More

    Zen Spirit pod Soumillonem ma we wtorek do bicia w Chantilly konie barona Rothschilda i stajni Godolphin, startujące pod Guyonem i Barzaloną

    Czempion dwulatków w Polsce w sezonie 2023 i tegoroczny wicederbista ze Służewca Zen Spirit we wtorek 12 listopada (godz. 12.35) po raz trzeci wystartuje we Francji. Wcześniej zajmował piąte i czwarte miejsce w gonitwach rangi Listed. Tym razem pobiegnie na trochę niższym, ale dość wysokim poziomie, wyścigu klasy 1 w Chantilly dla trzylatków na dystansie 1600 metrów na nawierzchni PSF (piaskowo-syntetyczna) – Prix de la Petite Singerie (pula nagród 35 tysięcy euro plus premie, 17 500 za zwycięstwo). Tak jak w poprzednim wyścigu na koniu należącym do Wojciecha Żmiejki i Kishore Mirpuriego pojedzie słynny belgijski dżokej Christophe Soumillon. W siedmiokonnej stawce Zen Spirit jest dość mocno liczony (kurs około 6:1). Wyżej stoją notowania (około 3:1) dwóch koni trenowanych przez znakomitego Andre Fabre’a – Mme Jourdain dla barona Edouarda Rothschilda (były prezydent France Galop) oraz Vertboisa dla stajni Godolphin szejka Mohammeda al Maktouma, władcy Dubaju. To będzie nie tylko prestiżowa rywalizacja Żmiejki i Mirpuriego z potentatami wśród światowych właścicieli, ale też ekscytujące starcie trzech wielkich dżokejów, bo na koniach rywali pojadą czempion Maxime Guyon i znakomity Mickael Barzalona.

    Mme Jourdain (Kodiac – Palombe po Nathaniel) to klacz, która nie pokazała jeszcze pełni możliwości, biegała tylko cztery razy, w tym trzykrotnie jako dwulatka, wygrywając w listopadzie w Deauville maiden na 1900 m (na PSF) pod Alexisem Pouchinem. Po kontuzji wyszła do startu dopiero 24 października tego roku – zajęła w Deauville pod Pouchinem drugie miejsce w gonitwie klasy drugiej na 1500 m. Przegrała krótko z córką świetnego Siyouniego ze stajni Wertheimerów – Solinah. Klacz barona Rothschilda może dziś pod Guyonem mocno poprawić.

    Drugi koń trenowany przez Frabre’a, Vertbois (Night of Thunder – Visinada po Sinndar) ze stajni Godolphin, ma niewiele większe doświadczenie, biegał dotąd 5 razy, będzie to jego pierwszy występ od marca. Jako dwulatek wygrał maiden w Deauville na 1300 m, 1 marca w Chantilly poszedł za ciosem, zwyciężając (znów pod Barzaloną) w gonitwie klasy drugiej na 1400 m (w obu przypadkach na nawierzchni PSF), a cztery tygodnie później był na tym samym torze drugi w klasie pierwszej, od tamtej pory nie biegał. Jego dyspozycja jest zagadką, ma najwyższy w stawce rating 44,5 – Mme Jourdain wyceniana jest na 40,5, a Zen Spirit na 40.

    Vertbois ze stajni Godolphin wygrywa w Chantilly wyścig na nawierzchni PSF

    Jedynym koniem w stawce ze statusem black type (za drugie miejsce w Listed w Duesseldorfie w wieku dwóch lat) jest trenowany w Niemczech przez Mario Hofera Thekingofmyheart (Magna Grecia – Scealai Aonair po Fastnet Rock), na którym pojedzie Stefanie Koyuncu. To koń, który biegał we włoskim i w niemieckim Derby, ale ze słabymi rezultatami – czternaste i piętnaste miejsce. W ostatnich miesiącach startował w Niemczech w niższej klasy wyścigach, ale szło mu przeciętnie (dwa razy czwarty, ósmy i dziewiąty), dlatego dziś nie jest liczony (kurs ponad 30:1).

    Zen Spirit dwa razy pokazał się we Francji z niezłej strony, zajmował piąte i czwarte miejsce w gonitwach rangi Listed, choć oczekiwania wobec polskiego czempiona były trochę większe. Trenerka i właściciele zastanawiali się, czy jeszcze raz poszukać statusu black type w Listed na trawie (nie ma już dużego wyboru pod koniec sezonu), czy postawić na gonitwę klasy pierwszej na nawierzchni PSF. Ostatecznie wybrano ten drugi wariant. Dystans 1600 m wydaje się bardziej odpowiedni dla Zen Spirita niż wcześniejsze 1800 i zwłaszcza 2100 m. Kwestia jak będzie się czuł w swoim pierwszym wyścigu w życiu na nawierzchni PSF. Miał dotąd opinię konia dobrze czującego się na miękkiej bieżni, ta na pewno jest szybsza.

    Należący do Kishore Mirpuriego i Wojciech Żmiejki trzyletni Zen Spirit, czempion dwulatków w Polsce w sezonie 2023, w tym roku zwycięzca nagród Strzegomia i Rulera, drugi w Westminster Derby, małymi kroczkami robi postępy we Francji. W połowie lipca Zen Spirit przeszedł od Macieja Jodłowskiego do treningu w Chantilly u Victorii Head. 15 września w debiucie we Francji zajął piąte miejsce w Strasbourgu w Grand Prix de la Région Grand Est (Listed) na 2100 m z pulą nagród (z premiami) 105 tysięcy euro. Został za ten wyścig wyceniony przez Racing Post na 95 funtów.

    12 października w Chantilly Zen Spirit zajął czwarte miejsce (zarobił 5500 euro) w Prix le Fabuleux LR na 1800 m, przegrywając trzecią lokatę, dającą status black type, zaledwie o łeb z Hawk Powerem ze stajni Godolphin. Wygrał łatwo, o 6 długości, trenowany przez Henriego-Alexa Pantalla – Fast Tracker ze stajni emira Kataru – Wathnan Racing. Na Zen Spiricie jechał jeden z najlepszych dżokejów świata – Christophe Soumillon, który uważa, że czempion z Polski ma ogromny potencjał, jest koniem powyżej klasy Listed, ale potrzebuje nauczyć się specyfiki ścigania we Francji.

    Zen Spirit (Inns Of Court – Zain Time po Pivotal) w swoim pierwszym starcie mierzył się we Francji także z końmi starszymi, co było trudnym wyzwaniem. W Chantilly w Prix le Fabuleux LR na 1800 metrów rywalizował wyłącznie z trzylatkami. Na starcie stanęło tylko 9 koni, ale jak na wyścig rangi Listed, jedynie dla trzylatków, wydawało się, że jest to mocna stawka. Dodatkowym atutem polskiego wicederbisty miał być dosiad wybitnego belgijskiego dżokeja, wielokrotnego czempiona we Francji Christophe’a Soumillona, który zastąpił w siodle Ludovica Boisseau, stajennego dżokeja i życiowego partnera Victorii Head.

    W notowaniach Zen Spirit piął się w górę i ostatecznie był piątą grą (kurs 12:1). Prognozowaliśmy w Traf News, że nie będzie łatwo o wywalczenie status black type, ale ogier powinien się zaprezentować lepiej niż w pierwszym starcie, który był przyzwoity, ale minimalnie poniżej oczekiwań. Dystans 1800 metrów wydawał się korzystniejszy dla Zen Spirita niż 2100 m. Jego szanse wzrosły, gdy w środku tygodnia zostały skreślone z tego wyścigu dwie mocne klacze trenera Josepha O’Briena oraz koń z mocnej stajni Wertheimerów ze statusem black type.

    Finisz wyścigu w Chantilly. Soumillon (biało-niebieski kamzoł) na Zen Spiricie najbardziej na zewnątrz. Fot. Geny

    Zdecydowanym faworytem wyścigu (kurs 1,9:1) był jedyny w stawce koń ze statusem black type winner Fast Tracker (Churchill – Emma Knows po Anabaa), zakupiony przez emira Kataru do stajni Wathnan Racing. Trenuje go Henri-Alex Pantall, który w pierwszą niedzielę października świętował triumf Kaneshyi w Wielkiej Warszawskiej, a w treningu ma kilkanaście innych koni należących do firmy Westminster. Jeden z nich, Sir Siljan niedawno w pięknym stylu wygrał wyścig w Compiegne. Fast Trackera dosiadał Tony Piccone.

    Syn Churchilla ma bardzo wysoki rating – 50 (Zen Spirit został oceniony we Francji na 40). W tym roku wygrał trzy gonitwy z rzędu, w tym 2 maja w Chantilly Prix de Suresnes LR na 2000 m. W Derby w Chantilly wypadł słabo, zajmując trzynaste miejsce. W swoim ostatnim starcie 8 września był piąty w Prix du Prince d’Orange G3 na 2000 m, gdzie pobił francuskiego wicederbistę, ogiera First Look, też z Wathnan Racing.

    Status black type spośród rywali Zen Spirita miała też Bubble Gum (Cloth of Stars – Bambara po High Chaparral), na której jechał znakomity włoski dżokej Cristian Demuro. To klacz wyhodowana przez Rashita Shaykhutdinova, który ma konie na Służewcu w treningu Emila Zaharieva. Bubble Gum (była drugą grą z kursem 4,1:1, najwyższy rating w karierze 46) wygrała we Francji dwa wyścigi, była szósta w Prix Diane, czyli francuskim Oaks oraz dziewiąta w Preis der Diana, czyli niemieckim Oaks. 1 września zajęła trzecie miejsce na Longchamp w Prix de Liancourt LR na 2100 m.

    Trzeci w notowaniach (kurs 10:1) był Vegas (Lope de Vega – Gold Luck po Redoute’s Choice), trenowany przez słynnego Andre Fabre’a dla rodziny Wertheimerów. W siodle miał aktualnego francuskiego czempiona dżokejów Maxime’a Guyona. Vegas wygrał we Francji dwa wyścigi, ostatnio był czwarty w Listed w Compiegne na 2000 m (rating 43,5).

    Groźny był także (kurs 11:1) drugi koń trenera Fabre’a, z ratingiem 40,5, Hawk Power (Gleneagles – Lyric of Light po Street Cry), przygotowywany dla stajni Godolphin. Dosiadał go Mickael Barzalona. Hawk Power wygrał dwa wyścigi na 2000 m. W ostatnim starcie 8 września po raz pierwszy biegł w gonitwie Listed, ale na torze Saint-Cloud zajął dopiero ósme miejsce na 2400 m. Skrócenie dystansu wydawało się dla niego korzystne.

    Tor w Chantilly był ciężki (4,8), więc tym bardziej tempo w dystansie było umiarkowane. Zen Spirit początkowo galopował czwarty, a później szósty, trochę się wyrywał i zarzucał Soumillonowi przy tym początkowo wolnym tempie. Gdy wzrosło, ułożył się i spokojnie galopował od zewnętrznej. Przez pierwsze 200 metrów prostej finiszowej Zen Spirit był prowadzony w ręku, Belg wyprowadził go najszerzej, bliżej publiczności i zaczął posyłać około 350 metrów przed celownikiem, mając około 1-2 długości straty do sześciu koni przed nim. Zen Spirit minął na finiszu trzy konie, ale galopował dość jednostajnie. Soumillon jechał stosunkowo miękko, tylko raz dyskretnie pobudził go batem.

    Zen Spirit skończył czwarty, tylko o łeb za Hawk Powerem ze stajni Godolphin, mocniej jechanym przez Barzalonę. Niewiele więc zabrakło Zen Spiritowi do trzeciego miejsca i statusu black type, ale zrobił dobry wyścig, chyba trochę lepszy niż w debiucie we Francji, nie tylko ze względu na wyższe miejsce. Dystans o 300 metrów krótszy też był dla niego lepszy, choć na moje wyczucie i analizę rodowodu, budowy, sposobu biegania oraz wyników w Polsce i we Francji, optymalny dla Zen Spirita jest dystans 1400-1600 m. Wydaje się, że w sprzyjających okolicznościach, przy dobrym zapisie i najwyższej formie, Zen Spirit jest w stanie powalczyć we Francji o wygraną w gonitwie rangi Listed.

    Zen Spirit wygrywa na Służewcu Nagrodę Strzegomia

    Po wyścigu współwłaściciel Zen Spirita Kishore Mirpuri przekazał opinię belgijskiego dżokeja na temat polskiego wicederbisty: „Soumillon mówi, że Zen Spiritowi brakuje jeszcze doświadczenia w bieganiu we francuskim stylu. Chce się od razu ścigać i nie czekać i wtedy oddaje swoją energię. Uważa, że koń ma ogromny potencjał, jest powyżej klasy Listed, jeżeli nauczy się ścigania w stylu wyścigów we Francji”.

    Gonitwę w Chantilly, jak koń innej klasy, wygrał pod Tonym Piccone łatwo, o 6 długości, trenowany przez Henriego-Alexa Pantalla – Fast Tracker ze stajni emira Kataru – Wathnan Racing. Druga była niespodziewanie (kurs 31:1) Baltic Empress (Kingman – Baltic Duchess po Lope de Vega) pod Stephanem Pasquierem. 1,5 długości za nią finiszował Hawk Power, o łeb przegrał z nim Zen Spirit, a wyprzedził o 3/4 długości Full of Hope i o 1,5 długości mającą status black type, szóstą we francuskim Oaks Bubble Gum. Ostatni był podliczany Vegas ze stajni Fabre’a i Wertheimerów.

    Zen Spirit zarobił w tym wyścigu dla Mirpuriego i Żmiejki 5500 euro, a w sumie we Francji w dwóch startach 8500 euro. Koszt treningu we Francji to średnio około dwóch tysięcy euro miesięcznie. W Prix le Fabuleux pula nagród wynosiła 55 tysięcy euro, a z premiami dla koni francuskiej hodowli aż 96 250, ale nikt premii nie zdobył, bo na pierwszych pięciu miejscach były konie wyhodowane za granicą, co zdarza się rzadko.

    Zen Spirit kosztował 12 tysięcy euro na jesiennej, irlandzkiej aukcji roczniaków Sportsman’s Sale Goffs w 2022 roku. Wylicytował go Kishore Mirpuri, który jest także jego właścicielem, razem z Wojciechem Żmiejką. Wspólnie są też właścicielami znakomitej Miss Dynamite, która w ubiegłym roku wygrała m.in. polski Oaks, a w tym sezonie Nagrodę Prezesa Totalizatora Sportowego i St. Leger. 6 października była druga w Wielkiej Warszawskiej.

    Trenowany wcześniej przez Macieja Jodłowskiego Zen Spirit w wieku dwóch lat jedynie w debiucie doznał porażki, w pechowych okolicznościach, z Crystal Wine. Był to nieszczęśliwy występ, bo jego jeździec popełnił błędy, które zabrały mu szanse na zwycięstwo. W kolejnych czterech startach nie miał sobie równych, wygrywając trzy prestiżowe gonitwy kategorii A, o nagrody: Dakoty, Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi (choć tu musiał walczyć z Cunning Foxem i Coloniusem) oraz Mokotowską, zyskując tytuł zimowego faworyta na Derby.

    W tym roku w wielkim stylu zwyciężył w nagrodach Strzegomia i Rulera, a w Westminster Derby zajął drugie miejsce za Magnezją. Właściciele już po Nagrodzie Rulera rozważali wysłanie go do Francji, ale ostatecznie postanowili zaczekać do Derby. Po biegu o Błękitną Wstęgę została podjęta decyzja, że Zen Spirit będzie od połowy lipca trenowany w Chantilly przez Victorię Head.

    Robert Zieliński

    Na zdjęciu tytułowym Fast Tracker wygrywa Prix le Fabuleux LR w Chantilly, Zen Spirit zajmuje czwarte miejsce. Fot. Jour de Galop

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły