (suma nagród 1,25 mln euro) kasztanowaty syn Night of Thundera został już minięty przez angielskiego i irlandzkiego derbistę z Coolmore – Auguste’a Rodina, ale wtedy pokazał oblicze walczaka i pokonał o rok starszego rywala o szyję. Economics to krewny wielokrotnego czempiona reproduktorów w Polsce – ogiera Dakota. Trzeci, długość za Economicsem, kończył japoński trzylatek Shin Emperor, a nie był w tym wyścigu w pełni gotowy i najlepiej przeprowadzony. Shin Emperor to brat wybornego Sottsassa, który w 2019 roku wygrał francuskie Derby, a rok później Nagrodę Łuku Triumfalnego. Zakupiony na aukcji roczniaków w Deauville za 2,1 mln euro Shin Emperor będzie chciał w pierwszą niedzielę października na Longchamp powtórzyć wyczyn brata i dać wymarzony pierwszy triumf w Łuku dla Japończyków.
Economics (Night Of Thunder – La Pomme D’Amour po Peintre Celebre) jako dwulatek wystartował tylko raz, w listopadzie zajął czwarte miejsce w Newmarket na 1400 m. Jako trzylatek w treningu Williama Haggasa w tym roku w dobrym stylu wygrał najpierw maiden, a później dwie gonitwy G2 – Dante Stakes w Yorku na 2100 m i Prix Guillaume d’Ornano w Deauville na 2000 m. W sobotę po raz pierwszy biegał na poziomie G1, ale i tak był faworytem – kurs 7/4. Dosiadał go Tom Marquand, podobnie jak w tym roku we wszystkich startach. W tym wyścigu miał ostatecznie udowodnić, że nie jest już młodym talentem, ale absolutnie topowym dżokejem.
Economics to krewny wielokrotnego czempiona reproduktorów w Polsce – ogiera Dakota, który był ojcem m.in. Nemana, derbisty z Wiednia i Warszawy oraz wielu wspaniałych klaczy, które później okazały się wybitne w hodowli. Ardneasken, matka Dakoty, jest czwartą matką ogiera Economics.
Economics był faworytem, mimo że przeciwko sobie miał dwa znakomite konie z Coolmore, trenowane przez kolekcjonera wielkich trofeów Aidana O’Briena. Notowania angielskiego i irlandzkiego derbisty z 2023 roku Auguste’a Rodina wynosiły 9:4. Pierwwszy dżokej stajni Coolmore – Ryan Moore wybrał jego, a nie zwycięzcę Irish Derby 2024 Los Angeles, który był czwartą grą z kursem 8:1. Na nim jechał Dylan Browne McMonagle.

Po bolesnych porażkach w poprzednim sezonie w 2000 Guineas i King George VI & Queen Elizabeth Qipco Stakes oraz w tym roku w Dubai Sheema Classic, Auguste Rodin (Deep Impact – Rhododendron po Galileo) – angielski i irlandzki derbista – 27 lipca zaliczył czwartą wpadkę w karierze. Ponownie w Ascot w gonitwie „Króla i Królowej”, jednym z najważniejszych wyścigów sezonu w Europie. Tym razem klęska nie była aż tak druzgocąca jak w 2023 roku, gdy był ostatni, tracąc do zwycięskiego Hukuma ponad 126 długości, ale też bolesna. Z pozycji zdecydowanego faworyta (7:4) Auguste Rodin zajął w pod Ryanem Moorem dopiero piąte miejsce w stawce dziewięciu koni, 11,5 długości za triumfatorem – niemieckim Goliathem. Trener Aidan O’Brien narzekał wtedy na stan bieżni w Ascot, Auguste Rodin nie znosi miękkiego toru.
Los Angeles (Camelot – Frequential po Dansili), po tym jak był trzeci w Epsom Derby i wygrał dla Coolmore pod Moorem Irsh Derby, 21 sierpnia w roli faworyta zwyciężył w Yorku w Great Voltigeur Stakes G2 na 2400 m pod Moorem. Tylko szyję za irlandzkim derbistą był wyhodowany w Coolmore – Illinois (syn Galileo, półbrat Danedream, zwyciężczyni Łuku). W maju tylko dwie długości w wyścigi rangi G3 w Irlandii stracił do Los Angelesa też wyhodowany w Coolmore Bremen, który wygrał na Służewcu Westminster Freundschaftspreis i będzie jednym z faworytów Wielkiej Warszawskiej.
