More

    Romantic Warrior trzeci raz z rzędu zwyciężył w Hong Kong Cup i został światowym rekordzistą wszech czasów pod względem sum wygranych

    Historia pisze się na naszych oczach. Sześcioletni wałach Romantic Warrior jest pierwszym koniem, który trzykrotnie wygrał Hong Kong Cup G1 na 2000 metrów na trawie, na dodatek zrobił to – pod Jamesem McDonaldem z Nowej Zelandii (wybrany najlepszym dżokejem świata w 2024 roku) – rok po roku. W niedzielę 8 grudnia na torze Sha Tin był bitym faworytem z kursem 1:10, czyli za jednego dolara można było wygrać dodatkowo tylko 10 centów. Romantic Warrior zarobił w tym wyścigu dla Peter Lau Pak Faia około 2,2 mln funtów (w przeliczeniu z dolarów HK) i został nowym rekordzistą wszech czasów w wyścigach konnych pod względem sum wygranych – 17 890 883 funty, czyli około 21,5 mln euro. Poprzedni rekord należał do wałacha Golden Sixty, też z Hong Kongu – 16 316 172 funty. Romantic Warrior łatwo pokonał konie z Japonii – oaksistkę 2023 Liberty Island (o 1,5 długości) i derbistę sprzed roku Tastierę. Konie z Europy nie były w stanie nawiązać walki z tą trójką. W przyszłym roku prawdopodobnie zobaczymy Romantycznego Wojownika w Saudi Cup (najwyżej dotowany wyścig świata z pulą nagród 20 mln dolarów) i Dubai World Cup, ale byłby to eksperyment, bo to wyścigi na piachu. – To było niewiarygodne. Jestem bardzo dumny z tego konia – powiedział po wyścigu McDonald, który czule wycałował Romantic Warriora. – Był po prostu niezwykły. On jest najlepszy, zapomnij o reszcie, jest najlepszy. To koń, który lata, a nie biega. Każdy mógłby na nim jeździć, bo jest taki łatwy do prowadzenia, ale ja mam to szczęście, że go dosiadam.

    Podczas niedzielnego mityngu w Hong Kongu zostały rozegrane cztery gonitwy rangi G1. W trzech triumfowali gospodarze, ale zaczęło się od zwycięstwa Europy. W Hong Kong Vase na 2400 metrów na trawie najlepszy był (kurs 113:10) pod Oisinem Murphym pięcioletni Giavellotto (Mastercraftsman – Gerika po Galileo), trenowany przez Włocha Marco Bottiego. Giavellotto dwukrotnie wygrał Yorkshire Cup G2 na 2800 m, a także Princess Of Wales’s Stakes G2 w Newmarket na 2400 m. Był trzeci w angielskim St. Leger jako trzylatek, a w tym roku trzeci w Irish St. Leger, trzy długości za słynnym Kypriosem.

    Giavellotto wygrywa Hong Kong Vase G1 na 2400 m. Fot. Hong Kong Jockey Club

    Giavellotto aż o 2,5 długości wyprzedził trenowanego przez w Anglii przez Williama Haggasa sześcioletniego Dubai Honour, za którym długość była faworytka, trzyletnia Stellenbosch, japońska wiceoaksistka. As z Coolmore – Luxembourg, który w ubiegłym roku walczył z Romantic Warriorem o zwycięstwo w głównym wyścigu mityngu, tym razem był dopiero piąty w Hong Kong Vase, szyję za nim kończył Marquisat, trenowany we Francji przez Andre Fabre’a dla Godolphin. Marquisat w marcu tego roku o 8 długości przegrał z Gryphonem (przygotowywanym dla Janusza Szweycera przez Alicję i Roberta Karkosów) w Prix Exbury G3 w Saint-Cloud.

    Giavellotto jest po ogierze Mastercraftsman, zwycięzcy Irish 2000 Guineas, podobnie jak czteroletnia klacz Noir, która do Ryszarda i Andrzeja Zielińskich wygrała w treningu Karkosów wyścig rangi Listed na Longchamp, a w sobotę została sprzedana na aukcji Arqany w Deauville za 280 tysięcy euro.

    Ka Ying Ris zwycięża w Hong Kong Sprint. Fot. Hong Kong Jockey Club

    W Hong Kong Sprint G1 na 1200 m ósme w tym roku zwycięstwo z rzędu odniósł urodzony w Nowej Zelandii Ka Ying Rising, trenowany na miejscu przez Davida Hayesa. Czteroletni wałach, na którym jechał Zac Purton, był bitym faworytem (również kurs 1:10). Pokonał o pół długości, ale łatwo, Helios Expressa, za którym o szyję był japoński Satono Reve, a za nimi utytułowany sześciolatek California Spangle, który w 2022 roku w Hong Kong Mile G1 pokonał Golden Sixty, do niedzieli światowego rekordzistę pod względem sum wygranych. Czas znakomity – 1 min 8,15 s.

    W tegorocznym Hong Kong Mile G1 też wygrał faworyzowany (8:5) reprezentant gospodarzy. Sześcioletni Voyage Bubble z łatwością odszedł pod Jamesem McDonaldem od japońskiego Soul Rush, zgarniając ponad dwa miliony funtów dla swoich właścicieli. Konie z Europy – Lazzat i Ramadan – zajęły dalekie miejsca, podobnie jak Docklands, który niedawno przeniósł się do Australii. Czas na 1600 m – 1 min 33,34 s.

    Voyage Bubble wygrywa pod Jamesem McDonaldem Hong Kong Mile G1. Fot. Hong Kong Jockey Club

    Najlepszy dżokej świata 2022 i 2024 roku James McDonald przystępował więc do głównego wyścigu, Hong Kong Cup G1 na 2000 m, podbudowany triumfem na milę i świadomy, że za chwilę może przejść do historii. Jeszcze żaden koń nie wygrał tego wyścigu trzykrotnie, a Romantic Warrior (Acclamation – Folk Melody po Street Cry) miał na to szansę. Trzy razy triumfował w HKC słynny Lanfranco Dettori, ale Włochowi nie udało się tego zrobić trzy lata z rzędu, a taka furtka otwierała się przed 32-letnim dżokejem z Nowej Zelandii.

    Było też jasne, że jeśli Romantic Warrior zajmie pierwsze lub drugie miejsce, to stanie się światowym rekordzistą wszech czasów pod względem sum wygranych. Miał na koncie ponad 15,7 mln funtów, a lider tej klasyfikacji Golden Sixty 16 316 172 funty. W tym roku w Hong Kong Cup było 2,25 mln funtów za zwycięstwo i 845 tysięcy za drugie miejsce (płatnych sześć lokat). Romantic Warrior miał rzadko notowany na poziomie G1 kurs 1:10, czyli za jednego dolara można było wygrać dodatkowo tylko 10 centów.

    Daleko za nim były konie z Japonii – oaksistka 2023 Liberty Island (83:10)) i Tastiera (13:1), a później znowu przepaść i z notowaniami 50:1 dwukrotny triumfator Bahrain International Trophy G2 – Spirit Dancer (syn niepokonanego Frankela), którego jednym z hodowców i właścicieli jest Sir Alex Ferguson, legendarny trener piłkarzy Manchesteru United. Wybitne pochodzeniowo klacze z Coolmore – zwyciężczyni Yorkshire Oaks G1, druga w Irish Oaks G1 Content (Galileo – Mecca’s Angel po Dark Angel) pod Ryanem Moorem i Wingspan (Dubawi – Hydrangea po Galileo) – miały kursy w granicach 60:1.

    Po drugim triumfie w Hong Kong Cup Romantic Warrior w sezonie 2024 biegał czterokrotnie i zawsze zwyciężał. W lutym wziął Hong Kong Gold Cup G1 na 2000 m, w kwietniu ponownie QEII Cup G1 na 2000 m, w czerwcu w Tokio zwyciężył w Yasuda Kinen G1 na 1600 m, a 17 listopada o ponad 4 długości odjechał w BOCHK Jockey Club Cup G2 na 2000 m. Statystyki derbisty z Hong Kongu sprzed dwóch lat są znakomite – 22 starty, 17 zwycięstw i teraz już rekordowa suma wygranych – 17 890 883 funty.

    Na czteroletniej Liberty Island (Duramente – Yankee Rose po All American) jechał znakomity japoński dżokej Yuga Kawada. Ta klacz do występu w Japan Cup 2023, gdy była druga z Equinoxem, na 7 startów wygrała 5 razy (w tym cztery gonitwy G1), a wśród tych triumfów były klasyki – Oka Sho/Japanese 1000 Guineas na 1600 m i Yushun Himba/Japanese Oaks. Jednak jej dwa tegoroczne występy nie były udane. W marcu było jeszcze nieźle, bo zajęła trzecie miejsce w Longines Dubai Sheema Classic G1 na 2400 m, za Rebel’s Romance i Sharyarem, japońskim derbistą. Jednak 27 października była dopiero trzynasta w Tokio w Tenno Sho G1 na 2000 m. Straciła jednak tylko niecałe 6 długości do derbisty Do Deuce, a ten wygrał niedawno w wielkim stylu Japan Cup G1.

    Tastiera wygrywa Derby w Japonii w 2023 roku. Fot. Netkeiba

    Czteroletni Tastiera (Satono Crown – Partitura po Manhattan Cafe), na którym jechał Damien Lane, to z kolei japoński derbista z poprzedniego roku. Po Derby nie wygrał wyścigu, wiosnę tego roku miał słabą, ale 27 października był drugi w Tokio w prestiżowym Tenno Sho G1 na 2000 m i uległ tylko o 1,25 długości derbiście sprzed dwóch lat Do Deuce, którym w następnym starcie wygrał w świetnym stylu bardzo mocno obsadzony Japan Cup, jeden z najważniejszych wyścigów na świecie.

    Romantic Warrior miał pierwszy numer startowy i początkowo znalazł się na prowadzeniu, ale szybko minęła go Wingspan z Coolmore, dosiadana przez Wayne’a Lordana. Z kolei na Content Ryan Moore jechał na ostatnim miejscu. Przed faworyta, za Wingspan, szybko wysunął się Tastiera i Romantic Warrior był w dystansie prowadzony przez McDonalda na trzecim miejscu. Miał idealną pozycję do ataku.

    Liberty Island była prowadzona przez Kawadę na ósmym miejscu (w stawce jedenastu koni), tuż obok Spirit Dancera, co przy rzetelnym, ale stosunkowo wolnym tempie w pierwszej fazie gonitwy, a przy piekielnie szybkim ostatnim kilometrze, było bardzo niekorzystne dla niej i raczej wpłynęło na to, że nie była w stanie nawiązać walki z ofensywnie przeprowadzonym w tej sytuacji Romantic Warriorem.

    Przy wyjściu na prostą derbista 2022 z Hong Kongu miał pełną swobodę galopowania. Wingspan zaczęła słabnąć, uciekał japoński derbista, ale faworyt był przyklejony w połowie prostej, gdy McDonald raz pobudził go batem, od pola spokojnie wyprzedził Tastierę. Jeszcze szerzej z dalekiej pozycji rozpędzała się Liberty Island, ale była spóźniona, miała dużą stratę, a końcówka była szybka. Minęła Tastierę, ale Romantic Warrior wygrał łatwo o 1,5 długości.

    Romantic Warrior wyprzedził Liberty Islands o 1,5 długości. Fot. Hong Kong Jockey Club

    James McDonald na ostatnich metrach mógł pozwolić sobie, by stanąć w siodle, popatrzeć do tyłu na rywali i rozłożyć rękę w geście zwycięstwa, jakby chciał powiedzieć, że to była tylko zabawa i formalność. Czwarty, dwie długości za Tastierą, finiszował The Foxes, trenowany przez Andrew Baldinga, szósty był Calif pod doświadczonym holenderskim dżokejem Adrie de Vriesem, który wygrał na Keneshyi Wielką Warszawską 2024, dopiero siódma Content (kolejna dotkliwa porażka Coolmore po niepowodzeniach City of Troya w USA i Auguste’a Rodina w Japonii), a dziewiąty Spirit Dancer.

    Od 2010 roku, od czasów legendarnej Snow Fairy (klacz zakupiona za 1800 euro wygrała w karierze 3,9 mln funtów), tego wyścigu nie wygrał żaden koń spoza Japonii i Hong Kongu. W ubiegłym roku było bardzo blisko, jednak po thrillerze na ostatnich metrach trenowany przez Aidana O’Briena Luxembourg z Coolmore był pod Ryanem Moorem (to on wygrał na Snow Fairy) „tylko” drugi, przegrywając o krótki łeb z Romantic Warriorem.

    Czas tegorocznej gonitwy na 2000 metrów na szybkiej bieżni – 2 min 0,51 s. W 2022 roku, gdy pierwszy raz Romantic Warrior zwyciężał w Hong Kong Cup, uzyskał najlepszy czas w historii tej gonitwy (1 min 59,7 s), a więc w niedzielę było niewiele wolniej, zwłaszcza końcowy kilometr był piekielnie szybki. Romatyczny Wojownik przeszedł do historii jako pierwszy trzykrotny zwycięzca tej gonitwy i koń, który zdobył najwyższą pulę nagród na świecie.

    Przez pewien czas liderem wśród wyścigowych bogaczy był zwycięzca m.in. Pegasus World Cup, Dubai World Cup i Breeders Cup Classic – Arrogate (Unbridleds Song – Bubbler po Distorted Humor), który wygrał dla księcia z Arabii Saudyjskiej Khalida Abdullaha 17 422 600 dolarów (około 13,6 mln funtów). Przebiła go jednak urodzona w 2011 roku wybitna australijska klacz Winx (Street Cry – Vegas Showgirl po Al Akbar), która na 43 starty wygrała 37 wyścigów (w tym aż 25 rangi G1, większość na dystansach 1400-2000 m) i ponad 26 milionów dolarów australijskich, czyli w przeliczeniu około 14,5 mln funtów.

    Ostatni rekord należał do wałacha Golden Sixty, też z Hong Kongu – 16 316 172 funty. Romantic Warrior zarobił w niedzielnym wyścigu dla Peter Lau Pak Faia około 2,2 mln funtów (w przeliczeniu z dolarów HK) i został nowym rekordzistą wszech czasów w wyścigach konnych pod względem sum wygranych – 17 890 883 funty. Winx jest teraz trzecia na liście „bogaczy”, Arrogate piąty, a przedzielił je najlepszy koń świata w 2023 roku Equinox – 14,08 mln funtów. Miejsca od 6. do 10. zajmują Almond Eye, Ushba Tesoro, Thunder Snow, Gun Runner i Gentildonna. W pierwszej dziesiątce nie ma więc żadnego konia biegającego na stałe w Europie, dominują gwiazdy z Azji, próbują z nimi rywalizować Amerykanie.

    James McDonald po wyścigu czule wycałował Romantic Warriora. Fot. Hong Kong Jockey Club

    – To było niewiarygodne. Jestem bardzo dumny z tego konia – powiedział po wyścigu dżokej James McDonald, który czule wycałował Romantic Warriora i podkreślał, że to koń jest największym bohaterem. – Był po prostu niezwykły, a trener Danny Shum i jego zespół wykonali naprawdę wspaniałą pracę. Japończycy próbowali nam te plany pokrzyżować, ale bez powodzenia. On jest najlepszy, zapomnij o reszcie, jest najlepszy. To koń, który lata, a nie biega. Każdy mógłby na nim jeździć, bo jest taki łatwy do prowadzenia, ale ja mam to szczęście, że go dosiadam. To dla mnie koń życia. To był nasz moment, aby stworzyć historię i czułem się, jakbym stał w kolejce po zwycięskie kopnięcie dla All Blacks. To był moment, w którym powinienem zostać uszczypnięty, by przebudzić się ze snu.

    W przyszłym roku prawdopodobnie zobaczymy Romantycznego Wojownika, który poza Hong Kongiem zwyciężał też w Australii i Japonii, podczas mityngu Saudi Cup i Dubai World Cup. Romantic Warrior jest wałachem, nie ogierem, nie może trafić do hodowli, więc zapewne będzie biegał najdłużej jak tylko się da na wysokim poziomie.

    – Był pewny siebie i pełen energii – mówił trener Danny Shum. – Cały czas byłem w stajni, nie chciałam wychodzić na zewnątrz i rozmawiać za dużo. Ciężko pracuję, kocham mój zespół, a mój zespół wykonał świetną robotę. Romantic Warrior jest najlepszy, ale muszę podjąć kolejne, większe wyzwanie, pojechać do Dubaju i Arabii Saudyjskiej, tylko dlatego, że nie byłem w Dubaju od 25 lat. Byłem wówczas asystentem trenera Ivana Allana, zdobyłem tam nowe doświadczenie. Jeśli będę przekonany, że Romantic Warrior będzie w najlepszej formie, to pojedziemy tam. Właściciel, pan Peter Lau, powiedział, że to jedyna w życiu szansa, aby podjąć wyzwanie w Saudi Cup i zdobyć najwyższą nagrodę pieniężną na świecie. To byłby eksperyment z bieganiem na nawierzchni piaskowej, ale wypróbowałem go w różnych warunkach pogodowych, na różnych nawierzchniach i zawsze i było całkiem nieźle – zakończył Shum.

    Dekoracja zwycięzców. Fot. Hong Kong Jockey Club

    32-letni obecnie James McDonald zdobył w 2022 roku prestiżowy tytuł najlepszego dżokeja świata – Longines World’s Best Jockey Award, wygrywając w tamtym sezonie aż piętnaście światowych gonitw G1. Tytuł ten zdobył również w 2024 roku. W całej karierze już ponad 80 razy wygrywał gonitwy najwyższej kategorii. W ubiegłym roku tytuł najlepszego dżokeja świata (podobnie jak w sezonie 2021) zdobył Ryan Moore, ale w bezpośredniej walce w Hong Kong Cup Anglik uległ McDonaldowi i podobnie było w tym roku.

    McDonald pierwszy raz jechał na Romantic Warriorze 20 listopada 2022 roku na torze Sha Tin i wygrał na nim Jockey Club Cup G2 na 2000 m, bijąc o 1,25 długości Tourbillon Diamond, następnie zwyciężył na nim w Hong Kong Cup G1. Co charakterystyczne ostatnio dla wielkich koni, syn Acclamation bardzo późno zaczął swoją wyścigową karierę – dopiero w wieku trzech lat, podobnie jak Baaeed (10 zwycięstw na 11 startów) i niepokonany Flightline. Minusem jest to, że – w przeciwieństwie do nich – Romantic Warrior nie zostanie, niestety, reproduktorem, jest już bowiem wałachem.

    Wyhodowany w Irlandii przez Corduff Stud i TJ Rooneya Romantic Warrior został jako roczniak sprzedany w 2019 roku na aukcji Tattersalls za dość wysoką kwotę 300 tysięcy gwinei (kurs zbliżony do funta) i wyeksportowany do Hong Kongu. Podczas Hong Kong International Sale 2021 kupił go za 4,8 mln HKD (około 570 tysięcy euro) Peter Lau Pak Fai.

    Romantic Warrior zadebiutował jako trzylatek (to jest charakterystyczne dla wyścigów w Hong Kongu, gdzie biega dużo koni z Australii i Nowej Zelandii, a te rodzą się w drugiej połowie roku, a nie pierwszej, jak w Europie, czy w USA) i to dopiero 20 października 2021 roku. Wygrał wyścig na 1200 m o 1,5 długości i był wówczas drugim faworytem. W sezonie 2021 zdążył wygrać trzy wyścigi.

    Zwycięski gest Jamesa McDonalda. Fot. Hong Kong Jockey Club

    Do triumfu w Hong Kong Cup 2022 Romantic Warrior biegał 10 razy i 9 razy wygrał, później jego statystyki trochę się popsuły, choć są fantastyczne – 22 starty, 17 zwycięstw i suma nagród ponad 17,8 mln funtów, czyli około 21,5 mln euro. Jedynej porażki w pierwszej fazie kariery doznał jako czterolatek 27 lutego 2022 roku w Hong Kong Classic Cup na 1800 m, zajmując dopiero czwarte miejsce, 2,5 długości za California Spangle. To był wyścig przygotowawczy do Derby Hong Kongu, w którym startują czterolatki, a nie trzylatki, jak w większości krajów, z tym, że konie urodzone w Australii mają wtedy niewiele ponad trzy lata, bo rodzą się jesienią, a Derby są na wiosnę.

    20 marca 2022 roku w Derby Hong Kongu na torze Sha Tin Romantic Warrior (liczony 3:1) na dystansie 2000 m zrewanżował się California Spangle (był faworytem Derby, 7:5), bijąc go o łeb pod dżokejem Karisem Teetanem. Na California Spangle jechał gwiazdor wśród dżokejów w Hong Kongu Zac Purton. California Spangle (Starspangledbanner – Pearlitaspassion po High Chaparral) 2022 roku odniósł wielki sukces, pokonując w Longines Hong Kong Mile G1 wielkiego faworyta Golden Sixty. W ubiegłym roku w tej gonitwie był jednak dopiero trzynasty, a Golden Sixty triumfował.

    Derby Hong Kongu nie są zaliczane do Pattern Races, mają tylko kategorię conditions, podobnie jak polskie Derby (z tym, że w Hong Kongu nagroda za zwycięstwo wynosi aż około 1,3 mln funtów). Tamtejsze Derby nie są jednak zaliczane do międzynarodowej klasyfikacji Pattern, ponieważ jest to gonitwa zamknięta – mogą w nich startować tylko konie trenowane w Hong Kongu.

    W sezonie 2023 przed Hong Kong Romantic Warrior biegał 6 razy. Wygrał pod McDonaldem dwa wyścigi G1 na 2000 m – w kwietniu na Sha Tin QEII Cup, a 28 października w Australii Cox Plate, bijąc o krótki łeb Mr Brightside’a. W styczniu i lutym był dwa razy drugi za Golden Sixty w gonitwach G1 na 1600 i 2000 m, a w maju drugi w G1 na Sha Tin na 2400 m. Słabiej wypadł 7 października w Australii na torze Flemington, gdy zajął czwarte miejsce w Turnbull Stakes G1 na 2000 m, 4 długości za zwycięskim Gold Tripem.

    Po drugim triumfie w Hong Kong Cup Romantic Warrior w sezonie 2024 biegał czterokrotnie i zawsze zwyciężał. W lutym wziął Hong Kong Gold Cup G1 na 2000 m, w kwietniu ponownie QEII Cup G1 na 2000 m, w czerwcu w Tokio zwyciężył w Yasuda Kinen G1 na 1600 m, a 17 listopada o ponad 4 długości odjechał w BOCHK Jockey Club Cup G2 na 2000 m.

    Romantic Warrior w walce wygrywa Hong Kong Cup 2023 przed Luxembourgiem. Fot. scmp.com

    Jest trochę zaskoczeniem, że Romantic Warrior tak dobrze radzi sobie na 2000 metrów, bowiem jest pierwszym spośród koni po sprinterze Acclamation, wygrywających na poziomie G1, który zwycięża na tak długim dystansie. Dotychczas konie po Acclamation wygrywały wielkie gonitwy głównie na dystansach sprinterskich, maksymalnie milerskich. W Polsce biegały i wygrywały trzy konie po Acclamation – Jibaal (wygrał nagrody Mosznej i Deer Leapa), Crucis Abbey i Jaunty.

    Acclamation (ociec matki Power Barbariana, championa dwulatków na Służewcu w 2020 roku) był typowym sprinterem – biegał wyłącznie na dystansach 1000-1200 m. Na 16 startów wygrał 6 wyścigów i 361 tysięcy funtów, jego największym osiągnięciem było wygranie Diadem Stakes G2 w Ascot na 1200 m (oglądałem ten wyścig na żywo podczas wizyty na torze w Ascot i udało mi się trafić Acclamation „z góry” – przyp. autora), był też drugi w słynnym Kings Stand na 1000 m za Choisir, wtedy zanotował najwyższy rating w karierze 118 funtów. Acclamation (krył po 40 tysięcy euro) jest ojcem wielu znakomitych szermierzy wyścigów sprinterskich, a także klasowych reproduktorów, jak Dark Angel, a także Equiano (bardzo bliski krewny Va Banka), Mehmas, Aclaim, czy Harbour Watch.

    Pisząc o rekordzie Romantic Warriora, pozwolę sobie przypomnieć miłą wyścigową przygodę, jaka mnie spotkała, związaną z jego ojcem Acclamation. Otóż 27 września 2003 roku byłem z moją ówczesną narzeczoną na wyścigach w Ascot i upatrzyłem sobie właśnie Acclamation w gonitwie Diadem Stakes G2 na 1200 m. Dosiadał go sam Lanfranco Dettori dla kawalerzystów z Dulford (na padoku pojawił się cały tłum wspaniale prezentujących się staruszków w mundurach), ale miał najwyższą wagę w polu, nie był jeszcze wtedy tak bardzo utytułowany, więc płacili za niego nieźle (9:1). Acclamation, z wyczuciem przeprowadzony przez Dettoriego, zwyciężył w tej gonitwie, a mnie udało się wygrać – stawiając na niego – u angielskich bukmacherów pokaźną sumkę, dzięki czemu zrobiliśmy fajne zakupy na Oxford Street w Londynie.

    27 września 2003 roku Acclamation pod Lanfranco Dettorim wygrywa Diadem Stakes G2 na torze w Ascot

    Matka Romantic Warriora – Folk Melody została wyhodowana w stadninie Darley, należącej do szejka Mohammeda al Maktoum. Jest owocem połączenia dwóch ulubionych ogierów władcy Dubaju: Street Cry i Singspiela. Oba te konie wygrały dla szejka Mohammeda słynną gonitwę Dubai World Cup. Folk Melody też biegała dla stajni Godolphin al Maktoumów, w treningu Charliego Appleby’ego. Na 5 startów wygrała jeden wyścig jako dwulatka z debiutu, w Newmarket na 1400 m pod Mickaelem Barzaloną. Była też ósma w gonitwach G3 i LR jako trzylatka, jej najwyższy rating to 93. Poza Romantic Warriorem urodziła dotąd dwa konie, które zwyciężały w mniejszych gonitwach.

    Babka Romantic Warriora – Folk Opera (po Singspiel) bardzo dobrze biegała, była dużo wyższej klasy wyścigowej niż jej córka. W treningu Saeeda bin Suroora na 12 startów wygrała dla Godolphin 5 gonitw i 439 tysięcy funtów (najwyższy rating 113). Wygrała E.P. Taylor Stakes G1 w Kanadzie na 2000 m i Prix Jean Romanet G2 (obecnie G1) we Francji, obie pod Dettorim. Spośród siedmiu koni od niej, cztery zwyciężały, ale żaden nie osiągnął statusu black type i nie przekroczył ratingu 100 funtów. Krew Folk Opery przemówiła w drugim pokoleniu – u Romantic Warriora.

    Romatic Warrior po raz trzeci z rzędu wygrał Hong Kong Cup. Fot. Hong Kong Jockey Club

    Z tej odnogi rodziny 10-a, z której jest Romantic Warrior, pochodzą tak znakomite konie na torze i w hodowli, jak Exclusive Native (ojciec trójkoronowanego w USA ogiera Affirmed), czy General Assembly (ten syn Secretariata wygrał Hopeful Stakes G1, Travers Stakes G1 i był drugi w Kentucky Derby G1). Ogólnie rodzina 10-a (założona przez klacz Queen Mary) jest jedną z lepszych w światowych wyścigach (choć nie taką absolutnie topową) i przez wiele dekad była bardzo cenna dla polskiej hodowli. Szczególnie rozsławiły ją klacze Lira i Iranda oraz prawnuk tej moszniańskiej derbistki – trójkoronowany Intens. Z drugiej odnogi tej rodziny w Polsce, w Golejewku urodził się derbista Aksum.

    Oto najsłynniejsi przedstawiciele rodziny 10-a w światowej i polskiej hodowli i wyścigach:
    Świat: Riverman (Rock of Gibraltar), Kris S, Deputy Minister (Charismatic), Blink Bonny, Bayardo (Lemberg, My Dear), Hampton (Sir Bevys), Refuse to Bend (Media Puzzle), Go and Go, Exclusive Native (Exclusive Dancer), Fraam (Majestic Kahala, Crowning Honors), Bonnie Scotland, Poet’s Voice, Solid Illusion, Caller Ou, Altgold, Dulcia, Perola, Right Tack, Knight’s Baroness, Static Memory, Whiskaway, Pavot, Summerly, Nelcius, Aleppo, Blair Athol, Broomielaw.

    Polska: Lira, Iranda (Intens, Infamia, Informatyk, Imma, Iryklon, Imbra, Ibrala, Ivomec, Irlandia, Imola, Inari, Impala, Implozja, Isaura, Imka, Indian Reef), Alwa (Addis Abbeba, Aksum, Appasionata, Afryka, Amman, Addar, Adrar, Angola, Alpinus, Apenina, Awantaż), Wisus, Rutilio Rufo (reproduktor, ojciec matki wspaniałej Dżamajki), Census CS.

    Link do wyniku Hong Kong Cup 2024:

    Full Result 8.40 Sha Tin (HK) | 8 December 2024 | Racing Post

    Film z wyścigu:

    https://fb.watch/wlXiljNhz7

    Robert Zieliński

    Na zdjęciu tytułowym Romantic Warrior wygrywa Hong Kong Cup 2024. Fot. Hong Kong Jockey Club

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły