Coroczny przegląd koni w ośrodku treningowym Rosłońce trenera Adama Wyrzyka to już tradycja i wyjątkowe wydarzenie w polskim środowisku wyścigowym. Tegoroczna, osiemnasta edycja, która odbyła się 12 kwietnia w Podbieli pod Warszawą, ponownie przyciągnęła miłośników wyścigów konnych, właścicieli i hodowców. Trener Wyrzyk, znany ze swoich sukcesów i medialnej rozpoznawalności, zaprezentował konie zgłoszone do nadchodzącego sezonu 2025.
Jak sam trener wspomniał podczas prezentacji, tegorocznemu przeglądowi towarzyszyła najlepsza pogoda w historii, co dodatkowo umiliło spotkanie. W przyjaznej atmosferze, przy poczęstunku z grilla i słodkościach, goście mogli z bliska przyjrzeć się zarówno doświadczonym gwiazdom stajni, jak i młodym talentom. Wydarzenie zgromadziło liczne grono entuzjastów, wśród których nie zabrakło znanych postaci ze świata wyścigów. Obecni byli m.in. dyrektorka Toru Służewiec Urszula Zawadzka, hodowcy, w tym liczna grupa towarzysząca Monice Stelmaszczyk, eksperci studia EquiTV – Bogdan Strójwąs i Michał Celmer, właściciele koni, członkini rady PKWK Aneta Chrząstek-Szyc, a także dżokeje, znawcy koni oraz rzesza fanów stajni. To jedyna tego typu inicjatywa w Polsce, dająca unikalną możliwość poznania koni i filozofii treningowej Adama Wyrzyka przed startem sezonu.
Trener Wyrzyk, rozpoczynając prezentację, podzielił się refleksją na temat prawie 20 lat swojej kariery i wyraził obawy dotyczące kondycji polskich wyścigów, podkreślając potrzebę zmian i większego zainteresowania tą dyscypliną.
Okiem Ekspertów
Tegoroczny przegląd był również okazją do wymiany opinii. W gronie osób stojących obok mnie i oceniających konie, znaleźli się wspomniana już Aneta Chrząstek-Szyc oraz Magdalena i Krzysztof Sejderowie – hodowcy koni skokowych i kucyków rasy mini shetland.
Podczas Czempionatu Koni w Udorzu 2024 w klasie źrebiąt skokowych dwa konie ich hodowli zajęły dwa pierwsze miejsca ze znakomitymi ocenami. Jak się okazało, Państwo Sejderowie nie tylko wykazali się dużą wiedzą na temat ogólnej budowy koni, ale także mają znakomite oko do koni wyścigowych. Chociaż ten ostatni obszar to dla nich stosunkowo nowy kierunek zainteresowań i nie posiadają jeszcze własnych koni w treningu wyścigowym, to ich fachowe spojrzenie i doświadczenie hodowlane były cennym uzupełnieniem oceny podczas prezentacji.
* – gwiazdką oznaczono konie, które szczególnie się wyróżniły

Prezentacja Koni na Sezon 2025
Przegląd rozpoczął sympatyczny kucyk Oreo, który jak barwnie opisał trener, „ma swój pomysł na życie” i wymaga specjalnej uwagi. Po tym wesołym akcencie przyszedł czas na prezentację głównych bohaterów dnia – 49 koni, które będą reprezentować barwy różnych właścicieli, a które trenowane są w Podbieli przed nadchodzącym sezonem. Trener Wyrzyk osobiście omawiał pochodzenie, dotychczasowe osiągnięcia i potencjał każdego z nich.
Konie Czystej Krwi Arabskiej
1. FARHAT (wałach, Wares – Farha / Nougatin (FR), 156-180-20, wł. M. Stelmaszczyk)
Opinia trenera: W zeszłym roku co prawda nie wygrał, ale kilkukrotnie mierzył się z dobrymi końmi i super się pokazał. To naprawdę dzielny koń. Mieliśmy go sprzedawać do rajdów, bo jest do tego „Super Koniem”, ale ze względu na pojawienie się planów wyścigów zamkniętych dla polskiej hodowli starszych arabów, zdecydowaliśmy się go zostawić. Liczymy na jego wygrane. Jest bardzo dzielny i mocny, wygrał już cztery razy. Przyszedł do nas z naprawdę ciężkim charakterem, ale udało się go tutaj „wyprostować”, co czyni go fajnym koniem wyścigowym.
2. GAD (wałach, Vrom Kossack (NL) – Geuldal-Djeeli (NL) / Djelforce (NL), 155-174-18.25, wł. A. Burakiewicz)
Opinia trenera: Pod koniec sezonu zaczął się rozkręcać i dobrze biegać. Mamy nadzieję, a nawet pewność, że wygra wyścig w tym sezonie w ramach polskich wyścigów, co dałoby nam dużą satysfakcję. Ma piękną fryzurę i wygląda naprawdę dobrze wyścigowo. Ma lepszy charakter od Oreo – niczym się nie przejmuje.
3. FORMUŁA MS (klacz, No Risk Al Maury (FR) – Farha / Nougatin (FR), 151-181-18.25, wł. M. Stelmaszczyk)
Opinia trenera: W ubiegłym sezonie mieliśmy problem z jej odchudzeniem, była cały czas za gruba. Jednak po powrocie z domu, gdzie miała jechać na randkę do ogiera (ale wróciła z powodu ogłoszenia wyścigów dla polskich koni), wygląda zupełnie inaczej. Liczymy, że wygra jeszcze ze dwa wyścigi. Nigdy wcześniej po wakacjach w domu nie wyglądała tak dobrze, jest w super kondycji wyścigowej i sprawia wrażenie dojrzałej. Będzie z niej kapitalna matka stadna. Co ciekawe, nadal ma „brodę”.
4. FRAGNAR * (ogier, Al Mamun Monlau (FR) – Fioretta / Saracen, 157-177-20.5, wł. M. Stelmaszczyk)

Opinia trenera: To nasza nadzieja na duże wyścigi w tym roku. Liczymy, że dojrzeje i poradzi sobie z francuskimi przeciwnikami. Jest obecnym rekordzistą toru na 2800 m i wyraźnie wzmocnił się przez zimę. Wygląda naprawdę mocno wyścigowo, ma piękną, złotą barwę sierści, choć ukrytą pod derkami. Kapitalnie wygląda i mamy nadzieję, że pokaże się jeszcze lepiej niż w zeszłym roku, kiedy wygrał Nagrodę Janowa i był trzeci w Derby. Uważamy, że z wiekiem będzie dużo zyskiwał. Ma dobry charakter i urósł, robi super wrażenie.
5. OMERSTIM (ogier, Westim – Om Daksha / Dahess (GB), nie mierzony, wł. R. Sumiła)
Opinia trenera: Przyszedł do nas jesienią. Pobiegł dla nas jeden wyścig i doznał kontuzji. Na szczęście uraz nie jest na tyle groźny, aby eliminować go z dalszego biegania. Mamy nadzieję, że po tej kontuzji – a już zaczął lekko pracować – pokaże się w tym roku dużo lepiej. To głęboki koń. Obecnie jest trochę gruby i ciężki, bo dopiero rozpoczął lekką pracę, ale myślę, że za trzy miesiące zobaczymy go na zielonej bieżni. To koń, który wygrał Nagrodę Pamira na 2200 m, choć później szło mu gorzej. Sądzę, że jak zacznie przyjmować większe obciążenia, zwłaszcza na górkach w lesie, powinien się dużo poprawić. To także koń z dobrym charakterem – głęboki, mocny, nie za duży.
6. AKWAMER (ogier, Merci Murhib Kossack (NL) – Akwaforta / Ganges, 143-175-19, wł. R. Sumiła)
Opinia trenera: Przyszedł do nas również jesienią, biegał jako trzylatek. Niestety, niedawno doznał kontuzji i jest leczony, więc prawdopodobnie w tym roku już go nie zobaczymy na torze. Chcemy go jednak pokazać, zanim pojedzie na wakacje, z możliwością powrotu za rok. To nieduży konik, ma 150 cm wzrostu. Jesienią rozkręcał się powoli, robił dobre wyścigi, dlatego wiązaliśmy z nim nadzieje na derby. Bardzo żałujemy tej kontuzji, bo zaczął się poprawiać.
7. DIAFORA (klacz, Ganges – De Longa / Da Adios (US), 155-176-19.5, wł. SK Michałów)
Opinia trenera: Przyszła do nas zimą. Jej problemem jest to, że jest „zagrana”, a wyścigi dla polskiej hodowli są dla niej pewnego rodzaju ratunkiem. Biegała wcześniej wyścigi eksterierowe. Ładnie galopuje, ma ładny ruch. Mamy nadzieję, że trochę się poprawiła. Trenowałem jej matkę, De Longę, co wywołuje miłe wspomnienia – to już drugie pokolenie koni w moim treningu. Planujemy prowadzić ją spokojnie, aby złapała optimum formy w Oksie. To fajna kobyła, z dobrym charakterem, wesoła i taka, która nie przejmuje się pracą.
8. FLAGERTA (klacz, Seraphin du Paon (FR) – Fioretta / Saracen, 154-182-19, wł. M. Stelmaszczyk)
Opinia trenera: To fajna klacz, która w zeszłym roku też nam dobrze biegała. Ma ciekawe pochodzenie i dobry rozmiar jak na klacz – 156 cm. Podobnie jak w przypadku Formuły MS, w zeszłym roku mieliśmy problem z jej odchudzeniem, ale teraz, gdy więcej pracuje, wygląda wyścigowo. Planujemy przygotować ją „bocznymi ścieżkami” do najważniejszego wyścigu, czyli Oksu. Mamy satysfakcję, gdy klacz w Oaksie się odnajduje. Jest urodziwa, rosła, atletyczna, również z dobrym charakterem, wesoła. Ma wyższy handicap (65) niż Diafora (55), mimo jednej wygranej, co tłumaczymy bieganiem w trudniejszych stawkach.
9. HARRY BLUE (ogier, Muqatil Al Khalidiah (FR) – WFA Harmony (GB) / Djebbel (FR), nie mierzony, wł. ASP Contrast A. Chrząstek-Szyc, Vert A. Wyrzyk)
Opinia trenera: Biegał tylko dwa razy we Wrocławiu i przyszedł do nas zimą. Mimo to, ma dosyć wysoki handicap – 58,5. To fajny koń, cały czas zmienia się na lepsze, jest grzeczny. Jest wyrośnięty (156 cm), choć mógłby być głębszy w klatce piersiowej. Ma fajny charakter, sprawia dobre wrażenie i robi postępy w pracy. Jest kary i pięknie się błyszczy.
10. JERASH (ogier, Muqatil Al Khalidiah (FR) – Jafeel Athbah (GB) / Amer (SA), 155-172-19.25, wł. A. Trela)
Opinia trenera: Ma trochę bardziej energiczny charakter. Teraz się wzmocnił, urósł o 2 cm. W zeszłym roku nie miał takiej „przerzutki”, wyglądał na zablokowanego, ale biegał bardzo dobrze. Trenowałem jego matkę, Jafeel Athbah, która wygrała wyścig na 4 km na Służewcu. (Trener zażartował, że gdy araby biegną na 4 km, można w tym czasie iść zamówić kawę, zjeść ciastko i wrócić, a one dopiero kończą). To ciekawy, bardzo fajny, energiczny koń i wygląda już na gotowego. Jest bardzo urodziwy, chciałbym mieć takiego konia.
11. FELICITA MS * (klacz, Seraphin du Paon (FR) – Farha / Nougatin (FR), 155-177-19.25, wł. M. Stelmaszczyk)
Opinia trenera: Przyjechała do nas zimą. Początkowo była trochę płochliwa, ale po rozpoczęciu treningów od razu schudła i nabrała mięśni. Wygląda fajnie. Była bystra, nerwowa, ciężko było się z nią dogadać, ale teraz, po pewnym czasie, super się ogarnia. Robi się odważna, jakby wiedziała, po co tu przyjechała. Robi super wrażenie. To siwa, fajna kobyłeczka z trzema białymi plamkami z tyłu. Ma dobre kopyta, dobre nogi, jest głęboka. Wymiary 155 cm – to tak jak dobry ogier. Stefan bardzo ją lubi.

12. HAPPY BLUE (ogier, Nashwan Al Khalidiah (SA) – WFA Harmony (GB) / Djebbel (FR), 150-170-18.75, wł. ASP Contrast A. Chrząstek-Szyc, Vert A. Wyrzyk)
Opinia trenera: Kolejny trzylatek. Jest zadowolony, grzecznie pracuje, uśmiechnięty. Same dobre rzeczy można o nim powiedzieć. To nie za duży konik, 150 cm. Na pewno trochę urośnie w tym roku, ale poza tym jest głęboki, na fajnej nodze, nic mu nie brakuje. Niedawno przyjechał, więc nie ma jeszcze tak rozbudowanej masy mięśniowej, ale super wygląda. Razem z Harrym Blue stoi w otwartym boksie angielskim na prośbę właścicielki i dobrze znosi warunki atmosferyczne. Nie jest brudny, tylko ma takie białe kropeczki. To również fajny, miły koń z dobrym charakterem.
13. NADAV RA (ogier, Gazwan (GB) – Nesma Al Mels (FR) / Akbar (FR), 151-180-18.75, wł. C. J. Gołaszewski)
Opinia trenera: Jego matkę, Nesmę Al Mels, również trenowałem – była druga w Nagrodzie Europy, co uważam za naprawdę super wynik dla klaczy. Nadav Ra też niedawno do nas przyjechał i miał drobny uraz, przez co zaczął pracę z opóźnieniem. To typowo francuski arab – głęboki, na krótkiej nodze. Został mu trochę brzuch i ma najwięcej zaległości z wszystkich arabów, ale jest już zdrowy, ma dobry charakter i jest dobrze odchowany. Uważam, że jak zacznie weselej pracować, zgubi ten brzuch i będzie z niego fajny koń. Imponuje głębokością klatki piersiowej. Cieszę się, że on i inne konie mają dobre charaktery i się nie przejmują.
Konie Pełnej Krwi Angielskiej
14. BETFAN (IRE) (wałach, Gutaifan (IRE) – Spirited Acclaim (IRE) / Acclamation (GB), 160-180-20, wł. Team Mariusz Pudzianowski)
Opinia trenera: Jest u nas już parę lat, ale nigdy jeszcze tak dobrze nie wyglądał. Naprawdę nabrał mięśni i prezentuje się świetnie. Ma też bardzo ładną, jabłkowitą maść. Prawdopodobnie będzie biegał już w dniu otwarcia sezonu, gdzieś go zapiszemy.
15. ADAHLEN * (IRE) (wałach, Gleneagles (IRE) – Morning Jewel (IRE) / Dalakhani (IRE), 164-181-20.5, wł. S. Kharchenko, Vert A. Wyrzyk)
Opinia trenera: Siedmiolatek, który siedem razy wygrał i dwa razy był drugi, zarabiając prawie 120 000 zł. Zwraca uwagę jego zmieniająca się maść – z szarego stał się prawie cały biały. Ma pobudliwy charakter, podczas przeglądu musi chodzić w maszynie, bo się denerwuje. Był czwarty w Derby, a wygrana na długim dystansie miała pomóc poprawić jego temperament. Mimo trudności emocjonalnych, jest to bardzo miły koń do jazdy na treningach i w wyścigu.
16. ALIS GLORIAE (FR) (klacz, Planteur (IRE) – Street Lightning (FR) / Best of The Bests (IRE), 159-181-19, wł. J. Wyrzyk, Vert A. Wyrzyk)
Opinia trenera: Siedmioletnia klacz, która lubi biegać, ale prawdopodobnie będzie to jej ostatni sezon. Wygrała prawie 120 000 zł. Podobnie jak Adahlen, jest pobudliwa, ale przewidywalna. Bystra i ostra, preferuje krótkie dystanse. Trenuje inaczej niż pozostałe konie, spokojniej. Ma piękną, złotą sierść. Jako siedmiolatka nie korzysta już z ulgi wagi. Ma super papier – jest wnuczką Danehilla, który daje szybkie i ostre konie.
17. CINAMOON (FR) (ogier, Le Havre (IRE) – Vejer (IRE) / Dalakhani (IRE), 163-180-19.75, wł. Vert A. Wyrzyk)
Opinia trenera: To koń, który fajnie u nas biega – w zeszłym roku wygrał dwa wyścigi. Ma niezły temperament, jest „ostro chodzący”, ale da się z nim dogadać. Ogólnie fajny konik.
18. JOHNNY DOUBLE (GB) (ogier, Australia (GB) – Close At Hand (GB) / Exceed And Excel (AUS), 165-183-19.5, wł. Rancho pod Bocianem Sp. z o.o.)
Opinia trenera: Sześcioletni koń, który biega u nas już kilka sezonów na przyzwoitym poziomie. Dwa lata temu wygrał trzy wyścigi, rok temu tylko raz, ale to rzetelny koń, który potrafi zawalczyć. Jest dość energiczny, ma swoje humory, ale generalnie to fajny koń, już gotowy do biegania. Zmienił się, zrobił się taki dojrzały i widać, że jest przygotowany do sezonu.
19. SIGISMUNDUS REX (IRE) (wałach, Mastercraftsman (IRE) – Marvellous Ways (IRE) / Lawman (FR), 159-188-20.25, wł. J. Wyrzyk, Vert A. Wyrzyk)
Opinia trenera: Zaczęliśmy go naskakiwać na przeszkody i super skacze, bardzo to lubi. Może powrócić do wyścigów płotowych lub przeszkodowych. Jest dojrzały, lubi długie dystanse, ale jest leniwy i ciężko go ujechać bez bata. Był cztery razy drugi. Ma też zwyczaj, że nigdy pierwszy nie wychodzi ze stajni, co może przekładać się na wyścigi. Mimo że jest wałachem, radzimy sobie z nim. Fajnie się przebarwia – z mocno siwego zrobił się krężkowaty i łaciaty, ma ładne „pajączki” na łopatce. Jeśli bieżnia na Służewcu będzie miękka, zobaczymy go w wyścigach płotowych lub we Wrocławiu.
20. BLACK ANGEL * (IRE) (klacz, Harry Angel (IRE) – Enlace (GB) / Shamardal (USA), 161-181-20, wł. ASP Contrast A. Chrząstek-Szyc, Vert A. Wyrzyk)
Opinia trenera: To jedna z gwiazd naszej stajni. Była czwarta w Criterium, najlepsza z polskich koni za trzema niemieckimi. Wygrała jeden wyścig kategorii B. Pochodzi z jedynego rocznika urodzonego na Wyspach Brytyjskich po ogierze Harry Angel, przed jego wyjazdem do Australii. Jest wyhodowana przez szejkową stajnię, z dobrej linii żeńskiej. Plan jest taki, aby biegała dopóki będzie chciała i osiągała wyniki, a później zostanie matką stadną ze względu na cenną linię, karierę i rodowód.

21. GLORIA GENTIS (IRE) (klacz, Harzand (IRE) – Princesa Del Sol (GB) / Kyllachy (GB), 161-181-19, wł. Vert A. Wyrzyk)
Opinia trenera: Prześladują ją kontuzje, przez co mało biega. Za każdym razem, gdy zaczyna się rozkręcać po wyleczeniu, coś jej dolega. Całą zimę pracowała, ale znowu nabawiła się drobnej kontuzji i ma przerwę. Mamy nadzieję, że wkrótce wróci do normalnej pracy. To fajna klacz z bardzo fajnym rodowodem. Podobnie jak Black Angel, ma zostać w hodowli po zakończeniu kariery wyścigowej. Jest super zbudowana, harmonijna, dobrze związana, z mocnym zadem. Chętnie pracuje i współpracuje, ale teraz jest nabuzowana energią, bo nie pracuje.
22. THE CLASH * (FR) (wałach, Cracksman (GB) – Santa Luz (GER) / Campanologist (USA), 167-190-21, wł. M. Biały, W. Pawelus, K. i Ł. Radwańscy, T. Szumski, Vert A. Wyrzyk)
Opinia trenera: Pamiętamy jego wybryk podczas Wielkiej Warszawskiej, gdzie zrzucił jeźdźca na zakończenie sezonu, mimo że wcześniej wygrał wyścig po przerwie. To duży koń, ale żartujemy, że proporcjonalnie może mieć mały mózg, przez co nagle reaguje na różne bodźce. Miejmy nadzieję, że dorośnie emocjonalnie. Trapią go drobne kontuzje, ale gdyby był zdrowy, mógłby się rozbiegać. Jest wałachem, bo jakby był ogierem, byłoby weselej. To koń, który za dużo widzi i słyszy – widzi rzeczy, których my nie widzimy, słyszy ultradźwięki, jak pszczoły. Mimo to, robi dobre wrażenie i dobrze pracuje.
23. UMBERTO (GB) (wałach, Expert Eye (GB) – Maria Letizia (GB) / Galileo (IRE), nie mierzony, wł. A. i A. Sarsour)
Opinia trenera: Przyjechał do nas z Anglii, zaliczył trzy starty, po czym doznał kontuzji. Całą zimę pracował i dochodzi do kondycji wyścigowej. Uważamy, że jest to koń na 1800-2000 metrów. Jest głęboki, mocny, ma dobry stęp i dobrą głowę. Jest bezproblemowy i chętnie pracuje. Dobrze przepracował zimę i w tym roku powinien biegać dużo lepiej. Dostał wysoki handicap (prawie 70 kg) po jednym czwartym miejscu, co wydaje się przeszacowane, ale jeśli tak jest, to musi być dobrym koniem i stać go na wygrane. Podoba mi się, jest głęboki i ma dobry charakter. Myślę, że może wygrać ze dwa, trzy razy, zaczynając z niższych grup.
24. DON LUIGI (GB) (ogier, Sea The Stars (IRE) – Enigmatique (GB) / Arcano (IRE), 160-186-20.25, wł. A. Prytulczyk)
Opinia trenera: Mało jest w Polsce koni po ogierze Sea The Stars. Don Luigi jako dwulatek był kompletnym dzieciakiem, a jako trzylatek nie był harmonijnie przebudowany. Dopiero teraz zaczął wyglądać jak koń wyścigowy – rozciągnął się, urósł i nabrał mięśni. Na koniec sezonu wygrał wyścig i mamy nadzieję, że w tym roku zacznie się odnajdować. Ma niski handicap (57,5 kg) i może zostanie zapisany do wyścigu, gdzie spotka się z końmi na swoim poziomie. Jest cały czas ogierem, a konie po Sea The Stars to konie dystansowe, nawet płotowe. Uważam, że może mocno progresować w tym roku, a jego ostatnie dwa wyścigi na jesieni były bardzo udane.
25. INVINCIBLE ANGEL * (IRE) (klacz, Harry Angel (IRE) – Scent of Roses (IRE) / Invincible Spirit (IRE), 157-176-18.75, wł. D. Mukalska, Vert A. Wyrzyk)
Opinia trenera: Jako dwulatka biegała tragicznie, ale jako trzylatka się otworzyła. Uważam, że ogier Harry Angel to ciekawy prospekt. Jest to typowa sprinterka z „przerzutką”. W ostatnich wyścigach pierwszej grupy czułem niedosyt, bo była zbyt odciągnięta i nie zdążyła z finiszem. To nie za duża klacz, ale z dużą szybkością i chęcią do galopowania. Jak typowe sprinterki, jest pobudliwa, podobnie jak Alis Gloriae i Black Angel. Klacze są dużo ciekawsze. Rozpocznie sezon z drugiej grupy, co będzie dla niej trudne, ale jest zdolną i szybką klaczą, gotową do biegania.
26. OASIS KING (IRE) (ogier, Inns of Court (IRE) – Kitos (GB) / Showcasing (GB), 159-183-20.25, wł. Vert A. Wyrzyk)
Opinia trenera: Zrobił najlepsze wrażenie w ostatnim zeszłorocznym starcie, finiszując z dalszej pozycji jak klasowy koń. Myślę, że to koń, który może się rozwinąć i sprogresować. Jest dobrze obłożony mięśniami. Kupiłem go jako źrebię i jesteśmy razem od tamtego czasu. Już jako źrebię miał mocny zad. Był niedobry i planowaliśmy go wykastrować, ale trochę się uspokoił zimą. To ciekawy koń naprawdę i też myślę, że może progresować w tym sezonie. (Trener zażartował, że o każdym koniu mówi, że może progresować, bo są prowadzone spokojnie i nie są zmęczone poprzednim sezonem).
27. POLISH WARRIOR (GB) (ogier, Land Force (IRE) – Synaesthesia (FR) / High Chaparral (IRE), 165-182-19.75, wł. A. Prytulczyk, Vert A. Wyrzyk)
Opinia trenera: W zeszłym sezonie wygrał trzy wyścigi. Podobnie jak Sigismundus Rex, chodzi w lesie na ścieżkę z przeszkodami i super skacze. Planujemy, że zacznie biegać wyścigi przeszkodowe. Jego matka jest po dystansowym ogierze, co gwarantuje wytrzymałość. Miałem nadzieję, że trening płotowy go uspokoi, ale muszę to odwołać, bo nadal jest taki sam. Chcieliśmy go kastrować, ale ponieważ się trochę uspokoił, zostawiliśmy go ogierem. Dopiero odpalił na jesieni w zeszłym roku. Jest silny, dobrze umieśniony, głęboki.
28. COUNTRY LADY (klacz, Leonido (GB) – Country Girl / Camill (IRE), 161-177-19, wł. R. Sumiła)
Opinia trenera: Przyszła do nas niedawno i robi dobre wrażenie, fajnie się rusza. Jestem zdziwiony, że pomimo krótkiego treningu dobrze się wciągnęła i widać, że jest mądrą klaczą, akceptuje obciążenia. Ma dobry charakter i dobrą głowę. Być może uda się ją zapisać do ostatnich wyścigów dla koni niebiegających. Jestem ciekawy jej możliwości, bo Leonido to nieznany jeszcze ogier, który w Niemczech biegał średnio. Jest duża, wyrośnięta (162 cm), nie biegała jako dwulatka i ma dystansowy rodowód.
29. HYDROZAGADKA (IRE) (klacz, Kessaar (IRE) – Madam McPhee (GB) / Kyllachy (GB), 154-179-18.75, wł. Ł. i U. Dębscy, K. Frankowski, A. Frydrychowicz, A. Malczewska, K. Rybicki, Vert A. Wyrzyk)
Opinia trenera: W zeszłym roku nie chciała tu przyjść, a w tym roku jest lepiej. Robi wrażenie, urosła i nabrała masy. W zeszłym roku nie biegała z powodu problemów z nogami, ale w tym roku planujemy ją przygotować na start dla koni niebiegających. To fajna klacz, która się rozwinęła i super wygląda. Klacz po Kessarze (synu Kodiaca) i matce po Kyllachy, czyli „szybkość na szybkość”. Widać po niej dziadka Kodiaka, który dawał mocno umięśnione konie.
30. INTONACJA (klacz, Va Bank (IRE) – Invicta Varsovia (GB) / Champs Elysees (GB), 162-186-19.5, wł. K. i M. Boruta)
Opinia trenera: Jest to raczej klacz dystansowa, największa trzylatka u nas, mająca 167 cm w kłębie na długiej nodze. Jest bardzo podobna do swojej matki, która też była wyrośnięta. Robi dobre wrażenie i jest gotowa do biegania. Jako dwulatka była zbyt duża, aby ją przygotować do wielu startów. Va Bank pokazał, że potrafi dać ciekawe konie. Ma temperament, ale podczas biegu zrobiła wszystko, czego od niej oczekiwaliśmy. To ciekawy prospekt hodowlany na przyszłość, z dobrej linii żeńskiej, której czwarta matka została wyhodowana przez królową angielską.
31. MAŁA INFLACJA (klacz, Va Bank (IRE) – Mary Gara (IRE) / Captain Marvelous (IRE), 155-176-18.75, wł. Vert A. Wyrzyk)
Opinia trenera: Trzyletnia klacz, mojej hodowli. Wychowywaliśmy ją na rękach, spała z nami i była głaskana, a teraz jest najgorszą wredotą w stajni. Kuli uszy, gryzie, kopie i niestety nie chce biegać. Ma krótką szyję i jest ogólnie nijaka. Żartuję, że nogi jej nie urosły, ale może coś z niej będzie. Ma niedobry charakter, nic jej się nie podoba. Słabo biegała, ale przynajmniej ograła cztery konie.
32. MESCALERO (ogier, Caccini (FR) – Maxela / Leone (GER), nie mierzony, wł. R. Domański, K. Świtakowska)
Opinia trenera: Syn Cacciniego z matki po Leone, powinien być dystansowy. Przyjechał do nas niedawno i zaczyna nabierać masy mięśniowej oraz wciągać się w trening. To fajny, urodziwy kary koń. Kaliber ojca jest obiecujący, choć trochę mu brakuje. Dobrze pracuje, nie wygląda na zmęczonego, co oznacza, że praca mu się podoba. Jest dużą niewiadomą wśród naszych trzech niebieganych trzylatków. Początkowo był grzeczny, ale zaczął nabierać ogierowatego temperamentu.
33. MONTENEGRIN (IRE) (ogier, Postponed (IRE) – Imperial Gloriana (IRE) / Kingman (GB), 160-185-19.5, wł. A. Kovčin)
Opinia trenera: Trzyletni wnuczek Dubawiego z matki po Kingmanie. Nie biegał za dużo, ale mierzył się z czołówką rocznika. Jest strasznie głęboki. Mógłby mieć trochę więcej szyi i z budowy wygląda na sprintera, ale raczej będzie dystansowy. Bywalcy Służewca mogą pamiętać podobnego konia, Ray of Light. Montenegrin to fajny konik, nasza nadzieja na może większe wyścigi. Dobrze wygląda, choć w zeszłym roku był gruby. Wyjątkowo wygrał we Wrocławiu, a później na Służewcu nie odstawał od najlepszych. Generalnie jest grzeczny.
34. PERFECT POSITION * (IRE) (klacz, Invincible Army (IRE) – Anayis (IRE) / Exceed And Excel (AUS), 156-172-18.25, wł. Usługi Transportowe J. Marzec, Vert A. Wyrzyk)
Opinia trenera: Mimo trzeciego czy czwartego miejsca, biegała z dobrymi końmi i sobie radziła, a na koniec sezonu wygrała wyścig na dobrym poziomie. Trochę urosła i rozwinęła się, jest głębsza i mocniejsza. To bystra, mocna klacz. Planujemy spróbować nią w Nagrodzie Wiosennej. Raczej będzie to klacz na krótkie dystanse, maksymalnie na milę. Jest lekka i gotowa.
35. ROYAL BELVEDERE (IRE) (ogier, Tamayuz (GB) – Bella Vichinga (GB) / Mastercraftsman (IRE), 157-179-20, wł. Usługi Transportowe J. Marzec, Vert A. Wyrzyk)
Opinia trenera: W zeszłym roku ograł jednego konia, więc nie jest najgorszy. Ma niski handicap, ale był gruby i ciężki, wciąż się rozwijał. Obecnie fajnie wygląda i pracuje. Dobrze pracował także w zeszłym roku, ale ostatni wyścig był pechowy, gdy wpadł mu pod nogi przewrócony koń. W tym roku wygląda pozytywnie, zmienił się, dojrzał i zgubił brzuch. Uważam, że na pewno podniesie się z handicapu 49 kg.
36. ADELAJDE * (IRE) (klacz, Australia (GB) – Soltada (IRE) / Dawn Approach (IRE), 159-177-18.25, wł. W. Raszyńska, K. Szymański, E. Wyrzyk, Vert A. Wyrzyk)
Opinia trenera: Pierwsza z prezentowanych dwuletnich koni. Kupiona w Irlandii na aukcji, z matki po Dawn Approach (syn Galileo), co czyni ją zinbredowaną na Galileo.Przyjechała bardzo lekka i chuda, ale super się rozwija. Zmierzyliśmy ją na prawie 160 cm, ma ładną szyję i robi wrażenie dystansowej klaczy, raczej na przyszły rok niż na dwulatkę. Jest płochliwa w boksie, ale spokojna podczas prezentacji, co świadczy o dobrej głowie i mądrości. Była zaniedbana jako źrebię, ale teraz szybko się uczy. Bardzo mi się podoba.
37. ASANE * (IRE) (klacz, Ten Sovereigns (IRE) – Royal Visit (IRE) / King’s Best (USA), 159-176-19.75, wł. S. Kharchenko, D. Tomiczek, Vert A. Wyrzyk)
Opinia trenera: Druga prezentowana dwulatka, również wyrośnięta (prawie 160 cm). Po sprinterze Ten Sovereigns z matki po King’s Best, co daje fajny rodowód. Chyba najbardziej zaawansowana, bo wcześnie przyjechała i pracuje od jesieni. Jest bystra i robi dobre wrażenie. Ma dobry charakter, jest grzeczna. To ciekawa dwulatka i też mi się bardzo podoba. Jest bardziej umięśniona i ma już nabrane linie wyścigowe, wygląda lekko.
38. HELLOWIN (IRE) (ogier, Earthlight (IRE) – Morning Jewel (IRE) / Dalakhani (IRE), 158-176-19, wł. Ł. i U. Dębscy, Ł. Dudek, A. Frankowski, K. Grala, A. Jabłonowski, S. Kharchenko, M. Kwiatkowski, A. Malczewska, Vert A. Wyrzyk)
Opinia trenera: Półbrat Adalena z tej samej matki, ale po sprinterze Earthlight. Jego pełny brat wygrał wyścig na 1800m w zeszłym roku i biegał na 2200m w tym roku, będąc drugim. Hellowin prawdopodobnie nie będzie wczesnym dwulatkiem, jest trochę późniejszy. Cieszę się, że jest gruby, bo to znaczy, że się rozwija. Jego pełny brat biega w Anglii i startował jako dwulatek tylko raz, teraz biega długie dystanse, co daje nam „za darmo zrobiony prospekt”, jak z nim postępować. Jest to koń o łagodnym charakterze, przyjazny, miły do jazdy, w przeciwieństwie do Adalena, który ma całkiem inny charakter.
39. HOLD MY WINE (IRE) (ogier, Inns of Court (IRE) – Night Queen (IRE) / Rip Van Winkle (IRE), 164-182-19.5, wł. A. Burakiewicz, Vert A. Wyrzyk)
Opinia trenera: Największy dwulatek w stajni. Po Inns of Court (tak jak wczorajszy zwycięzca Zen Spirit), do którego jest bardzo podobny z budowy – jest duży i głęboki. Ma kawał zadu, kupiony na aukcji w Irlandii. Matka po Rip Van Winkle jest na długi dystans. Razem daje to połączenie wytrzymałości i przyspieszenia. Może być ciekawym dwulatkiem, bo jest wyrośnięty i dojrzały, pomimo że urodził się pod koniec kwietnia. Fajny koń z dobrym charakterem, łagodny, przyjemny do jazdy. Wiążemy z nim nadzieje.
40. KARTACZ * (IRE) (ogier, Soldier’s Call (GB) – French Heroine (GB) / Redoute’s Choice (AUS), 154-179-20, wł. Usługi Transportowe J. Marzec, Vert A. Wyrzyk)
Opinia trenera: Łaciaty koń, który przyjechał z Irlandii. Matka po Redoute’s Choice to kapitalna klacz, a stanówka tego ogiera była bardzo droga. Jest niesamowicie umięśniony, ma potężną klatkę piersiową i zad. Po ogierze Soldier’s Call. Zachwycam się jego zadem. Będzie to chyba fajny, bystry dwulatek. Jest z początku marca, więc powinien szybko wyjść na tor. Ładnie chodzi, ma super elastyczny stęp. Robi fajne wrażenie i będzie widoczny na torze ze względu na swoją maść. Bardzo mi się podoba i mam nadzieję, że będzie „zasuwał” w tym sezonie. Mimo że jest strasznym bandytą i łobuziakiem, podczas prezentacji był grzeczny.
41. MARY MARVEL * (klacz, Caccini (FR) – Mary Gara (IRE) / Captain Marvelous (IRE), 158-175-19, wł. Vert A. Wyrzyk)
Opinia trenera: Podobna do Małej Inflacji. Ma piękną główkę i szyję, ale jak to „cacki” (potomstwo Cacciniego), dopiero w wieku trzech lat się uspokajają. To piękna i głęboka klacz z ładną szyją i główką. Niedawno zaczęła się rozwijać po zimowym zastoju. Jest strasznie fajną klaczą, ale późno urodzona, więc prawdopodobnie mało pobiega albo wcale.
42. MAZOVIA PRINCE (ogier, Caccini (FR) – Mazovia Queen (IRE) / Harbour Watch (IRE), 154-175-19, wł. A. Kovčin)
Opinia trenera: (Trener opowiedział anegdotę o innym „księciu” z Krasnego, który nie chciał biegać). Żartuję, że może i tego trzeba będzie „zagonić do roboty”. Jest chętny do pracy, ale ma niedobry charakter i jest trochę mniejszy. To pierwsze źrebię Mazovii Queen, która biegała pięć sezonów i wygrała około 12 wyścigów. Mazovia Queen jest teraz źrebna ogierem Guitar Man, podobnie jak klacz Mary Gara. Mazovia Prince jest w innym typie niż klacze po Caccinim – ogierki po nim są bardziej kompaktowe i mniejsze, a klacze ładniejsze. Nie mam na niego co narzekać, rozwija się. Jest późno urodzony (połowa maja), ale i tak dobrze wygląda.
43. RUBY BELL * (IRE) (klacz, Holy Roman Emperor (IRE) – Lustful (GB) / Maxios (GB), 157-176-18.25, wł. W. Raszyńska, K. Szymański, Vert A. Wyrzyk)
Opinia trenera: Córka Holy Roman Emperor, strasznie podobna do naszej klaczy Interroyal Lady, która miała więcej białego na głowie. Jest energiczna. Na aukcji „fruwała” i nikt jej nie chciał – wspinała się na dwie nogi i robiła wszystko na odwrót. Jednak podczas jazdy i pracy jest wszystko okej. Jest tylko wycofana i nie lubi być zmuszana do pracy. Fajna kobyłka, umięśniona, nie za duża, bo jej ojciec był „kurduplem”. Uważam, że jest bardzo podobna do Interroyal nie tylko pod względem budowy, ale i charakteru („niedobra, chodziła swoimi ścieżkami”). Na szczęście mocno się u nas uspokoiła. Chwalę ją.
44. BEZ NAZWY * (od Rosika) (GB) (ogier, Time Test (GB) – Rosika (GB) / Sakhee (USA), 162-180-20.75, wł. R. Sumiła)
Opinia trenera: Wnuczek Dubawiego. To chyba najlepiej zbudowany dwulatek, jakiego kupiliśmy. Wygląda na dojrzałego i jest wcześnie urodzony. Ma fajną matkę z dobrej linii, kawał szyi, jest głęboki i niczego mu nie brakuje. To jest taki koń, który robi już super wrażenie i każdemu się podobał już po aukcji. Ma dobry charakter, jest grzeczny i dobrze ułożony. Jako wcześnie urodzony, powinien wcześnie zacząć biegać.
45. BEZ NAZWY (od Piazza Navona) (IRE) (ogier, Sottsass (FR) – Piazza Navona (GB) / Dutch Art (GB), 161-187-19.75, wł. W. Pawelus, K. i Ł. Radwańscy, T. Szumski, Vert A. Wyrzyk)
Opinia trenera: Po ogierze Sottsass, zwycięzcy Łuku Triumfalnego. Wnuczek Galileo ze strony matki, z super linii żeńskiej. Jest trochę później urodzony i robi jeszcze źrebęce wrażenie, jest „próki i związany”, jeszcze nie ma linii. Ma 161 cm. To łobuziak, potrafi robić różne sztuczki i trzeba przewidywać jego ruchy. Generalnie fajny koń, lubi pracować i jest zadowolony. Ma wysypkę na pysku i przy oczach, ale jego właścicielką jest pani weterynarz, która go leczy. Uważam, że to super koń po Sottsassie na dystansowe wyścigi. Ma się nazywać El Matador – nazwa pisana przez redakcję na podstawie wypowiedzi trenera.
46. BEZ NAZWY (od Albatraa) (IRE) (klacz, Cotai Glory (GB) – Albatraa (IRE) / Nayef (USA), 155-175-18.75, wł. J. Wyrzyk, Vert A. Wyrzyk)
Opinia trenera: W tym koniu najważniejsza jest ekipa właścicieli – stajnia seniorów, gdzie średnia wieku wynosi ponad 72 lata, a najstarszy właściciel ma 94 lata! Nigdy nie jest za późno na posiadanie konia wyścigowego! To fajna klacz po sprinterze Cotai Glory z matki po Nayef. Kupiona na ostatniej aukcji w Irlandii. Na razie nie za duża (155 cm), ale pewnie urośnie. Jest fajną, dojrzałą klaczką, urodzoną w miarę wcześnie. Była niedobra i bystra po przyjeździe, ale teraz lepiej reaguje na zamieszanie niż spokojne konie.
47. BEZ NAZWY (od Bed of Diamonds) (IRE) (ogier, Waldgeist (GB) – Bed of Diamonds (GB) / Bated Breath (GB), 156-180-18.75, wł. M. Biały)
Opinia trenera: Kolejny fajny konik po Waldgeist, który też wygrał Łuk Triumfalny. Matka po sprinterze. Przyjechał mały i drobny, ale zaczął się rozwijać i ma już 156 cm. Na pewno późny koń, późno urodzony. Niestety, konie po Waldgeist w Irlandii nie odpaliły, dlatego potaniały. Ciekawy prospekt na przyszły sezon, ma jeszcze źrebięce proporcje i będzie rósł. Ma mocny charakter, jest dominujący i trudno się z nim dogadać, ale dajemy radę. Ma się nazywać Wally – nazwa pisana przez redakcję na podstawie wypowiedzi trenera.
48. BEZ NAZWY (od Katdogawn) (CZE) (ogier, Footstepsinthesand (GB) – Katdogawn (GB) / Bahhare (USA), 157-170-18.5, wł. Westminster Race Horses Sp. z o.o.)
Opinia trenera: Przyjechał strasznie biedny, taki mały i zachudzony. Urodził się od starej matki, która prawdopodobnie miała problemy, miał ciężki wychów bez matki. Teraz zaczął się ogarniać. Potomstwo Footstepsinthesand jest często pobudliwe i krzywe na nogach, ale ten koń jest prosty, co bardzo nas cieszy. Uszkodził naszego jeźdźca ze sztywną ręką. Jest „bez stracha”, niczym się nie przejmuje. Zaklimatyzował się i pomimo że jest trochę lekki, ma już powera.
49. BEZ NAZWY (od Missy Mischief) (IRE) (ogier, Churchill (IRE) – Missy Mischief (USA) / Into Mischief (USA), 157-184-19.75, wł. A. Kovčin)
Opinia trenera: Nie jestem pewien, czy Churchill w ogóle jest jeszcze ogierem, ale na pewno dobrze biegał. Ponieważ właściciel, Serb, ma ogiera po Churchillu, koń ma się nazywać Tito – jak bałkański Churchill, który trzymał pół Europy pod kontrolą. Sam Churchill wyglądał jak zimnokrwisty koń, biegał milę jednym tempem, był potworem z mocną klatą i nogami. Tito jest trochę podobny z budowy, ale chyba mu jeszcze trochę brakuje do potęgi ojca. Jest mocno wyrośniętym koniem i mocno nabrał na siebie masy.
Podsumowanie
Przegląd koni w stajni Rosłońce dostarczył wielu cennych informacji o perspektywach na nadchodzący sezon 2025. Adam Wyrzyk zaprezentował zrównoważoną stajnię, z doświadczonymi weteranami, obiecującymi trzyletniakami oraz ciekawymi dwulatkami. Zarówno araby, jak i folbluty mają szansę na sukcesy w nadchodzącym sezonie.
Szczególne nadzieje wiązane są z klaczą Black Angel wśród folblutów oraz arabskim ogierem Fragnarem, który ma przejąć schedę po Wielkim Dakrisie, walcząc w najważniejszych gonitwach pozagrupowych. Wśród starszych koni wyróżniają się także doświadczony Adahlen, niespełniona nadzieja, The Clash oraz szybka Invincible Angel. Do tego dochodzi kilka naprawdę dobrych i obiecujących dwulatków, które w nadchodzącym sezonie rozpoczną swoją karierę wyścigową.
Coroczny przegląd koni w Rosłońcach po raz kolejny potwierdził, dlaczego takie wydarzenia są ważne dla polskiego środowiska wyścigowego. Łącząc profesjonalizm z pasją i nieformalną atmosferą, Adam Wyrzyk nie tylko prezentuje swoje konie, ale także przyczynia się do promocji wyścigów konnych w Polsce. Warto byłoby, aby inni trenerzy poszli w jego ślady – takie inicjatywy nie tylko budują więź wewnątrz środowiska wyścigowego, ale też mogą przyciągnąć nowe osoby do tego świata.
Michał Kurach
Na zdjęciu tytułowym Adam Wyrzyk z córką Joanną Wyrzyk