Grudzień jest bardzo udany dla Szczepana Mazura. W czwartek, 19 grudnia na torze w Dosze rozegrano kolejny mityng, a polski dżokej znów triumfował dwukrotnie, podtrzymując dobrą skuteczność z ostatnich tygodni. W bieżącej rywalizacji ciągle ma najwięcej zwycięstw (16), choć obecnie jest drugi w rankingu jeźdźców, bowiem większą sumę wygranych zgromadził James Doyle, „pierwsza ręka” stajni Emira Kataru – Wathnan Racing.
Po wyjeździe z Polski Szczepan Mazur wygrał, łącznie z dzisiejszymi sukcesami, 16 razy w Katarze. Do tego dołożył sukces ostatnio w Abu Zabi (Zjednoczone Emiraty Arabskie), prowadząc do zwycięstwa araba trenowanego przez Hamada Al-Jehaniego w gonitwie rangi G3 – Yas Sprint.
Obie wygrane w czwartek także zanotował dla tego trenera, który regularnie stawia na Polaka, choć lubi rotować jeźdźcami. Ma do tego spore pole manewru, bo jego stajnia jest liczna. Podczas dzisiejszego mityngu dla Al-Jehaniego wygrał także uczeń Saleh Faraj Al-Otaibi. Łącznie ma na swoim koncie 23 zwycięstwa i zajmuje pierwsze miejsce w czempionacie trenerskim, także pod względem sumy wygranych (na tej podstawie właśnie prowadzony jest katarski ranking).
Szczepan Mazur nie kazał długo czekać na swoją znakomitą jazdę. Już w gonitwie otwierającej czwartkowe zmagania nie pozostawił rywalom złudzeń. Dosiadany przez niego folblut Laabbij pokonał walczące o drugie miejsce Caidoka oraz Far Shota o niemal trzy długości. Była to gonitwa najniższej, szóstej klasy.
W dalszej części dnia nasz rodak m. in. dwukrotnie zajmował trzecią lokatę, by znów sięgnąć po wygraną, tym razem już w wyścigu wyższej rangi (klasa 2). Trzeba przyznać, że Szczepan ostatnio fenomenalnie wykorzystuje sprinterskie uzdolnienia koni arabskich, gdyż tym razem wzorowo przeprowadził Romę na dystansie 1200 m, takim samym, na jakim w minioną niedzielę wygrywał Yas Sprint w stolicy ZEA. Było to ważne zwycięstwo, bo bezpośrednio za nim finiszował Soufiane Saadi, który ma tylko jedną wygraną w klasyfikacji mniej (15), chociaż pod względem sumy zarobionych pieniędzy już traci do Polaka wyraźniej. Dla klaczy Roma jest to już trzecie zwycięstwo w obecnym sezonie. Poprzednie również odniosła pod Mazurem, a w listopadzie triumfował na niej dobrze nam znany Czech Tomas Lukasek.
Liderem czempionatu jest jednak James Doyle. Co prawda, ma on na swoim koncie tylko 9 „oczek”, ale wygrywał wyżej dotowane gonitwy, jeżdżąc na pierwszą rękę dla Wathnan Racing. Ma też świetną skuteczność, bo dosiadał koni w Katarze zaledwie 22-krotnie, więc jego statystyki także robią wrażenie, choć niewątpliwie korzysta na sile swojej stajni.
Zarówno w tym, jak i kolejnym tygodniu, mityngi na torze Al Rayyan rozgrywane są w czwartek, piątek i sobotę, więc nieco inaczej, niż w poprzednich. Pod względem rangi wyścigów, najważniejsze rzeczy będą działy się w stolicy Kataru 26 i 27 grudnia – wówczas w planie mamy sporo gonitw klasy 1, w tym kilka „Derby” „Oaks”. Miejmy nadzieję, że ostatnie pięć dni wyścigowych w 2024 roku przyniesie kolejne zwycięstwa naszego polskiego czempiona.
Krzysztof Romaniuk
Na zdjęciu tytułowym Szczepan Mazur wygrywa na klaczy Roma (fot. thepeninsulaqatar.com)