Początek transmisji na trafnews.pl ze środowych gonitw we Francji zaczniemy z wysokiego C. Najpierw w Fontainebleau o godzinie 13.27 mamy skumulowaną dwójkę i trójkę, zaś w Pontchateau o godzinie 13.55 wielka kumulacja czwórki. W drugiej części relacji zajrzymy także na tor Lyon-Parilly, gdzie wystąpi znana z występów w Polsce czeska Kaboom. I nie zapominajmy o specjalnej promocji „Środowe trójki”, dzięki której możemy zgarnąć bonus.

Rozpoczynamy od Prix de la Mare a Piat w Fontainebleau. To wyścig przeszkodowy klasy 4 z warunkami z pulą nagród 23000 euro na 3850 metrów dla 5-letnich i starszych koni.
W latach swojej świetności Doctor Squeeze (numer 8) wygrywał biegi na Auteuil, zajmował miejsca w trójce w gonitwach G3 czy G2, a nawet startował w Grand Steeple-Chase de Paris (G1). Choć ma już 10 lat i dyspozycja już nie ta, co kiedyś, będzie tu faworytem gonitwy. Le Cabernet (7) rozpoczął swoją przygodę z przeszkodami od drugiego miejsca w Clairefontaine. W kolejnym starcie na Auteuil był pierwszą grą, ale ukończył na 10 miejscu. W kolejnym występie w Paryżu został zatrzymany. Urodzony w Wielkiej Brytanii Johnnysaid (6) w tym roku rozpoczął starty w wyścigach przeszkodowych. Był trzeci w Cagnes-sur-Mer i 10 na Auteuil.
Propozycja trójki: 8/6,7/*
Prognozy Equidii: 8-1-2-11
Czwórkę będziemy mieli w Pontchateauw Prix des Courses de Rostrenen. To bieg klasy D z pulą nagród 33000 euro dla 6- do 11-letnich kłusaków zaprzęganych. Konie z numerami od 1 do 8 startują z dystansu 2800 metrów, te od numeru 9 do 16 będą miały do przebiegnięcia 25 metrów więcej. Dla Francuzów to bieg Quinte+.
Będzie to debiut w Pontchateau Jingle du Pont (15), który dotychczas startował stosunkowo rzadko i rywalizował głównie na Vincennes. Tej zimy osiągnął kilka dobrych wyników. Wygrał klasę A w Paryżu i nieźle spisywał się w G3. Tym razem pobiegnie na prawą rękę.
– To koń, który z powodzeniem rywalizował z mocniejszymi rywalami na wyższym poziomie. Zmiana toru dobrze mu zrobi. Ciężko pracował przed tym wyścigiem, więc powinien dobrze wypaść. Byłbym rozczarowany, gdyby zabrakło go w trójce – twierdzi trener i powożący Nicolas Bazire.

Hove Pont Vautier (12), który najczęściej występuje na torach, na których jeździ się na lewą rękę, spróbuje swych sił w Pontchateau. Ma za sobą dwie udane próby w tej samej konfiguracji podkuwania i w sulce z Adrienem Merielem. Od ponad dwóch lat nie udało mu się wygrać. Ma szansę na miejsce w czwórce.
Będzie to debiut w Pontchateau Jongleuse de Lune (11), która większość swojej kariery biegała na Vincennes. I tam w tym roku zajęła dwa razy piąte miejsce w G3.
– Miała pracowitą zimę, biegając bardzo dobrze. Zasłużyła na małą przerwę. W środę wraca na tor i będzie okuta – mówi syn trenera Francka Leblanca i powożący Kevin.
Gdy nie jest dyskwalifikowany (13 razy), Hautbrion Colmi (10) najczęściej plasuje się w pierwszej piątce. Po 11-miesięcznej przerwie udanie wrócił na tor.
– Po bardzo długiej nieobecności pokazał, że jest już w dobrej formie fizycznej. Nie byłem specjalnie zaskoczony tym wynikiem, ponieważ dobrze przepracował przerwę. Miał miesiąc na regenerację i przygotowanie się do tego wyścigu. Weźmie udział w rozgrywce – zapewnia trener Charles Antoine Mary.
Z pierwszej linii wyróżnia się Horace d’Arhenay (8), który wygrał ostatnio w Graignes bez podków. W Pontchateau biegał dwa razy i raz uplasował się na płatnym miejscu.
– Jest w tej samej formie, w jakiej był w Graignes. Ale tym razem uważam, że przeciwnicy są nieco silniejsi, zwłaszcza w przypadku 6-latków. Wahałem się przed biegiem czy go tu zapisać, ale nie ma dla niego nic innego w programie. To odważny koń, który daje z siebie wszystko, a Mathieu Mottier go zna. Może nie wygrać, ale powinien wziąć udział w walce o płatne lokaty – przypuszcza trener Frederic Retaux.
Jesta Buissonay (4) jest w formie i dobrze współpracuje z Benjaminem Rochardem, który tej zimy dwukrotnie odniósł na niej zwycięstwo pod siodłem. Zadebiutuje w Pontchateau.
– Dwa ostatnie starty w zaprzęgu były niezłe. Pozostała w dobrej formie i osiągała znakomite wyniki przeciwko starszym rywalkom. Potrzebuje czasu i przestrzeni, aby zachować równowagę, nie powinna znaleźć się zbyt daleko z tyłu lub zbyt z przodu na początku wyścigu. Na torze Pontchateau nie jest łatwo. I to jest moja jedyna obawa. Jest w swojej kategorii i powinna być w stanie odegrać czołową rolę – uważa trener Sylvain Roger.
Będzie to debiut Jomy OV (3) w Pontchateau, która czuje się dobrze zarówno w wyścigach na prawą, jak i na lewą rękę, ale ma tę wadę, że rzadko wygrywa (dwa zwycięstwa). Niezbyt często występuje bez podków na przednich nogach, ale w takiej konfiguracji radzi sobie dobrze i dlatego właściciel, trener i powożący Sebastien Houyvet zdecydował się na taki wariant.
Idem du Pont (2) zadebiutuje w Pontchateau. W lutym kolejny raz trafił do stajni Alexandre’a Buissona, z którym rozpoczynał swoją karierę. Jest w dobrej dyspozycji.
– Ma za sobą dwa bardzo dobre wyścigi. W Croise-Laroche mógłby skończyć bliżej. Potwierdził to w Vincennes, biegnąc bardzo dobrze w mocnej stawce. Tego dnia ustanowił swój nowy rekord. Mam nadzieję, że powalczy – żywi nadzieję trener Alexandre Buisson.
Propozycja czwórki: 15/2,3,4,8,10,11,12
Prognozy Equidii: 15-8-4-10-16-3-12-2
Pierwsze miejsce (w nawiasie liczba wskazań) – 15 (8), 3 (1), 4 (1)
Drugie miejsce – 4 (3), 2 (2), 8 (2), 15 (2), 12 (1)
Synteza prasy:
Faworyci – 15-10-12-8-4-3
Aspiranci – 16-1-2-14
Odpuszczeni – 11-6-9-5-7-13
Analiza equidia.fr:
Podstawa: 15-8
Duże szanse: 4-10-16-3-12-2
Aspiranci: 1-14-6-7-13
Odpuszczeni: 11-9-5

Miejmy nadzieję miły dzień obfity w wygrane zakończymy z przytupem na Hippodrome de Parilly gonitwą o godzinie 18.20 – Prix de Rillieux-la-Pape. W handicapie klasy 4 z pulą nagród 17000 euro na dystansie 2000 metrów wystartuje Kaboom (6). Klacz własności Westminster do połowy ubiegłego roku była trenowana na Służewcu przez Macieja Jodłowskiego. W wieku dwóch lat wygrała dwa biegi (w tym gonitwę o Nagrodę Dorpata), była druga w wyścigu o Nagrodę Cardei i trzecia o Nagrodę Efforty. W ubiegłym roku była druga w biegu o Nagrodę Irandy i trzecia o Nagrodę Soliny.
Następnie trafiła do Francji, do współpracującego z Westminster Henriego-Alexa Pantalla, gdzie pobiegła pierwszy raz po pięciu miesiącach przerwy. W połowie listopada była przedostatnia na 10 koni w gonitwie klasy 1, wygranej w przez znanego nam również ze Służewca Sir Siljana. W kolejnym starcie zawiodła. W gonitwie sprzedażnej zajęła 11 miejsce w stawce 15 koni. W tym roku także zawodzi. Trzy razy była szósta w gonitwach sprzedażnych w: Chantilly, Pornichet i Deauville, zaś ostatnio trzecia w handicapie klasy 4 na Hippodrome de Bordeaux Le Bouscat.
Czeska klacz jest faworytką wyścigu i eksperci wymieniają ją na pierwszym miejscu. W przedpołudniowych notowaniach była piątą grą na 13 koni na genybet.fr i na pmu.fr.
Konie dnia:
gon. 10 (godz. 16.15) – Just For Back (14) – 100 procent głosów ekspertów
gon. 4 (godz. 14.30) – Littlelou Matidy (10) – 95 procent głosów ekspertów
gon. 2 (godz. 13.55) – Jingle du Pont (1) – 90 procent głosów ekspertów
Program wszystkich środowych gonitw z Francji wraz z typami jest dostępny po zalogowaniu na trafonline.pl.
MACRO
Na zdjęciu tytułowym Kaboom fot. Monika Metza