More

    Czy Salsabil II, niosący najwyższą wagę, potwierdzi powrót do formy i sięgnie po zwycięstwo w Nagrodzie Geparda?

    W sobotę na warszawskim Służewcu osiem koni arabskich stanie na starcie wyścigu o Nagrodę Geparda (I grupa, 1800 m). Salsabil II, rekordzista toru na 1600 m, po słabszym początku sezonu, pokazał w ostatnim starcie błysk i będzie głównym faworytem. Wagi niesione przez konie mogą odegrać istotną rolę, więc będący w dobrej formie przez cały sezon Harun RA oraz Almared, który wygrał po dwuletniej przerwie, mają duże szanse na wysokie lokaty. Kito, Lindahl’s Avatar oraz Ben Mark wydają się mieć mniejsze szanse na zwycięstwo, ale walka o płatne miejsca zapowiada się na zaciętą. Zapraszamy do zapoznania się z szansami koni w tej gonitwie.

    1. KITO – 5-letni gniady wałach
    hodowca: Fortum Michał Romanowski
    właściciel: Aero Pegasus Sp. z o.o.
    trenerka: Cornelia Fraisl
    jeździec: k. dż. Temur Kumarbek Uulu 61
    wymiary: 152-180-20

    Rodowód: No Risk Al Maury – King-Ute po The Wiking

    No Risk Al Maury biegał znakomicie, a dziewięć wygranych w gonitwach G1 na dystansie 1600 m świadczy o jego predyspozycjach sprinterskich. Jego pełna siostra Nacree Al Maury miała również udaną karierę i – co ważniejsze – dała z Generalem wspaniałą klacz Lady Princess oraz z Amerem Mister Ginoux. No Risk Al Maury daje co do zasady konie szybkie i preferujące krótsze dystanse, ale zdarzają się wyjątki, jak wielka tegoroczna gwiazda Bad Guy Pompadour, który wygrał Derby Europy Centralnej i Nagrodę Europy, a 31 października zajął drugie miejsce w gonitwie rangi G1 w Tuluzie.

    King-Ute pochodzi ze znakomitej francuskiej rodziny, której renomę zbudowała klacz Razzia III. Matka Kito jest także wnuczką słynnego w Stanach Zjednoczonych polskiego ogiera Wikinga. Najlepsze jej potomstwo to właśnie Kito oraz jego pełen brat Kenjiy, wicederbista, który szczególnie błyszczał w wieku pięciu lat, odnosząc sukcesy na dłuższych dystansach.

    Kito imponująco rozpoczynał każdy z trzech sezonów swojej kariery. Jako trzylatek wygrał z debiutu, a już w drugim starcie triumfował w Nagrodzie Trafa – Wathba Stallions Cup, zgarniając premię w wysokości 5000 €. W Nagrodzie Białki nie poradził sobie jednak w rywalizacji z końmi zagranicznej hodowli, takimi jak Ocean Al Maury, Storm ‘OA’ czy Salsabil II. W kolejnych pozagrupowych gonitwach również wypadł przeciętnie, zajmując trzecie miejsce w Nagrodzie Amuratha, tracąc aż 21 długości do drugiego konia oraz czwarte miejsce w Nagrodzie Baska.

    W kolejnym sezonie Kito wygrał Nagrodę Pamira, ale w klasycznych próbach dystansowych jego forma była słabsza. W Janowie przegrał trzecie miejsce z Ben Markiem, a w Derby zajął szóste miejsce, ulegając Harunowi RA.

    Tegoroczne starty to seria solidnych wyników bez wygranej zakończona w ostatnim wyścigu. W Nagrodzie El Ghazi I pod ciężarem 65 kg przegrał o szyję z Lindahl’s Avatarem, który niósł 3 kg mniej. Zrewanżował się temu ostatniemu w gonitwie II grupy (przy równych wagach), jednak tym razem lepszy okazał się Nimrod, który zwyciężył o 5 długości, niosąc o 9 kg mniej.

