More

    Należący do Sławomira Pegzy Plontier startuje w słynnym Irish Cesarewitch Handicap w stawce 30 koni

    Trener Willie Mullins i właściciel Sławomir Pegza zasmakowali ostatnio w startach swoich podopiecznych w wysoko dotowanych długodystansowych handicapach. Niedawno w prestiżowym Ebor Handicap w Yorku z pulą nagród 500 tysięcy funtów piąte miejsce zajął Hipop de Loire (a mógł nawet walczyć o zwycięstwo, gdyby nie był kilka razy zablokowany na finiszu) i dostał nominację do kultowego Melbourne Cup, a w niedzielę 29 września ośmioletni Plontier pobiegnie pod Davidem Eganem w Curragh w Irish Cesarewitch Handicap na dystansie 3400 metrów z pulą nagród 600 tysięcy (324 tys. dla zwycięzcy). Wystartuje aż 30 koni, notowania Plontiera wynoszą 40:1.

    Przez chwilę pojawiła się szansa, że koń należący do polskiego właściciela po raz pierwszy w historii wystartuje w jednej z najsłynniejszych gonitw świata – wielkim handicapie Melbourne Cup G1 na 3200 metrów (pula nagród wynosi aż 8,5 miliona dolarów australijskich, około 2,5 miliona funtów), który zatrzymuje Australię w miejscu i zadziwia cały świat. Pierwszy wtorek listopada jest w Australii sportowym świętem i dniem ustawowo wolnym od pracy, właśnie dlatego, że tego dnia – od 1861 roku – odbywa się Melbourne Cup. Należący do Sławomira Pegzy, znany z występów na Służewcu siedmioletni Hipop de Loire, trenowany teraz w Irlandii przez słynnego Williego Mullinsa, znalazł się wśród 123 koni, które 3 września otrzymały nominację do tegorocznego Melbourne Cup (pobiec może tylko 24). Jego notowania wynosiły od 33:1 do 50:1, w zależności od firmy bukmacherskiej.

    Niestety, Hipop de Loire musiał zostać skreślony z listy kandydatów do Melbourne Cup, odniósł bowiem kontuzję. Uraz nie jest groźny, Hipop nie zakończy kariery, ale trener Mullins jest zmuszony zrobić mu przerwę w treningach, co wyklucza start w Melbourne Cup i w innych gonitwach w sezonie 2024. Musiał też być skreślony z dzisiejszego Irish Cesarewitch Handicap. As stajni Pegza Horse Racing ma jednak kontynuować karierę w 2025 roku, m.in. pod kątem dużych handicapów, także na Royal Ascot. Może w przyszłym roku uda się drugie podejście do Melbourne Cup?

    Magical Zoe wygrywa handicap w Yorku i przed nią Melbourne Cup. Hipop de Loire (pierwszy z lewej) nieszczęśliwie kończy piąty. Fot. Racing Post

    24 sierpnia w Yorku Hipop de Loire zajął bliskie piąte miejsce w Sky Bet Ebor Handicap na 2800 m, w którym pula nagród wynosiła aż 500 tysięcy funtów, a gdyby dżokej Colin Keane nie dał się kilkukrotnie zamknąć na prostej, miał szansę na minimum drugie miejsce. Zwyciężyła w tej gonitwie Magical Zoe, która ma w tym roku zagwarantowany start w Melbourne Cup G1 i jest wielką nadzieją Irlandii na triumf w Australii (trzecia gra z kursem około 16:1, a u niektórych bukmacherów jest nawet drugim koniem w rankingu z notowaniami 10-12:1). Siedmioletni Hipop stracił do niej w Yorku 4,5 długości, ale w dużej mierze przez to, że znalazł się „w klatce”.

    Wcześniej Hipop de Loire (American Post – Louve Rose po Muhtathir) w swoim płotowym debiucie w Irlandii był dosiadany przez jeżdżącego u Mullinsa na pierwszą rękę Paula Townenda i był drugą grą (3:1) w licznie obsadzonym wyścigu (20 koni). Umiarkowanym faworytem (11:4) był inny koń trenowany przez słynnego irlandzkiego szkoleniowca, dziewięcioletni już Jackfinbar, na którym jechał kuzyn trenera Mullinsa, Danny Mullins. Willie Mullins zanotował dublet – Jackfinbar wygrał, wyprzedzając o 1 i 3/4 długości Hipopa de Loire.

    Plontier (Planteur – Becbec po Slickly), podobnie jak Hipop, na początku tego roku rozpoczął treningi pod okiem słynnego Williego Mullinsa. 8 sierpnia na torze Sligo ośmioletni Plontier w stawce dziesięciu koni wygrał aż o 12 długości gonitwę maiden (dla koni, które nie wygrały biegu płotowego) na dystansie 4100 metrów (pula nagród 10 500 funtów, w tym 6195 za zwycięstwo) – Mulhern Leonard Chartered Accountants Maiden Hurdle. Dosiadał go znakomity dżokej Paul Townend. Irlandia to już szósty kraj, po Polsce, Francji, Hiszpanii, Niemczech i Włoszech, w którym sukces notuje obieżyświat Plontier.

    Plontier na Służewcu

    Plontier trafił na znacznie słabszą stawkę niż Hipop de Loire i nic dziwnego, że z tak przeciętnymi rywalami koń, który w wyścigach płaskich miał status black type, był zdecydowanym faworytem gonitwy. Wypłata za niego wynosiła „evens”, czyli za każde postawione euro można było dostać tylko dwa. Koń ze stajni Pegza Horse Racing na bardzo ciężkiej, mocno rozjechanej bieżni, wygrał „w ręku” o 12 długości przed sześcioletnią Love Like This, która też debiutowała w płotach, a wcześniej z dużą stratą kończyła płaskie gonitwy national hunt (dwa razy czwarta i ostatnio dziewiąta, 54 długości za zwycięzcą), przygotowujące do konkurencji stiplowych.

    Drugi faworyt (3:1) Charlie’s Dilemma ukończył wyścig trzeci, 21 długości za Plontierem. Odległości między końmi były ogromne, a dwa konie nie ukończyły wyścigu w Sligo. Trener Mullins od początku był zadowolony z obu koni, przed Plontierem i Hipopem rysują się ciekawe perspektywy. Irlandzki szkoleniowiec największe sukcesy odnosi w gonitwach płotowych i przeszkodowych, ale trenowane przez niego konie często wygrywają też wyścigi płaskie na długich dystansach, nawet te kategorii Pattern, szczególnie Mullins lubi zapisywać je podczas czerwcowego mityngu Royal Ascot, w trakcie którego rozgrywane są też stayerskie handicapy z wysokimi nagrodami.

    Plontier wygrywa wyścig płotowy w Sligo. Fot. Irish Racing

    Plontierowi nie udał się natomiast drugi występ w Irlandii, właśnie w handicapie w wyścigu płaskim. 14 września na torze w Leopardstown w Irish Stallion Farms EBF Petingo Handicap na 2600 metrów (pula nagród 200 tysięcy euro) zajął pod Colinem Keanem piętnaste miejsce na 22 konie. Miał notowania 22:1, stracił do zwycięskiego Fightera (syn niepokonanego Frankela), trenowanego dla Coolmore przez Aidana O’Briena, 12,5 długości.

    Dziś w Curragh Plontier nie jest zbytnio liczony. Początkowo kurs na jego zwycięstwo wynosił 28:1, później spadł na 33:1, a w niedzielę rano bukmacherzy płacili już 40:1. W stawce aż trzydziestu koni faworytem (5:1) jest czteroletni Nurburg (Zoffany – Shamarbelle po Montjeu), trenowany przez Josepha Patricka O’Briena. Drugą grą (7:1) jest The Euphrates (Frankel – Auld Alliance po Montjeu), którego Aidan O’Brien trenuje dla Coolmore. Wielkie stajnie też mocno celują w te wysoko dotowane handicapy.

    Cesarewitch Handicap jest rozgrywany teraz zarówno w Irlandii w Curragh, jak w Anglii w Newmarket, gdzie ma wielką tradaycję. Gonitwa rozgrywana jest od 1839 roku, została nazwwana na cześć cara Aleksandra II, po tym jak przekazał 300 funtów (wówczas była to znaczna suma)na rzecz angielskiego Jockey Clubu. Plontier ma także zgłoszenie do tegorocznego Cesarewitch Handicap w Newmarket, który jest zaplanowany na 12 października na dystansie 3600 metrów. Pula nagród jest jednak mniejsza niż w Irlandii – 175 tysięcy funtów.

    Ośmioletni już Plontier najwyższy rating w karierze miał 107 funtów w 2022 roku za szóste miejsce w Prix Kergorlay G2 w Deauville na 3000 m. Był też w czerwcu tego samego roku drugi w Mediolanie w gonitwie Listed – Premio Coppa d’Oro LR na 3000 m, zdobywając status black type.

    Wystartował też 25 września w Wielkiej Warszawskiej 2022, w której zajął szóste miejsce, ale układ wyścigu nie był dla niego sprzyjający, bo Night Tornado poprowadził dość wolnym tempem, ostatni kilometr był bardzo szybki, a syn francuskiego wicederbisty Planteura był prowadzony na dalszej pozycji. 30 października 2022 roku Plontier zajął piąte miejsce w Berlinie w Silbernes Pferd G3 na 3000 m (pula nagród 55 tysięcy euro), który jest najstarszym wyścigiem w Niemczech.

    Na Służewcu Plontier wygrał w latach 2019-2020 nagrody Golejewka, Widzowa, Kozienic, dwa razy Korabia, był też trzeci w Wielkiej Warszawskiej 2019. W treningu Simone Brogiego wygrał pięć wyścigów we Francji i jeden w Hiszpanii w sezonach 2021-2022.

    Plontier w walce na Służewcu

    W ubiegłym roku Plontier startował 5 razy, ale nie był to najlepszy okres w jego karierze. Zajął na Służewcu siódme miejsce w Nagrodzie Widzowa, ogrywając tylko Virago Westminster. Do zwycięskiego Good Gifta stracił ponad 11 długości. Lepiej wypadł w lipcu w Berlinie, gdy zajął piąte miejsce w Furstenberg Rennen G3 na 2400 m, wyprzedzając polskiego derbistę 2023 Westminster Moona.

    Plontier na początku września 2023 był trzeci (w czterokonnej stawce) w polskim St. Leger, ale ponad 5 długości za Petitem i Gryphonem. W Wielkiej Warszawskiej LR, wygranej przez towarzysza stajennego Le Destriera, zajął szóste miejsce. Sezon zakończył drugim miejscem w Nagrodzie Sac-a-Papier na 3200 m, o długość za derbistą 2022 Jolly Jumperem. Od tamtej pory, do występu w Irlandii, nie startował w wyścigach. W zimie, wraz z Hipopem de Loire, został przeniesiony z Wrocławia od Marleny Stanisławskiej do stajni Mullinsa.

    Robert Zieliński

    Na zdjęciu tytułowym Plontier wygrywa na Służewcu

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły