Wypowiedzi trenerów dotyczące koni startujących w najbliższy weekend na Służewcu (10-11 maja). Część pierwsza.
Adam Wyrzyk
Umberto – Chociaż nie biegał ze szczególnymi sukcesami w poprzednim sezonie – najlepsze miejsce jakie zajął to czwarte, nadal ma najwyższy handikap w tym towarzystwie. Mam nadzieję, że tym razem znajdzie się w rozgrywce.
Alis Gloriae – Na swoim poziomie. Bardzo dzielna i waleczna klacz. W przeszłości pokazywała, że nadwaga jej nie straszna.
Adahlen – Jest nieobliczalny. Czasem jest nerwowy bez powodu i niepotrzebnie traci energię i chęci do rywalizacji. Możliwości ma jednak spore, więc wiele będzie zależało od tego, jak danego dnia się zachowuje.
Jerash – Wierzę, że ma większe możliwości niż te, jakie prezentował w wieku trzech lat. Powinien pokazać się z dobrej strony.
Flagerta – Ma korzystną wagę, a w siodle amazonkę, co powinno zagwarantować jej łagodne wejście w sezon. Możliwe, iż wykorzysta warunki gonitwy, by sprawić jakąś niespodziankę, ale celujemy z formą na późniejsze starty.
Royal Belvedere – Nie radził sobie za dobrze w wieku dwóch lat, choć w jego postawie można było dostrzec powolne postępy. Przez zimę zmienił się na korzyść pod względem fizyczny. Być może przełoży się to na jego lepszą postawę w rywalizacji na bieżni.
Gloria Gentis – Dzięki dosiadowi amazonki poniesie korzystniejszą wagę. Trudno mi ocenić jej aktualną dyspozycję, ale sprawia niezłe wrażenie, chociaż miała około miesięczną przerwę w pracy treningowej. Nie skreślam jej.
Sigismundus Rex – Wydaje się bardziej podciągnięty niż wiosną ub. roku, ale na pewno zdecydowanie lepszy byłby dla niego dłuższy dystans i elastyczna bieżnia.
Janusz Kozłowski
Fanaberia – Nie zmieniła się znacząco przez zimę, ale wydaje się nieźle dysponowana i płatną lokatę powinna wywalczyć. Trafiła na zagadkową stawkę, w której kilka koni solidne występy w wieku dwóch lat przeplatało słabszymi.
Los Manios – Pobiegł do tej pory tylko raz, więc brakuje mu doświadczenia, co w tak licznej stawce nie jest sprzyjającą okolicznością. Czeka go trudne zadanie i z każdego płatnego miejsca będę się cieszył.
Feisty Bol – Pozytywnie pokazała się w wieku dwóch lat i jej szanse oceniam wyżej niż ogiera. Wygląda jednak na to, że ma groźnych przeciwników i trudno ocenić, na ile to wystarczy. Będzie to dla niej jednocześnie sprawdzian dystansowy.
Orlena – Na treningach spisuje się przyzwoicie, choć nie sprawia wrażenia bardzo wczesnej i powinna stopniowo się rozkręcać. Patrząc po rodowodach, zebrała się ciekawa grupa koni, choć wierzę, że niezłe płatne miejsce będzie w stanie wywalczyć.
Almareda – Jej start stoi pod znakiem zapytania.
Blue Source – Jest ambitny i solidnie radzi sobie na treningach. Poprawił się przez zimę. Niestety, trochę ograniczają go warunki fizyczne.
Wirtuoz – Przez zimę wzmocnił się fizycznie i zobaczymy, jak to przełoży się na jego postawę.
Wiaczesław Szymczuk
Umberto Caro – Wraca do rywalizacji po 3,5 roku przerwy. W tym czasie przebywał w stadninie. Pracuje na torze od grudnia, radzi sobie dobrze i tak też wygląda. Większość sukcesów osiągał w gonitwach sprinterskich i milerskich, ale na dłużej też sobie potrafił poradzić.
Super Strong TR – Został wałachem, zobaczymy, jak to wpłynie na jego postawę. Trochę się wyciszył.
Grzechu Warta – Nie udało jej się zwyciężyć w wieku trzech lat. Nie biegała źle, ale zawsze czegoś jej brakowało. Liczę na lepsze rezultaty w tym roku, chociaż akurat tym razem trafiła na mocną stawkę.
Grace – W wieku dwóch lat nie błysnęła i pozostaje trudna do oceny. Poniesie korzystną wagę i sam jestem ciekawy, jak sobie poradzi w takich warunkach.
Wojciech Olkowski
Magor HB – Na swoim solidnym poziomie. Może się nieźle pokazać.
Gelenda – Wierzę w tę klacz i zakładam, że w tym roku będzie biegała lepiej niż w wieku dwóch lat. Została zgłoszona do Derby, więc muszę ja liczyć na poziomie III grupy, nawet jeśli trafiła na niezłą stawkę.
Vi Et Armis – Już w wieku dwóch lat był mocno zbudowany i nadal sprawia takie wrażenie, choć w tym roku wydaje się lepiej galopować. Liczę na udany występ.
Małgorzata Łojek
Foxtrot – Nieźle radzi sobie na treningach. Jak to się przełoży na jego postawę w wyścigu, trudno powiedzieć. Na krótkim dystansie bardzo istotna będzie pierwsza część biegu, w której nie można się pogubić. Przeciw niemu przemawia niewielkie doświadczenie.
Pani Olga – Rozczarowała mnie w wieku dwóch lat. Po naprawdę udanym debiucie, później radziła sobie coraz słabiej. Ciągle prezentuje się bardzo ładnie i można w niej dostrzec potencjał. Mam nadzieję, że lżejsze wejście w sezon, pod amazonką, pozwoli jej rozwinąć skrzydła w kolejnych startach, a być może także w tym biegu pozytywnie wpłynie na jej postawę.
Hugo de Boss – Obserwując go na treningach, nie mam do niego większych zastrzeżeń. W wieku dwóch lat miał trochę problemów oddechowych, ale żadnej poważnej dolegliwości nie stwierdzono. Być może z wiekiem sytuacja się poprawi, jednak tego dopiero dowiemy się w trakcie zmagań na bieżni.
Sergey Vasyutov
Winter – Będzie wycofany.
Orkama i Glossy Gwen – Klacze na treningach pokazują zbliżony potencjał i możliwości, chociaż ich charakterystyka jest zupełnie inna. Orkama to lekka i trochę pobudliwa klacz, natomiast Glossy Gwen na ten moment jeszcze masywniejsza. W zależności od układu wyścigu, lepsza może okazać się jedna lub druga.
Al Dhahabi – Ciekawy koń, który nie za dobrze radził sobie we Francji. Sprawia jednak niezłe wrażenie i ma już trochę doświadczenia, dzięki czemu może na nim pojechać uczennica Ariana Sienkiewicz. Będzie to dla tej dwójki dobra okazja do rozpoczęcia tegorocznej rywalizacji.
Andrzej Laskowski
HM Tassabih – Debiutuje w wieku czterech lat, co nie jest sprzyjającą okolicznością, szczególnie na krótkim dystansie. Na treningach niczym szczególnym się nie wyróżnia. Może zabraknąć jej doświadczenia.
Invencja – Na swoim poziomie. Trafiła na bardzo wymagających przeciwników.
HM Farajallah – Debiut we Francji miała nieudany. Odpadła dość daleko. Na treningach spisuje się przyzwoicie, prezentując zbliżone możliwości do debiutującej w sobotę HM Tassabih.
Patryk Wróblewski
Alice’s Song – Trafiła na liczną i niezłą stawkę. Chociaż ma już za sobą tegoroczne „przetarcie”, raczej czeka ją trudne zadanie, ponieważ brakuje jej przyspieszenia. Biegnie przede wszystkim po dodatkowe doświadczenie, które może zaprocentować w przyszłych startach w gonitwach płotowych.
Kamila Urbańczyk
Parrana – Młodzi debiutanci spoza Służewca to zawsze duża zagadka, bo to dla nich zmiana otoczenia i zupełnie nowa sytuacja. Dlatego trudno przewidzieć, jak klacz zachowa się na torze. Na treningach sprawia pozytywne wrażenie.