    W Memoriale Bogdana Ziemiańskiego (I grupa, 1800 m) największą gwiazdą był Lindahl’s Anakin, który wygrał z przewagą 12 długości. Za nim Almared pokonał Ben Marka o trzy długości, a Kito niespodziewanie zajął czwarte miejsce, tracąc 0,75 długości do Ben Marka, choć liczony był nawet do wygranej.

    W Nagrodzie Witraża Kito wypadł słabo, ukończył gonitwę na szóstej pozycji za Meydanem P Kossackiem, tracąc 10,5  długości do Lindahl’s Avatara oraz jeszcze więcej do drugiego w celowniku Salsabila II. 

    Cornelia Fraisl zajmuje szóstą pozycję w rankingu z 22 wygranymi i skutecznością na poziomie 15,83%. Z trenerką nie współpracuje już na stałe Dastan Sabatbekov, co otworzyło szansę innym jeźdźcom. 

    Prognoza: Kito dobrze rozpoczynał trzy kolejne sezony, ale potem przychodził kryzys. Tym razem wydaje się kandydatem do zajęcia czwartego lub piątego miejsca.

    2. HARUN RA – 5-letni siwy ogier
    hodowca: C.J. Gołaszewski
    właściciel: C.J. Gołaszewski
    trener: Adam Wyrzyk
    jeździec: pr. dż. Marsel Zholchubekov 57 kg
    wymiary: 153-170-19 cm

    Harun RA nr 1

    Rodowód: Al Mourtajez – Herma po Millennium

    Al Mourtajez wygrał dwa razy Qatar Arabian World Cup G1 i był królem na dystansie 2000 m. Jego syn Al Ghadeer zdobył katarską trójkoronę: Qatar International G1 na 1600 m na torze Goodwood, Qatar Arabian World Cup G1 na 2000 m na torze Longchamp oraz Amir Sword G1 na 2400 m w Doha. Po tym jak wygrał po raz drugi Qatar Arabian World Cup G1, Al Ghadeer zmierza po nieśmiertelną sławę  i miano najlepszego konia arabskiego w historii.

    Herma jest oaksistką, a babka dała jeszcze Hipotezę po Moshhu, która wygrała tylko dwa razy, ale końcowym akordem jej kariery był również sukces w Oaks.

    Harun RA  zawodził w pierwszym roku startów, ale po przenosinach do stajni trenera Adama Wyrzyka wyraźnie się poprawił, notując między innymi 5. miejsce w Derby oraz wygrywając dwie gonitwy. Szczególnie dobry występ zanotował na koniec sezonu w gonitwie handikapowej, gdzie niosąc najniższą wagę w polu (56 kg) pokonał wyżej notowane ZF Gawharat Oman, Al Jassima oraz Saudię. 

    Pierwszego dnia tego sezonu ogier dołożył kolejną wygraną tym razem na poziomie I grupy w Nagrodzie Skowronka, kiedy to wykorzystał ulgę wagi oraz miękki stan toru pokonując między innymi biegnącego tu Lindahl’s Avatara.

    W Nagrodzie Bandosa progi okazały się za wysokie i syn Al Mourtajeza wyraźnie przegrał z Almaredem i Lindahl’s Avatarem, zajmując siódme miejsce.

    W kolejnym starcie zrobił progres i stoczył niezwykle równy bój do ostatnich metrów o zwycięstwo z Sarieeh Alfalah (klacz następnie wygrała Nagrodę Figaro, bijąc Oceana Al Maury), w bardzo szybkim wyścigu (2’15,6″).

    Po piątym miejscu pod koniec lipca przyszły dwie drugie lokaty, a szczególnie istotny jest wynik wyścig z 14 września kiedy Harun RA po zaciętej walce pokonał Ben Marka, Almareda i Lindahl’s Avatara, ulegając wyraźnie tylko Nimrodowi. 12 października nie dał rady pod wysoką wagą 64 kg, zajmując ostatnie, szóste miejsce.

    Adam Wyrzyk przejął ogiera w połowie zeszłego sezonu od Justyny Domańskiej i znalazł klucz do jego rozwoju. Forma stajni jednak nie jest tak wysoka jak jeszcze parę tygodni temu, a po ostatnim starcie Wielkiego Dakrisa dało się już zauważyć lekkie zmęczenie sezonem, więc i forma Haruna RA może nie być najwyższa. Duży atutem, dzięki dosiadowi Marsela Zholchubekova, będzie natomiast waga, jaką poniesie Harun.

    Prognoza: Szanse Haruna RA trzeba ocenić na umiarkowanie wysokie, a ogier powinien znaleźć się w grupie koni walczących o najwyższe płatne miejsca. 

    3. ALMARED – 6-letni gniady ogier
    hodowca: Z. Górski
    właściciel: Z. Górski
    trener: Krzysztof Ziemiański
    jeździec: dż. Stefano Mura 58 kg
    wymiary: 164-185-20 cm

    Rodowód: Mared Al Sahra – Aliya po Kanon 

    Jego ojciec jest synem Amera i klaczy Massamarie po Tidjani. Z tego połączenia narodziło się łącznie pięć koni black type. Szósta córka, Theeba, jest już matką koni wygrywających. Babka, Mared Al Sahra, to Margau – pełna siostra Dormane i Djendela, którzy są znakomitymi reproduktorami. Margau jest babką takich zwycięzców gonitw G1 jak: Maleehah, Mon’nia i Assy (ojciec Han Rastabana). Linia żeńska Mandore daje znakomite ogiery, które bardzo dobrze łączą się z naszymi rodzimymi klaczami.

    Aliya jest z linii żeńskiej Mammony z Janowa Podlaskiego, podobnie jak druga znakomita klacz Zbigniewa Górskiego, matka Dragona – Djaima. Aliya sama nie biegała, ale dała jeszcze dwójkę rzetelnych koni wyścigowych.

    Almared ma za sobą trzy lata ścigania, kiedy to odniósł pięć zwycięstw i zawsze był na miejscu płatnym w dwudziestu jeden startach. Ostatni sezon był najsłabszy w jego wykonaniu, a najlepszy wynik to drugie miejsce w Nagrodzie Bandosa, gdzie przegrał wyraźnie z Apollo del Sol o ponad 4 długości. 

    Ten rok dla odmiany zaczął od wysokiego „C”. Po starcie Nagrody Cometa Almared znajdował się na końcu stawki, aby w dystansie stopniowo przesuwać się do przodu. W emocjonującej końcówce wyścigu, po pięknym finiszu, ogier zajął drugie miejsce, ustępując jedynie zwycięzcy Stormowi 'OA’.

    W Nagrodzie Bandosa Almared był czwarty i jak wiemy z powyższych opisów wyścigów często spotykał się z Harunem, Kito i Lindahl’s Avatarem. Gonitwy te kończył na czwartych i piątych miejscach z wyjątkiem Memoriału Bogdana Ziemiańskiego. Tam co prawda nie był w stanie zagrozić Lindahls Anakinowi ulegając mu wyraźnie, ale pokonał o 3 długości Ben Marka i Kito.

    Pod koniec września, w wyścigu III grupy, Almared wygrał po raz pierwszy od dwóch lat, kiedy to triumfował w Nagrodzie Druida, a wygrana przyszła mu łatwo. 

    Stajnia Krzysztofa Ziemiańskiego notuje w tym roku duże wahania formy koni, ale Almared pokazuje się z umiarkowanej strony. Będzie go dosiadał jego etatowy jeździec Stefano Mura z dobrą wagą, 58 kg. 

    Prognoza: Styl ostatniego zwycięstwa oraz poziom pokonanych koni pozwalają zakładać, że ogier jest w dobrej formie, a jesienne warunki powinny mu sprzyjać. Wydaje się, że Almared staje przed szansą na dobry wynik. Drugie miejsce jest w jego zasięgu i nie jest bez szans na ogranie niosącego wysoką wagę Salsabila II.

    4. LINDAHL’S AVATAR (DK) – 8-letni kasztanowaty wałach
    hodowczyni: A. Lindahl
    właścicielka: A. Lindahl
    trenerka: Claudia Pawlak
    jeździec: dż. Konrad Mazur 62 kg
    wymiary: 156-175-18,5 cm

    Lindahl’s Avatar nr 7

    Rodowód: Pentagon – Arkona z Regula po Etar

    Ojciec jest synem dobrze znanego w Polsce Marwana po Manganate. Co ciekawe, Pentagon biegał w Polsce i był koniem grupowym z możliwościami do walki o czołowe miejsca w gonitwach pozagrupowych. Na naszych torach biegała jeszcze trójka rodzeństwa, a najlepsza z nich okazała się pełna siostra Pentagona – Pourvous Kossack, która wygrała między innymi Nagrodę Wielkiego Szlema na 3000 m. 

    Arkona z Reguła, nie biegała, pochodzi z rosyjskich linii i – jak się okazało w zeszłym roku – połączenie jej z synem Marwana było strzałem w dziesiątkę, ponieważ najlepszym trzylatkiem w 2023 roku okazał się Lindahl’s Anakin.

    Sam Lindahl’s Avatar biegał w Polsce najpierw w latach 2019-2020 i wygrał Nagrodę Baska na dystansie 2200 m. Powrót w zeszłym roku do ścigania w Warszawie można uznać za udany, ponieważ pomimo słabszego występu w Traf Warsaw Mile (kat. A) ogier odnotował dwa zwycięstwa, w tym w Nagrodzie Geparda , gdzie pokonał naprawdę dobre konie: ZF Gawharat Oman, Al Jassima, Saudię oraz niosącego wysoką wagę Almareda. 

    Stratę niecałych dwóch długości w tegorocznej Nagrodzie Skowronka do Haruna RA i trzecie miejsce na mocno elastycznej bieżni, przy wyższej wadze na grzbiecie od rywala o 4 kg, trzeba uznać za pozytywny wynik. 

    W Nagrodzie Bandosa również zaprezentował się dobrze, zajmując piąte miejsce. To, co najlepsze, przyszło w Nagrodzie El Ghazi, gdzie wywalczył zwycięstwo w dobrej stawce, pokonując między innymi Kito. W Nagrodzie Ofira był siódmy, 7 długości za Lexem. W dniu Derby zmierzył się z Nimrodem w gonitwie II gr. na 1800 m i był trzeci, tracąc 7,5 długości do rywala. Ważnym aspektem, który wpłynął na ten wynik, był fakt, iż niósł aż 9 kg więcej w tej gonitwie.

    W Traf Warsaw Mile zajął szóste miejsce, tracąc 3,5 długości do Salsabila II i wyraźnie pokonując Mayhaaba o 22 długości. 14 września zmierzył się z Harunem RA, Almaredem oraz Ben Markiem, zajmując czwarte miejsce, tracąc 0,75 długości do tego ostatniego. W Nagrodzie Witraża był dobrze dysponowany i czwarte miejsce trzeba uznać za pozytywny wynik, szczególnie biorąc pod uwagę konkurentów jakim uległ (Nimrodowi niosącemu niezwykle korzystną wagę 55,5 oraz dwóm rekordzistom toru Służewiec, obecnemu Salsabilowi II oraz byłemu Rasmy’emu Al Khalediah).

    Koń jest trenowany przez Claudię Pawlak, która wraz ze swoim partnerem, Konradem Mazurem, tworzy zgrany duet. Stajnia jest w dobrej, równej formie przez cały sezon. Konrad Mazur prezentuje wysoką jakość jazd i po wygraniu Derby koni arabskich dołożył do swoich sukcesów triumf w Oaks na Cechini.

    Prognoza: Z analitycznego punktu widzenia szanse na wygraną są niewielkie, ale Lindahl’s Avatar może powalczyć o miejsca od trzeciego do piątego.

    5. CLARA AL KHALEDIAH – 4-letnia gniada klacz
    hodowca: Polska AKF Sp. z o.o.
    właściciel: Polska AKF Sp. z o.o.
    trenerka: Cornelia Fraisl
    jeździec: k. dż. Erbol Zamudin Uulu 56 kg
    wymiary: 153-173-19 cm

    Rodowód: Jalnar Al Khalediah – Chinook de Ghazal po Dormane

    Jalnar Al Khalidiah pochodzi z najlepszej francuskiej linii żeńskiej. Jego trener, Jean-Francois Bernard, uważał, że był on najlepszym koniem czystej krwi arabskiej, jakiego kiedykolwiek trenował. Odniósł 5 zwycięstw, w tym Prix Manganate-Shadwell G1, Prix Dragon G2, a jego pojedynek (minimalnie przegrany) w Qatar Arabian World Cup G1 z Generalem wbił się na długo w pamięć kibiców. Jego najlepszym potomkiem jest oczywiście Fazza Al Khalediah. W Polsce dobrze biegały również Rammas Al Khalediah, Dary Al Khalediah oraz Bahwan, zwycięzca Derby Europy Centralnej i rekordzista Toru Służewiec.

    Matka, Chinook de Ghazal, jest córką znakomitego Dormane’a i ma za sobą udaną karierę wyścigową. Wygrała dwa razy i dwa razy była druga w gonitwach G2, uzyskując tytuł black type. Pochodzi z tej samej rodziny co Jalnar Al Khalediah i wiele najlepszych koni na świecie. W Polsce biegała jej córka i pełna siostra omawianej klaczy, Wasma Al Khalediah, zwyciężczyni Nagrody Sabelliny i druga w Nagrodzie Michałowa, tylko krótki łeb za Dragonem.

    Clara Al Khalediah biegała w wieku trzech lat najrówniej z klaczy i wygrała trzy gonitwy, w tym Nagrodę PZHKA (kat. B). Była liderką rocznika obok Fragnara. Wydaje się jednak, że została wystawiona na próbę ponad jej siły w Nagrodzie Porównawczej, gdzie zajęła ostatnie miejsce. W tym roku biegała trzy razy. W Nagrodzie Pamira przepadła z kretesem. Po dość ofensywnej jeździe w pierwszej fazie wyścigu wyraźnie opadła z sił i ukończyła na miejscu dziewiątym, ponad 28 długości za Omerstimem i prawie 20 długości od piątego miejsca.

    Po tym starcie zmieniła miejsce treningu, ale na niewiele się to zdało. Ponownie była dziewiąta ze stratą 37 długości do derbisty oraz 16,5 długości do Cechini. Wydaje się, że klaczy zaszkodził start ze starszymi końmi, albo wyraźnie nie radzi sobie z wyścigami powyżej 2000 m. Na potwierdzenie tej tezy wydaje się przemawiać występ w nagrodzie Sabelliny, kiedy to na elastycznym torze i przy równym wyścigu nie zdołała nawiązać walki o wygraną, ale straciła do trzeciej w celowniku Bint Korony 2,5 długości. Co prawda zrewanżowała się tej ostatniej w Oaksie, ale biorąc pod uwagę rodowód oraz poziom biegania w zeszłym roku, trudno uznać, iż szóste miejsce w klasyku dla klaczy za pozytywny wynik.

    To już drugi koń Cornelii Fraisl, w tej gonitwie, ale posiada jeszcze mniej atutów niż Kito. Dosiadać klaczy będzie co prawda sensacyjnie dobrze jeżdżący Erbol Zamudin Uulu, który w poprzedni weekend awansował do kolejnej kategorii jeździeckiej, ale tym razem ma małe szanse, aby zająć płatną lokatę.

    Prognoza: Clara Al Khalediah ma niemal zerowe szanse na zarobek w tej gonitwie.

    6. BEN MARK – 5-letni gniady ogier
    hodowca: A. Biedrzycki
    właściciel: AB Glass Sp.j. A.Biedrzycki
    trenerka: Kamila Urbańczyk
    jeździec: dż. Aleksander Reznikov 62 kg
    wymiary: 163-182-20 cm

    Ben Mark

    Rodowód: Haddag Al Khalediah – Bint Mabi po Akbars

    Jego ojciec dał niewielką liczbę koni, a pośród nich najlepszym okazał się właśnie wicederbista – Ben Mark. Ojciec jest wnukiem sławy światowych wyścigów, ogiera Tiwaiq i pochodzi ze znakomitej rodziny żeńskiej, wywodzącej się od klaczy Cherifa. 

    Matka była rzetelnym trzylatkiem z wygraną w I grupie i jest w 3/4 siostrą dobrego Boy Mugatina. Półrodzeństwo Ben Marka biega przeciętnie lub bardzo słabo.

    Ben Mark zanotował tylko jedną wygraną w karierze, ale dobry występ w Nagrodzie Janowa oraz przegrana w Derby o niewiele ponad długość z Lexem, były dowodem na spory potencjał w gronie koni polskiej hodowli z rocznika 2019, ale w tym roku ogier musiał konkurować już z najlepszymi.

    W swoim pierwszym tegorocznym starcie, Nagrodzie Cometa, przegrał ponad dwadzieścia długości z końmi liczącymi się w stawce, czym potwierdził, że jego słaba postawa w Nagrodzie Porównawczej w zeszłym roku nie wynikała ze słabej dyspozycji, a jedynie z nieporównywalnie mniejszych możliwości niż najlepsze konie arabskie w Polsce. Wydawało się, że dłuższy dystans 2200 metrów może dać cień szansy na lepszy start Ben Marka w Nagrodzie Bandosa, ale ten występ był po prostu katastrofą. Ogier był ostatni i do Haruna RA, którego w zeszłym roku ogrywał niezwykle łatwo, stracił 48 długości.

    Trochę niespodziewanie okazało się, że w tym roku ogier radzi sobie lepiej na średnich dystansach, szczególnie po letnim przegrupowaniu, gdy spotykał się ze słabszymi konkurentami. W Memoriale Bogdana Ziemiańskiego zajął trzecie miejsce, a trzy tygodnie później nadspodziewanie dobrze zaprezentował się w gonitwie II grupy na dystansie 2000 m. Ogier prowadził wyścig i na prostej stoczył zaciętą walkę z Harunem RA, Lindahl’s Avatarem oraz Almaredem. Na 50 m przed metą wydawało się, że ulegnie rywalom, ale Ben Mark poderwał się do walki i finiszował trzeci, tracąc pół długości do Haruna RA.

    Po słabym starcie Nagrodzie Witraża na 1600 m (ostatni, ponad 40 długości za końmi walczącymi) powrócił w Wielkiego Szlema na derbowy dystans i był to dobry start w jego wykonaniu. Zajął czwarte miejsce, ogrywając wyraźnie Cuksa.

    Ogier jest trenowany przez Kamilę Urbańczyk w ośrodku pod Warszawą. W siodle zobaczymy Aleksandra Reznikova, pod którym zanotował dwa najlepsze starty w tym roku. 

    Prognoza: Ben Mark jest trudny do oceny, ale wydaje się, że ma większe szanse na końcowy sukces od co najmniej dwóch koni: Clary Al Khalediah i Cuksa.

    7. CUKS – 4-letni gniady ogier
    hodowca: R. Talarek
    właścicielka: A. Talarek
    trener: Paweł Talarek
    jeździec: dż. Dastan Sabatbekov 59 kg
    wymiary: 155-181-19 cm

    Cuks to koń wielu talentów, jak jego trener

    Rodowód: Equator – Cejhyra po Avangard

    Equator, wywodzący się z rodu Saklavi I, to wybitny ogier pokazowy z imponującą kolekcją tytułów. Jest potomkiem renomowanych ogierów: QR Marc, Marwan Al Shaqab i Gazal Al Shaqab, którzy mieli znaczący wpływ na polską hodowlę. Equator zdobył tytuły Czempiona Wiosennego Pokazu Młodzieży, Czempiona Polski, Czempiona Europy oraz był bliski zdobycia amerykańskiej trójkorony, triumfując w Scottsdale i Las Vegas, a także zdobywając tytuł Wiceczempiona Stanów Zjednoczonych. 

    Matka biegała słabo i żaden jej potomek nie wygrał gonitwy z wyjątkiem Cuksa. Jest babką rzetelnego Celebryka po Ontario HF, który wygrał Nagrodę Kurozwęk kat. B. Z tej linii Robert Talarek dochował się dwóch wicederbistów. 

    Cuks w zeszłym roku był zdecydowanie najlepszym koniem w specjalnych gonitwach finansowanych przez KOWR, zdobywając dwa zwycięstwa, w tym w Nagrodzie Williama kategorii B. W obecnym sezonie wystartował tylko trzy razy, ale w pierwszym biegu zaskoczył, zajmując trzecie miejsce za końmi zagranicznej hodowli. Wyprzedził jednak kilka koni o bardziej wyścigowym rodowodzie, w tym Emarda. 

    Występ w Nagrodzie Janowa pokazał, że ma pewien potencjał wyścigowy. Mimo że zajął szóste miejsce, pokazał wytrzymałość na dystansie i imponujące przyspieszenie na prostej. Przegrał piąte miejsce o szyję z Onyksem, ale w Derby stracił już do niego prawie 57 długości i podobnie słaby start zaliczył w Nagrodzie Wielkiego Szlema, kiedy skończył ostatni tym razem w odstępie 13 długości do tego samego Omerstima.

    Paweł Talarek notuje najlepszy sezon w karierze: Wygrał klaczą Cechini Oaks, a potem zwycięstwa Orfei oraz Nony Primo w Nagrodzie Waresa, potwierdziły dobrą formę stajni w tym sezonie. Ponownie na ogierze pojedzie Dastan Sabatbekov, który jest liderem czempionatu.

    Prognoza: Na podstawie trzech ostatnich występów Cuksa można jasno stwierdzić, że wyścigi na tym poziomie są zbyt wymagające dla ogiera.

    8. SALSABIL II – 5-letni siwy ogier

    hodowca: Adnan Sultan Saif Al Nuaimi
    właściciel: Adnan Sultan Saif Alawani Al Nuaimi
    trenerka: Agnieszka Kacprzyk
    jeździec: dż. Martin Srnec 64 kg
    wymiary: 159-177-19,5 cm

    Rodowód: No Risk Al Maury – Gifara po Amer 

    Ojciec opisany przy koniu nr 1. Warto tylko zaznaczyć, że Salsabil II jest typowym potomkiem No Riska Al Maury, charakteryzującym się raczej szybkością niż wytrzymałością.

    Matka jest córką Amera i pochodzi z najlepszej rosyjskiej linii wyścigowej Ptashki. To połączenie okazało się znakomitym, ponieważ oprócz Salsabila, bardzo dobrym koniem wyścigowym okazała się również jego pełna siostra – Athal Bint Gifara.

    Na początku ścigania w gonitwach pozagrupowych Salsabilowi II zabrakło trochę szczęścia, bo przegrywał je kolejno z Oceanem Al Maury, Stormem 'OA’. Nie dał rady także w Derby Europy Centralnej, gdzie był czwarty. I gdy wydawało się, że przypadnie mu rola konia rzetelnego, ale bez błysku, to ogier zaskoczył. Najpierw pobił rekord toru na 1400 m w gonitwie III grupy, a potem przyszedł czas jego chwały, bo wygrał zeszłoroczną edycję Traf Warsaw Mile, bijąc przy tym rekord toru oraz wielką gwiazdę – Rasmy’ego Al Khalediah. Tegoroczny start w Nagrodzie Cometa nie wyszedł mu, podobnie jak koledze stajennemu Oceanowi i był dopiero siódmy.

    Jeszcze bardziej zagadkowy był jego występ w Szwecji, gdzie ogier miał problemy przez większość wyścigu i skończył dość daleko na szóstym miejscu. Może piaskowe podłoże miało na to wpływ, a może trudna podróż, ale mimo iż Salsabil II próbował na początku trzymać się czołówki, to osłabł w sposób dramatyczny, nie licząc się w końcowej rozgrywce.

    Nagroda Traf Warsaw Mile była głównym tegorocznym sprawdzianem dla najlepszych sprinterów i mimo, iż Salsabil II jest rekordzistą toru Służewiec na 1600 m to Wasmy Al Khalediah był faworytem. Ten ostatni od początku świetnie ruszył i od razu narzucił mocne tempo, a dwie ćwiartki pokonał w eksrpersowym tempie 32-32,7 sekundy. Już przed wyjściem na prostą zaczęły słabnąć Lindahl’s Avatar i Mayhaab, a także Salsabil II, który próbował dotrzymać kroku liderowi. Nimrod oraz Rasmy Al Khalediah zyskiwały przy wewnętrznej, a Sarieeh Alfalah rozpędzała się po zewnętrznej. To właśnie klacz okazała się lepsza od plejady zeszłorocznych gwiazd sprintu, ale nie dała rady dobrze dysponowanemu Wasmy’emu Al Khalediah, który utrzymał prowadzenie do celownika. Salsabil II skończył na piątym miejscu z wyraźna stratą do Nimroda (9 dł.) oraz Rasmy’ego Al Khalediah (16 dł.)

    Kolejny start miał miejsce w Nagrodzie Witraża, gdzie zebrała się bardzo ciekawa stawka. Na elastycznym torze Mayhaab narzucił mordercze tempo, pokonując pierwsze 500 metrów w zawrotnym czasie 31,9 sekundy. Faworyci czekali na swoją szansę, ukryci za liderem. Przed prostą finiszową Nimrod i Rasmy Al Khalediah ruszyły do ataku, szybko wyprzedzając rywali. Rasmy objął prowadzenie, ale Nimrod, galopujący lekko i swobodnie, trzymał się bardzo blisko. W pogoń ruszył również Salsabil II, ale na początku wydawało się, że nie będzie w stanie włączyć się do walki o zwycięstwo. Na finiszu Nimrod, energicznie posyłany przez Sergeya Vasyutova, pokonał zmęczonego Rasmy’ego. Salsabil, wykorzystując otwierającą się szansę i wyprzedził Rasmy’ego w samym celowniku o szyję. Trzeba zaznaczyć, że Nimrod niósł wówczas 55,5 kg, podczas gdy dwójka jego konkurentów 64, co niewątpliwie miało znaczenie.

    Mamy zmianę trenera. Zamiast Macieja Kacprzyka, konia do wyścigu przygotowała Agnieszka Kacprzyk (prywatnie żona trenera). Można zatem przypuszczać, że ogier jest poddawany temu samemu reżimowi treningowemu. Stajnia jest w rewelacyjnej formie, a ten sezon jest najbardziej wyrównany i prawdopodobnie najlepszy w wykonaniu koni pary trenerskiej. W siodle doświadczony czeski internacjonał, Martin Srnec.

    Prognoza: Mimo dotychczasowych słabszych występów, Salsabil II w ostatnich gonitwach pokazał, że wraca do wysokiej formy. To pozwala uznać go za faworyta, nawet pomimo wysokiej wagi.

    Przewidywana kolejność: Salsabil II (8) – Almared (3) – Harun RA (2) – Lindahl’s Avatar (4)

    Michał Kurach

    Na zdjęciu tytułowym Salsabil II bijący rekord toru na 1600 m

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły