Kolejne gonitwy na Służewcu już w sobotę i niedzielę, a w piątek, tak jak przez cały tydzień, można śledzić wyścigi z Francji. Dziś na renomowanym podparyskim torze Saint-Cloud wystartują dwie trzyletnie klacze, które rozpoczynały karierę w Polsce, a obecnie są trenowane w Chantilly przez Alicję i Roberta Karkosów dla Sławomira Pegzy – Serines i Hello Sweety. Przyjdzie im dziś rywalizować z dużo wyżej notowanymi końmi. W piątek w programie Trafu jest aż 18 gonitw (pierwsza o godz. 13.22, ostatnia o 18.23) z czterech francuskich torów – Saint-Cloud (wyścigi płaskie) oraz Cavaillon, Toulouse i Paris-Vincennes (kłusaki). W ofercie są dwie czwórki z pulami gwarantowanymi 2443 zł (godz. 17.10 i 17.45).
Serines (Holy Roman Emperor – Seracina po Nashwan) ma bardzo dobry rodowód i były z nią wiązane spore nadzieje. Matka Serines jest babką ogiera King of Steel, który zajął drugie miejsce w angielskim Derby 2023 i zwyciężył w Champion Stakes G1 w Ascot na 2000 m, a także w King Edward VII Stakes G2 na 2400 m podczas Royal Ascot.
Od klaczy Seracina był już jeden koń biegający w Polsce, ale nie udało mu się wygrać wyścigu. W sezonie 2022 w treningu Macieja Janikowskiego 8 razy startowała trzyletnia Sara Smile (po Fastnet Rock), 4 razy zajmowała płatne miejsca (raz druga i raz trzecia) w gonitwach III-IV grupy na 1400-1800 m.

Sławomir Pegza ceni konie po ogierze Holy Roman Emperor i ma do niego sentyment. W jego barwach biegała bowiem jedna z najlepszych córek tego ogiera, nazywana „Królową Służewca” – Inter Royal Lady (Holy Roman Emperor – Fearn Royal po Ali-Royal), zakupiona na aukcji roczniaków Goffs Sportsman’s Sale jesienią 2018 roku za 25 tysięcy euro (w tym roku aukcję Goffs w Irlandii zaplanowano na 1-4 października). W latach 2019-2020 Inter Royal Lady w treningu Adama Wyrzyka wygrała w Polsce 10 wyścigów na 11 startów (większość z dużą przewagą), jedynie w pamiętnym i dramatycznym Derby 2020 pod Joanną Wyrzyk zajęła drugie miejsce, minimalnie ulegając Night Thunderowi, dosiadanemu przez Szczepana Mazura.
Karierę torową zakończyła ósmym miejscem w elitarnej Prix de l’Opera G1 w Paryżu w dniu Nagrody Łuku Triumfalnego, do którego miała wstępne zgłoszenie. Sławomir Pegza postanowił dać swojej gwieździe szansę na najwyższym europejskim poziomie. Na starcie kariery hodowlanej Inter Royal Lady została pokryta najdroższym ogierem we Francji i dwukrotnym championem reproduktorów w tym kraju – Siyounim. Z tego połączenia w 2023 roku urodził się ogierek Imperior.
W tym roku siedmioletnia obecnie klacz urodziła źrebaka po ogierze Sea The Stars, jednym z najlepszych koni w historii wyścigów i hodowli, półbratem epokowego Galileo, a ojcem tak znakomitych koni jak Stradivarius, Baaeed, Hukum, Crystal Ocean, Taghrooda, czy Harzand. Inter Royal Lady w tym roku była kryta ogierem Lope de Vega, zwycięzcą dwóch francuskich klasyków – Poule d’Essai des Poulains (2000 Guineas) i Prix du Jockey Club (Derby). W tym sezonie pierwsze dwa miejsca w francuskim Derby zajęły konie po tym ogierze. Lope de Vega jest liderem rankingu reproduktorów we Francji w 2024 roku.
Kupiona przez Sławomira Pegzę jako roczniaczka za 15 tysięcy euro Serines biegała tylko raz jako dwulatka, 22 października 2023 roku w treningu Marleny Stanisławskiej wygrała łatwo o 6 długości gonitwę na 1600 m. 5 maja Serines miała biegać w Warszawie w Nagrodzie Irandy, ale nie chciała wejść do maszyny startowej i została zwolniona z dyspozycji startera. 10 maja kilka koni należących do Sławomira Pegzy trafiło do stajni w Chantilly, prowadzonej przez Alicję i Roberta Karkosów, wśród nich trzyletnia Serines.

Niewysoka, ale silna Serines była nerwowa i miała kłopoty z wchodzeniem do maszyny startowej, wymagała pracy i czasu, dlatego dopiero w 11 lipca wyszła we Francji do startu. Początki ma trudne, bo nie biegała jeszcze we Francji, przez co nie może być zgłaszana do większości niższych wyścigów z warunkami (conditions), nie może startować na razie w handicapach (musi zaliczyć trzy starty we Francji), a wyścigi Pattern na początku kariery to dla niej za wysoko.
Już na dzień dobry mierzyła się z końmi po najdroższych reproduktorach świata (cena stanówki 350 tysięcy funtów) – klaczą po Dubawim ze stajni Godolphin i ogierem po Frankelu od braci Wertheimerów. W debiucie we Francji znów były z nią duże kłopoty przy maszynie startowej, ale ostatecznie udało się ją wprowadzić do startboksu. Jednak przy starcie zastopowała, przysiadła, wspięła i ruszyła z lekkim opóźnieniem. Dość szybko pod Hugo Leboucem dołączyła do stawki, ale na finiszu nie dała rady i w Grand Prix du Lion d’Angers, conditions klasy pierwszej dla trzylatków na 2000 metrów z pulą nagród 30 tysięcy euro, zajęła ostatnie dziewiąte miejsce. Lebouc na 200 metrów przed celownikiem już ją złożył, widząc, że nie ma szans na płatne miejsce.
12 sierpnia w Clairefontaine Serines już nie sprawiała większych problemów przy maszynie i wyszła ze startu normalnie. W Prix Kenmare, gonitwie conditions klasy drugiej dla trzylatków na 1600 metrów (pula nagród wynosi 28 tysięcy euro, a z premiami 49 tys.) teoretycznie nie było jej łatwo wyprzedzić któregokolwiek z sześciu rywali, wszystkie konie miały bowiem znacznie wyższe notowania (handicapy od 37 do 45) i Serines pod Benjaminem Marie była ostatnią grą. Dała sobie jednak dobrze radę i zajęła czwarte miejsce na 7 koni, niewiele tracąc do Thor Lightninga.
Łatwo wygrał ten wyścig faworyt, bardzo dobry pochodzeniowo Roshvar (Siyouni – Roshanara po Sea The Stars), trenowany przez Francisa-Henriego Graffarda dla księcia Agi Khana. W siodle miał Stephane’a Pasquiera. Roshvar wygrał wyścig w Deauville jako dwulatek, a 12 maja wystartował w klasyku, francuskim odpowiedniku 2000 Guineas Stakes, ale zajął pod Williamem Buickiem dopiero dziesiąte miejsce (na 13 koni). W czerwcu był na Longchamp piąty w Prix Paul de Moussac G3 na 1400 m, wygrał wtedy niepokonany Lazzat, do którego Roshvar stracił tylko około 4 długości. 14 lipca Roshvar był drugi na Longchamp w conditions klasy drugiej na 1300 m.
Tylko 5/4 długości przed Serines kończyła Galaxie Vega (Lope de Vega – Gallitea po Galileo), trenowana przez Andre Fabre’a dla stajni Godolphin. Pojedzie na niej Mickael Barzalona. Galaxie Vega to na razie niespełniona nadzieja. Miała zapis do francuskiego odpowiednika 1000 Guineas, ale została skreślona. W pięciu startach jeszcze nie zwyciężyła.
Dziś Serines wystartuje o godz. 14.50 w Saint-Cloud z nr 5 pod Benjaminem Marie w Prix Amonita, conditions klasy drugiej na 1600 m (pula nagród z premiami 49 tysięcy euro). W stawce siedmiu koni jest zdecydowanie ostatnią grą z kursem powyżej 50:1. Mocną faworytką (kurs około 2:1) jest z nr 7 pod czempionem Maximem Guyonem Solinah (Siyouni – Distortion po Distorted Humor), trenowana dla braci Wertheimerów przez Carlosa Ferlanda. Startowała tylko dwa razy, w kwietniu wygrała pod Guyonem w Saint-Cloud wyścig dla debiutantów na 1600 m, a 9 maja była druga na Longchamp na milę w klasie drugiej.
Liczoną klaczą (kurs około 4,5:1) jest z nr 6 pod Tonym Piccone – Hit It (Almanzor – Schlague po Pulpit), należąca do George’a Strawbridge’a, który jest jednym z głównych właścicieli w stajni młodej trenerki Victorii Head, przygotowującej też od lipca polskiego wicederbistę 2024 Zen Spirita. Hit It jest bardzo doświadczona, biegała 8 razy, wygrała już 3 wyścigi, w tym 17 sierpnia w ostatnim starcie handikap w Deauville. Była wcześniej czwarta i szósta w gonitwach rangi Listed, będzie więc trudną rywalką (jej rating to 47, najwyższy w stawce).
Książę Aga Khan wystawia w tym wyścigu z nr 3 podliczaną (kurs około 6:1) ciekawą klacz Ashiyma (Dariyan – Ashtaneh po More Than Ready), trenowaną przez Francisa-Henriego Graffarda. W siodle Mickael Barzalona. Ashiyma biegała tylko raz jako dwulatka, w październiku wygrała wyścig debiutantek w Deauville na 1600 m.
Synteza typów w mediach: 6-4-3-1
W piątek o godz. 16.35 w Saint-Cloud wystartuje też druga klacz Sławomira Pegzy, przygotowywana w polskiej stajni w Chantilly – Hello Sweety. Pobiegnie z nr 8 w Prix Producer, gonitwie maiden dla trzyletnich klaczy na 2000 metrów z pulą nagród 38 500 euro. Poniesie pod uczniem Brandonem Flamentem niską wagę 54,5 kg. W stawce trzynastu klaczy była około południa ostatnią grą z kursem ponad 70:1.
W tym wyścigu znów najmocniej liczona (kurs około 3:1) jest z nr 10 klacz ze stajni Wertheimerów Brodure (Lope de Vega – You Alone po Frankel), trenowana przez Carlosa Laffona-Pariasa. Też pojedzie na niej uczeń, Glen Meury, z wagą 55,5 kg. Brodure biegała dotąd 5 razy, jej najwyższe miejsce to trzecie.
Hello Sweety (Sea The Moon – Hello Honey po Sholokhov) zadebiutowała we Francji 2 sierpnia w wyścigu maiden, czyli dla koni, które nie wygrały gonitwy. W stawce trzynastu trzylatków na dystansie 1400 metrów w Prix Passion Racing Club z pulą nagród 22 000 euro w Clairefontaine zajęła ostatnie miejsce pod Jeromem Moutardem.
Hello Sweety była w Polsce trenowana przez Marlenę Stanisławską. W ubiegłym roku wystartowała raz, była trzecia we Wrocławiu. W tym sezonie dwukrotnie biegała na Partynicach, była druga i trzecia.
Program wszystkich piątkowych gonitw z Francji wraz z typami jest dostępny po zalogowaniu na Trafonline.pl
Robert Zieliński
Na zdjęciu tytułowym Serines zajmuje czwarte miejsce na torze Clairefontaine. Fot. Equidia