Największym niedzielnym wydarzeniem wyścigowej Francji będzie klasyczny Prix de Paris, czyli jeden z najdłuższych wyścigów dla kłusaków na świecie (4150 metrów). Ostatnia gonitwa potrójnej korony zgromadziła intrygującą stawkę. W Polsce będziemy kibicować świetnie radzącemu sobie na francuskich torach Good Giftowi, który zmierzy się z wymagającymi rywalami w gonitwie rangi Listed – Grand Prix du Departament 06 – Defi du Galop 2025 – Georges Camprubi. Pierwsza gonitwa transmitowana przez Traf Online wystartuje o 13:23.
Prix du Departament 06 – Defi du Galop 2025 – Georges Camprubi (16:42), 2150 m
Jak wielkie znaczenie dla polskich kibiców wyścigów konnych ma konfrontacja rodzimych gwiazd na arenie międzynarodowej najlepiej pokazuje zainteresowanie, jakim cieszą się sukcesy Szczepana Mazura w Katarze, starty koni w polskim treningu na torach francuskich, czy rywalizacja koni należących do firmy Westminster, które karierę rozpoczęły w Polsce, a kontynuują w Niemczech, czy we Francji. Temperaturę podnosi fakt, że w każdej z tych kategorii „nasi” potrafią notować sukcesy i sprawiać miłe niespodzianki.
Reprezentowana przez Mariana Ziburske firma Wesminster od kilku lat zaczęła wysyłać konie, które rozpoczynały karierę w Polsce do francuskiego trenera Henri-Alexa Pantalla.
Furorę zrobił jeden z pierwszych koni wysłanych nad Sekwanę – Kaneshya, który po udanych startach we Francji wrócił na Służewiec i po fantastycznej końcówce zdobył Wielką Warszawską 2024.
W jego ślady próbuje iść Good Gift, który po dość długim okresie adaptacyjnym, na dobre zaczął się ścigać dopiero w tym roku. W trzech startach w bieżącym sezonie pokazał się z naprawdę dobrej strony. Oczywiście najwyżej wypada ocenić jego ostatni wyścig, gdzie w dobrym stylu poradził sobie z konkurencją mimo najwyższej wagi w polu (62,5 kg). Po tym sukcesie handicap syna ogiera Territories podniesiono aż o 3,5 kg, co w praktyce zamyka mu drogę w gonitwach handikapowych. Zgodnie z zapowiedziami został zapisany do wyścigu Listed.
Dzisiaj trafił na wymagających konkurentów, o czym najlepiej świadczy prognoza Equidii, w której, mimo znakomitej postawy w ostatnim czasie, Good Gift znalazł się dopiero na siódmym miejscu.
Faworytem jest dziesiąty z ubiegłorocznego Prix du Jockey Club (Derby Francji) Arrow Eagle (9), który oprócz niezłej kariery wyścigowej zwraca na siebie uwagę imieniem półbrata – fenomenalnego Ace Impacta, który z toru zszedł niepokonany, a w dorobku ma wygrane w Prix du Jockey Club i w „Łuku”. Arrow Eagle wygrał w połowie stycznia w dobrym stylu wyścig na dzisiejszym torze, demonstrując bardzo dobrą formę.
Drugim wyborem jest Bay d’Argent (7), który 25 stycznia przegrał tylko ze świetnie znanym w Polsce Hookingiem (półbrat Le Destriera), który co roku w sezonie zimowym dzieli i rządzi na francuskich torach. W tej samej gonitwie czwarte miejsce zajął Atlast (11) i to on jest trzecim wyborem francuskiego portalu. Atlast startował wówczas po półrocznej przerwie i dopiero na ostatnich metrach stracił drugie miejsce. Trzeba się z nim dzisiaj liczyć.
Trudno porównać Good Gifta do wyżej wymienionej trójki. Na pewno dzisiejszy wyścig będzie dla niego największym wyzwaniem w karierze. Spotka się choćby z Lazzaro (10), z którym przegrał w dwóch pierwszych tegorocznych startach, a który w prognozie Equidii znalazł się o oczko wyżej od byłego podopiecznego trenera Krzysztofa Ziemiańskiego. Wydaje się, że stawka jest dość wyrównana i o wyniku zadecyduje dyspozycja dnia i przebieg gonitwy. W siodle Good Gifta zobaczymy świetnie znającego go Tony Piccone.

Prix de Paris (15:15), 4150 m
Zdecydowanie najważniejszy wyścig dwudniówki na francuskich torach, ale ze względu na polskie akcenty w Cagnes-Sur-Mer omawiamy go w drugiej kolejności.
Marathon race, czyli sprawdzian dla kłusaków na ultra długim dystansie. Na starcie stanie 14 zaprzęgów, z których połowa ma realne szanse na włączenie się do walki o eksponowane lokaty.
Faworytką Equidii jest Iroise de la Noe (3), której galop na finiszu pozbawił miejsca na podium w Prix d’Amerique. Trener Thomas Levesque informuje, że jego klacz odzyskała trochę świeżości i jest pewny dobrego występu. Trudno się z nim nie zgodzić!
Drugim wyborem jest Hussard du Landret (13), obrońca tytułu sprzed roku. Hussard trochę przeforsował tempo w Prix d’Amerique, chociaż piąte miejsce i tak wstydu mu nie przynosi. W Prix de France został zdyskwalifikowany za galop, ale krótkie dystanse nie są jego najmocniejszą stroną. Dzisiaj wraca na dystans, który ewidentnie mu odpowiada i powinien być jednym z głównych faworytów gonitwy.
Trzecim wyborem jest Josh Power (11), który zajął czwarte miejsce w Prix d’Amerique, a od tego czasu był przygotowywany konkretnie pod dzisiejszą gonitwę. Trener (i tym razem również powożący) Sebastien Ernault zdradza, że jego czempion dostał dwa tygodnie na regenerację, po których wrócił do normalnej pracy. Plan przygotowań do dzisiejszego wyścigu został wykonany w 100%, co sprawia, że trener liczy, że Josh Power odegra dzisiaj „wiodącą rolę”.
Inmarosa (12) była nieliczona przed Prix de France, ale ostrzegaliśmy państwa, że w poprzednich startach miała po prostu pecha. Klacz znalazła się w naszej redakcyjnej czwórce i zrewanżowała się drugim miejscem. Dzisiaj również może się liczyć, a ubiegłoroczna edycja, w której zajęła drugie miejsce, pokazuje, że nie boi się dystansu.
Piąte miejsce w prognozie Equidii przypada Joumbie de Guez (10), która zdobyła wielki klasyk monte – Prix de Cornulier. Dzisiaj wraca do sulek, w których również jest dobra, ale nie notowała takich sukcesów, jak w siodle. Nicolas Bazire zapewnia, że klaczy będzie odpowiadał długi dystans gonitwy.
Kolejny w prognozie Ideal Ligneries (9) wydaje się co najwyżej kandydatem do niższej lokaty w czwórce. Nieźle zaprezentował się zarówno w Prix d’Amerique, jak i Prix de France, ale do najlepszych trochę mu brakowało. W opinii trenera „ma niezbędne cechy, by przystosować się do maratońskiego dystansu”.
It’s A Dollarmaker (8) po kapitalnej postawie w finale Grand National du Trot trochę rozczarował w dwóch kolejnych startach. Syn trenera – Adrien Guarato jest optymistą, przypominając, że przed rokiem It’s a Dollarmaker zajął piąte miejsce w tej gonitwie.
Wydaje się, że zwycięzca powinien wyłonić się z pierwszych czterech koni tej prognozy. Iroise de la Noe (3) i Hussard du Landret (13) mają wszystko, by wygrać ten wyścig, ale zdarzają im się galopy i dyskwalifikacje. Josh Power (11) jest bardziej stabilny i dlatego to on będzie naszym faworytem.
Prognoza Traf News: Josh Power (11) – Hussard du Landret (13) – Iroise de la Noe (3) – Inmarosa (12)
Witold Sudoł
Zdjęcie tytułowe – Good Gift/Tor Służewiec