Wypowiedzi trenerów dotyczące koni startujących na Partynicach w niedzielę, 1 czerwca.
Michał Borkowski
Modus Vivendi – poprzedni wyścig, którego nie ukończył, miał po dłuższej przerwie, nie był jeszcze całkiem gotowy. Przetkał się, poprawił i powinien tym razem wypaść lepiej, ale trudno powiedzieć, na ile lepiej.
It’s Highest – wracamy na płoty po nieudanym stiplu, w który został zatrzymany po skoczeniu rowu z wodą. Na szczęście okazało się, że nic poważniejszego się nie stało. Jeżeli da się prowadzić, powinien walczyć od dobre płatne miejsce.
Great Sea – jeszcze potrzebuje wyścigowego przetarcia. Wciąż ma za dużo masy. Dla niego korzystniejszy byłby jeszcze krótszy dystans. Na razie biegnie na 1600 m, ale potem poszukamy czegoś krótszego w Warszawie.
Lay Low – nie wiem, dlaczego bardzo słabo biega w tym sezonie. Na robocie nie jest źle. Jeżeli nabierze chęci do ścigania, może będzie bliżej, a jak nie, skończy jak w dwóch poprzednich wyścigach, czyli ostatni.
Lord Dariyan – próbowaliśmy już różnych sposobów i nic. W dystansie jest dobrze, a kiedy wychodzi na prostą, odcina mu nogi. Na robocie nie mam do niego żadnych zastrzeżeń, a w wyścigu wypada słabo. Ma szansę do końca wakacji, jeśli nie poprawi, zakończy karierę.
Soma Bay – biegnie tydzień o tygodniu, ale nie odczuła poprzedniego startu. Wyścig był bez bata, tak jak teraz. Poprzednio trochę się nie ułożyło po naszej myśli, trzecie miejsce, to nie był szczyt oczekiwań. Może tym razem będzie lepiej.
Briska – próbowaliśmy startu w gonitwie płaskiej, bo na robocie wchodziła do maszyny startowej. Ale przed wyścigiem zbuntowała się. Dobrze skacze, ma jednak słabsze warunki fizyczne.
Haad Rin – biegnie po przerwie spowodowanej kontuzją. W tej chwili wygląda na to, że wszystko jest w porządku. To dobry koń i jeżeli wyścig dobrze mu się ułoży, powinien być widoczny.
One Way Ticket – bardzo mi się podobał w ostatnim wyścigu, chociaż w końcówce trochę mu zabrakło. Wygląda na to, że zabieg na drogi oddechowe mu pomógł. Mam nadzieję, że powtórzy dobry występ.
Fengus – bardzo siłowy koń. Dobrze skacze, w płotach wypadł nieźle, ale brakuje mu szybkości i w końcówce przegrał drugie miejsce. Próbujemy w stiplu, może będzie lepiej. Jeżeli nie teraz, to w przyszłym roku.
Masked Price – zrobiła super wyścig w absolutnym debiucie. Mam nadzieję, że przebiegnie przynajmniej tak jak ostatnio. Wtedy przegrała w końcówce, teraz zdobyte doświadczenie powinno jej pomóc.
Neo – poprzednio nie skakał zbyt rewelacyjnie, ale sam wyścig wyglądał dobrze. Woli pod kopytami mokro niż twardo.
Lissabon – to wielki koń. Nie potrafił złapać tempa po starcie. Końcem trochę się rozkręcał, ale nie zdążył. Może teraz, na 2200 m, zdąży.
Paweł Pałczyński
Tabasko – miał problemy ze skokami na treningu. Trochę się zraził, dlatego wraca na płoty.
Irpień – to będzie dopiero jego drugi start w karierze i wiele od niego nie wymagam. Z roboty na robotę poprawia.
Mariupol – jest o tyle lepszy niż Irpień, że ma więcej doświadczenia wyścigowego. Skacze równie dobrze, jest chyba trochę szybszy.
Jadmir – w poprzednim wyścigu, który miał być tylko na rozprostowanie nóg, wypadł bardzo dobrze. Teraz stawka jest dużo mocniejsza, gdyby i tu miał spisać się dobrze, będzie przygotowywany do Wielkiej Wrocławskiej. Jeżeli nie, wróci do krótszych stipli.
Łukasz Such
Sunny Side – dobrze się czuje i liczę, że będzie w rozgrywce. Powinna powalczyć o wygraną. Ma jednego mocnego rywala.
Król Trim – debiutował jako czterolatek, od razu w płotach. Ma jeszcze duże zaległości, wciąż musi zdobywać doświadczenie. Powinien rozkręcać się z wyścigu na wyścig. Czas pokaże, kiedy się rozkręci.
Baleona – raczej słabsza klacz, ale stawka też nie jest najmocniejsza i jeśli uda jej się wywalczyć choćby niższe płatne miejsce, będę zadowolony.
Son of Jameson – spodziewam się, że zrobi dobry wyścig, chociaż te 1600 m może być dla niego trochę za krótko. Mimo wszystko liczę na wysokie płatne miejsce.
Bazuka – liczę na nią. Bardzo dobrze skacze. Pytanie tylko, czy będzie trzymać dystans. Powinna być w rozgrywce.
Fast Devil – ostatni wyścig mu nie wyszedł. Zahaczył na przedostatnim płocie i to go trochę wytrąciło z rytmu. Ale to dobry koń i myślę, że powinien dobrze przebiec.
Harpun – wydłużenie dystansu do 2200 m będzie mu sprzyjać. Ale zebrała się mocna stawka i ciężko będzie o dobry wynik.
Grzegorz Wróblewski
Wamba – jest w wybornej formie. Gdyby nie ten niefortunny wskok do wody, to już by pokazał swoją wartość w poprzedniej gonitwie. Po tamtym wyścigu problem z wodą został rozwiązany na treningach we Wrocławiu.
Grzegorz Wróblewski (w imieniu trenerki Ivany Porkatovej, z którą współpracuje na treningach)
Her Him – podchodzę do tego startu optymistycznie jako asystent i doradca trenerki, która jest nastawiona raczej ostrożnie. Po występie we Wrocławiu zdecydujemy, jaki będzie dalszy kierunek jego kariery w tym sezonie, ale nie będą to Pardubice.
Mitra – ma tego samego ojca, co Her Him. Debiutuje w gonitwie z przeszkodami, w której zebrała się mocna stawka. Gdyby była w grupie koni rozgrywających ten wyścig, bylibyśmy zadowoleni. Liczymy, że zdobyte doświadczenie zaprocentuje w kolejnych startach.
Patryk Wróblewski
Flying – bardzo dobrze się czuje. Pracuje chętnie. Wyścig w Merano skokowo wyszedł w porządku, trochę gorzej było z kondycją. W tej stawce powinien rozgrywać gonitwę.
Tech Solution – kobyłka fajnie pracuje i dobrze skacze. Ma zadebiutować. Rywale są doświadczeni. Będę zadowolony, jeżeli zajmie płatne miejsce od trzeciego do piątego.
Advantagemissgraf – na razie wróciła do gonitw płaskich. Nie znam powodów, dla których jej ostatni występ w płotach był tak słaby. Jakoś lepiej skacze jesienią. Tutaj dystans jej pasuje i powinna znaleźć się w rozgrywce.
Soft Man – na płasko nie pokazywał szybkości. Dobrze pracuje, ma zadebiutować. Skacze też dobrze i płatne miejsce jest w jego zasięgu.
Alice’s Song – bardzo ciekawa klacz, o długiej akcji. Nie boi się dystansu. Na treningach skokowych robi postępy. Jeżeli uda jej się uniknąć błędów na skokach, może rozgrywać ten wyścig.
Freedom Lily – biegnie tu zamiast w handikapie, który się nie złożył. A musi gdzieś pobiec przed startem w gonitwie z płotami. W przeszłości pokazywała, że potrafi się ścigać, była czwarta w Oaks. Myślę, że pobiegnie z szansami na dalsze płatne miejsce.
Janusz Kozłowski
Kew Bridge – Będzie to dla niej pierwszy start w Polsce i pierwszy po kontuzji. Jej potencjał nie jest poznany. Niestety, wedle naszych przepisow została sklasyfikowana w najwyższej katoorii, chociaż we Francji wygrała podrzędny wyścig. Na treningach radzi sobie dobrze, ale ustępuje najlepszym koniom w stajni. Ten bieg da nam więcej informacji, na razie jestem ostrożny w ocenie jej szans.
La Reverie – Od początku kariery biega na stabilnym poziomie. Trochę brakuje jej błysku i wydaje mi się, że dłuższy dystans może okazać się dla niej korzystniejszy. Trafiła jednak na dość liczną stawkę, w której jest kilka niezłych koni.
Maciej Jodłowski (z profilu facebookowego stajni Orarius)
Lady Agnieszka – zupełnie nie wyszedł jej pierwszy tegoroczny start. Liczymy, że tym razem wypadnie zdecydowanie lepiej, mimo że to wciąż niepreferowany przez nią dystans. Na plus waga i znajomość toru. W siodle k.dż. Erbol Zamudin Uulu
Shafran – progresje z wyścigu na wyścig. Liczymy na dobry występ, pod warunkiem że dobrze zniesie podróż i odnajdzie się na torze na “prawą rękę”. W siodle dż. Szczepan Mazur