More

    Han Rastaban trzeci we francuskim G2

    Przedostatni weekend kwietnia przez polskich kibiców kojarzony był z otwarciem sezonu wyścigowego na Służewcu i na Partyniach, ale polski akcent mieliśmy także w wyścigach francuskich. W niedzielę 23 kwietnia zwycięzca polskiego Derby 2022 dla koni arabskich i Nagrody Europy (G3) pięcioletni Han Rastaban zajął trzecie miejsce w Prix de Carthage (G2) na torze w Tuluzie.

    Od początku kariery Han Rastaban przygotowywany był przez Andrzeja Lasowskiego na terenie warszawskiego Służewca. Na polskim podwórku zdecydowanie się wyróżniał, już w wieku trzech lat wygrał trzy wyścigi. Poza debiutanckim wyścigiem, w którym był trzeci, został pokonany tylko raz, przez Al Faisala w Nagrodzie Emaela zaledwie o szyję. 

    Początek sezonu derbowego nie był dla niego łatwy. Dwa razy przyszło mu mierzyć się ze świetnym Zenhafem, z którym przegrał o jedną długość w Nagrodzie Kabareta i o dwie w Central European Arabian Derby. 

    Pierwszy sukces pojawił się w Derby dla koni wyłącznie krajowej hodowli. Wygrał ten wyścig aż o 14 długości przed Ewestem. Han Rastabana po raz pierwszy dosiadał wtedy Szczepan Mazur, który zauroczył się nim do tego stopnia, że w Nagrodzie Europy, najważniejszym sprawdzianie dla koni czystej krwi arabskiej w Polsce, wybrał czterolatka, a nie królową polskich wyścigów arabskich Amwaj Al Khalediah, na której dowolnie wygrywał tę gonitwę rok wcześniej. 

    Han Rastaban deklasuje rywali w Derby dla koni wyłącznie krajowej hodowli.

    Później okazało się, że podjął słuszną decyzję, bo syn ogiera Assy podczas hucznego święta wyścigów arabskich – Dnia Arabskiego okazał się najlepszy. Klacz własności Al Khalediah wzięła na nim rewanż przy okazji następnego startu, w Nagrodzie Michałowa łatwo pokonała Han Rastabana, aż o 4 długości. To był ostatni start gwiazdy hodowli Nessa Arabians w Polsce, ale nie ostatni w karierze. Han Rastaban od stycznia trenowany jest na południu Francji przez Charlesa Gourdaina.

    Start w niedzielnej gonitwie na dystansie 2000 metrów był jego debiutanckim występem na terenie Francji. Polski derbista pod Maximem Foulonem zajął w nim trzecie miejsce, a pokonał swojego wcześniejszego pogromcę – Al Faisala. Wziął na nim rewanż, mijając celownik z przewagą wynoszącą ponad długość, chociaż widać było, że Han Rastaban jest od niego wyraźnie lepszy. To jednak marna osłoda, bo z pewnością spodziewano się po naszym derbiście większych fajerwerków. Ogromnej radości nie było, ale nie można też powiedzieć, że Han Rastaban rozczarował. Do drugiej w niedzielę Mondy stracił niespełna długoś, a klacz jesienią zeszłego roku była druga i trzecia we francuskich gonitwach rangi G1 na dystansach 2000 i 2200 metrów. Kolejną, tym razem pełną długość stracił do zwycięskiego Edalbara, który zajął siódme miejsce we francuskim Derby. 

    Wyniki Prix de Carthage. Fot. France Galop

    Wyścig jednak rozegrany został umiarkowanym tempem, co polskiemu derbiście mogło nie służyć, tym bardziej na dystansie dwóch kilometrów, przecież w Polsce największy sukces odniósł na 2600 m (Nagroda Europy), a Derby wygrał na 3000 m. Mimo bardzo wysokiej rangi gonitwy Han Rastaban nie zarobił za ten występ tak dużo, jak możnaby się spodziewać, za trzecie miejsce zainkasował 4,5 tysiąca euro. Należy też pamiętać, że był to pierwszy występ polskiego pięciolatka we Francji, a mógł potrzebować sezonowego przetarcia. Póki co, nie ma zgłoszenia do następnej gonitwy, ale z pewnością jeszcze pokaże się we Francji z dobrej strony. 

    Michał Celmer 

    Na zdjęciu tytułowym Han Rastaban zajmuje trzecie miejsce we francuskim G2 (jeździec z czerwoną czapką). Fot. Jour de Galop

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły