More

    Mocna obsada biegu o Nagrodę Bandosa

    To będzie kolejny bardzo intensywny weekend dla miłośników wyścigów konnych w Polsce. Dwudniówka w Warszawie i mityng we Wrocławiu oznaczają rozegranie łącznie 23 gonitw na polskich torach. Tym razem będą to biegi płaskie dla folblutów i arabów, a także te przeznaczone dla kłusaków francuskich (w stolicy). Najważniejszym, pod względem rangi, wydarzeniem jest sobotnia rywalizacja o Nagrodę Bandosa dla 4-letnich i starszych koni czystej krwi.

    Pod względem ilościowym, nie jest to najliczniej obsadzony wyścig. Na starcie stanie sześć arabów, ale zebrała się naprawdę ciekawa stawka. Co ciekawe, dokładnie jej połowę stanowią konie polskiej hodowli, w dodatku biegnące z realnymi szansami na udział w rozgrywce.

    Triumfator ubiegłorocznego Derby Arabskiego, Onyks, już w przeszłości pokazywał, ze potrafi sprawiać niespodzianki również w gonitwach otwartych. Jest koniem najlepiej czującym się na czele stawki i taka taktyka kilkukrotnie przynosiła mu sukces. Tak się nie stało w przypadku biegu o Nagrodę Cometa, w którym ostatecznie był sklasyfikowany na czwartej pozycji, ale niewątpliwie rywale nie mogą go lekceważyć, w szczególności że możemy się spodziewać miękkiej bieżnia, a taka bardzo mu sprzyja.

    Dużo lepiej od Onyksa spisał się ostatnio jego rówieśnik Fragnar, do końca walcząc o zwycięstwo z faworyzowanym Rasmym Al Khalediah. Pokazał się ze znakomitej strony, a należy zakładać, że jego forma może jeszcze rosnąć. Trener Adam Wyrzyk bardzo liczy w tym roku na kasztana, jeśli chodzi o rywalizację pozagrupową koni arabskich.

    Almared odnosi łatwe zwycięstwo (fot. Tor Służewiec)

    Trzecim przedstawicielem polskiej hodowli jest 7-letni Almared. W poprzednich latach ogier regularnie plasował się na czołowych miejsca w gonitwach pozagrupowych i niewykluczone, że tym razem będzie podobnie. Sezon rozpoczął od przekonującego zwycięstwa w wyścigu grupowym, demonstrując wysoką formę.

    Pozostała trójka urodziła się poza granicami Polski. W podobnym stylu do Almareda, tegoroczne starty rozpoczął Lindahls Anakin. Wałach w imponującym stylu uporał się z mniej wymagającymi konkurentami, jednak widać było, że ma spore rezerwy. Jego zwolennicy z pewnością czekają na moment, w którym nawiąże do swoich wyników w wieku trzech lat. Nie miał wówczas sobie równych w roczniku, a w Porównawczej z powodzeniem rywalizował także ze starszymi konkurentami. Trenerka Claudia Pawlak jest jednak ostrożna w swoich ocenach.

    W gronie faworytów wymieniany będzie prawdopodobnie także Nimrod. Włoskiej hodowli ogier pokazał w poprzednim sezonie ponadprzeciętny talent, a jego dużym atutem okazała się szybkość na finiszu. Trener Sergey Vasyutov wierzy, że w tym roku może osiągnąć jeszcze więcej, choć zakłada też wzrost jego formy w kolejnych miesiącach.

    Nimrod (fot. Tor Służewiec)

    Najmłodszym uczestnikiem wyścigu jest 4-letni Elevation Al Maury, który w wieku trzech lat spisywał się świetnie, a jesienią wygrał prestiżową Nagrodę Sambora. W Cometa zajął trzecie miejsce, dość wyraźnie ulegając Fragnarowi, co nie oznacza jednak, że stoi na straconej pozycji. Może się okazać, że dla niego mocno elastyczny tor także okaże się korzystny, ponieważ wydaje się koniem silnym, choć niekoniecznie nadzwyczajnie szybkim.

    Sobotni mityng rozpocznie i zakończy rywalizacja kłusaków francuskich. Ostatni bieg, rozgrywany jako Nagroda Fair Play (2600 m), ma specjalne warunki – powożący nie będą mieli batów. Zdecydowanym faworytem tej gonitwy będzie niewątpliwie Factoriel, prezentujący świetną formę od początku sezonu. Stawka jest jednak doborowa, bowiem w akcji zobaczymy także ubiegłorocznego derbistę Keyvala, błyskotliwą Furnikę, mającą dobrą wiosnę Habanerę, czy lubiącego rywalizację na długich dystansach Hugo de Boisa. Z kolei na początku dnia do boju ruszy m.in. ciekawie zapowiadający się Katko Gede (wygrał przed tygodniem), któremu przyjdzie zmierzyć się z duetem trenowanym w Niemczech – niezłą w ub. roku Kadabrą Heuvelland oraz stopniowo poprawiającym się Kiberionem d’Arjenc.

    W niedzielnym programie gonitw rozgrywanych na Służewcu uwagę przykuwa bieg czwarty. Zostało do niego zapisanych kilku potencjalnych uczestników Derby. Będzie to dla nich istotny sprawdzian na dystansie 2200 m, chociaż ranga wyścigu nie jest wysoka.

    Oba mityngi na stołecznym torze rozpoczną się o godzinie 14. W niedzielę mityng na Partynicach ruszy o 14.45. W tamtejszym planie znalazło się ostatecznie siedem wyścigów – cztery dla arabów i trzy dla folblutów. Gonitwy z Warszawy i Wrocławia będą tego dnia się przeplatały.


    Krzysztof Romaniuk

    Na zdjęciu tytułowym Fragnar (fot. Tor Służewiec)

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły