More

    Farida P przed Wasmym Al Khalediah w w Wathba Stallions Sprint Cup (Listed) w Jägersro

    Kolejny udany start w Szwecji zaliczył przygotowywany przez Janusza Kozłowskiego na Służewcu Wasmy Al Khalediah. Można było się spodziewać, że ogier będzie w środę walczył o zwycięstwo w Wathba Stallions Sprint Cup (Listed), ale tym razem przygotowywana w Belgii przez Petera Deckersa (i jego własności) Farida P okazała się poza zasięgiem. Wamsy zajął bezdyskusyjnie drugie miejsce, podtrzymując serię miejsc w pierwszej dwójce gonitw na poziomie Pattern, rozpoczętą dokładnie rok temu, w tym samym wyścigu (wówczas wygrał).

    Wasmy Al Khalediah (Ghadanfar Al Khalediah – Shaza Al Khalediah / Khalid El Biwaibiya) poprowadził w swoim stylu. Mimo niekorzystnego boksu startowego (ostatniego, dziewiątego), dosiadany tym razem przez Elione Chavesa, ogier szybko znalazł się na czele stawki. Za nim w mocnym posyle biegł Hasard de Faust. Ta dwójka zaczęła odrywać się od rywali, jednak z grupy wyskoczyła Farida P, ruszając w pościg. Klacz była posyłana przez Fabiena Lefebvre’a na tym etapie wyścigu, ale stopniowo zbliżała się i jeszcze na zakręcie wyprzedziła Hasarda de Faust, który wkrótce zaczął odpadać.

    Zaraz po wyjściu na krótką prostą finiszową, Chaves obejrzał się przez ramię. Zobaczył prawdopodobnie to, czego nie chciał zobaczyć: tuż za Wasmym, bardzo lekko, „w ręku”, galopowała przyczajona Farida P. Zaczął pracować intensywniej na Wasmym, jednak nic to nie dało. Klacz ciągle była tuż za nim, a Lefebvre nie musiał się wysilać. Na ostatnich stu metrach Farida P bez wysiłku wyprzedziła służewieckiego asa i wygrała łatwo o 1,75 długości. Reszta koni stanowiła tylko tło. Aż 11,5 długości do ogiera stracił trzeci na mecie No Risk No Reward. Czwarty był, startujący po trzech dniach od sukcesu we Włoszech na poziomie G3, Ayman.

    Wasmy Al Khalediah po jednym z wyścigów w Szwecji pod dżokejem Grabergiem

    Farida P (Al Mourtajez – Hania D.A. / Majd El Arab) jest w doskonałej formie, pomimo bardzo intensywnego biegania w ostatnim czasie. To był już piąty start klaczy od końcówki sierpnia i drugi znaczący sukces w tym okresie. 22 września klacz wygrała w holenderskim Duindigt The UAE President Cup G3, pokonując Lightning Thundera własności Rafała Płatka o szyję. Pomiędzy tym triumfem i startem w Szwecji, została jeszcze wypróbowana w Qatar Arabian World Cup, jednak tam nie dała rady najlepszym arabom i finiszowała na ostatnim, jedenastym miejscu (18 długości za znakomitym Al Ghadeerem).

    Wydawało się, że na krótkim dystansie (1200 m) może mieć spore problemy z szybkim Wasmym, ale okazało się, że taki wyścig jeszcze bardziej jej odpowiadał, podobnie jak piaskowa bieżnia toru Jägersro. Dobrze, choć bez cienia szansy na lepszy wynik, spisał się No Risk No Reward, biegający w Szwecji na solidnym poziomie. Nieznacznie udało mu się wyprzedzić weterana Aymana, którego trenerka puściła do boju zaledwie po trzech dniach od wygranej we Włoszech i pokonaniu Lightning Thundera o 0,5 dł.

    Będący własnością spółki Polska AKF Wasmy kontynuuje jednak serię świetnych występów w gonitwach Pattern. Całe pasmo rozpoczął wygrywając rok temu ten wyścig. Następnie był drugi we włoskiej Pizie (również Listed), a w bieżącym sezonie startował wcześniej czterokrotnie. Trzy razy wygrał – dwukrotnie w Szwecji na poziomie Listed i G3 oraz raz na Służewcu, w Traf Warsaw Mile (Listed). W lipcu był drugi za Freddym Py w President of UAE Cup (Listed). Za środowe drugie miejsce zarobił 25 tys. koron szwedzkich (ok. 9,5 tys. zł).


    Krzysztof Romaniuk

    Na zdjęciu tytułowym Farida P (fot. IFAHR)

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły