Podczas dzisiejszej konferencji prasowej Grupy MTP ogłoszone zostało podpisanie umowy w sprawie nieodpłatnego nabycia przez miasto Poznań od samorządu województwa Wielkopolskiego wszystkich udziałów w spółce Centrum Wyszkolenia Jeździeckiego – Hipodrom Wola. Przy tej okazji, Prezes Grupy MTP Tomasz Kobierski zaprezentował nową koncepcję zagospodarowania tego właśnie terenu.
Hipodrom Wola to 46-hektarowy teren o wartości ponad 25 mln zł, który od ponad stu lat przeznaczony jest na działalność jeździecką. Powstał jeszcze w czasach pruskich. Pierwsze wyścigi odbyły się tu 24 maja 1914 roku. Były tu cztery tory wyścigowe, podobno jedne z najładniejszych w całych Prusach. Rok po I wojnie światowej w Poznaniu już wznowiono wyścigi konne. 27 kwietnia 1924 na zawodach gościł prezydent Stanisław Wojciechowski, który do Poznania przyjechał na otwarcie IV Targu Poznańskiego. Zresztą targowi goście chętnie odwiedzali to miejsce, które było jedną z atrakcji turystycznych międzywojennego Poznania. (materiały prasowe)
Nowa koncepcja stworzona przez Grupę MTP zakłada powrót wyścigów konnych na Hipodrom Wola dzięki odnowieniu istniejącej tam bieżni.
Dla miasta Hipodrom Wola to atrakcyjne tereny rekreacyjne z ośrodkiem jeździeckim, których wykorzystanie wpisuje się w zadanie własne gminy.
– Hipodrom Wola to miejsce o wyjątkowej przeszłości, które zasługuje na nowy rozdział swojej historii. Dlatego cieszy mnie decyzja radnych miejskich, którzy zgodzili się na przejęcie tego terenu. Ten krok przyniesie pozytywne skutki w przyszłości. Hipodrom położony jest w bardzo atrakcyjnej części miasta. Obszar ten ma ogromny potencjał, by służyć zarówno mieszkańcom, jak i gościom odwiedzającym stolicę Wielkopolski. Jestem przekonany, że już wkrótce znów będzie przyciągał poznaniaków i turystów – mówi Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania.
– To teren z ogromnym potencjałem – podkreśla Tomasz Kobierski, prezes zarządu Grupy MTP. – Wyobrażam sobie go jako wielofunkcyjny teren wypoczynkowy dla mieszkańców, którego głównym tematem będzie jeździectwo. Myślę tu o wyścigach konnych, skokach przez przeszkody, powożeniu, ujeżdżeniu i woltyżerce, myślę o tym miejscu także jako o inkubatorze przemysłu związanego z końmi i jeździectwem, gdzie będą mogły się rozwijać startupy. (materiały prasowe)