More

    Dwulatki 2023 (cz. 65): Pierwszy z dwóch reprezentantów stajni Zamek Sobków w treningu Michała Borkowskiego

    Blue Bird to dwuletni syn ogiera Shalaa i klaczy Al Mas. Razem z ogierem King Strees reprezentuje stajnię Zamek Sobków, są to dwa z trzech dwulatków zagranicznej hodowli trenowanych w tym sezonie przez Michała Borkowskiego. Gniadego ogiera zakupiono za jedyne 2,5 tysiące euro we Francji. Patrząc na jego rodowód, ogier spokojnie mógł kosztować dwa, pięć lub nawet dziesięć razy więcej. W sobotę zadebiutuje na Służewcu. 

    Ojciec

    Shalaa (po Invincible Spirit) ścigał się tylko w gonitwach na dystansie 1200 metrów. Był topowym dwulatkiem – wygrał Juddmonte Middle Park Stakes (G1) o pół długości przed Buratino oraz Darley Prix Morny (G1), bijąc o niemal dwie długości Gutaifana. W wieku trzech lat biegał tylko dwa razy. Najpierw minimalnie wygrał John Guest Bengough Stakes (G3), a później rozczarował, zajmując dziesiątą lokatę w British Champions Sprint Stakes (G1) i zakończył karierę.

    Przez pięć sezonów stacjonował we francuskim Haras de Bouquetot, a później trafił do Australii. Zaczynał z pułapu 27,5 tysiąca euro, ale w piątym roku cena stanówki była już dużo niższa i wynosiła 15 tysięcy euro. W Australii wzrosła do 44 tysięcy dolarów australijskich (około 28 tysięcy euro). Jego potomstwo biega od 2020 roku.

    Od tamtej pory jedenaście koni uzyskało rating powyżej 105 funtów, a jeden przekroczył granicę 115. Najwyżej oceniony Welwal, w zeszłym roku wygrał Prix de Fontainebleau (G3 – 1600 m), a w kwietniu 2023 zajął drugie miejsce w australijskim handikapie, za co dostał bardzo wysoką notę 116 funtów. Córka ogiera Shalaa No Speak Alexander (rating 111) wygrała Matron Stakes F1 na 1600 m, bijąc świetną Mother Earth.

    W Polsce do startu wyszło dotąd pięć koni po ogierze Shalaa. Monte Carlo biegał osiem razy, wygrał dwa wyścigi niższych grup. Bardzo dobrze zapowiadał się trenowany przez Macieja Kacprzyka Almoheeb, który z debiutu wygrał w 2022 roku wyścig we Wrocławiu dla dwulatków (pewnie ogrywając niezłe Rabiosę i Miracles), ale już po pierwszym starcie właściciel zabrał go do Kataru.

    Dwa razy do wyścigu na Służewcu była zapisana świetna pochodzeniowo Kareema (półsiostra zwycięzcy Coronation Cup G1 – Defoe), ale dwa razy nie chciała wejść do maszyny startowej. Nie wygrały jeszcze wyścigu Mudhar i Shalenzaya. 

    Shalaa wygrywa przed Buratino. Fot. Racing Post

    Matka

    Matka ogiera Blue Bird – francuska Al Mas (King’s Best – Ma Preference po American Post) startowała sześć razy, ale tylko dwa razy załapała się na płatne miejsca, przy okazji swojego debiutanckiego startu w wieku trzech lat na dystansie 2100 metrów oraz pół roku później w gonitwie handikapowej na 1400 metrów w Dax. 

    Al Mas przed Blue Birdem urodziła trzy konie, dwa z nich wyszły do startu, ale tylko jeden wygrał gonitwę. Zwycięska okazała się Rhoda’s Choice (po Shalaa), czyli pełna siostra Blue Birda. Jako dwulatka biegała w Anglii na krótkich dystansach, ale po pierwszym roku startów trafiła do Francji, gdzie rywalizowała w gonitwach niskiej klasy na dystansach od mili do 2100 metrów i wygrała trzy wyścigi na czternaście startów. Zaraz po urodzeniu siostry Blue Birda Al Mas pokryto doskonałym Wootton Bassettem, ale Fascinant, który urodził się z tego połączenia, nie wyszedł do startu. Nie miała okazji zadebiutować także ich półsiostra – Craonnaise (po Kheleyf) urodzona w 2017 roku.

    Za rodzeństwo Blue Birda trzeba było sporo zapłacić, jego pełna siostra na angielskiej aukcji roczniaków kosztowała 68 tysięcy funtów, a Fascinant 55 tysięcy euro na podobnej aukcji we Francji. Sama Al Mas też nie należała do tanich, bo jako roczniak została sprzedana za 82 tysiące euro.

    Pełna siostra Blue Birda podczas aukcji roczniaków. Fot. Goffs UK

    Druga i trzecia matka

    Dobre wyniki na torach we Francji notowała babka Blue Birda – Ma Preference, która wygrała tam cztery wyścigi, w tym Prix Fille de l’Air (G3 – 2100 m), za co oceniono ją na 106 funtów. Nieźle spisywała się także w gonitwach na dłuższych dystansach, w Prix Panacee (L – 2400 m) była druga, szyję za zwyciężczynią. Ma Preference dała dwa konie black type, w tym bardzo dobrą Onthemoonagain (po Cape Cross), która od początku kariery biegała na wysokim poziomie. Już jako dwulatka zajęła trzecie miejsce w Prix des Reservoirs w Deauville (G3 – 1600 m). 

    Kolejny rok Onthemoonagain zaczęła od łatwego zwycięstwa w gonitwie Listed na 2100 metrów, po czym wystartowała we francuskim Oaks (Prix Diane). Dobrze szła na prostej finiszowej, ale nie miała przejścia między końmi i niestety się potknęła. Błąd przy dużej prędkości zaskutkował niebezpiecznie wyglądającym wypadkiem. Wyrzuciła ze strzemion Christophe’a Soumillona, a za nią galopowało jeszcze kilka koni.

    Onthemoonagain wróciła do ścigania zaledwie dziewięć dni po tym niefortunnym zdarzeniu i zajęła trzecie miejsce w Prix de Psyche (G3 – 2100 m), a kolejne trzy tygodnie później była druga w Prix de la Nonette (G2 – 2000 m). Jako czterolatka wyjechała do Stanów Zjedonocznych, gdzie zajęła drugie miejsce w Flower Bowl Stakes (G1 – 2000 m). 

    Oprócz Onthemoonagain babka Blue Birda dała także Flying Tigera, który odniósł trzy zwycięstwa w gonitwach przeszkodowych, w tym Winter Juvenile Handicap Hurdle (G3 – 3300 m) oraz był trzeci w Fighting Fifth Hurdle (G1 – 3200 m). 

    Ojciec matki Blue Birda – King’s Best brał udział tylko w sześciu gonitwach, ale zarobił 210 tysięcy funtów. Jego największym osiągnięciem podczas kariery wyścigowej było zwycięstwo w irlandzkim 2000 Gwinei w roku 2000.

    Trzylatkiem przeszedł na wyścigową emeryturę i został reproduktorem. Miał ku temu wielkie predyspozycje, bo jest synem wybitnej w hodowli Allegretty (matka klaczy Urban Sea, która wygrała Łuk), a więc babki epokowego Galileo i świetnego Sea The Starsa. Przez osiem lat krył w Irlandii, a stanówka kosztowała od 35 do 15 tysięcy euro.

    Później został przeniesiony na trzy lata do Francji i krył za 12,5 oraz 15 tysięcy euro, a w latach 2013,14,15 stacjonował w Japonii, kryjąc klacze za 2,5 miliona jenów. Dał pięć koni z ratingiem powyżej 120 funtów. Najlepszym był Workforce (130 rpr), który w 2010 roku wygrał angielskie Derby w rekordowym czasie 2 min 31,33 s.

    Trzecia matka to Restless Mixa, która odniosła dwa zwycięstwa we Francji, ale nie uzyskała black type, za to w stadzie dała aż trzy konie, które taki status wywalczyły. Oprócz Ma Preference (babki Blue Birda) jeszcze Noble Requesta – drugi w płotowym Listed oraz klacz Mes Bleus Yuex – druga w paryskim Prix Finlande (L – 1800 m) oraz siódma we francuskim 1000 Gwinei (105 rpr).  

    Blue Bird

    Pisany na wodzie wniosek

    Shalaa nie należy do najmodniejszych reproduktorów, a jego potomstwo radzi sobie naprawdę nieźle, czego nie widać po koniach, które trafiły do Polski, ale nie można w ciemno zakładać, że Blue Bird będzie biegał na ich poziomie. Jest z ciekawej linii żeńskiej, po której można się spodziewać predyspozycji średniodystansowych. Syn Invincible Spirita Shalaa może to nieco skrócić i dodać jeszcze trochę szybkości.

    W swoim debiutanckim starcie, w najbliższą sobotę, nie powinien stać na straconej pozycji, choć jako debiut pełnej krwi angielskiej ze stajni Michała Borkowskiego może potrzebować chwili na wdrożenie się, tym bardziej, że rozpocznie swoją karierę w Warszawie, a pewnie dotąd nie robił galopu po zielonym w lewą stronę. 

    Michał Celmer

    Na zdjęciu tytułowym ojciec omawianego konia – Shalaa. Fot. Breednet

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły