More

    Prosto ze stajni (Służewiec, 19 października)

    Wypowiedzi trenerów dotyczące koni startujących w najbliższą sobotę na Służewcu.

    Michał Borkowski

    Muhimin Muscat – Ma duże możliwości i powinien rozgrywać ten wyścig. Startuje po dłuższej przerwie, bo miał lekkie problemy zdrowotne, ale wszystko jest z nim w porządku.

    Logman Muscat – Na swoim poziomie. Możliwości ma mniejsze niż Muhimin, natomiast na jego korzyśc przemawiają regularne starty.

    Gensik – Bardzo dobrze wyglądał w poprzednim wyścigu jeszcze na zakręcie, jednak na prostej nie chciał się ścigać. Nie mam do niego żadnych zastrzeżeń, pracuje normalnie, więc albo znudziło mu się ściganie, albo poznał jeźdźca i nie chce pod nim dawać z siebie wszystkiego. Z tego powodu zdecydowałem się na zmianę jazdy i założenie mu okularów.

    Power Bolt – Gdyby dawał się normalnie prowadzić w wyścigu i miał spokojniejszy charakter, to byłbym w miarę pewny, jednak w tej sytuacji może być różnie. Na treningach lekko się wyciszył, ale nie musi się to przełożyć na wyścig. Oczywiście liczę go, choć nie jestem zupełnie wolny od obaw.

    Taoo – Ma ograniczone możliwości. Poprzednio był wycofany z powodu drobnego urazu. Trudno będzie mu podejść do faworytów.

    Janusz Kozłowski

    Feisty Bol – Nie wypadła źle w debiucie, chociaż wyścig się jej nie ułożył. Zabrakło jej doświadczenia w pierwszej fazie, ale potem poradziła sobie nieźle. Powinna robić postępy wraz z nabieranym doświadczeniem.

    Nania – Biega na równym, dobrym poziomie. Liczę, że i tym razem będzie bardzo widoczna, choć zdaje się miec groźne rywalki.

    Pianistka – Udanie rozpoczęła karierę. Świetnie się czuje. Poprzeczkę ma tym razem zawieszoną zdecydowanie wyżej, ale powinna się pokazać z niezłej strony.

    Rasmy Al Khalediah – Zbliża się do końca swojej bogatej kariery. To dzielny i dobry koń. Jest w dobrej dyspozycji, chociaż z pewnością bardziej sprzyjałby mu krótszy dystans.

    Son of Jameson – Ładnie ostatnio wykorzystał ulgę wagi i trochę się rozbudził. Mam nadzieję, że pobiegnie na niezłym poziomie i wywalczy miejsce w czołówce, bo cały czas robi postępy.

    Wanash – Utrzymuje się na swoim poziomie. W tej stawce powinien powalczyć o niezły wynik.

    Andrzej Laskowski

    HM Chawlah – To niezła klacz. Miała intensywny okres, kiedy startowała trzykrotnie w stosunkowo krótkim odstępie czasu, więc dostała szansę na dłuższy odpoczynek. Powinna pokazać się z dobrej strony.

    Gabonn i HM Zafira – Prezentują w miarę zbliżone możliwości, mniejsze niż Hm Chawlah. Są w niezłej dyspozycji, choć o miejsce w ścisłej czołówce może nie być im łatwo.

    Aisha Al Shahania – Dobrze zaprezentowała się w gonitwie o Nagrodę Michałowa. Wydaje mi się, że nie straciła niż z tej formy, chociaż nie czuje się najlepiej na mokrej i grząskiej bieżni, więc trochę będzie zależało od tego, na jakie warunki trafi.

    Neve – Sprzyja jej dystans gonitwy, poniesie też dość korzystną wagę, dlatego myślę, że powinna być widoczna. Trudno przewidzieć, na co to wystarczy. Stan bieżni jest jej raczej obojętny.

    Fikrah – Biega dość często, co nie jest sprzyjającą okolicznością. Na treningach nie przejawia oznak zmęczenia, ale to nie oznacza, że będzie jeszcze w stanie dać z siebie 100%.

    Salih Plavac

    Twilight Sea – Pierwszy start był kompletnie nieudany. Na razie wygląda na późnego konia, nie jest jeszcze gotowy na najlepsze występy. Nic mu nie dolega, ale jeszcze nie dojrzał do zainteresowania się pracą. Na pewno przebiegnie lepiej niż ostatnio.

    White Lotus – To niezła klacz. Pierwszy wyścig jej się nie ułożył, została na starcie, później ostro goniła, a dalej trzeba było ją odciągać. W drugim już się dobrze pokazała i wygrała. Tym razem konkurencja jest dużo lepsza, ale ona według mnie nie jest gorsza od tych koni. Skrócenie dystansu z 1600 na 1400 też powinno jej pasować.

    Mr Horn – Kompletnie jestem nim rozczarowany. Ostatni jego występ był całkowicie nieudany. Jeździec słabo pojechał, kompletnie się pogubił. Mijał konie w dystansie, żeby tylko wyjść na front. Tym razem powinien wypaść dużo lepiej, ale konkurencja jest mocniejsza. Dostał już zimowego włosa, zobaczymy co zdoła wywalczyć. .

    Petro Nakoniechnyi

    Szanti – Wszystkie konie dookoła w tej stawce są tak mocne, że każdy z nich mogłyby być liczony na pierwsze miejsce. Myślę, że będzie jej ciężko. Zrobiła progres po pierwszym starcie, ale zalało nam tor, przez co nie możemy odpowiednio trenować. To z kolei przekłada się na fakt, że nie jest w idealnej dyspozycji.

    Wella – Jest delikatną klaczką, a nie zostało wiele czasu do końca sezonu, więc musi już rozpocząć karierę. Ma trochę mniejsze możliwości niż Szanti, a do Wixona ciężko ją porównać, bo jest zupełnie innym koniem. Dobrze pracuje, ale ciężko stwierdzić czy to wystarczy na sukces z „bieganymi” końmi.

    Wixon – To bardzo trudny koń, ma okropnie ciężki charakter. Chciałbym, żeby jechał na nim Kuma, ale pojedzie u siebie w stajni. Nowy dżokej może łatwiej dać się wysadzić z siodła w drodze do maszyny. W Sopocie też biegał na milę, dobrze wypadł, a miał “rozgrzewkę” przed startem, bo zrzucił jeźdźca. Raczej pasowałby mu trochę dłuższy dystans. Nie jest to zły koń, ma spore możliwości.

    Kamila Urbańczyk

    Gina de la Luz ARW – Będzie wycofana.

    Mescalina – Robi regularne postępy, jednak to przyszłościowy koń. Ciągle rośnie i rozwija się.

    Bint Korona – Nie udał jej się występ w Oaks. Wyścig nie ułożył się tak, jakbyśmy tego chcieli. Stać ją na więcej, ale nawet na poziomie niższych grup ścigają się mocne konie.

    Boy Mabir – Raczej nie ma się co oszukiwać, zajmie jedno z najniższych płatnych miejsc, ale przynajmniej ma zarobek zapewniony w przypadku ukończenia gonitwy.

    Wojciech Olkowski

    Vi Et Armis – Widać, że robi postępy, jednak w wyścigach ciągle wypada poniżej naszych oczekiwań. Być może potrzebuje więcej czasu, chociaż liczę na kolejny krok do przodu.

    Bint Marshal – Jesienne warunki działają na jej korzyść i widać to także na treningach. Jest energiczna i dobrze pracuje, więc nie skreślam jej szans na przyzwoity wynik, pomimo mocnych konkurentów.

    Małgorzata Łojek

    Emard – Biorąc po uwagę dotychczasowe wyniki jego, w porównaniu do rywali, trudno się spodziewać jakiegoś rewelacyjnego wyniku, ale będziemy próbowali coś ugrać.

    Ad Rem – Nie notuje rewelacyjnych wyników. Ma ograniczone możliwości, a ciągle trafia na niezłych rywali. Po raz pierwszy od dłuższego czasu ma w siodle dżokeja, więc może pokusi się o zajęcie płatnej lokaty. Jej szanse rosną na miękkiej bieżni.

