Wypowiedzi trenerów dotyczące koni startujących na Służewcu w najbliższy weekend.
Adam Wyrzyk
Zireael – Dystans 1200 m, na jakim ścigała się ostatnio, to dla niej zbyt krótko. Nie zdążyła się rozpędzić. Biegła też po dłuższej przerwie, dlatego teraz zapisałem ją po dwóch tygodniach.
Lady Gabi – Nieźle spisała się na tle mocnych przeciwników i mam nadzieję, że ten wyścig ją obudził.
Sigismundus Rex – Wygląda na to, że ciągle się rozwija i dojrzewa, więc pełnię możliwości może pokazać dopiero w przyszłym roku. Zgłosiłem go tutaj, ponieważ potrzebuje dystansu, żeby się rozkręcić, a przy okazji poniesie korzystną wagę.
Saden Al Khalediah – Miał niemal roczną przerwę z powodu kontuzji. Dobrze już wygląda, ale musi się wciągnąć na nowo w rywalizację. Nie wiem na ile jego talent wystarczy w tegorocznym debiucie.
Farhat – Ścigał się na wyższym poziomie i radził sobie przyzwoicie. Zakładam, że na poziomie niższych grup powalczy o dobre wyniki.
Sindicato – Był widoczny w drugim starcie w życiu, w dodatku po długiej przerwie. Powinien iść do przodu, jednak nie wiadomo, jak zachowa się pod mniej doświadczoną amazonką.
Caro Giorgio – Nabiera doświadczenia w rywalizacji z mocnymi starszymi końmi. Do tej pory my trochę brakowało, ale robi postępy.
Mercury – Spodziewam się progresji, choć raczej będzie mu ciężko włączyć się ro rozgrywki w gronie koni zagranicznej hodowli, szczególnie na niezbyt długim dystansie.
Blizbor – Dwukrotnie był ostatnio wycofany z powodu drobnych urazów. Nie sądzę, żeby to jakoś bardzo negatywnie na niego wpłynęło. Powinien biegać na swoim dobrym poziomie.
Strielka – W ub. roku świetnie biegała pod Karoliną Kamińską jesienią i potrafiła wykorzystać atut niskiej wagi. Może w tym roku ich współpraca będzie równie owocna.
Serpention – Jest po zabiegu kastracji. Może potrzebować jednego-dwóch startów, żeby złapać formę, ale krótki dystans powinien mu odpowiadać.
Małgorzata Łojek
Ad Rem – Jest dość drobna i delikatna. Może jeszcze potrzebować nieco czasu, żeby dojrzeć do osiągania sukcesów.
Eldas i Musab – Wbrew pozorom wolałabym dla nich nieco dłuższy dystans, ale są tak sklasyfikowane, że trudno znaleźć idealny wyścig. Wydaje się, że nie są bez szans na podjęcie walki o czołowe miejsca.
Madryt – Niestety, nie przejawia szczególnej ambicji do rywalizacji. Dopóki się to nie zmieni, dopóty ciężko oczekiwać znaczących postępów.
Big Bang – Wiele będzie zależało od tego, jak porozumie się z nim mało doświadczona amazonka. Dystans mu odpowiada, nie jest też szczególnie problematycznym koniem do prowadzenia w wyścigu, więc mam nadzieję na niezły wynik.
Estatura – Biegnie po dwóch tygodniach od drugiego zwycięstwa w karierze, ponieważ w kalendarzu pozostało już niewiele wyścigów, w których może brać udział, zwłaszcza w gronie koni polskiej hodowli, a do tego klaczy.
Islamabad – Pokazał się z bardzo dobrej strony. Stawka wydaje się wyrównana, a to oznacza, że i on ma szanse na udany występ.
Edormana – To dla niej kluczowy wyścig sezonu. Nie imponuje warunkami fizycznymi, ale pokazała trochę talentu. W tej stawce to powinno wystarczyć, aby mogła powalczyć.
Nadia Morandi – Czuje się dobrze, więc zakładam, że powinna być widoczna. Nie wydaje mi się, żeby ewentualna miękka bieżnia stanowiła dla niej problem, choć w Sopocie poradziła sobie ładnie także na suchej.
Cornelia Fraisl
Al Jassim – To chimeryczny koń i do końca nie wiadomo, jak danego dnia pobiegnie. Trudno określić, jaki dystans jest dla niego optymalny. Wiele zależy od jego nastroju danego dnia. Minusem będzie najwyższa waga w polu.
SS Alreem – Robi postępy, rozkręca się. Myślę, że ma spore szanse na udział w rozgrywce.
Jason d’Vialettes i Jague des Arnets – Debiutują w stawce doświadczonych koni, co na pewno nieco ogranicza ich szanse. Ogier jest wyrośnięty, ładnie zbudowany, trochę leniwy, ale potrafi galopować. Klacz też jest dość duża, natomiast delikatniejsza i sprytniejsza. Ciężko przewidzieć, które z nich lepiej wypadnie w pierwszym starcie.
Jumper de Bozouls – Ma już sporo doświadczenia, nieźle zaprezentował się we Wrocławiu. Powinien być na płatnym miejscu.
Kito – Ambitny, waleczny ogierek. Podoba mi się. Ostatni bieg nie ułożył się dla niego najlepiej, stać go na więcej.
Storm ‘OA’ – Pokazał już swój talent. Liczę na jego udział w rozgrywce.
Jos d’Vialettes – Zaczyna karierę w trudnej gonitwie, ale nie jest taki ostatni. Na ile to wystarczy, trudno powiedzieć.
Kiki – Wreszcie pojedzie na nim Temus Kumarbek, który przepracował z nią całą zimę i wiele miesięcy. Niewykluczone, że razem będą w stanie włączyć się do rozgrywki. To raczej późniejsza klacz, choć już teraz radzi sobie nieźle.
Salih Plavac
Zarine – W Oaks została trochę pokaleczona, miała więc nieco dłuższą przerwę w startach. Trudno mi przewidzieć, jak to się odbije na jej wyniku.
Citronella – Późna i jeszcze dość drobna klaczka, ale przyzwoicie zaprezentowała się w debiucie. Raczej gorzej nie powinna biegać.
Mrs Elif – Gorzej niż do tej pory na pewno nie wypadnie.
Polonez – Ma w siodle doświadczoną amazonkę, biega na dość solidnym poziomie, więc powinien być widoczny również i tym razem.
Inna – Debiutuje. Łatwo jej nie będzie.
Lepton – Ma już wyścig w nogach, więc powinien iść do przodu.
Blue Connoisseur i Dakini – To nie będzie łatwy wyścig. Stawka jest liczna i wyrównana. Ciężko przewidzieć, jaka będzie rozgrywka. Dystans bardziej odpowiada Blue Connoisseurowi, Dakini wolałaby z pewnością krócej. Nie zdziwię się, jeśli znajdą się w rozgrywce, ale równie dobrze mogą zająć dalsze miejsca.
Dekarta – Na średnim poziomie. Poniesie korzystną wagę, jednak na ile to wystarczy – nie wiem.
Qool Tirol – Ma mało doświadczenia, bo rzadko biega. Ogólnie to okaz zdrowia, niestety, ciągle coś „zmaluje” i ma przerwę z powodu błahostki. Czeka go trudne zadanie.
I’Pipo – Też biegnie po przerwie, ale to z powodu braku odpowiedniej gonitwy. Czuje się dobrze.
Krzysztof Ziemiański
Almared – To szybki i wyrośnięty koń. Nie obawiam się o wysoką wagę. Stawka wydaje się wyrównana, ale jeśli amazonka go dobrze przeprowadzi, to może się liczyć.
Mutar JR – Na swoim poziomie. Czeka go trudne zadanie.
Chandalar – Pokazał się ostatnio z dobrej strony. Amazonka już go trochę poznała. Liczę na udany występ.
Dab Dancer – Debiutuje, co trochę zmniejsza jego szanse w rywalizacji z końmi doświadczonymi, jednak płatne miejsce jest w jego zasięgu.
Quibou – Ostatnio przebiegł nieco poniżej moich oczekiwań, ale raczej nie widzę u niego spadku formy, więc powinien walczyć o dobry wynik.
Good Gift – Też liczyłem w jego przypadku na więcej. Uważam, że poprzedni wyścig mu się nie udał.
Indian Galeste – Jego forma jest stabilna. Ostatnio zaliczył wpadkę, powinien się zrehabilitować.
West Side Glory – Ma trochę szybkości, natomiast mam lekkie obawy, czy wydłużenie dystansu wyjdzie jej na dobre.
Janusz Kozłowski
Taled Al Khalediah – Biega na przeciętnym poziomie. Brakuje mu ambicji, nie podejmuje walki. Płatne miejsce jest chyba w jego zasięgu.
Satam Al Khalediah – Robi postępy. Zmężniał i dojrzał. Czuje się dobrze, jest w gronie faworytów i powinien powalczyć.
Trani – Wydaje się mieć spore szanse na udział w rozgrywce.
Ghala Al Khalediah – Ostatnio pokazała się z dobrej strony. Tym razem ma poprzeczkę zawieszoną zdecydowanie wyżej.
Don Kasters – Jest w formie, ale zdecydowanie traci na grząskiej bieżni. Jeśli będzie sucho, to nie można go lekceważyć.
Fanny Mendelson – Niestety, nie spełnia pokładanych w niej nadziei. Jakoś nie może się przełamać.
Donny di – Cały czas go nękają jakieś drobne dolegliwości, wiec nie ma regularności w startach. Mam nadzieję, że będzie widoczny.
Michał Borkowski
Mary Queen – Ambitna klaczka, nie potrzebuje jeźdźca z batem, żeby dawać z siebie wszystko, więc taka gonitwa wydaje się dla niej odpowiednia. Przebiegła trochę bezbarwnie na dłuższym dystansie, więc teraz chcę ją sprawdzić w sprincie.
Jawahr – Biega na dobrym poziomie, ale zawsze czegoś brakuje, żeby wygrać. Utrzymuje wysoką formę. Właścicielowi zależało na dosiadzie Szczepana. Powinna walczyć.
Via Fora – Ładnie pokazał się we Wrocławiu. Teraz rzucamy go na głęboką wodę, żeby sprawdzić, jakie drzemią w nim możliwości.
Sopot – Na swoim poziomie. Sadzę, że może powalczyć w tym wyścigu.
Wiaczesław Szymczuk
Barletta – Musi się rozbiegać. Debiutanci z mojej stajni dotąd nie zachwycali, więc spodziewam się stopniowej poprawy.
Pretty Balerina – Mogła się podobać w drugim starcie. Zakładam, że także tym razem będzie widoczna, aczkolwiek ostatni numer startowy na dystansie 1200 m jest wyjątkowo niekorzystny.
Proza – Ma trochę szybkości. Ostatnio było jej ciężko się zebrać w pierwszej fazie gonitwy, a potem na prostej musiała sporo nadrabiać.
Winyl – On jest z kolei bardziej wytrzymały. Powinien być widoczny.
Momo – Na swoim poziomie. Przy korzystnym układzie wyścigu, stać go na sprawienie niespodzianki.
Wojciech Olkowski
Najem du Soleil – Ciężko będzie. Z pewnością może zakręcić się blisko czoła, o ile wszystko pójdzie po naszej myśli, ale trafił na dobre konie.
Signor Cava – Specyficzny koń, dlatego go zapisałem pod Darią. Jak ma ochotę, to leci. Gdy się go mocniej przyciśnie, to daje z siebie więcej, jednak tym razem sprawdzimy go przy delikatniejszej jeździe.
Empire Of The Sun – Trochę zaszaleliśmy z tym zapisem. Trafił na czołowe konie. Przynajmniej zobaczymy, na jakim jest poziomie.
Bint Marshal – Musi być elastyczny tor, w takich warunkach może się gdzieś załapać.
Emil Zahariev
Apfel Nonantaise – Stawka jest w jej zasięgu, jeżeli dobrze wyjdzie, może pokazać się z dobrej strony.
Damask Blade – Zdecydowanie nie jest bez szans w tym wyścigu. Nie pozostaje nic innego, jak liczyć na dobry występ. Dystans powinien mu odpowiadać, a w III i IV grupie nie ma tego rodzaju wyścigów.
Hazim Han – Jakoś słabo biega. Nie ma talentu do wyścigów. Ostatnio do prostej się trzymał, ale później odpadł.
Mogadiusz – To jest bardzo interesujący koń. Derbista powracający po latach. Nie jest jeszcze przygotowany w punkt, ale jego aktualna dyspozycja może okazać się wystarczająco dobra na tych rywali.
Pepino di Parme – Słabiutki ogier.
Izalor – Zawodzi z każdej strony. Szukamy rozwiązań, jeśli tutaj wypadnie słabo, to przygotujemy go do gonitw skakanych.
Sergey Vasyutov
Eumaaidan – Debiutuje. Na treningach nie zachwyca, więc raczej nie oczekuję zbyt wiele w pierwszym starcie.
Wictorius i Afrozja – Powinny się poprawić w porównaniu z poprzednim startem.
Alexeja – Została zapisana do tego wyścigu na wyrost, bo radzi sobie całkiem nieźle i nie można wykluczyć, że w gronie klaczy się pokaże. Łatwo nie będzie, jednak gdyby udało jej się wywalczyć płatne miejsce, to byłbym szczęśliwy.
Suzana i Sabamira – Niestety, jak na razie, nie nawiązują do udanych ubiegłorocznych występów. Liczę, że jesień będzie w ich wykonaniu lepsza. Moim zdaniem mogą powalczyć o płatne miejsca. Pod względem kondycyjnym nieco lepiej prezentowała się ostatnio Suzana.
Łukasz Such
Saxon Way – Zawodzi mnie. Na robocie spisuje się dobrze, a gdy przychodzi co do czego w wyścigu sobie nie radzi. Według mnie będzie widoczna, ale jest tam kilka dobrych klaczy. Z tego względu jak będzie na płatnym miejscu, da mi powody do radości.
Akurat – Będzie wycofany.
Hyderabadi – Widać było, że ostatnio się przełamała. Dobrze się czuje i powinna być w rozgrywce.
Kamila Urbańczyk
Sukces – Ostatnio pokazał trochę formy i błysnął. Podobało mi się, jak galopował. To koń trudny do prowadzenia w wyścigu. Jest nieuczciwy, może więcej, niż chce z siebie dać. Mam nadzieję, że pójdzie za ciosem i nie będzie to zły występ.
Boy Mador – Dwa razy był wycofywany, bo uderzał się tylnymi kopytami w przednie. Teraz pobiegnie w „kaloszach”. Po długiej przerwie, nie ma co liczyć na jakiś wybitny wynik, ale biegać zacząć musi.
Hellada – Decyzja na temat jej ewentualnego występu w Oaksie jeszcze nie została podjęta.
Natalia Szelągowska
PrzystojnyKaźmierz – Wydaje się być w niezłej formie. Dystans oraz waga są dla niego korzystne.
Louisville – On za to preferuje krótsze dystanse, a tych II grupy jest bardzo mało, wiec musi ścigać się na milę. Mimo wszystko, uważam że powinien być widoczny w tym wyścigu, choć niesie zdecydowanie najwyższą wagę w polu.
Sprytny Heniek – Teoretycznie trafił na stawkę w swoim zasięgu, jednak od pewnego czasu przeżywa kryzys. Powoli zmienia włos na zimowy, więc nie jestem wolna od obaw, czy sobie poradzi.
Maciej Kosciki
Lorelei – Z prognoz wynika, że może być dla niej za mokro. Zdecydowanie preferuje lekką bieżnie, niemniej jednak liczę na jakieś płatne miejsce.
Lord Lore – Bez doświadczenia, bo nie był jeszcze na zielonym. Ma dobry charakter, ale raczej jest ciągły i brakuje mu błysku. Wydaje mi się dobrym koniem, z tym że ciężko tutaj prognozować. Nie wykluczam pozytywnego wyniku.
Andrzej Walicki
Power Barbarian – Prześladują go wewnętrzne krwotoki. Nigdy nie wiem, czy tym razem znowu się pojawią w trakcie wyścigu. Parę razy biegał normalnie, a ostatnio bardzo źle. W formie zdecydowanie był, więc i tym razem na dwoje babka wróżyła. Jak dostanie krwotoku, to nie będzie go w rozgrywce, jeśli z kolei uda się przebiec bez problemu, to powalczy.
Wiesław Kryszyłowicz
Niro – Nie wiem, czy pobiegnie. Pojawiła się lekka kulawizna. Czuje się dobrze, na treningach fajnie galopuje, ale jednak to debiut.