Wypowiedzi trenerów dotyczące koni startujących podczas najbliższego weekendu na Służewcu.
Andrzej Laskowski
HM Barez – Po zwycięstwach na poziomie grupowym, teraz zostaje rzucony na głębszą wodę. Moim zdaniem ma jednak większe możliwości, niż pokazuje go w wyścigach. Jego wygrane nie były szczególnie przekonujące, ale jest koniem trudnym w prowadzeniu i opornym. Możliwe, że to jego ostatni start na Służewcu, bowiem właściciel rozważa zabranie go do Kataru.
Telimena Nałęcz – Na swoim poziomie. Niezależnie od dystansu, zawsze brakuje jej sił na ostatnich metrach. Spodziewałem się po niej więcej, choćby jakiegoś zwycięstwa na niższym poziomie.
Gabonn – Jego start stoi pod znakiem zapytania.
HM Loujayne – Z moich koni wydaje się mieć największe szanse, bo poprawia się wraz z nabieranym doświadczeniem. Czy to wystarczy, żeby skutecznie powalczyć o zwycięstwo – nie wiem. Na pewno jest to ciekawa stawka, w której jest kilka niezłych arabów.
Winameer de Thouars – Sprawia wrażenie, jakby jeszcze się poprawiał. Nie mam zastrzeżeń do jego formy, chociaż wolałbym dla niego dłuższy dystans. Nie jest koniem szybkim.
Chihab Al Cham – Utrzymuje się w podobnej formie. Poprzedni start zupełnie jej nie wyszedł. Myślę, że płatne miejsce jest w jej zasięgu.
Iris Bloom – Jej możliwości są już dobrze znane. W tej stawce też nie ma wybitnych koni, więc spróbujemy powalczyć o płatne miejsce.
Fikrah – To bardzo dzielna klacz, biega solidnie i także tym razem powinna być widoczna.
Love Me de la Cere – Pokazał już, że ma sporo talentu. Powinien liczyć się w końcowej rozgrywce.
Em’Bashr – Tylko raz wystartował we Francji i nie błysnął, ale to nie oznacza, że nie odnajdzie się na Służewcu. Wystartuje po 4-miesięcznej przerwie, co nie jest sprzyjającą okolicznością. Na treningach rusza się nieźle, chociaż pracuje u mnie dopiero od kilku tygodni, więc nie było za wiele czasu, by doszlifować jego formę.
Janusz Kozłowski
Los Manios – To bardzo duży, zdecydowanie późny i dystansowy koń. Udało się jednak go doprowadzić do dobrej dyspozycji, więc ma szansę zadebiutować w wieku dwóch lat.
Princess Emily – W przeciwieństwie do ogiera to nieduża, drobna klacz. Ma trochę szybkości, więc na krótkim dystansie może się pozytywnie pokazać.
Wirtuoz – Bardziej sprzyja mu lekka bieżnia, na elastycznej trochę traci. Jest jednak w dobrej dyspozycji i liczymy, że powalczy.
Pianistka – Pokazała się z dobrej strony. Nabiera doświadczenia, co powinno zaprocentować. Powinna być bardzo widoczna.
Landman – Spodziewam się, że w wieku trzech lat będzie w stanie więcej zdziałać, ale na treningach spisuje się całkiem nieźle. Wiele też zależy od tego, na jak mocnych przeciwników trafił.
Feisty Bol – Ponownie jest programową faworytką i mam nadzieję, że sprosta tej roli, choć ma kilku zagadkowych przeciwników. Sama robi jednak postępy, więc powinna rozgrywać ten wyścig.
Małgorzata Łojek
Malou – Dostała już zimowego włosa i trochę miałam obaw o jej dyspozycję, ale przed dwoma tygodniami pokazała się pozytywnie, więc najwyraźniej aż tak to na nią nie wypłynęło. Jak zawsze na pewno ambitnie powalczy o jak najlepszy wynik.
Nicknack – Niestety, nie dane mu się było pokazać. Ostatnio znów się zdenerwował przed maszyną i nie wziął udziału w wyścigu. Miejmy nadzieję, że się przełamie i wystartuje normalnie.
Baden Baden i Ad Rem – Większe możliwości ma ogier, ale w takich wyścigach wiele może się zdarzyć. Klacz poprzednio pod Sergeyem Vasyutovem pokazała się korzystnie. Oba konie lubią jesienne warunki, więc powinny być widoczne.
Foxtrot – Uważam go za ciekawego, niezłego konia, jednak nie spodziewam się zbyt wiele w tym roku, bo to przyszłościowy koń. Pięknie wygląda, ale jeszcze nie jest w pełni ukształtowany. Oczywiście, wiele będzie zależało od poziomu rywali, choć musi mierzyć się z końmi zagranicznej hodowli, które zwykle rozwijają się wcześniej.
Hugo de Boss – Liczę na jego lepszą postawę. W debiucie szybko stracił kontakt z czołówką i się pogubił. Brak doświadczenia zrobił swoje. Na prostej nieźle galopował i sprawił na mnie niezłe wrażenie, dlatego tym razem spodziewam się po nim więcej.
Altin – Jest w formie, zawędrował wysoko w grupach. Nadarza się okazja, żeby go sprawdzić, więc z niej korzystamy. Łatwo mu nie będzie, ale też nie przekreślam jego szans na niezły wynik.
Emil Zahariev
Frankel Bay – Miał problemy zdrowotne i mało pracował. Zapisałem go żeby miał chociaż jeden wyścig doświadczenia przed karierę trzyletnią. Na razie nie mam zbyt wielkich oczekiwań.
Solidago – Pobiegnie tu z szansami, bo to fajny koń i nic się pod tym względem nie zmieniło.
So Light – Zostanie wycofany.
Light of Basel – Zostanie wycofany.
Gold of Treville – Pierwszy wyścig miała nieudany, a później ciągle była w rozgrywce. Ostatni start był daleki od ideału, tym razem nie powinno być takiej porażki.
Ferrum – Trochę za krótko dla niego, ale konkurencja nie jest szczególnie mocna, więc ma szansę powalczyć.
Almaz – Zostanie wycofany.
Salih Plavac
Spaggiari – Jeszcze musimy trochę poczekać, aż złapie formę. Widzę, że to późny koń, ale jest w nim spory potencjał. Pracuje bardzo dobrze i w przyszłości może sporo pokazać. Dużo zależy od tego, jakie możliwości mają rywale. Jeszcze jest grubawy, ale chcę żeby się przeleciał.
Limonczelo – Ostatnio znów wrócił do domu pokaleczony. Co start, to wraca z problemami. Dobrze pracuje i potrafi przebiegać nogami, więc może nieźle sobie poradzić.
Bella Grazia – Myślę, że dystans i jesienne warunki jej odpowiadają. Po ostatnim wyścigu poszła trochę do przodu. Powinna być zdecydowanie widoczna w tym wyścigu.
Smooth Sea – Ostatnio dobrze leciała. Nie był to wyścig z mocnym tempem, ale przynajmniej pokazała, że ma trochę szybkości. Na pewno będzie trudno ograć faworyta, ale o drugie miejsce powinna walczyć.
Dandyboyne – Pierwszy wyścig miał słaby. Przed drugim biegł po przerwie i zrobiła ona swoje, więc znowu nie pokazał się najlepiej. Teraz powinno być już dużo lepiej, może skończyć blisko czołówki i powalczyć.
Maciej Janikowski
Westminster Pilot – To wielki, rosły koń, który na razie nie potrafi galopować jak sprinterzy na lekkim torze i na dystansie 1200 metrów może być mu ciężko. U niego to wszystko wygląda bardzo dobrze, ale jak na zwolnionych obrotach. Zanim stanie na chód, potrzebuje około 200 metrów. Potrzebuje mocno elastycznej bieżni. To zdecydowanie koń na przyszły rok, w którego wierzymy, jednak tym razem prawdopodobnie zostanie wycofany.
Lucky Julian – Jest w dobrej formie i biega równo. Ostatnio szedł bardzo dobrze i niewiele mu zabrakło do zwycięstwa. Dużo lepiej szedł od drugiego konia i powinien ten wyścig nawet wygrać, ale za daleko był na zakręcie. Wierzę w jego dobry występ.
Furor Divinus – Pojedzie na nim znowu amazonka. Furor dobrze pod nią przeszedł, a jest w takiej samej formie. Jest taka piosenka “Nic dwa razy się nie zdarza” i może ona idealnie pasować do jego obecnej sytuacji. Ciężko mi uwierzyć, żeby poszedł za ciosem i wypadł jeszcze lepiej. Wszystko zależy od tego jak ułoży im się wyścig, a nie jestem tego w stanie przewidzieć. Ostatnio pokazał, że chce się ścigać, a według mnie była nawet szansa wygrać. Zadziwił mnie ostatnio i oby znów tak mu poszło.
Floksja – Zostanie wycofana.
Terminator – Dla niego to trochę za wcześnie, bo wystartuje jedynie po dwóch tygodniach przerwy. Nie myślimy w tym przypadku o ślepej walce o zwycięstwo. Wystarczy mi, żeby pokazał w tym wyścigu znów, że mu zależy i chce się ścigać. Wtedy, czy będzie pierwszy, czy drugi, czy trzeci, będzie bez większego znaczenia. Rywale są dużo bardziej doświadczeni, a on dopiero debiutował, więc jeśli będzie kończył razem z tymi końmi, to znak, że w przyszłości może być od nich lepszy.
Jurmala – To dla niej za krótki dystans. Jest bardzo późnym i ciężkim koniem, zdecydowanie nie na dwulatkę. Najlepiej spisuje się przy równym tempie, ale może uda się jej nieźle wypaść.
Petro Nakoniechnyi
Wogit – Dobry koń i dobrze pracuje. Dystans trochę krótszy niż we Wrocławiu, więc będzie trochę lepiej. Zobaczymy, czy to wystarczy, żeby powalczył o trzecie miejsce, ale na płatnym na pewno skończy.
Ediana – Mam nadzieję, że dobrze wypadnie, bo walka o zwycięstwo to nasze małe marzenie i ma na to szansę, jeśli wszystko jej się odpowiednio ułoży.
Serafina – Jak zawsze jest w dobrej formie, ale trafiła na dobre konie i będzie jej trudno, ale coś tam może pokazać.
Otella – Będzie wycofana, bo zakulała.
Al Narciso – Mały koń z niesamowicie wielkim sercem. Gdyby tylko miał dłuższe nogi, to byłby bardzo dobry. Uwielbia się pracować i ścigać, stara się, ale brakuje mu warunków fizycznych.
Ashton – Może być tu groźny, bo naprawdę ostatnio bardzo dobrze pracuje i powinien walczyć o najwyższe lokaty.
Payal – Z tej naszej pary jest zdecydowanie gorszy. Ostatnio mu się start nie ułożył i mam nadzieję, że tym razem lepiej sobie poradzi i będzie dobrze.
Baletka – Może znowu będzie druga. Walczyć o zwycięstwo nie pozwala jej charakter. Ona nie lubi walczyć i jak tylko podchodzi do niej jakiś koń, to się poddaje. Nie ma najmniejszych chęci do walki, ale i drugie miejsce będzie dla nas pozytywnym wynikiem.
Wojciech Olkowski
Cratus – Fajny, przyszłościowy koń. Raczej nie spodziewam się, że już w wieku dwóch lat pokaże pełnię swoich możliwości, więc ze spokojem podchodzę do jego startu, chociaż nie powinien źle wypaść.
Caresser – Myślę, że ma spore szanse powalczyć w tym wyścigu. Jest w formie, a dystans mu bardziej odpowiada niż ostatnio.
Sofronia – Sprawiła bardzo dobre wrażenie. Zdecydowanie jesienne warunki jej sprzyjają. Jeśli pobiegnie na podobnym poziomie, to będzie w rozgrywce.
Vi Et Armis – W trzecim starcie pozytywnie zaskoczył. Nie miałem wątpliwości, że ma potencjał, jednak nie dał rady pokazać wcześniej się z lepszej strony, ponieważ odczuwał dyskomfort podczas galopowania. Teraz startuje w specjalnych szelkach i przynosi to efekt.
Alexander Kabardov
Sonadoor – Na treningach nieźle sobie poczyna, choć jest to klacz na przyszły sezon. Nadarzyła się jednak okazja zadebiutować w gronie niedoświadczonych koni, więc ją wykorzystuję. Powinno to zaprocentować w przyszłości.
Octola – Bardzo mnie ostatnio rozczarował. W ogóle nie chciał się ścigać. Nie było jakiejś wyraźnej przyczyny. Może coś mu nie pasowało, albo jest już trochę zmęczony sezonem. Zobaczymy, jak będzie tym razem.
Taiga Rym – To klacz o niewielkich możliwościach. Ma krótki rzut i trzeba to umiejętnie wykorzystać.
Secret Rym – Będzie wycofany. W poprzednim starcie został potrącony na początku prostej i nie może się po tym otrząsnąć.
Gabana – Na swoim poziomie. Stawka wydaje się wyrównana.
Michał Borkowski
Sunny Side – Można powiedzieć, że swoje w tym roku zrobiła. Wygrała dwa wyścigi. Na zbyt wiele się nie nastawiam, choć październikowy miała całkiem niezły, więc może powalczyć o płatną lokatę.
Gensik – Bardzo mocno obniżył loty w porównaniu z poprzednim sezonem. Jakiekolwiek płatne miejsce mnie zadowoli w jego przypadku.
Logman Muscat – Prezentuje się niezwykle rzetelnie i mam nadzieję, że tak pozostanie. Ma szanse na dobry wynik.
Muhimin Muscat – Ostatnio wrócił po przerwie i trochę mu zabrakło. Powinien się poprawić i także policzyć w rozgrywce.
Wiaczesław Szymczuk
Orinoco Flow – Nie sprzyja jej miękka i śliska bieżnia, a ostatnio trafiła na ekstremalne warunki i trudno było jej się pokazać. Jej forma jest w porządku i mamy nadzieję, że tym razem trafi na mniej skrajną aurę.
Gone Hill – On także nie czuje się najlepiej na elastycznej bieżni, chociaż w miarę przyzwoicie sobie ostatnio poradził. Oby nie padało zbyt wiele.
Sweet As Chocolate – Na treningach lekko ustępuje Grace, która w debiucie była piąta, ale jest lepsza od Cacanki. Trudno przewidzieć, na jak mocnych rywali trafiła i na ile to wystarczy.
Thunder Shot – Biegnie po długiej przerwie spowodowanej problemami z kopytem. Potrzebował czasu i na pewno trochę wybiło go z rytmu. Może nie być mu łatwo podjąć rywalizację z wciągniętymi w sezon rywalami. Dżokej musi znaleźć na niego sposób.
Dmytro Bondarchuk
Fantagram – Przed poprzednim wyścigiem dostał trochę za mało pracy i nie pokazał pełni swoich możliwości. Teraz trenował mocniej i powinien wypaść lepiej, tym bardziej, że także skrócenie dystansu będzie dla niego korzystniejsze.
Wilar Gromalia – Będzie wycofany.
Wally – Prezentował się bardzo dobrze, jednak teraz pobiegnie po blisko trzymiesięcznej przerwie, spowodowanej urazem. Miał trochę przerw w pracy, więc raczej nie można się po nim spodziewać top-formy. Czy to wystarczy, żeby rozgrywać ten wyścig – zobaczymy w niedzielę.
Claudia Pawlak
Lindahl’s Anakin – Powinien się dobrze czuć na dystansie dwóch kilometrów, tylko dostał już zimowego włosa. Wierzę jednak, że powalczy.
Sarieeh Alfalah – Będzie wycofana.
Shandharh Alfalah – Po paru startach na wyższym poziomie wraca do swojej grupy. Mimo licznego zapisu wierzę w to, że będzie widoczna.
Kamila Urbańczyk
Bint Korona – Musi ścigać się w takim wyścigu, ponieważ nie było innej odpowiedniej gonitwy. Towarzystwo ma naprawdę wymagające, więc trudno mi zakładać, że będzie się mocno liczyła.
De Milagro – Nie ma szczęścia. Wydawało się, że idzie w dobrym kierunku, niestety w ostatniej chwili musiałam zmienić jazdę. Uczeń bez bata nie był w stanie zmobilizować go do rywalizacji i wypadł znów słabo. Miejmy nadzieję, iż tym razem obejdzie się bez podobnych przygód.
Sergey Vasyutov
Nimrod – Już pokazał, że ma duże możliwości. Powinien się liczyć w tej rywalizacji. Konie są mocne, ale on również. Nie widzę, żeby jego forma się obniżyła – pracuje bardzo dobrze i tak też się czuje.
Łukasz Such
Harpun – Będzie wycofany.
Bazuka – Stoi przed ciężkim zadaniem. Wolałbym dla niej 1600 metrów, ale i tak powinna przyzwoicie przelecieć.
Paweł Talarek
Nona Primo – Startuje po dwóch tygodniach, ale wydaje się, że zdążyła odpocząć. Prawdopodobnie będzie tu walczyć o zwycięstwo.
Patryk Wróblewski
Nanjo – Dobrze przepracował czas od pierwszego występu na Służewcu i robi postępy. Gwiazdą bieżni raczej nie będzie, ale nie jest też całkowitym beztalenciem. Stawka nie jest zbyt wymagająca, więc liczę na lepszy start.
Paweł Pałczyński
Lord Dariyan – Od początku na treningach pracuje bardzo dobrze i robi postępy. Szukamy przyczyny jego słabych startów w gonitwach, bo nie brakuje mu kondycji, a schodząc z toru nie jest nawet zasapany.