Kolejny udany weekend za stajnią Westminster, a także Sergiuszem Zawgorodnym, którzy odnieśli w niedzielę sukcesy na niemieckiej ziemi. Lady Charlotte wygrała Listed, uzyskując status Black Type Winner, a Sergiusz Zawgorodny cieszył się z sukcesu Tiny Al Gunay.
W Warszawie 18 maja rozgrywane były pierwsze klasyczne gonitwy sezonu, Nagroda Wiosenna wygrana przez Merveilleux Lapin oraz Nagroda Rulera, której triumfatorem został Chestnut Rocket. Pierwszy niemiecki klasyk również rozgrywany był w niedzielę (2000 Gwinei), ale z większą ciekawością polscy kibice spoglądali w kierunku nie Kolonii, a Hanoweru. Tam startowała Lady Charlotte znana z zeszłego sezonu polskim kibicom. W zeszłym sezonie trenowała pod okiem Macieja Janikowskiego i była niepokonana w dwóch startach. Wygrała gonitwę grupy II, a następnie nieźle obsadzoną Nagrodę Upsali.

Karierę trzyletnią kontynuuje za granicą, trenowana już przez Andreasa Wöhlera. Po udanym “pretrainingu” w Polsce kolejna nadzieja firmy Westminster wyjechała na Zachód. Cieszy fakt, że Charlotte dołączyła do grona koni, dla których wyjazd oznaczał dalsze sukcesy. Start w niedzielnym Grosser Preis der Burckhardt-Gruppe był wejściem w sezon dla córki Golden Horna. Ze względu na renomę Wöhlera, markę stajni Westminster oraz zgłoszenia do niemieckiego Oaks była faworytką. Zadaniu sprostała. Tym razem obeszło się bez kontrowersji wynikających z dosiadu Eduardo Pedrozy, w siodle trzylatki zobaczyliśmy o klasę lepszego Adriego De Vriesa.
Lady Charlotte (Golden Horn – Middle Crek po Poet’s Voice) nieźle ruszyła, a De Vries się nie spieszył. Ustawił klacz w połowie stawki, przy wewnętrznej. Wyścig nie był od startu zabójczo mocny. Tempo wzrosło przy wyjściu na finiszową prostą. De Vries przytomnie odpuścił kanat na zakręcie, wiedząc, że najkorzystniejsze jest przejście na przeciwległą stronę bieżni na prostej finiszowej. Lady Charlotte szybko znalazła się pomiędzy liderem, a koniem galopującym po zewnętrznej i była w pierwszej trójce. Zdecydowanie najlepszy miała początek prostej, gwałtownie przyspieszyła, mijając prowadzącą wcześniej Asterię (po Nutan), półsiostrę Avoli piątej w Wielkiej Warszawskiej 2024. Dalej goniła Fire And Ice (po Masar) – półsiostrę niemieckiego derbisty Fantastic Moon’a. Sprawnie do niej doszła, ale od drugiej strony klacz Westminster dogoniła Nyra (po Isfahan). Cała trójka była w walce o zwycięstwo, ale sto metrów przed celownikiem Lady Charlotte wypracowała pół długości przewagi i utrzymała ten dystans nad rywalkami do samego lustra. Gratulacje i nagrody na podeście w imieniu Mariana Ziburske odbierał jego syn Nicolas, legitymujący się polskim paszportem.
Następny start Lady Charlotte będzie miała najprawdopodobniej w Diana-Trial na 2200 metrów 8 czerwca, w którym zobaczymy ją razem z triumfatorką Nagrody Wiosennej – Merveilleux Lapin (po Mohaather). Na dzień 19 maja w zapisie do tej gonitwy pozostaje 15 klaczy. Następne skreślenie 2 czerwca.
Wcześniej tego dnia sukces w Hanowerze odniósł Sergiusz Zawgorodny prowadzący stajnie w Niemczech. Przygotowywane przez niego konie ze stajni MNM pokazywały się już dobrze w tym roku za naszą zachodnią granicą, ale Zawgorodny trochę musiał poczekać na pierwsze zwycięstwo. W dokładnie czternastym starcie sezonu pierwszą wygraną dała mu czterolatka również znana z występów w Polsce. Tina Al Gunay (Cairo Prince – Tizaqueena po Tiznow) była jednym z najmocniej liczonym koni w Starkmacherin der Region-Cup, wyścigu rozgrywanym na dystansie 1600 metrów z pulą nagród równą 15 tysięcy euro. Tina wygrała pewnie, o 1,25 długości, a do sukcesu poprowadził ją Adrie De Vries. Doświadczony dżokej zastąpił zawieszonego na miesiąc za nadużywanie bata Bolota Kalysbeka, z którym współpracuje Sergiusz Zawgorodny.

W niedzielę w Hanowerze startowały jeszcze Aramis Al Gunay (po Best Solution) i Westminster Eagle (po Maxios). Aramis był czwarty w gonitwie na 2200 metrów z pulą nagród 6 tysięcy euro. Eagle też był czwarty w wyścigu na 2200 metrów, ale on walczył w gonitwie z pulą 10 tysięcy euro.
Na zdjęciu tytułowym Lady Charlotte i Adrie De Vries schodzą z toru po zwycięstwie w Listed. Fot. Deutsher Galopp