W sobotę na Torze Służewiec w gonitwie dnia, Nagrodzie Kurozwęk (kat B, 2000 m), po zaciętej walce zwyciężył Fifre Al Maury, trenowany przez lidera czempionatu, Macieja Jodłowskiego. W Nagrodzie Williama (kat. B, 1800 m) dla koni arabskich triumfował Presto KL, poprowadzony przez Konrada Mazura, który jeździ w tym sezonie niezwykle skutecznie na koniach arabskich. W pierwszej gonitwie dnia dla dwuletnich koni pełnej krwi angielskiej imponująco zadebiutowała Sonadoor, trenowana przez Aleksandra Kabardova. Sensacją dnia była jednak wygrana nieliczonej Princess Poli, pod Dastanem Sabatbekovem, który przybliżył się tym samym do tytułu czempiona jeźdźców. W efekcie nikt nie trafił w sobotę septymy i kwinty, w niedzielę na Służewcu będą kumulacje w tych zakładach.
Fifre Al Maury zwycięża po zaciętej walce
Nagroda Kurozwęk (kat. B) była zazwyczaj rozgrywana przed letnią przerwą jako handicap na znacznie dłuższym dystansie. W tym sezonie dystans został skrócony do 2000 m, a gonitwa ta zamykała zmagania koni czteroletnich i starszych na poziomie pozagrupowym. Takie warunki wyścigu przyciągnęły bardzo dobrą stawkę sześciu koni.
Na początku wyścigu żaden z koni nie kwapił się do objęcia prowadzenia. Ostatecznie na czoło wysunął się Nimrod, a za nim galopowały Wielki Dakris i Almared. Fifre Al Maury był czwarty, a stawkę zamykały Formuła MS i Lindahls Anakin. Nimrod kontrolował tempo wyścigu i na 1300 m przed metą nadal prowadził. Drugi był Almared, a na trzecią pozycję awansował Fifre Al Maury. Tuż za nim podążał Wielki Dakris, a dalej Lindahls Anakin i Formuła MS.
Na ostatnim zakręcie Nimrod wciąż prowadził, a za nim galopowały Almared i Fifre Al Maury. Na czwarte miejsce awansował Lindahls Anakin, a Wielki Dakris spadł na koniec stawki. Przed wyjściem na prostą finiszową Nimrod i Almared oderwały się od reszty koni. Fifre Al Maury finiszował bardzo dobrze i zaczął zbliżać się do liderów.
Na 100 m przed metą Fifre Al Maury zaatakował Nimroda i wysunął się na prowadzenie. Almared również nie poddawał się i włączył się do walki o zwycięstwo. Przez chwilę zajmował drugą pozycję przed Nimrodem, ale ten, energicznie zachęcany przez Sergeya Vasyutova, poderwał się do kontrataku. Na mecie było bardzo blisko. Wygrał Fifre Al Maury przed Nimrodem i Almaredem, z różnicą ¾ długości i łeb.

To trzecie zwycięstwo Fifre Al Maury w tym sezonie. Koń należy do firmy E Vita Stud, która ostatnio odniosła największy sukces we Francji, gdzie jej koń, Bad Guy Pompadour, zwycięzca Nagrody Europy G3 na Służewcu, zajął drugie miejsce w gonitwie rangi G1. W tym wyścigu Fifre Al Maury dosiadał Aleksander Reznikov, a konia przygotował lider czempionatu trenerów, Maciej Jodłowski. Po wyścigu Maciej Jodłowski wyraził nadzieję na dalsze sukcesy Fifre Al Maury i podkreślił duży potencjał znakomitego rodowodowo trzyletniego Wijdaana.

Presto KL potwierdza klasę
Do rywalizacji o Nagrodę Williama (kat. B, 1800 m), będącej finalnym akordem cyklu gonitw specjalnych sponsorowanych przez KOWR, przystąpiło ostatecznie siedem koni arabskich.
Presto KL niespodziewanie zajął drugie miejsce w pierwszej gonitwie pozagrupowej rozegranej 5 października we Wrocławiu. Tym Konrad Mazur nie chciał dać losowi szansę na powtórkę, więc od startu narzucił mocne tempo i objął prowadzenie Presto KL. Na drugiej pozycji galopował Donatello, a za nimi Fantagram i Diafora. Nona Primo, zgodnie ze swoim zwyczajem, biegła na końcu stawki. Presto KL powiększał przewagę i na 1000 m przed metą prowadził już z ogromną przewagą.
Na prostej finiszowej tempo nieco spadło, a Nona Primo zaczęła zbliżać się do czołówki. 500 m przed celownikiem Presto KL prowadził, a za nim podążały Donatello, Fantagram i Diafora. Nona Primo była coraz bliżej. 300 m przed metą Presto KL nadal prowadził, a Nona Primo finiszowała bardzo dynamicznie od publiczności i dosyć szybko wyszła na pewną drugą pozycję, ale Presto KL galopował tego dnia znakomicie, dżokej kontrolował sytuację i para wygrała z bezpieczną przewagą. Na trzecim miejscu zgodnie z oczekiwaniami finiszowała Diafora.

Właścicielką Presto KL jest Joanna Bielatowicz, dla której jest to pierwszy koń wyścigowy jakiego posiada. Pani Joanna po wyścigu nie kryła wielkiej radości z wygranej, ale jednocześnie zapowiedziała zakończenie kariery ogiera, co w przypadku uczestnika wyścigów “kowrowskich” wydaje sie możliwie najlepszą decyzją. Presto KL do wyścigu przygotowała Agnieszka Kacprzyk, dla której było to drugie zwycięstwo, a konia do wygranej poprowadził Konrad Mazur.

Sonadoor w imponującym stylu ogrywa faworytów
W pierwszej gonitwie dnia dla dwuletnich koni, które jeszcze nie biegały, mieliśmy dwóch faworytów: znakomitego rodowodowo Frankel Beya oraz Princess Emily ze stajni Janusza Kozłowskiego, który w tym sezonie ma bardzo dobrze przygotowane dwulatki. Na padoku jednak szczególną uwagę przyciągała piękna pokrojowo i obdarzona bardzo szybkim rodowodem Sonadoor.
Wyścig rozpoczął się bardzo dobrze dla Los Maniosa, który szybko objął prowadzenie. Po wewnętrznej trzymała się Lady Lyra, podczas gdy Spaggiari i Frankel Bay straciły na starcie. Wkrótce na prowadzenie wysunął się Cratus, a za nim galopowały Los Manios i Sonadoor. Lady Lyra była czwarta, a Princess Emily piąta.
Na prostej Cratus nadal prowadził, ale Sonadoor finiszowała bardzo dynamicznie i 200 metrów przed celownikiem wyszła na prowadzenie. Przez chwilę wydawało się, że Cratus może stawić jej czoła, lecz rosła klacz galopowała zdecydowanie lżej i wyraźnie oddaliła się od rywala, nie oddając wygranej do samego końca. Za jej plecami drobnej postury, ale bardzo ambitna Princess Emily nadrabiała stratę do Cratusa i złapała go na samym słupie, zajmując drugą pozycję o łeb przed nim.

Sonadoor trenuje Aleksander Kabardov, który jest także współwłaścicielem klaczy wraz z Eduardem Melnykiem, a do zwycięstwa poprowadził ją weteran polskich torów, Aleksander Reznikov, dla którego była pierwsza wygrana z dwóch tego dnia.
Dastan Sabatbekov coraz bliżej sukcesu w czempionacie jeźdźców po sensacyjnej wygranej na Princess Poli
Jeżdżącego skutecznie tego dnia Aleksandra Reznikowa na nieliczonej w szóstej gonitwie klaczy Princess Poli zastąpił walczący o czempionat Dastan Sabatbekov. Wydawało się, że ta zmiana nie będzie mieć większego wpływu na końcowy wynik wyścigu.
Dobrze wystartował Nicknack i to on objął prowadzenie. Obok niego galopowała Princess Pola, a z tyłu Doppio i Korsarz. Wkrótce do przodu przeszła Piosenka i to ona dyktowała tempo. Za nią podążały Nicknack i Princess Pola, a dalej faworyzowana Malou i Korsarz. Na końcu stawki biegły liczony Gone Hill i outsider Doppio. Na zakręcie Piosenka nadal prowadziła, a za nią galopowały Nicknack i Princess Pola. Malou i Korsarz trzymały się blisko, a Gone Hill i Doppio traciły dystans.
Przed wyjściem na prostą Piosenka zaczęła słabnąć. Nicknack i Malou zaatakowały, a do walki włączyła się również Princess Pola. Klacz objęła prowadzenie i zaczęła odjeżdżać rywalom. Malou ruszyła w pogoń, ale Princess Pola nie dała się dogonić i wygrała z przewagą, sprawiając ogromną niespodziankę, czym wyrzuciła wszystkich graczy z septymy i kwinty (kumulacje w tych zakładach w niedzielę). Drugie miejsce zajął Nicknack, a trzeci był Gone Hill.

Trenerem Princess Poli jest Kazimierz Rogowski, będący jednocześnie współwłaścicielem klaczy w raz z R. Urbańskim. Princess Poli dodał skrzydeł swoim dosiadem Dastan Sabatbekov, zdobywając kolejne oczko w jakże zaciętej walce w rankingu jeźdźców.
Michał Kurach
Na zdjęciu tytułowym zacięta walka w Nagrodzie Kurozwęk