Japończycy mają w tej chwili jedne z najlepszych koni na świecie, a może nawet najlepsze. Wciąż jednak ich niespełnionym obiektem pożądania jest puchar za zwycięstwo w Prix de l’Arc de Triomphe, najważniejszym wyścigu porównawczym w Europie, a może i na świecie. Najbliżej zwycięstwa dla Japonii w pierwszą niedzielę października był Orfevre, ale dwukrotnie zajmował na Longchamp drugie miejsca.
Japończycy jednak nie odpuszczają. Do Irlandii na rekonesans przed Łukiem przyjechał trzyletni Shin Emperor (Siyouni – Starlet’s Sister po Galileo), który 26 maja zajął trzecie miejsce w Derby w Tokio, 3 i 1/4 długości za Danon Decile. Wtedy dopiero jednak rozpędzał się na finiszu. To dość późny koń, który będzie progresował i jest dla Japończyków koniem specjalnym, kupili go właśnie z myślą o zwycięstwie w Nagrodzie Łuku Triumfalnego. Jesienią 2022 roku na aukcji Arqany w Deauville wyhodowany we Francji przez Ecurie Des Monceaux – Shin Emperor, którego właścicielem został Susumu Fujita, kosztował – bagatela – 2,1 mln euro. I nic dziwnego, że tyle kosztował, będąc bratem wybitnego Sottsassa, zwycięzcy Derby w Chantilly i Łuku.
W sobotę w Leopardstown bieżnia była dość szybka, a więc dobra dla chimerycznego Auguste’a Rodina, choć przez chwilę siąpił drobny deszczyk. Na padoku kasztanowaty Economics wyglądał jak smok, momentami przywodził na myśl legendarnego Secretariata. Jest od niego o kilka centymetrów niższy, ale ma niesamowicie umięśnioną klatkę piersiową i bardzo mocną szyję. Prezentował się jak kulturysta.
Syn niepokonanego Frankela Hans Andersen, który pod Chrisem Hayesem miał pełnić w ośmiokonnej stawce rolę lidera dla Auguste’a Rodina, nie był nawet w stanie wyjść po starcie w posyle na front, bo tempo było mocne. W tej sytuacji podwójnego derbistę oraz ogiera Los Angeles, rozprowadzał lepszy koń z Coolmore, pięcioletni Luxembourg (Camelot – Attire po Danehill Dancer), na którym jechał Declan McDonogh (kurs 11:1).
Auguste Rodin galopował przedostatni, lekko wysunięty od zewnątrz przed niego był Economics, przez moment nawet była między nimi drobna przepychanka o jak najlepszy tor jazdy, a może to była już wojna psychologiczna doświadczonego Ryana Moore’a z młodym Tomem Marquandem, który zdecydowanie wychodzi z cienia swojej słynnej żony – Hollie Doyle. Tuż przed nimi biegł japoński Shin Emperor, a Los Angeles był prowadzony przy kanacie pod koniec stawki.
Przy wyjściu na prostą Economics zaczął w posyle gonić Luxembourga i uciekać najgroźniejszym rywalom. Auguste Rodin ruszył za nim, ale Ryusei Sakai na Shin Emperorze trochę się zagapił i dał się zamknąć. Economics wyszedł na prowadzenie, ale idący za nim jak cień, rozpędzony syn Deep Impacta wyprzedził faworyta o łeb na około 100 metrów przed celownikiem. Wyglądało to jakby drobny fizycznie syn walczył z potężnym ojcem.

Economics, gdy poczuł, że rywal go wyprzedza, pokazał charakter walczaka, ponownie stanął do konfrontacji i niemal przyklejony do Auguste’a Rodina centymetr po centymetrze zaczął wysuwać się przed niego. Ostatecznie zwyciężył o szyję, a gdyby dystans był dłuższy niż 2000 metrów, np. 2400, jak w Króla i Królowej, czy Łuku, to pewnie wygrałby ze sporo większą przewagą.
Około długość za zwycięzcą finiszował Shin Emperor, który na finiszu musiał być wstrzymany, bo wpadły mu pod nogi inne konie, gdy japoński dżokej nie zabrał się od razu do walki. Na ostatnich metrach jednak ewidentnie przyspieszał i w końcówce zbliżał się do walczącej na froncie dwójki. Dochodzą sygnały, że w tym wyścigu był gotowy na 70-80 procent (nie biegał od maja, co mogło go trochę wtrącić z rytmu, poza tym to był jego pierwszy start w Europie) i w Nagrodzie Łuku Triumfalnego może być bardzo groźny, zwłaszcza, że dystans 2400 m chyba będzie dla niego lepszy niż dwa kilometry, mimo że to syn szybkiego Siyouniego (ale też wnuk dystansowego Galileo, na którego idzie genotypem).
Odległości na celowniku były niewielkie i to czyni sprawę otwartą w dalszej części sezonu, w tym w Łuku. Irlandzki derbista Los Angeles finiszował czwarty, tylko o łeb za koniem z Japonii, a biorąc pod uwagę, że jest synem Camelota, to na 2400 m w Paryżu powinien czuć się znacznie lepiej niż na 2 km w Irlandii. 3/4 długości za nim był Ghostwriter, a tylko pół długości dalej Luxembourg, mimo że wziął wyścig na siebie.
W tygodniu miałem okazję rozmawiać na temat tego wyścigu z trenerem Maciejem Janikowskim, który oglądał transmisję w Polsacie Sport (ta stacja od lat pokazuje w Polsce największe światowe gonitwy, a niedawno zakupiła prawa telewizyjne do nich aż do 2027 roku). Szczwany lis polskich wyścigów, niezwykle doświadczony trener Janikowski, od razu zauważył co działo się z Shin Emperorem.
– Byliście mocno zajęci komentowaniem, sprawdzaniem różnych rzeczy, dotyczących wielu koni, ale ja uważnie obserwowałem Shin Emperora – powiedział Maciej Janikowski. – Przy wyjściu na prostą japoński dżokej miał dobrą pozycję, ale dał wejść przed siebie innym koniom, co spowodowało, że później nie miał swobodnego miejsca do galopowania. Być może chciał jeszcze chwilę poczekać z finiszem, ale to źle się dla niego skończyło. W końcówce dobrze szedł, zbliżał się do Economicsa i Auguste’a Rodina, ale było już za późno. W drugim starcie w Europie, w Paryżu w Łuku, może biegać jeszcze lepiej i walczyć o zwycięstwo – ocenił Janikowski.

Co ciekawe, W notowaniach przed Prix de l’Arc de Triomphe szanse Economicsa oceniane są niżej niż Shin Emperora. Triumfator Irish Champion Stakes jest dopiero 8-9 grą z mocno rozrzuconymi kursami (w zależności od bukmachera) od 12:1 do 33:1. Wynika to z powszechnego przekonania, że dla syna Night of Thundera 2400 m to trochę za długi dystans. Trener Janikowski uważa natomiast, że ten silny ogier na dystansie półtorej mili może być jeszcze lepszy.
Economics jako źrebak został sprzedany przez Copgrove Hall Stud za 42 tysiące funtów. Rok później, także na aukcji Tattersalls, ale już roczniaków, kosztował znacznie więcej – 160 tysięcy funtów. Był to znakomity zakup. Właścicielem konia jest Isa Salman Al Khalifa.
Shin Emperor jest w tej chwili trzecim koniem w notowaniach przed Łukiem z kursami od 6,5:1 do 8:1. Dość zdecydowanym faworytem (kurs około 4:1) jest trenowany przez legendarnego Andre Fabre’a Sosie z mocnej stajni Wertheimerów, który w niedzielę na Longchamp w dobrym stylu wygrał pod Maximem Guyonem Qatar Prix Niel G2 na 2400 m. Pobił o 1,5 długości Deliusa (syn Frankela), którego dla Coolmore trenuje we Francji Jean-Claude Roguet oraz o 3,5 długości francuskiego derbistę, ogiera Look de Vega. Nie dał im rady tegoroczny angielski wicederbista Ambiente Friendly.
Look de Vega mimo porażki (nie biegał trzy miesiące od Derby w Chantilly) pozostaje drugą grą na Łuk z kursem około 5:1, notowania Deliusa to 10:1. Mocno liczony (8:1) jest Los Angeles, który prawdopodobnie będzie koniem nr 1 Coolmore na Longchamp. Wygląda bowiem na to, że angielski derbista City of Troy ominie Łuk i pojedzie do USA na Breeders Cup i – co ciekawe – raczej nie na Turf, ale BC Classic na piasku, na którym zwyciężał jego ojciec, trójkoronowany w Stanach Zjednoczonych Justify. Ostateczne decyzje w Coolmore jednak jeszcze nie zapadły. Pewnie prognoza pogody też będzie miała na nie wpływ.
Coolmore to gigant – może nawet bardziej komercyjny niż sportowy – i menażuje swoje konie tak, by jak najwięcej zarobiły w przyszłości w roli reproduktorów. City of Troy kierowany jest na rynek amerykański, bo jego ojciec jest tam gwiazdą. Z kolei Auguste Rodin jest synem ogiera Deep Impact, który był w Japonii koniem trójkoronowanym, a później multiczempionem reproduktorów. Z tego względu angielski i irlandzki derbista ma wystartować w listopadzie w Japan Cup G1. I ominąć Łuk, który nie jest dla niego dobrym rozwiązaniem, bo raz, że 2400 m to dla niego trochę za długo, a przede wszystkim w pierwszą niedzielę października na Longchamp zwykle jest miękki tor, na którym Auguste Rodin źle biega.

Matka Economicsa – La Pomme d’Amour (Peintre Celebre – Winnebago po Kris) była dobra wyścigowo, na 16 startów wygrała 5 gonitw i ponad 242 tysiące euro. Dwa razy triumfowała w Prix de Pomone G2 na 2500 m w Deauville. Babkę Economicsa, Winnebago, wyhodował Guy Reed, podobnie jak Dakotę. Klacz wygrała dla niego tylko jedną gonitwę na 12 startów, ale okazała się cenna w hodowli.
Zwycięzca Irish Champion Stakes Economics ma tego samego ojca co dwukrotny triumfator Wielkiej Warszawskiej – Night Tornado. Ich ojciec Night of Thunder (wszystkie trzy konie są kasztanowatej maści) pochodzi z nicku, będącego połączeniem dwóch chyba największych sław reproduktorskich w Europie ostatniej dekady: gwiazdy szejka Mohammeda z Darley – Dubawiego oraz asa Coolmore Galileo.
Night of Thunder (Dubawi – Forest Storm po Galileo) – wyhodowany przez Franka Dunne’a, urodzony w 2011 roku w Irlandii ogier był znakomitym milerem, biegał 11 razy w wieku 2-4 lat, odnosząc 4 zwycięstwa m.in. w The Two Thousand Guineas G1, Lockinge St. G1 i Doncaster St., LR. Zajmował też drugie miejsca w dwóch prestiżowych gonitwach G1 podczas Royal Ascot – Queen Elizabeth II i St James’s Palace Stakes. Wygrał łącznie 870 482 funty.
Karierę stadną rozpoczął w 2016 roku w Kildangan Stud w Irlandii przy cenie stanówki 30 tysięcy euro. Dwa sezony spędził też w innej stadninie szejka Mohammeda – Dalham Stud w Anglii, gdzie pokrycie nim klaczy było trochę tańsze – 15 tysięcy funtów. Na sukcesy potomstwa og. Night of Thunder bardzo wymownie zareagował rynek. W 2021 i 2022 roku krył w Kildangan po 75 tysięcy euro, a w sezonach 2023-24 po 100 tysięcy euro.
Najwyżej dotąd sklasyfikowanym koniem po Night of Thunder jest Highfield Princess (rating 125), która na 38 startów odniosła 14 zwycięstw. Kolejna to klacz Suesa (rating 122), która na 7 startów wygrała 5 razy i ponad 200 tysięcy euro. Jej największy sukces to wygrana w King George Stakes G2, poza tym wzięła dwie gonitwy G3 i jedną LR.
Wyścigi G1 spośród potomstwa Night of Thunder wygrywały: Highfield Princess (cztery razy), Kukeracha (Queensland Derby w Australii) oraz Thundering Nights (Pretty Polly Stakes w Curragh) i teraz Economics. Poza tym Thunderous wziął prestiżową Dante Stakes G2 w Yorku, a Molatham dla Hamdana al Maktouma – Jersey Stakes G3 podczas Royal Ascot.
Shin Emperor to brat wybornego Sottsassa (rating 124 funty), który w 2019 roku w treningu Rougeta wygrał francuskie Derby (dwie długości za nim finiszował Persian King), a rok później Nagrodę Łuku Triumfalnego, bijąc o szyję niemieckiego ogiera In Swoop, kończąc tym samym karierę. Kryje obecnie w Coolmore po 25 tysięcy euro, pierwsze dwulatki po nim wyszły do startu w tym roku. Zakupiony na aukcji roczniaków w Deauville za 2,1 mln euro Shin Emperor (Sottsass kosztował jako roczniak 340 tys. euro) będzie chciał w pierwszą niedzielę października na Longchamp powtórzyć wyczyn brata i dać wymarzony pierwszy triumf w Łuku dla Japończyków.

Matka Shin Emperora i Sottsassa – pochodząca z rodziny 16-h Starlet’s Sister (po epokowym w hodowli Galileo) ma bardzo skromniutką karierę. Biegała 4 razy i nie wygrała wyścigu, ale w hodowli okazuje się skarbem. Urodziła też bowiem wybitną Sistercharlie, która na 18 startów wygrała aż 10 wyścigów, w tym 7 rangi G1 (trzy razy triumfowała w Diana Stakes, wygrała też Breeders’ Cup Filly and Mare Turf G1). Druga w Breeders’ Cup Filly & Mare Turf była jej półsiostra My Sister Nat, która zwyciężała na poziomie G3.
Ojciec Shin Emperora i Sottsassa – Siyouni (Pivotal – Sichilla po Danehill) był bardzo dobrym milerem, a obecnie jest najdroższym reproduktorem stacjonującym we Francji. Wygrał jako dwulatek Prix Lagardere G1, jako trzylatek był drugi w Prix Jean Prat G1 na 1600 m. Siyouni okazał się wybitnym reproduktorem, stanówka nim rosła od 7 tysięcy euro na starcie w 2011 roku do 140 tysięcy euro w latach 2021-2022 (Haras de Bonneval) i 150 tysięcy w 2023 roku. W tym sezonie za pokrycie klaczy Siyounim trzeba zapłacić już okrągłe 200 tysięcy euro.
W latach 2016-2017 Siyouni zajmował trzecie miejsce w rankingu najlepszych reproduktorów we Francji, w dwóch kolejnych sezonach drugą pozycję, a w latach 2020 i 2021 został championem. W sezonie 2022 lepszy był tylko Frankel, a w ubiegłym roku Siyouni uplasował się na trzecim miejscu za ojcem niepokonanego Ace Impacta – Cracksmanem i Frankelem.
Najlepsze konie po Siyouni to St. Mark’s Basilica (rating 128 funtów, koń roku 2021 na świecie, triumfator we Francji 2000 Guineas i Derby na 2100 m, a w sumie 5 razy G1), Sottsass (wygrał francuskie Derby i Łuk), City Light, Ervedya, Al Hakeem, a ostatnio na znakomitym poziomie biegały Paddington i Tahiyra.
Film z Irish Champion Stakes pod linkiem:
2024 Royal Bahrain Irish Champion Stakes – Economics (youtube.com)
Robert Zieliński
Na zdjęciu tytułowym Economics wygrywa Irish Champion Stakes G1. Fot. drf.com