Milady i trzej muszkieterowie walczą o czempionat trenerski w Polsce w sezonie 2023

Ku zaskoczeniu wielu osób, w sezonie 2022 po czempionat wśród trenerów w Polsce sięgnęła Cornelia Fraisl, która przygotowuje głównie konie arabskie. Co więcej, trenerka rodem z Austrii w tym roku nie zamierza opuszczać tronu. Mimo że podczas ostatniego weekendu na Służewcu biegały głównie konie pełnej krwi angielskiej, to Fraisl utrzymała prowadzenie w rankingu trenerskim. Jej konie w tym sezonie trafiły „oczko” – zwyciężały 21 razy. W czołówce jest niebywały ścisk. Po 20 wygranych mają Adam Wyrzyk, Maciej Jodłowski i Krzysztof Ziemiański. Aktualną sytuację w rankingu trenerskim postaramy się przybliżyć w konwencji literackiej, lekko żartobliwej, z przymrużeniem oka, nawiązując do powieści i filmu „Trzej muszkieterowie”, ponieważ polskie wyścigi potrzebują trochę luzu, dystansu, finezji i oddechu.

Cornelia Fraisl pokazała, że jest trudną rywalką, niczym Milady dla muszkieterów w słynnej powieści Aleksandra Dumasa – na prowadzenie w czempionacie trenerskim powróciła po ostatnim niedzielnym wyścigu. Wówczas uczeń Syimyk Urmatbek zwyciężył na klaczy Java d’Vialletes, trenowanej przez Austriaczkę (królowa Francji, żona Ludwika XIII, kochanka księcia Buckingham, nazywała się – nomen omen – Anna Austriaczka, więc Cornelia może wystąpić w naszym podsumowaniu w podwójnej roli). 21 zwycięstw i 15 drugich miejsc daje jej pierwsze miejsce w rankingu. Sytuacja jest jednak bardzo wyrównana i grupa pościgowa mocno naciska.

Mało sukcesów w gonitwach pozagrupowych notują w tym sezonie konie trenowane przez byłego wielokrotnego championa Adama Wyrzyka, który trochę przypomina silnego i zuchwałego literackiego Portosa. Szkoleniowiec z Podbieli utrzymuje się jednak w ścisłej czołówce trenerów (drugie miejsce) także dzięki temu, że ma bardzo liczną stajnię i zdecydowanie najwięcej startów (aż 152, drugi pod tym względem Kazimierz Rogowski 132), sporo punktuje w gonitwach grupowych. Oprócz 20 zwycięstw konie trenowane przez Wyrzyka aż 24 razy zajmowały drugie miejsca. Procent zwycięstw trener Wyrzyk ma więc najniższy w czołówce – 13,16, ale wciąż ma szansę odzyskać tytuł czempiona, choć jego dwulatki znów źle zaczęły sezon.

Gorzej niż na początku sezonu wiodło się w lipcu koniom trenowanym przez Krzysztofa Ziemiańskiego, którego można porównać do sprytnego i przystojnego Aramisa, który w książce Dumasa miał duże powodzenie u kobiet. W efekcie trener spadł na czwarte miejsce, ale mając 20 zwycięstw ciągle zachowuje szanse na triumf w czempionacie. O zwycięstwo w Nagrodzie Kozienic walczyły jego asy – Petit i Timemaster, ale ostatecznie lepszy okazał się niemiecki New Wizard pod Szczepanem Mazurem.

Dobre ostatnie tygodnie ma natomiast trener roku 2022 w Polsce Maciej Jodłowski, dzięki czemu wskoczył on – brawurowo niczym d’Artagnan – na trzecie miejsce w rankingu. Jego konie też zwyciężały 20 razy, ale zanotowały 15 drugich miejsc. Szczególnie cenne było zwycięstwo w niedzielę jego podopiecznej Miss Dynamite w polskim Oaks. Wreszcie zaczęły też wygrywać jego dwulatki, w poprzednich sezonach znak firmowy stajni Jodłowskiego. Po efektownym odjeździe Zen Spirita, w niedzielę łatwo wygrała Kaboom pod Szczepanem Mazurem. Maciej Jodłowski ma najwyższy procent zwycięstw spośród trenerów z czołówki – 24,39.

Trochę spuściły z tonu konie trenowane przez szlachetnego, dostojnego i doświadczonego życiowo Atosa (hrabiego de la Fere) Macieja Janikowskiego, natomiast zbliża się do czołówki stajnia Macieja Kacprzyka (ma zapewne ambicje stać się w przyszłości kapitanem de Treville na Służewcu). Obaj trenerzy zanotowali po 14 zwycięstw.

Po słabym starcie sezonu stopniowo odrabia straty kardynał Richelieu wśród polskich trenerów wyścigowych Janusz Kozłowski (12 wygranych i aż 17 drugich miejsc). Niestety, mała liczba koni i problemy zdrowotne (na szczęście trener czuje się już dużo lepiej) nie pozwalają już na walkę o czołowe miejsca w czempionacie królowi Ludwikowi XIII polskich wyścigów – Andrzejowi Walickiemu.

Warto też podkreślić dobre wyniki koni ze stajni Sławomira Pegzy, które są przygotowywane przez Marlenę Stanisławską (piękna Konstancja Bonacieux polskich wyścigów, ukochana d’Artagnana w powieści) i Tadeusza Dębowskiego (pan Bonacieux). Odniosły one już 8 zwycięstw (w tym Nagroda Prezesa TS dla Le Destriera i dobre występy Hipopa de Loire i Plontiera w gonitwach Pattern w Niemczech), podobnie jak konie trenowane – również we Wrocławiu – przez Michała Borkowskiego, który po podbiciu przez Fazzę al Khalediaha paryskiego Longchamp zyskał miano księcia Buckingham.

Po 8 wygranych mają także Emil „hrabia de Rochefort” Zahariew i Kazimierz Rogowski, a jedno zwycięstwo więcej ma Wiaczesław Szymczuk, w stajni którego gwiazdą jest zwyciężczyni Nagrody Syreny Jenny of Success. Na razie występują oni w rolach Plancheta, Bazina, Grimauda, czy Masquetona, ale do końca sezonu jeszcze daleko, więc oni też wyciągną w pełni swoje szpady.

W końcowej fazie powieści Dumasa zaradną, zalotną, młodą ulubienicą d’Artagnana stała się Ketty, w postać której może wcielić się nadzieja wśród służewieckich trenerów Claudia Pawlak (7 zwycięstw w tym sezonie i perełka w postaci Lindalh’s Anakina). Siedem wygranych zanotowały również konie przygotowywane w Janowie Podlaskim przez zadomowionego od lat w Polsce Rosjanina Siergieja Vasyutova (kardynał Mazarini lub król Karol II).

RZ (Aleksander Dumas)

Na zdjęciu tytułowym trenowana przez Macieja Jodłowskiego Miss Dynamite wygrywa polski Oaks 2023

CZEMPIONAT TRENERSKI

RANKING TRENERÓW Z 31 LIPCA