    Sergey Vasyutov

    Nimrod – Myślę że będzie trzymał dystans. Grząski tor nie będzie mu przeszkadzał. Niestety, jego waga jest już zbliżona do wag rywali. Ma dobre przyspieszenie, więc liczymy na bardzo dobry wynik.

    Ioannis Karathanasis

    Geia Sou Moro – Mam nadzieję, że tym razem się uda wygrać. Była bliżej od faworyta w ostatnim wyścigu. Klacz dalej dobrze się czuje i ma szansę na zwycięstwo. Zawsze biegała na suchych torach, ale według mnie elastyczna bieżnia będzie jej pasowała.

    Claudia Pawlak

    Sarieeh Alfalah – Czuje się całkiem nieźle, jednak jest to klacz i ma już parę ciężkich wyścigów za sobą. Jak powalczy o płatne miejsce, to będę zadowolona.

    Mariusz Wnorowski

    Sputnik – Zostanie wycofany.

    Emil Zahariev

    Algiz – Trochę się poprawił, konie są niezbyt wielkie i ma z nimi realne szanse. Rodowód nie biega, co było widać po poprzednich startach, ale oczekuję, że wypadnie dobrze.

    Maciej Janikowski

    Icegirl – Już biegała dwa razy, więc jakieś tam wyobrażenie już o niej mamy. Raczej nas do tej pory zawodziła, spodziewałem się więcej po tych startach, szczególnie tym drugim. Oczekiwałem poprawy, a ona ciągle zachowuje się jakby bała większej liczby koni. Zamiast walczyć na prostej, to rezygnuje. Dalej jest pobudliwa, ale widać, że już mniej się boi i jest bardziej chętna do dawania z siebie więcej. Ostatnio na treningu dżokej ją pochwalił i liczymy na poprawę.

    Dream On – To dobry koń i na szczęście przy nim nie muszę dodawać, że na tle polskiej konkurencji, bo i w porównaniu do zagranicznych dwulatków wypada dobrze. Stadninie Koni Moszna udało się wyhodować bardzo fajnego konia. Jak daleko zajdzie, to się jeszcze okaże, ale od początku był silny i mocno rozwinięty. Bardzo dobrze czuje się po poprzednich startach i wygląda na konia ścisłej czołówki, przynajmniej tych urodzonych w Polsce. Mam nadzieję, że utrzyma się to też na przyszły sezon. To już jego czwarty wyścig, więc prawdopodobnie po tym starcie zakończy sezon. Dream ma dużo więcej doświadczenia niż Wojtek, który jest prawie debiutantem, ma tylko jeden wyścig w nogach. Oba są dobrymi końmi i zobaczymy, czy tym razem doświadczenie weźmie górę.

    Dzielny Wojtek – Charakter ma nienajlepszy. Początkowo było z nim sporo problemów i dalej widać tego pozostałości. Początkowo miesiącami oswajaliśmy go z podstawami, a teraz każda nowa rzecz wywołuje u niego sporo stresu. Nie lubi zmian, w miejscach, które poznał czuje się komfortowo, ale nowości przynoszą sporo emocji. Był już wiele razy w maszynie startowej, ale dalej sprawiał trochę kłopotów. Teraz mam nadzieję, że będzie spokojniejszy. W wyścigu spisywał się już dobrze. Możliwości ma duże, do tego ma super pochodzenie. Uważam, że to późniejszy koń i w przyszłym roku na pewno będzie lepszy. Musi okrzepnąć i dojrzeć, bez problemu powinien móc dobrze biegać też z zagranicznymi końmi. Tak samo jak Dream On ma szansę nawet na bardzo dobry wynik.

    Lucky Julian – Pokazał, że już mu trochę lepiej wychodzą wyścigi. Za dużo nie biegał, bo brakuje gonitw długodystansowych, ale skorzystałem z okazji i pokazał na 2200 metrów, co potrafi. Wyścig był stosunkowo wolny, a on jak nigdy na końcówce bardzo dobrze finiszował. Po dwóch tygodniach znalazł się pasujący wyścig, więc nie chcieliśmy dłużej czekać. Nie ma dużej nadwagi, bo pobiegnie ze starszymi końmi i optymistycznie patrzymy na ten start.

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły