More

    Dariyangel najpierw drugi w Fontainebleau, później zdyskwalifikowany, na końcu sprzedany

    17 marca był gorącym dniem dla ogiera Dariyangel, własności Krzysztofa Goździalskiego. Czterolatek trenowany w Chantilly przez Alicję i Roberta Karkosów dobrze spisał się na torze Fontainebleaux w Prix Des Bouleaux. Zajął drugie miejsce, a miał nawet szanse na zwycięstwo, ale to nie jest historia z happy endem. Koni dosiadali w tym wyścigu uczniowie i młodzi dżokeje. Enzo Crublet na prostej finiszowej niebezpiecznie jechał na Dariyangelu, gdy nie miał przejścia i próbował wejść w wąską lukę. Potrącił wałacha Kiaz Apapa, ten w efekcie zepchnął na kanat Rocheux, który się potknął i spadł z niego Ayman Bentahar. Na szczęście jeźdźcowi nie stało się nic poważnego. Dariyangel został zdyskwalifikowany.

    Była to gonitwa klasy 4 na dystansie 2200 metrów z pulą nagród 16 tysięcy euro, typu reclamer (sprzedażna), do której Dariyangel (Dariyan – Bayswater po Dark Angel) był wystawiony za 10 tysięcy euro. Po wyścigu okazało się, że została złożona oferta 10 200 euro i ogier Goździalskiego został sprzedany do Belgii.

    Dariyangel nie był w tym wyścigu liczony, miał przedostatnie notowania w sześciokonnej stawce – 21:1. Pokazał jednak bardzo dobrą formę. Młody Enzo Crublet prowadził go na przedostatnim miejscu w dystansie, koń trochę się niósł i szarpał. Miał jednak siły na finiszu, ale nie miał przejścia, bo przed nim ławą ustawiły się cztery konie.

    Crublet postanowił zejść od pola lekko do kanatu i poszukać przejścia pomiędzy dwoma końmi. Wtedy potrącił Kiaz Apapa i doszło do kolizji. Po niej Dariyangel znalazł się przy kanacie na drugim miejscu i znów nie miał przejścia, bo przed nim galopował faworyt Mdracafeu (1,8:1). Crublet postanowił objechać go od pola. Wstrzymany na chwilę syn Dariyana, gdy znalazł wolną przestrzeń, znów zaczął przyspieszać, ale do zwycięstwa zabrakło mu 0,75 długości.

    Zdjęcie z celownika, Mdracafeu o 0,75 długości przed Dariyangelem, reszta kilka długości z tyłu. Fot. Equidia

    Sędziowie nie mieli innego wyjścia, musieli zdyskwalifikować Dariyangela. Jego dobry występ i rosnąca forma – koń trenowany przez Karkosów, mimo że dużo ostatnio biegał, czuł się znakomicie i zaczynał dobrze aklimatyzować we Francji – zostały jednak dostrzeżone przez innych właścicieli i syn Dariyana został za 10 200 euro sprzedany do Belgii.

    Po tej gonitwie aż trzy konie zmieniły właścicieli. Nic dziwnego, bo to stosunkowo młode konie (czterolatki, które mogą startować jeszcze wiele sezonów), gotowe do biegania, wystawione za dość niskie jak na Francję ceny i byli na nie chętni. Licytowany był także zwycięzca, który ma już osiem lat, wystawiony za zaledwie 8 tysięcy euro, ale został „obroniony” przez właścicieli podczas licytacji przy kwocie 9200 euro.

    To oznacza, że będą oni musieli oddać 1200 euro organizatorom. I tak wyjdą jednak na tym dobrze, bo Mdracafeu wygrał w tym wyścigu 8 tysięcy euro. Za drugie miejsce nagroda wynosiła 3200 euro, ale po dyskwalifikacji Dariyangela ta kwota nie trafi na konto Krzysztofa Goździalskiego.

    Wcześniej Dariyangel biegał we Francji 8 razy od października 2022 roku, dwa razy zajął płatne miejsce – był piąty i drugi w Deauville w gonitwach na 1900 m. Zarobił z premiami 7968 euro. Na Służewcu wygrał dwa wyścigi jako trzylatek, był jedenasty w Derby 2022 (suma jego nagród w Polsce 19 300 zł).

    W sobotę na paryskim torze Saint-Cloud wystartuje inny koń własności Krzysztofa Goździalskiego, trenowany przez małżeństwo Karkosów – pięcioletni Abelard F (Belardo – Art Story po Galileo). O godzinie 18.10 pobiegnie w Prix de Crecy Fitz-James, handicapie klasy trzeciej na 1400 m w stawce aż szesnastu koni (13 500 euro za pierwsze miejsce). Pojedzie na nim Ludovic Boisseau (59,5 kg).

