More

    Prosto ze stajni (Partynice, 5 października)

    Wypowiedzi trenerów dotyczące koni startujących w sobotę na Partynicach.

    Michał Borkowski

    Soma Bay – biegnie pod dużą wagą, ale na tym dystansie liczę ją.

    Blue Bird – trochę eksperyment, bo dotychczas biegał na krótkich dystansach. Ale nie bardzo jest gdzie go zapisywać, bo swoje wygrał. Zobaczymy, czy da się ułożyć w wyścigu. Jeśli tak, może nie będzie źle.

    Kakao Blue – biegał jak biegał, raczej słabo. Chociaż wydaje się, że na robocie jest troszkę lepiej. Jak mu się uda powalczyć i wyprzedzić jakiegoś konia, będę zadowolony.

    Taoo – w debiucie był drugi, ale potem ostatni. Nie mogę powiedzieć, żeby jakoś znacząco się poprawił, choć ostatnią robotę miał nie najgorszą. Mam nadzieję, że nie zrobi wstydu jak poprzednio.

    Justyna Domańska

    Pery AO – wygląda świetnie, trudno jednak przewidzieć, jak to się przełoży na wyścig. Pracuje rzetelnie. Jak się czuje, tak trenuje.

    El Sotano – późno debiutuje, bo miał trochę problemów zdrowotnych. Duży, mocny koń. Ma możliwości, chociażby ze względu na pochodzenie ze strony matki. Jego atutem będzie dosiad dżokeja Alexandra Reznikova.

    Dark Blue – nie wiem, co o nim sądzić. W swoim poprzednim występie zawiódł, chociaż bardzo na niego liczyłam. Tamten wyścig z niewiadomego powodu miał zupełnie nieudany. Jest trochę chimeryczny.

    Pandan – z każdym startem robi postępy. Pracuje coraz lepiej i w tym występie nie powinien wypaść gorzej niż w poprzednim.

    Pregrada PA – klacz o raczej przeciętnych możliwościach. Jej późny debiut jest wynikiem bukszyn, które opóźniały jej start.

    Królowa Kinga – ładnie wypadła w swoim trzecim występie. W dość licznej stawce zajęła piąte miejsce, broniąc się dzielnie do końca. Widać u niej poprawę w każdym starcie. Liczę, że i tym razem dobrze wypadnie. Ma w siodle ucznia, który powinien sobie poradzić.

    Astonishing Grace – brakowało jej dotychczas trochę szczęścia, trzy razy była druga. Utrzymuje stały, wysoki poziom i mam nadzieję, że tym razem zakończy złą passę i wreszcie wygra.

    Harry Blue – wyrośnięty koń, raczej późny. Jego debiut oceniam pozytywnie, mimo że zajął szóste miejsce. Sprzyja mu wydłużenie dystansu. Zdobył trochę doświadczenia i liczę, że nieźle wypadnie.

    Orcio Gal – późno do mnie przyszedł, dopiero w drugiej połowie kwietnia. Obiecujący koń, ma niezłe pochodzenie. Jest jednak trochę nerwowy i trzeba postępować z nim ostrożnie.

    Małgorzata Kryszyłowicz

    Jaskinia Lwa – nieduża, ale sprytna klacz. Fajnie pracuje. W tak licznej stawce samych debiutantów ciężko jednak cokolwiek przewidywać.

    Echistka – odpoczęła po ostatnim występie w Warszawie. Chętnie pracuje, ale to ostra klacz.

    Delikt – progresuje, ostatnio wygrał w Warszawie. Jest jurny, co mu trochę przeszkadza w osiąganiu dobrych wyników. W siodle będzie miał dobrego dżokeja.

    El Medar – dawno nie biegał. Ma spore możliwości, ale potrzebuje mocnej jazdy. Potrafi dobrze pracować. Na treningach ustępuje Złocieńcowi.

    Złocieniec – bardzo fajny koń, idzie do przodu. Dobrze pracuje i powinien poprawić się w porównaniu z poprzednim startem.

    Donatello – bardzo dobry koń, chętnie pracuje. Na treningach lepszy od Złocieńca. Mam nadzieję, że dłuższa przerwa w startach nie wpłynie na niego negatywnie.

    Wiesław Kryszyłowicz

    Pagani – dobrze się czuje, dystans jej odpowiada. Ostatnio w Warszawie nie udało jej się wyjść na front, później jeździec ją wstrzymywał. A ona musi prowadzić, iść swoim tempem.

    El Marinera – jest wypoczęta. W tej stawce powinna zaistnieć.

    Become Legends i Zingaro – późne konie. Biegną w gonitwie uczniowskiej, bo brakuje dla nich wyścigów czwartej grupy. Raczej potrzebują dżokeja, który by je „poprosił”, żeby galopowały szybciej, bo to potrafią.

    Petro Nakoniechnyi

    Papavero – dobry koń. Mam nadzieję, że się odnajdzie w tym wyścigu. Biegnie grupę wyżej i w zasadzie do pomocy Wogitowi, ale dystans mu pasuje i może dobrze przebiegnie.

    Wogit – startuje po długiej, dwumiesięcznej przerwie. Na razie jest dobrze, ale jak będzie w wyścigu, trudno przewidzieć. Jeżeli wszystko się ułoży, może być groźny.

    Ashton – też dość dawno nie biegał. Jest trochę grubiutki, ale dobrze pracuje. Jeśli teraz nie uda się wywalczyć płatnego miejsca, to może następnym razem.

    Payal – miał przerwę, ale doszedł do formy na jesień. Ładnie wygląda i dobrze się rusza. Przede wszystkim nabrał wiary w siebie. Bardzo na niego liczę.

    Łukasz Such

    Lady Zaffany – obniżyła mocno loty. Nie mogę znaleźć przyczyny. Dystans jej odpowiada, ale ma jedną z najwyższych wag i ucznia w siodle.

    Delph – wraca po dłuższej przerwie, która była wynikiem lekkiej kontuzji. Sam jestem ciekaw, jak ta przerwa wpłynie na jego dyspozycję w wyścigu.

    Odeon – późny koń, na przyszłość. Biegnie dla zapoznania się z torem i wyścigami.

    Harpun – mocno wyrośnięty. Bardziej na dystans i trzylatka. On także ma zapoznać się z torem i ściganiem.

    Derwan – podobał mi się w Warszawie. Mam nadzieję, że wydłużenie dystansu będzie mu sprzyjać. Stawka jest mocna, ale liczę na dobre miejsce.

    Prince Land – wydaje mi się, że powinien rozgrywać ten wyścig. Ładnie wygląda i dobrze się czuje.

    Toska – chyba dość mocno poprawiła. Jedynie dystans 1907 m może być dla niej trochę za długi. Liczę jednak, że dobrze wypadnie.

    Anwena – raczej o słabszych możliwościach. Musi biegać z końmi francuskiej hodowli, ale płatne miejsce powinno być w jej zasięgu.

    Robert Świątek

    Hasselito Almqvist – duży, wyrośnięty koń. Bardziej na trzylatka. Ma piękną akcję w galopie. Przyszłościowy, biegnie by zdobywać doświadczenie.

    Cr Tentwoone – drobna klacz, stale rośnie. Sprytna, szybka. Może korzystniejszy byłby dla niej dystans 1200 m, jak w poprzednim zapisie, który nie doszedł do skutku.

    Pustynna Aria – ciężko ją oceniać. Na treningach jest chimeryczna, ale to szczera i ambitna klacz. Bardzo dobrze spisuje się na zielonej bieżni. Mam trochę wątpliwości co do dystansu, bo lepiej wypadała na trochę krótszych.

    Fringilla – mam wrażenie, że mocno się poprawiła. Na treningach spisuje się bardzo dobrze. Jej forma ustabilizowała się, jest pewniejsza. Nie wiem, tylko, jak się zachowa w tak licznej stawce.

    Cirlika – problem z nią jest tego rodzaju, że ma intensywne ruje. Nie chce wtedy kompletnie współpracować. Brak jej szybkości, idzie równym tempem.

    Pelerta – bardzo szczera i ambitna klacz. Gdyby miała lepsze warunki fizyczne, mogłaby osiągnąć wysoki poziom. Warunki fizyczne wyraźnie ją ograniczają.

    Dorman – ucieka od koni, nie lubi znajdować się w zgrupowanej stawce. Pytanie, czy uda się go ustawić stabilnie, żeby nie gubił tempa.

    Patryk Wróblewski

    Advantagemissgraf – Poradziła sobie w Warszawie. Może nie wygrała w zachwycającym stylu, ale też nie była jeszcze w optymalnej formie. Powinna zrobić postęp. Największa zagadką jest to, jak poradzi sobie na wyraźnie dłuższym dystansie. Chcemy sprawdzić jej możliwości pod tym kątem. Liczę na dobry występ.

    Paweł Pałczyński

    Et Tu Brute – taki eksperyment. Pomysł właściciela. Nie powinno mu to w niczym zaszkodzić. Już raz w karierze, na początku, pobiegł w gonitwie płaskiej, typu bumper, był piąty.

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły