Choć stawka jest niewielka, zapowiada się emocjonujący wyścig. Power Bolt, trenowany przez Michała Borkowskiego, imponuje rodowodem i potencjałem, ale jego trudny charakter może być przeszkodą w drodze do zwycięstwa. Główną rywalką będzie Fikrah, podopieczna Andrzeja Laskowskiego, którego konie ostatnio prezentują wysoką formę. Czwarte miejsce ma zagwarantowane Boy Mabir. Alzakira, trenowany przez Cornelię Fraisl, pobiegnie z największymi szansami na trzecią lokatę. Zapraszamy do zapoznania się z naszą analizą szans koni w sobotnim wyścigu o Nagrodę Dragona (kat. B) na dystansie 2000 m.
1. TAOO (FR) – wycofany
2. ALZAKIRA (FR) – 3-letni kary ogier
hodowcy: SCEA Bearn Arabians, C. & L. Biraben
właściciel: Aero Pegasus Sp. z o.o.
trenerka: Cornelia Fraisl
jeździec: dż. Dastan Sabatbekov 58 kg
wymiary: brak informacji

Rodowód: Alsaker – La Madone po Dormane
Alsaker to francuski derbista z 2016 roku, który po zaciętej walce wywalczył ten tytuł, pokonując o szyję Tayfa i Khataaba. Jest jednym z dwóch najlepszych synów AF Albahara, a jego hodowca stoi również za sukcesem: Al Sakbe, Azadiego, Al Mouwaffaka i wielkiego Al Mourtajeza. Matka Alsakera jest córką wybitnego Kesberoya i pochodzi z tunezyjsko-marokańskich linii. Konie urodzone w 2021 roku są pierwszym przychówkiem po tym ogierze i na razie trzy wyszły do startu we Francji, zanotowały jedno zwycięstwo i cztery płatne miejsca.
La Madone nie biegała i dała wcześniej czwórkę koni wyścigowych, które na pięć startów były w stanie zająć dwa płatne miejsca w przeciętnych stawkach. Babka i prababka dały łącznie trzynaście koni, z których pięć wyszło do startu, a jedna klacz La Maha (po Mahabb) zdołała zająć płatne miejsce oraz wygrać wyścig w Hiszpanii.
Alzakira przyjechał do Cornelii Fraisl w kwietniu i zadebiutował w Nagrodzie Europejczyka. Spotkał się z trójką znakomitych konkurentów i zdecydowanie nie miał z nimi szans w swoim pierwszym starcie w życiu. Po szybkim wyścigu, jak na warunki panujące tego dnia, był piąty (ostatni), przegrywając jeszcze z polskiej hodowli Kasanovą, a do zwycięskiej Laas de Faust stracił 36 długości. W kolejnym wyścigu choć miał delikatne problemy na wyjściu na prostą w końcówce zachował więcej sił niż Cabaliros i wywalczył trzecie miejsce na ostatnich 50 m, tracąc do Love me de la Cere 4,5 długości.
Pod koniec sierpnia ogier wykorzystał słabą obsadę wyścigu, wygrywając z łatwością, pokonując Cabalirosa o 11 długości. Początkowe 500 metrów przebiegło spokojnie, ale warto zaznaczyć, że kolejne 1500 metrów ogier pokonał solidnie, nie będąc zmuszonym do wysiłku przez konkurencję.
W swoim stylu bieg o Nagrodę Koheilana I poprowadziła Legende du Pouy, ale to nie był jej dzień i nie liczyła sie na finiszu. Między rywalami znakomicie przeszedł Largo Winch, półbrat derbisty Lexa, niespodziewanie obejmując prowadzenie, ale ostatecznie Love Me de la Cere okazał się lepszy o 0,75 długości. Trzeba docenić postawę Largo Wincha, który zrobił znaczne postępy i zagroził mocnym rywalom zagranicznej hodowli. Alzakira finiszował na czwartym miejscu, ponad 10 długości za zwycięzcą.
Stajnia Cornelii Fraisl, choć wciąż licząca się na torze, jest mniej konkurencyjna niż bywało to w poprzednich sezonach. Zwycięstwa, niegdyś niemalże gwarantowane, przychodzą teraz z większym trudem. Przyczyną zapewne jest mniej liczna i nieco słabsza stawka koni. Po licznych roszadach w stajni, na Alzakirę powraca dżokej z najwyższej półki, Dastan Sabatbekov, obecny lider w czempionacie. Ten kirgiski jeździec może pochwalić się imponującą skutecznością: 38 zwycięstw i najwyższy wskaźnik efektywności w pierwszej dziesiątce rankingu (24,52%).
Prognoza: Alzakira wydaje się kandydatem do zajęcia pewnego trzeciego miejsca.
3. POWER BOLT (FR) – 3-letni kasztanowaty ogier
hodowczyni: K. R. van den Bos
właściciel: R. Płatek
trener: Michał Borkowski
jeździec: k. dż. Temur Kumarbek Uulu 58 kg
wymiary: 149-174-19 cm

Rodowód: Al Mourtajez – Oleya du Loup po Kerbella
Al Mourtajez na naszych oczach staje się epokowym reproduktorem, którego potomstwo dominuje w europejskich wyścigach. Jego najlepszy syn, Al Ghadeer, okazał się absolutnym crackiem wyścigowym na miarę Frankela. Wygrał już siódmą gonitwę rangi G1 i za każdym razem dżokej nie użył bata. W ostatnich wyścigach Christophe Soumillon nawet niespecjalnie ponaglał ogiera, pozwalając mu swobodnie galopować do mety, jakby był na przejażdżce w kierunku zachodzącego słońca. W Polsce również mamy potomstwo tego wybitnego ogiera, a najlepszym jak dotąd był Ocean Al Maury, który wygrał Nagrodę Europy w 2023 roku.
Matka, Oleya du Loup, jest córką znakomitego Kerbelli i miała raczej przeciętną karierę wyścigową, choć wygrywała gonitwy niższej kategorii. Natomiast urodziła dwójkę zwycięzców G1. Nas szczególnie interesuje Samima, córka Dahessa, która zarobiła ponad 200 tys. euro nagród i wygrała francuski Oaks. Jest jednym z nielicznych koni, które pokonały Al Mourtajeza w gonitwie najwyższej rangi – Prix Dragon (G1, 2000 m), wygrywając ją. Ta drobna klacz biegała również w Polsce, zajmując drugie miejsce w Nagrodzie Białki. Jej ojciec jest także dziadkiem Power Bolta, więc pula genetyczna oraz niewielkie gabaryty są elementami łączącymi te konie.
W debiucie Power Bolt zajął odległe, siódme miejsce z powodu problemów na starcie. Po dwumiesięcznej przerwie wrócił do wyścigów w dobrym stylu, odnosząc zwycięstwo 3 długości przed Astonishing Grace.
Łatwe zwycięstwo oraz dobry czas wyścigu – 1’49,3″ – prawdopodobnie zachęciły właściciela do zapisania ogiera awansem do Nagrody Białki. Jak się okazało podczas Dnia Arabskiego, była to dobra decyzja. Z pięciu koni zapisanych do tej gonitwy ostatecznie pobiegły tylko trzy. Wyścig, podobnie jak poprzednio, poprowadziła Laas de Faust. Klacz utrzymywała rzetelne, równe tempo, jednak dżokeje na pozostałych koniach pilnowali faworytki. Trzeci był Elevation Al Maury, a Power Bolt zajmował drugą pozycję i choć próbował zagrozić liderce, to trochę się za nią chował, więc na finiszu układ sił pozostał niemal niezmieniony. Konie zachowały swoje pozycje, a różnice między nimi wyniosły 2,5 długości.
W Nagrodzie Sambora, ku zaskoczeniu wszystkich, Erbol Zamudin Uulu narzucił bardzo mocne tempo na faworyzowanym Power Bolcie. Tak szybkie tempo na początku wyścigu (1’07” pierwsze 1000 m) musiało jednak sporo kosztować podopiecznego trenera Borkowskiego. Już na zakręcie tempo wyraźnie spadło, a do Power Bolta zbliżyły się Elnizo i Elevation Al Maury. Fikrah próbowała wykorzystać to, że Power Bolt, Elnizo i Elevation Al Maury wyszły szerzej na prostą i zaatakowała przy bandzie. Fikrah na moment zrównała się z liderami, ale szybko straciła kontakt. Power Bolt utrzymywał pierwsze miejsce, ale zaczął tracić siły i coraz trudniej było go utrzymać na prostej drodze, mimo usilnych starań jeźdźca. Elevation Al Maury, galopujący dotąd za Power Boltem, w końcówce znalazł wreszcie lukę i zaatakował. Tuż przed metą pokonał zmęczonego rywala o pół długości.
W siodle zobaczymy Temura Kumarbeka Uulu, który po przerwie spowodowanej kontuzją prezentuje bardzo dobrą formę. Świadczy o tym jego wysoka skuteczność (18,31%) i 13 zwycięstw w tym sezonie. Konie Michała Borkowskiego w ostatnim czasie odzyskują formę po słabszym lecie, a zwycięstwo w Nagrodzie Dragona byłoby ważnym impulsem dla stajni na finiszu sezonu.
Prognoza: Power Bolt pod względem potencjału wyraźnie przewyższa rywali. Największym zagrożeniem dla Power Bolta może być jego trudny charakter, przez co sprawia problemy w trakcie wyścigu. Jeśli jeźdźcowi uda się skontrolować ogiera, Power Bolt będzie głównym faworytem.
4. FIKRAH (FR) – 3-letnia kasztanowata klacz
hodowca: Abdullah Al Attiyah
właściciel: Haifi Ali Alhaifi
trener: Andrzej Laskowski
jeździec: dż. Kamil Grzybowski 56 kg
wymiary: brak informacji

Rodowód: Mister Ginoux – Pali’Ba po Barour de Cardonne
Mister Ginoux jest synem Amera i klaczy wywodzącej się z najlepszej francuskiej linii Nevadour. Matką Mister Ginoux jest Nacree Al Maury, która dała również wybitną klacz Lady Princess, zwyciężczynię wielu gonitw na różnych dystansach. Mister Ginoux jest ojcem wielu dobrych koni wyścigowych, w tym Hoggara de L’Ardus, zwycięzcy Derby Francuskiego i Qatar Arabian World Cup. Matką Fikrah jest Pali’Ba, córka Edwiny, z której pochodzi również czterokrotny zwycięzca Nagrody Europy, Ameretto.
Pali’Ba nie biegała i dała tylko jedną klacz poza Fikrah.
Fikrah zaczęła swoją karierę we Francji od piątego miejsca w Tarbes na 1500 m. Galopowała lekko i swobodnie, ale na finiszu, mimo wysiłków dżokeja, zabrakło jej przyspieszenia. Czas gonitwy był dobry – 1’41,60″. W kolejnym starcie, na bardziej elastycznym torze w La Teste, Fikrah spisała się słabiej, zajmując ósme miejsce na 1600 m. Odległości między końmi były już większe, a Fikrah straciła do zwyciężczyni około 10 długości. W swoim polskim debiucie Fikrah od razu stanęła przed trudnym wyzwaniem, startując w Nagrodzie Trafa przeciwko dwóm bardzo szybkim klaczom: Lili des Vialettes i Al Mamounii. Wyścig był bardzo zacięty, ale ostatecznie zwyciężyła Fikrah.
W Nagrodzie Amuratha (kat. B) za faworytów uznawano Love Me de la Cere i Fikrah, trenowane przez Andrzeja Laskowskiego. Po spokojnym początku, w którym prowadził Avonn, Fikrah zaatakowała na prostej i objęła prowadzenie. Wkrótce jednak została wyprzedzona przez Love Me de la Cere, a zwycięstwo odniósł Wiktus, który popisał się imponującym finiszem, pokonując ostatnie 500 m w 32 sekundy. Fikrah była trzecia i straciła 4 długości do walczącej pary.
W opisanej powyżej Nagrodzie Sambora klacz zajęła czwartą lokatę, cztery długości za Power Boltem.
Konie Andrzeja Laskowskiego w ostatnim czasie są w kapitalnej dyspozycji i wygrywają wyścigi seryjnie. Idealnym uzupełnieniem znakomitego przygotowania jest bardzo dobra i skuteczna jazda Kamila Grzybowski, który na stałe współpracuje z trenerem. Dzięki czemu i jego bilans wygranych znacząco się poprawił (30 zwycięstw), a to pozwoliło awansować na trzecie miejsce czempionatu. Jak widać współpraca ta przynosi obopólne korzyści, więc może i tym razem zaprocentuje.
Prognoza: Fikrah ma potencjał na pewne drugie miejsce, a w sprzyjających warunkach może walczyć o zwycięstwo.
5. BOY MABIR – 3-letni gniady ogier
hodowca: A. Biedrzycki
właściciel: AB Glass Sp.j. A.Biedrzycki
trenerka: Kamila Urbańczyk
jeździec: dż. Aleksander Reznikov 58 kg
wymiary: 155-178-20 cm
Rodowód: Muqatil Al Khalidiah – Bint Mabi po Akbars
Ojcem ogiera jest dobrze znany polskiej publiczności Muqatil Al Khalediah, rekordzista toru w Warszawie na 2600 m, syn epokowego Tiwaiqa. Jego matka, wywodząca się z rzadszej linii żeńskiej (po Dormane), odnosi obecnie mniej sukcesów na torach, natomiast jej korzenie sięgają klaczy Madou, która dała dwa epokowe ogiery: Gosse Du Bearn i przede wszystkim Saint Laurent. Kilka trzylatków po tym ogierze pokazało się pozytywnie, zwyciężając w II grupie, jak Elnizo czy Szanti (zobaczymy ją w sobotę w N. Bandoli), a bardzo duże możliwości Wiktusa znalazły potwierdzenie w wygranej przez niego Nagrodzie Amuratha (kat.B), gdzie pokonał konie francuskiej hodowli.
Matka była rzetelnym trzylatkiem z wygraną w I grupie i jest w ¾ siostrą dobrego Boy Mugatina. Półbratem ogiera jest wicederbista Ben Mark, a półsiostrą rzetelna Bint Korona.
Boy Mabir nie potwierdził swojego potencjału genetycznego. Jego najlepszym wynikiem jest czwarte miejsce w debiucie, w którym znalazł się 36 długości za zwycięskim Wallym. Niestety, w drugim starcie nie pokazał postępu, zajmując siódmą lokatę, 51 długości za Jerashem. Trzeci wyścig również trudno nazwać udanym – Boy Mabir ponownie zajął odległe miejsce, kończąc na ósmej pozycji, 49 długości za Jerashem (drugie miejsce). 25 sierpnia koń ponownie nie zdołał nawiązać walki z czołówką, przegrywając m.in. z Cewaszem. W swoim ostatnim starcie, pod koniec września, syn Muqatila zajął ostatnie miejsce, tracąc 42 długości do zwycięzcy, Fire on The Tracka.
Mimo rzetelnego przygotowania koni przez Kamilę Urbańczyk w tym sezonie, Boy Mabir wydaje się być najsłabszym ogniwem w jej stajni i jak dotąd nie udało mu się osiągnąć zadowalających rezultatów.
Prognoza: Boy Mabir mimo wszystko wydaje się kandydatem do zajęcia ostatniej premiowanej lokaty (w tym wyścigu czwartej).
Przewidywana kolejność: Power Bolt (3) – Fikrah (4) – Alzakira (2)
Michał Kurach
Na zdjęciu tytułowym Power Bolt walczy z Elevation Al Maury w Nagrodzie Sambora