Za nami kolejny wyścigowy weekend na Służewcu oraz mityng na wrocławskich Partynicach. W stolicy najważniejsze rzeczy działy się w sobotę, kiedy to rozegrano jedyny bieg pozagrupowy dwudniówki, o Nagrodę Bandosa. Zwycięstwo odniósł faworyzowany Fragnar, potwierdzając swoje umiejętności, charakter i formę. Ogiera wzorowo dla trenera Adama Wyrzyka i hodowczyni Moniki Stelmaszczyk przeprowadził Szczepan Mazur. Dobre wrażenie sprawił też drugi na mecie czteroletni Elevation Al Maury. W sobotę swoją setną wygraną w karierze świętował Kirgiz Kumushbek Dogdurbek Uulu, zapewniając sobie tytuł dżokeja. Pomógł mu w tym ciekawy wałach Lord de Bozouls, pierwszy arab ścigający się w barwach stajni Sławomira Pegzy, przygotowywany przez Cornelię Fraisl.
Mocne tempo w biegu o Nagrodę Bandosa (kat. B, 2200 m) narzucił Onyks, co nie było zaskoczeniem. Na drugiej pozycji ustawił się jedyny czterolatek w stawce – Eleveation Al Maury. Stawka szybko się rozciągnęła, ale jeszcze przed wyjściem na prostą odległości znacząco zmalały, kiedy na zakręcie lider znacząco zwolnił. Elevation Al Maury na prostej zaatakował jako pierwszy, jednak szybko znalazł się przy nim faworyzowany Fragnar, czujnie prowadzony przez Szczepana Mazura. Wkrótce polski kasztan był już pierwszy i spokojnie utrzymywał niewielką, choć wyraźną, przewagę. Z kolei Elevation Al Maury nie pozwalał się doścignąć Lindahls Anakinowi, który na początku prostej był zamknięty. Czwarty był Nimrdo, a piąty Almared.
Pięcioletni Fragnar (Al Mamun Monlau – Fioretta / Saracen) jest wychowankiem Moniki Stelmaszczyk. W poprzednim sezonie wygrał dla niej i trenera Adama Wyrzyka prestiżowe biegi o nagrody Michałowa i Janowa, natomiast w Derby finiszował trzeci. Tegorocznej starty rozpoczął od zajęcia drugiego miejsca w rywalizacji o Nagrodę Cometa, w której minimalnie uległ utytułowanemu Rasmy’emu Al Khalediah.

Sobota była także szcześliwym dniem dla Kumushbeka Dogdurbeka Uulu. Kirgiz, wygrywając na trenowanym przez Cornelię Fraisl siwym wałachu Lord de Bozouls (Al Mourtajez – Udjelreine de Bozouls / Dormane), odniósł swoje setne zwycięstwo i uzyskał tytuł „dżokeja”. Ciekawostką jest to, że Lord de Bozouls był pierwszym startującym arabek własności Sławomira Pegzy, który dotąd miał wyłącznie folbluty.
Do dużej niespodzianki doszło w zamykającej dzień gonitwie o Nagrodę Fair Play z udziałem topowych kłusaków francuskich. W połowie prostej nic nie zapowiadało takiego rozstrzygnięcia, bo mocno faworyzowany Factoriel objął prowadzenie. Doświadczony wałach nie potrafił jednak wyrobić sobie przewagi i został w koncówce zaatakowany z dwóch stron przez reprezentantów stajni Unihorse – Keyvala oraz Habanerę. Znajdujący się „pod presją” Factoriel 100 m przed celownikiem zagalopował i odpadł z rywalizacji. W walce powożony przez trenerkę Manuelę Wasiak Keyval nieznacznie pokonał Habanerę z Moniką Melinger w sulce.

W niedzielę walka toczyła się dwóch polskich torach, a jednocześnie trwała ciekawa „korespondencyjna” rywalizacja pomiędzy liderem czempionatu Sanzharem Abaevem (po sobocie miał na koncie 10 wygranych) oraz drugi w klasyfikacji Erbol Zamudin Uulu (6), który tym razem ścigał się na Partynicach. Bardziej doświadczony z Kirgizów rozpoczął na Służewcu od mocnego uderzenia, wygrywając niespodziewanie na trenowanej przez Krzysztofa Ziemiańskiego dla Millennium Stud Galicove. W dalszej części dnia to właścicielsko-trenersko-dżokejskie trio fetowało także sukces Seleny Gold na milę. W międzyczasie Abaev poprowadził do zwycięstwa jeszcze klacz arabską Nanię dla Aleksandry Jabłońskiej-Kostrzewy i trenera Kazimierza Rogowskiego.
W ciekawym starciu koni trzyletnich mógł się podobać szykowany do Derby Creativer, którego dla Sławomira Pegzy trenuje Cornelia Fraisl. Kumushbek Dogdurbek Uulu prowadził go na końcu stawki. Na prostej ogier przebił się między rywalami i swobodnie objął prowadzenie, ostatecznie wygrywając pewnie. Drugie miejsce zajął faworyzowany Jacob’s Rocket, a trzecie Pan Chico, w celowniku pokonując Montenegrina. To była seria B gonitwy dla trzylatków na 2200 m. Serię A wygrała na początku dnia wspomniana Galicove, w czasie o 0,7 sekundy słabszym (2’22”) od Creativera (2’21,3″). Z kolei w rywalizacji trzylatków na krótszym dystansie (1400 m) niespodziankę sprawiły polskie Money Money (dż. Dastan Sabatbekov, tr. Ioannis Karathanasis) i Imperator, nieoczekiwanie pokonując wyżej oceniane trzylatki z importu, Mavra i Make Baraketa.

Przypomniały o sobie bardzo dobra w wieku dwóch lat Socorania (w siodle Temur Kumarbek dla stajni Janusza Kozłowskiego) oraz The Clash (dż. Szczepan Mazur, tr. Adam Wyrzyk), wygrywając w pierwszych sezonowych występach. Oba konie jednak musiały się namęczyć z mniej liczonymi rywalami – Furorem Divinusem dosiadanym przez debiutującego na Służewcu Samatbeka Bakieva oraz biegnący po raz pierwszy w Warszawie Il Sovrano.
Tymczasem we Wrocławiu Erbol Zamudin Uulu odniósł dwa zwycięstwa na koniach arabskich – młodym Partenosie i doświadczony Monaasibie. Dwukrotnie pierwszy był także uczeń Bostan Marat Uulu. Jeden z sukcesów przyszedł w rywalizacji młodych jeźdźców, co pozwoliło objąć mu prowadzenie w tym mini-czempionacie. Drugi bieg z tej serii wygrała Agnieszka Tokarek na Accept Callu.
Krzysztof Romaniuk
Na zdjęciu tytułowym Fragnar wygrywa bieg o Nagrodę Bandosa (fot. Tor Służewiec)