Wypowiedzi trenerów dotyczące koni startujących podczas tegorocznej Gali Derby na Służewcu (6 lipca). Część pierwsza.
Salih Plavac
Spaggiari – Z wyścigu na wyścig będzie lepszy. Potrzebuje jeszcze trochę czasu.
Accept Call – Teraz jest w lepszej dyspozycji, bo miała więcej czasu na odpoczynek. Dystans krótszy, a rywalki podobne. Powinna być widoczna.
Another Kodi – Stawka dużo mocniejsza niż ostatnio. Wszysztko zależy od układu gonitwy, wyścig z początku mocny by mu bardziej pasował, żeby nie musiał brać ciężaru prowadzenia na siebie.
Chantico – Wydaje mi się, że tak jak Il Sovrano potrzebuje elastycznej bieżni. Powinien trzymać dystans i to jest na plus. Biega tu bo jest trochę bez wyjścia. Chcemy sprawdzić go z lepszymi końmi.
Il Sovrano – Pokazał się ostatnio nieźle, a na robocie spisuje się dobrze. Dystans pasuje, to nie jest koń na dwa kilometry, a mimo to nawet dobrze tam walczył. Teraz stawka jest najmocniejsza jakiej tylko można oczekiwać w Polsce, więc nie ma łatwego zadania.
Lennon – Wszystko wskazuje na to, że to dobry koń. Na duży minus to, że przed nim dopiero pierwszy start w Polsce. Patrząc ogólnie może być nawet pozagrupowym koniem.
Ioannis Karathanasis
Money Money – Pierwszy raz biega na tak długim dystansie, ale bardzo dobrze się czuje. Boston zna ją z codziennych treningów, spróbujemy załapać się na płatną lokatę.
Stage Door – Mila zdecydowanie jej pasuje. Powalczymy o niespodziankę i zwycięstwo.
Damina – Będzie wycofana.
Katla – Pokazuje od początku się z dobrej strony. Zrobiła super galop i myślę, że trzeba ją tu liczyć.
Claudia Pawlak
My Snow White – To nie za duża, ale mocna klacz. Wydaję się być typowo wczesnym, szybkim koniem.
Likya – Będzie wycofana.
Sweetheart – Mimo jej imponujących wymiarów wydaję się być wczesna, jednak nie wiem jak zniesie tłumy w dzień derbowy.
Tokala – Po ostatnim wyścigu zdecydowanie zasłużyła na start w najważniejszej gonitwie jej kariery. Wygrała wśród klaczy, w nienajlepszym czasie, ale za to łatwo. Z tego powodu nie znamy do końca jej możliwości, wiem, że ma trochę jeszcze zapasu, ale na ile dużo? Przy tak licznej stawce dużo zależy od przebiegu gonitwy i od szczęścia, na pewno jest wypoczęta i dobrze przygotowana.
Emil Zahariev
Demoon – Nie powinna wypaść gorzej niż wcześniej, jest dobra, ale stawka też jest mocna. Trochę nieszczęśliwie biegała do tej pory, ale w tak licznej grupie koni nie jest łatwo ją ocenić. Kilka koni ma tu prawo zająć miejsca od pierwszego do szóstego, w tym ona. Nie ma co spekulować nad miejsce, ważne żeby dobrze wypadła.
Solidago – Chciałbym żeby pokazał się dobrze, ale wiem, że to nie będzie łatwy wyścig. Biegnie za marzeniami, a wydłużenie dystansu może być plusem.
Hazard – Jest w bardzo dobrej formie i myślę, że ma tu spore szanse. Nie jest liczony, ale Nikola gwarantuje mu ulgę wagi.
Alexander Kabardov
Intuitive – To już starszy koń, ma powoli dosyć ścigania się i prawdopodobnie to jego ostatni wyścig. Dobrze się czuje, super pracuje, ale w gonitwach nie pokazuje, na co go stać.
Domindar – Biegnie w swojej grupie, ciągle super się czuje i zobaczymy, co pokaże. Ma dobre towarzystwo, więc lekko nie będzie, ale jesteśmy dobrej myśli.
Svarog – Zapisany na trochę dłuższy dystans, ale już wygrywał na 2000 metrów, więc nie ma co wybrzydzać.
Natalia Szelągowska
Watching – Ostatnio jeździec na tyle nieumiejętnie ją przeprowadził przez co właściwie już w dystansie straciła szanse na jakikolwiek sensowny wynik. Myślę, że pod Szczepanem Mazurem powinna stanowczo poprawić rezultat.
Andreas Wöhler
Westminster Eagle – Gdy uda mu się zagwarantować czysty wyścig, powinien mieć szansę na dobry występ. Tor warszawski jest podobny do Hoppegarten, gdzie wygrał swój ostatni wyścig. Trudno jest nam ocenić polskie konie. Najlepiej czułby się na miękkim torze.