Seria niespodzianek sprawiła, że było bardzo duże zainteresowanie triplą w zakładach Trafu. W pierwszej środowej tripli uzbierała się pula ponad 12 tysięcy złotych. Ośmiu graczy trafnie ją wytypowało, inkasując po 1580 złotych przy stawce 3 zł za zakład. W czwartek gra na wyścigi francuskie w Traf Online również rozpocznie się od kumulacji w pierwszej tripli, a także w trójce. Start pierwszej gonitwy (wyścig płotowy w Bordeaux) o godzinie 13.27. W czwartek są też przewidziane trzy czwórki z pulami gwarantowanymi po 2577 zł, można także obstawiać dwie kwinty z pulami startowymi 1257 zł. W ofercie Trafonline.pl jest 16 gonitw z Francji z trzech torów: Bordeaux le Bouscat (wyścigi płaskie i płotowe), Pornichet (płaskie) oraz Paris-Vincennes (kłusaki).

W środę po raz kolejny z dobrej strony pokazały się we Francji konie trenowane przez młodą Czeszkę Ingrid Janackovą Koplikovą. Na torze w Cagnes-sur-Mer czteroletni Biriatou wygrał dla Jany Dufkovej pod Maximem Guyonem handicap klasy trzeciej na 1600 metrów (11 500 euro za pierwsze miejsce), Black Gangster był drugi w conditions klasy trzeciej, a l’Enfant Terrible trzeci w gonitwie sprzedażowej. Konie Janackovej Koplikovej startowały w tym roku we Francji 42 razy, wygrały 5 wyścigów (plus 15 płatnych miejsc) i sumę nagród 122 tysiące euro.
Pierwszy czwartkowy wyścig w zakładach Traf Online został zaplanowany o godzinie 13.27 i mamy w nim kumulację w trójce i w tripli. Jest to na torze Bordeaux le Bouscat – Prix Deesse des Mers, płotowa gonitwa conditions klasy drugiej na dystansie 3900 metrów dla pięcioletnich i starszych koni z pulą nagród 30 tysięcy euro. Wystartuje 10 koni.

W porannych notowaniach umiarkowanym faworytem (kurs około 4:1) był z nr 8 My Way (Jukebox Jury – Majorata po Acatenango). Jednym z jego dwóch trenerów jest doświadczony Guillaume Macaire, który doprowadził do dużych sukcesów we Francji wyhodowanego w Iwnie Tunisa, trenował także kilkanaście innych koni z Polski. Od dwóch lat Macaire (zwykle ma w swoim ośrodku ponad 100 koni) trenuje konie wspólnie z Hectorem de Lageneste, podobnie jest w przypadku My Way.
Dziwięcioletni już niemieckiej hodowli My Way biegał dotąd tylko 18 razy, ale 8 z tych wyścigów wygrał i 8 razy był na płatnym miejscu (suma nagród ponad 170 tysięcy euro). Wraca teraz po prawie półtorarocznej przerwie spowodowanej kontuzją. Nie startował od września 2022 roku, gdy w Merano nie ukończył przeszkodowego wyścigu Premio Alto Adigo G1. W sezonie 2022 My Way, po wygraniu dwóch biegów conditions, zajął drugie miejsce w Dieppe w przeszkodowej gonitwie rangi Listed na 4440 m.
Jego ojciec Jukebox Jury (Montjeu – Mare Aux Fees po Kenmare) jest ceniony jako ojciec koni długodystansowych w gonitwach płaskich, a przede wszystkim jako reproduktor pod kątem wyścigów płotowych i przeszkodowych. Był cenionym stayerem, wygrał 9 gonitw, w tym dwie G1 – Preis von Europa w Niemczech i Irish St. Leger. Kryje w Burgage Stud w Irlandii, cena w latach 2021-2024 do negocjacji (private), w 2020 roku było to 6000 euro. Warto na niego zwrócić uwagę, jeśli ktoś szuka koni na gonitwy stiplowe.
W wyścigach płaskich siwy Jukebox Jury dał 12 koni z ratingiem od 100 funtów wzwyż. Najlepsza z jego przychówku była znakomita stayerka Princess Zoe (RPR 115, suma nagród prawie pół miliona funtów), która wygrała na Longchamp w Paryżu Prix Cadran G1 na 4000 metrów, była też druga na tym samym dystansie w słynnym Ascot Gold Cup G1. Trzy konie po Jukebox Jury wygrały stiplowe gonitwy rangi G1.
W Polsce z potomstwa ogiera Jukebox Jury zwyciężały: Spasski, Nania, Memphis, Domina, Roxie Rose i Tech Jury. Spasski wygrywał aż 8 razy (suma nagród 151 tysięcy złotych), zarówno w wyścigach płaskich, płotowych, jak i przeszkodowych. Zdobył status black type po zajęciu trzeciego miejsca w płotowej gonitwie Listed w Bad-Harzburgu.

Trenowana przez Rolanda Dzubasza Nania (Jukebox Jury – Nella di Monsone po Monsun), chociaż w Niemczech miała ona dość przeciętną karierę (GAG 69,5 kg, gdy przyjechała do Polski), to na Służewcu – w dość słabym u nas roczniku – do końca walczyła z Guitar Manem w Derby, zostawiając daleko pozostałe konie, a później wygrała nasz Oaks. Inna córka Jukebox Jury – Memphis łatwo wygrała St. Leger 2021 na Służewcu, bijąc o 4,5 długości Hipop de Loir i o 12,5 długości derbistę 2020 Night Thundera.
Najgroźniejszym rywalem dla My Way będzie (kurs około 5:1) prawdopodobnie z nr 1 sześcioletni Farseer (Jeu St Eloi – Chanel des Places po Laverock), który jednak poniesie aż 71 kg pod Gwenem Richardem, gdy Lucas Zuliani będzie dosiadał faworyta z wagą 68 kg. Farseer to też koń po przejściach. Biegał w karierze tylko 3 razy jako czterolatek w sezonie 2022. Dwa z tych wyścigów wygrał – płotowe conditions na 3400 i 3600 m. Wraca jednak po prawie dwuletniej przerwie.
Ponieważ faworyci długo nie biegali i ich forma jest niewiadomą, typując trójkę, czy triplę, warto rozważyć szanse takich koni jak: z nr 2 Jewel Star, z nr 3 Ken Beseder, z nr 5 Horius, czy z nr 9 Fantastic Sivola, które stosunkowo niedawno wygrywały swoje wyścigi.
Synteza typów w mediach: 9-3-2-1
Program wszystkich czwartkowych gonitw z Francji wraz z typami jest dostępny po zalogowaniu na Trafonline.pl
RZ
Na zdjęciu tytułowym My Way. Fot. Canal Turf