W sobotnie popołudnie na Partynicach rozegrano kolejny mityng wyścigowy, tym razem złożony z dziesięciu gonitw płaskich. Tą najważniejszą była piąta, o Nagrodę Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, przeznaczona dla młodych arabów. W tym biegu kategorii B doszło do wielkiej sensacji, bowiem w świetnym stylu triumfował absolutny debiutant – trenowany przez Justynę Domańską michałowski El Sotano pod Alexandrem Reznikovem. Ciekawie było także w gonitwach uczniowskich, w których swoje premierowe sukcesy odnieśli Nurlan Dzhumabekov oraz debiutująca w siodle Zofia Szłapa!
Debiutujący El Sotano nie daje szans faworytowi
Zdecydowanym faworytem gonitwy o Nagrodę Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa był przygotowywany w Warszawie przez Macieja Kacprzyka Presto KL, który dwie poprzednie gonitwy specjalne wygrywał z ogromnym zapasem. Swoich zwolenników miał także janowski Wogit, również mający na swoim koncie dwa zwycięstwa. Mało kto się spodziewał, że inne konie włączą się do rozgrywki, a z licznej reprezentacji SK Michałów najwyżej oceniano niezłą Echistkę.
Po starcie szybko z przodu znaleźli się faworyci. Presto KL narzucił solidne tempo, a Wogit galopował bardzo blisko niego. Na końcu biegł debiutujący El Sotano, okazując lekkie oznaki braku doświadczenia, ale nie miał problemów z utrzymaniem się w stawce. Przed wyjściem na prostą Presto KL oraz Wogit uzyskały niewielka przewagę nad resztą stawki, z której najbliżej trzymał się silnie wysyłany przez jeźdźca Papavero. Gładko między odpadającymi rywalami na czwarte miejsce przesunął się natomiast El Sotano i wyglądał w tym momencie naprawdę dobrze. Alexander Reznikov wyprowadził go na zewnętrzną część toru.
Tymczasem bliżej wewnętrznej Wogit zaatakował Presto. Siwek galopował jednak dość lekko i nie oddawał prowadzenia. W posyle zaczął zostawiać rywala za sobą, ale wtedy objawił mu się nowy rywal, w postaci El Sotano. Urodziwy syn Gangesa finiszował bardzo efektownie i efektywnie. 350 m przed celownikiem objął prowadzenie i … odjechał faworytowi. Galopował jak koń zupełnie innej klasy, zwyciężając aż o 13 długości! Tymczasem zmęczony Wogit zupełnie opadł z sił. Łatwo minął go Papavero, a w celowniku czwarte miejsce odebrała mu jeszcze El Marinera.
El Sotano (Ganges – Echmeda / Ontario HF) jest własnością swojej macierzystej stadniny SK Michałów. Trenuje go Justyna Domańska na Partynicach.
Pierwsze sukcesy młodych jeźdźców!
W obu gonitwach uczniowskich rozgrywanych w sobotę we Wrocławiu główne role odgrywały konie przygotowywane przez Marlenę Stanisławską, która odważnie postawiła na mało doświadczonych jeźdźców. Szczególnie obiecująco spisała się debiutująca Zofia Szłapa. W gonitwie szóstej dosiadała niezbyt liczonej Little Feat i w dystansie ustawiła się spokojnie w dalszej części stawki. Swoje warunki biegu starał się narzucić Et Tu Brute, jednak na prostej osłabł. Zaatakowała go National Freedom i objęła prowadzenie. Wydawało się, że klacz wygra ten wyścig, ale wtedy kapitalnie rozpędziła się Zofia Szłapa na Little Feat. Naprawdę nieźle pracowała w siodle, posyłając czterolatkę, i w efekcie wygrała w przekonującym stylu. Do niespodzianki doszło także za jej plecami, bowiem na drugie miejsce finiszował zupełnie nieliczony Kakao Blue pod Magdaleną Kierzkowską, pokonując tuż przed celownikiem prowadzoną przez Bostona Marata Uulu National Freedom.
W gonitwie dziewiątej na Królowej Kindze odważnie poprowadziła Agnieszka Tokarek. Blisko za nią trzymały się Toska oraz mocno faworyzowany Westminster Star. Na prostej Toska osłabła, a Królowa Kinga zaczęła uciekać. Z dalszej pozycji lekko przesunęła się Dyspensa, która galopowała lekko. Młody Nurlan Dzhumabekov prowadził ją bardzo spokojnie i w końcówce spokojnie wygrywał, zwyciężając po raz pierwszy w życiu. Westminster Star zajął ostatecznie trzecie miejsce przed Lady Faro. Właścicielem Dyspensy jest Cofund – J. Jaskólska.
W rywalizacji dwulatków bez żadnych problemów triumfowała przygotowywana na Służewcu przez Macieja Jodłowskiego dla spółki Millennium Stud Berkana. Klacz prowadziła z miejsca do miejsca pod Szczepanem Mazurem i rywale nie potrafili nawet przez moment jej zagrozić. Druga była również irlandzka Lady Lusia przed polskim Jurando.
Gobs przypomniał o sobie
W sobotę na Partynicach rozegrano także dwa wyścigi dla kłusaków francuskich. Zgodnie z powszechnymi oczekiwaniami problemów w pierwszym z nich nie miał Keyval, łatwo wyprzedzając rywali na prostej. Druga była Kiss Me Sautreuil przed Kiberionem d’Arjeanciem.

W biegu handikapowym zdecydowanie najmocniej liczono Furnikę, ale klacz startowała z końca stawki, ze stratą kilkudziesięciu metrów do czołówki. W dystansie uciekał Hadol de Brion, a zasadniczą grupę prowadziły Gobs oraz Hugo des Bois. Furnika w pewnym momencie przesunęła się na czwartą pozycję, jednak ta szarża musiała ją sporo kosztować, bo na prostej nie potrafiła przyspieszyć. Jako pierwszy zaatakował Hugo des Bois, za którym podążył Gobs. Finisz rozpoczęła także Habanera. W połowie prostej już było jasne, że Furnika nie da im rady i to ta trójka rozegra walkę na finiszu między sobą. W pewnym momencie także Hugo des Bois lekko spasował. Wówczas wyraźnie odskoczył powożony przez Henadza Mikshę Gobs, a Habanera wysunęła się na drugie miejsce.
Gobsa (wł. D. Bińkowska, A. Frontczak-Salivonchyk, A. Kruk i H. Miksha) trenuje Anna Frontczak-Salivonchyk.
Krzysztof Romaniuk
Na zdjęciu tytułowym dekoracja po sensacyjnym triumfie El Sotano (dż. A. Reznikov, tr. J. Domańska)