    Dariyangel zakończył więc swoją polsko-francuską przygodę z wyścigami, czas na Belgię, gdzie ma być trenowany, choć zapewne będzie przyjeżdżał na wyścigi do Francji, bo jest stamtąd przecież blisko.

    Na Służewcu Dariyangel był w treningu Krzysztofa Ziemiańskiego. Jako dwulatek biegał tylko dwa razy, zadebiutował późno, w październiku, zajął ostatnie miejsce. W drugim starcie w listopadzie trochę poprawił, był trzeci. Pierwszy start na wiosnę miał nieudany, zajął siódme miejsce w handicapie III grupy.

    Dariyangel wygrywa wyścig na Służewcu jako trzylatek

    Później jednak mocno progresował i wygrał dwa wyścigi z rzędu III i II grupy, oba na 2000 m, ten drugi od niezłych koni – startujących w Derby Maggiore i Santo Elmo oraz od Tajfuna. W polskim Derby zajął jednak dopiero jedenaste miejsce. Pierwsza część sezonu kosztowała go dużo sił, bo starty w Polsce kończył ostatnim, ósmym miejscem w Memoriale Mieczysława Mełnickiego (III grupa) 31 lipca 2022 roku, aż 13 długości za przedostatnim koniem, prawie 40 długości za zwycięską Virago Westminster. Właściciel podjął decyzję o przeniesieniu go do Francji, gdzie też biegał poniżej oczekiwań.

    Te oczekiwania były duże, bo jako roczniak został zakupiony przez trenera Ziemiańskiego dla Krzysztofa Goździalskiego na aukcji Arqany w Deauville za dość wysoką kwotę jak na polskie warunki – 25 tysięcy euro. Był pierwszym przychówkiem swojej matki Bayswater (po sprinterze Dark Angel, synu sprintera Acclamation), która biegała we Francji bardzo słabo na dystansach 1400-2000 m. W pięciu startach nie wygrała wyścigu, nie zajęła płatnego miejsca (francuski rating 30,5).

    Dariyangel jako roczniak. Kosztował na aukcji Arqany 25 tysięcy euro.

    Niezła wyścigowo była za to babka Dariyangela – Halong Bay (po wybitnym na torze i w hodowli Montjeu), zinbredowana 2×4 na epokowego Sadler’s Wellsa, która na 25 startów wygrała 4 wyścigi i 148 tysięcy euro, w tym LR we Włoszech na 1600 m.

    Ojciec Dariyangela – Dariyan (po francuskim derbiście Shamardalu, synu ogiera Giant’s Causeway) biegał dla Aga Khana 13 razy, wygrał 4 wyścigi i 764 tysiące euro (rating 118 funtów). Był raczej średniodystansowcem, ale radził sobie z dystansem 2400 m. Zwyciężył jako trzylatek w Prix Eugene Adam G2 na 2000 m i jako czterolatek w Prix Ganay G1 na 2100 m. Był też drugi w Prix d’Ispahan G1 na 1800 m i trzeci w Hong Kong Vase G1 na 2400 m.

    Zaczął kryć we Francji w 2017 roku w Haras de Bonneval po 8 tysięcy euro, w 2022 roku cena stanówki nim spadła do 5 tysięcy i na tym samym poziomie jest w tym roku. Spośród koni po nim tylko dwa osiągnęły rating powyżej 100 funtów.

    Dobrą karierę miał Mister Saint Paul (109), który wygrał w kwietniu tego roku G3 na Longchamp na 1800 m oraz jako dwulatek LR na milę w Deauville. W francuskim Derby był jedenasty na 15 koni, tracąc 10,5 długości do Vadeniego. Galaxie Gold (107) jako trzylatek był w maju tego roku drugi w Prix Hocquart G2 na 2200 m, też na Longchamp.

    Syn Dariyana Senlis jest w Polsce zimowym faworytem na Derby 2023

    W Polsce po Dariyanie biegało 7 koni, z których cztery zwyciężały, oprócz Dariyangela – Young Thomas, Kuri i Senlis. Nie wygrały gonitwy Ouzo, Dom Francisco i Silveriyana. Young Thomasa wygrał nagrody Rulera i Iwna (łeb w łeb z Anatorem). Senlis po wygraniu Nagrody Mokotowskiej w sezonie 2022 jako dwulatek, jest zimowym faworytem na tegoroczne Derby.

    RZ

    Na zdjęciu tytułowym Dariyangel zajmuje drugie miejsce na torze Fontainebleaux w Prix Des Bouleaux za Mdracafeu. Fot. canalturf.com

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły