Gwoździem dzisiejszego programu Traf Online będzie skumulowana pula kwinty, która zbliża się do siedmiu tysięcy, a to sprawia, że może przebić nawet 10 tysięcy złotych. Pierwsza z trzech zaplanowanych dzisiaj kwint startuje już w drugiej gonitwie, o godzinie 14:12. W programie znalazło się szesnaście gonitw z trzech torów. Jedynym „torem płaskim” będzie dzisiaj Chantilly, gdzie będziemy mogli oglądać gonitwy od 13:55 do 16:15. Przez cały dzień będzie nam towarzyszył paryski Vincennes, a późnym popołudniem do oferty dołączy drugi tor z wyścigami kłusaków – Graignes.
Dzień rozpoczniemy od objętej zakładem czwórki Prix de la Rotonde de Minerve (13:55) na torze Chantilly.
Jest to handicap dla 4-letnich i starszych koni rozgrywany na dystansie 1900 metrów, na bieżni syntetycznej.
Do gonitwy zgłoszonych zostało 16 koni, z których francuscy eksperci i dziennikarze najmocniej wierzą w niosącą najwyższą wagę Wild Pansy (1) i znajdującą się na drugim biegunie Terredeguerre (16).
Wild Pansy (1) to reprezentantka stajni Godolphin, przygotowywana przez dobrze znanego nam Henriego-Alexa Pantalla. Klacz wygrała ostatnio na tym samym dystansie i torze w gonitwie Quinte +. Jak zapewnia trener, jest w świetnej formie, jedynym znakiem zapytania są trzy dodatkowe kilogramy, jakie dostała w handicapie po ostatnim triumfie.
Terredeguerre (16) poniesie pod Maximem Guyonem aż siedem kilogramów mniej od rywalki, co zdaniem ekspertów Equidii przemawia za nią. Klacz biega na bardzo dobrym poziomie, ale nie miała szczęścia w tym roku i nie udało jej się wygrać. Trener Mauricio Delcher-Sanchez podkreśla, że klacz jest w formie, lubi ten tor i liczy, że może tym razem fortuna jej dopisze.
Podliczane do wysokich lokat są: Love is Gold (5), My Fancy (7) i Saint Etienne (10).
Love is Gold (5) i My Fancy (7) dobrze zaprezentowały się w ostatnim starcie, niewiele tracąc do mocno liczonej dzisiaj Wild Pansy (1).
Trener Pierre Menard zapewnia, że Love is Gold (5) dobrze zregenerował się po ostatnim starcie i przy sprzyjającym przebiegu gonitwy powinien być w rozgrywce.
Natomiast trenerka Pia Brandt podkreśla, że to będzie dopiero trzeci start My Fancy (7) po przerwie i stać go jeszcze na poprawę. Po cichu liczy, że tym razem będzie jeszcze wyżej niż ostatnio (3 miejsce).
Saint Etienne (10) startował ostatnio po ponad półrocznej przerwie. Dzisiaj powinien być w lepszej dyspozycji, a że w przeszłości notował na tym poziomie bardzo dobre wyniki, francuscy dziennikarze oczekują od niego dobrego występu.
Skumulowana kwinta
We wtorek w programie przewidziano trzy kwinty. Przyjrzyjmy się pierwszej z nich, do której bezpośrednio została przeniesiona skumulowana pula z ostatniej trzydniówki.
Pierwszy wyścig wystartuje o 14:12 i będzie to „gonitwa uczniowska” na Vincennes.
Faworytami Equidii są Il Magnifico (14) i Imperial de Forgan (13), a poranne notowania w totalizatorze zdają się to potwierdzać.
Trochę wyżej wypada ocenić szanse Il Magnifico (14), którego powożący Gilles d’Haenes prowadził go już w niedalekiej przeszłości do wygranej i mimo niewielkiego doświadczenia ma lepszy odsetek zwycięstw (8 zwycięstw w 50 startach) od Alexisa Naveau (41 zwycięstw w 620 startach).
Druga z „gonitw kwintowych” rozegrana zostanie w Chantilly.
Jest to handicap na 1900 metrów, którego wynik wydaje się sprawą otwartą.
Eksperci Equidii jako faworytkę wskazują Miss Supernovą (4), która ostatnio pokonała kilku dzisiejszych konkurentów.
Obowiązkowym koniem wydaje się Zoubareva (15) pod Maximem Guyonem, która ostatnio rozczarowała w wyścigu na dłuższym dystansie, na trawie. Dzisiaj schodzi poniżej dwóch kilometrów, poniesie korzystną wagę, a bieżnia syntetyczna wydaje się dla niej optymalna.
Trzeci wyścig kwinty to ponownie kłusaki na Vincennes. Tym razem będzie to kłus dosiadany, czyli „monte”.
Bezdyskusyjnym królem tej dyscypliny jest Mathieu Mottier, który pojedzie na problematycznej Korfou Leman (16). Klacz była zdyskwalifikowana w dwóch ostatnich startach i to zapewne jeden z powodów, dla których jest mniej liczona. Dosiadali jej jednak jeźdźcy zdecydowanie mniej doświadczeni i nieporównywalnie mniej utytułowani niż Mathieu Mottier.
Pierwszą grą w totalizatorze jest dosiadana przez nieobliczalnego Benjamina Rocharda Kelly Chaleonnaise (17), ale eksperci Equidii mocniej od niej liczą debiutującą w tej dyscyplinie Kaviase (3) i mającą już na koncie wygraną w siodle Kracotte Girl (4). Obu tych klaczy dosiądą wybitni jeźdźcy: Alexandre Abrivard i Eric Raffin.
Czwarta gonitwa to ponownie wyścig płaski z Chantilly.
Jest to wyścig dla dwulatków, w którym mocnym faworytem jest doświadczony El Pequenio (5), który w ostatnich startach pokonał kilku dzisiejszych rywali, a trzy tygodnie temu był bardzo bliski wygranej.
Kwintę kończymy wyścigiem dla trzyletnich kłusaków.
Faworytem Equidii jest niepokonany w dwóch startach Lucky d’Aurcy (6), który w debiucie zwyciężył (z małymi problemami) na trawie, następnie pokazał się ze świetnej strony na mniejszym torze twardym (na prawą rękę), a dzisiaj debiutuje na stołecznym obiekcie. Koń wydaje się dobrze rozwijać i mimo kilku znaków zapytania, nie można go skreślać.
Jego głównym rywalem według Equidii powinien być Lezzo Fighter (9), który rozpoczął karierę od dwóch zwycięstw, a ostatnio, startując po ponad 200-dniowej przerwie, zaliczył tylko start kontrolny.
Witold Sudoł
Zdjęcie – Equidia.fr