W programie transmisyjnym Traf Online na sobotę mamy aż 20 gonitw. Pierwsza z nich rozpocznie się już kwadrans po dwunastej, a ostatnia zaplanowana jest na godzinę 17.52. W niespełna sześć godzin natknąć się będzie można na gonitwy z Fontainebleau, Nancy, Saint-Cloud oraz Laval. W ciągu dnia czekają na Państwa trzy gonitwy czwórkowe, w których pula gwarantowana wynosi 2555 zł. Pierwsza to gonitwa 11 o 15.15, druga nr 16 o 16.42 i trzecia nr 19 o 17.35. Kumulacja w kwincie (gonitwy 11-15) wynosi 2182,80 zł. W piątek odnotowaliśmy wysoką wypłatę czwórki w zakładach Traf Online, wyniosła ona 3772,60 zł.
W sobotę obejrzymy dwie super gonitwy G3 dla trzylatków w Saint-Cloud, w których emocji będzie sporo, a uczestnicy z pewnością nie będą żartować z okazji Prima Aprilis. Pierwsza prestiżowa sobotnia gonitwa to nie lada smaczek dla wielbicieli okresu przygotowawczego do Derby i Oaks, w tym wypadku właśnie do Prix Diane. W Prix Penelope, gonitwie dla klaczy, rozgrywanej na dystansie 2100 metrów (pula 80 tysięcy euro), zobaczymy osiem ciekawie zapowiadających się trzylatek, z których większość ma zgłoszenie do francuskiego Oaks. Ruszą o godzinie 14.33, w programie Traf Online jest to dziewiąty wyścig dnia.
Eksperci są zgodni co do podziału szans – zdecydowanym numerem jeden jest Pensee Du Jour (Camelot – Painter’s Pride po Dansili) w treningu Andre Fabre’a, którego podopieczne wygrywały tę gonitwę w ostatnich dwóch latach, a więc legendarny francuski trener ma szansę na swego rodzaju hat-tricka. Pensee Du Jour nie biegała dwulatką i ma na koncie dopiero dwa starty, ale w obu była nie do pokonania. Najpierw o 4 długości wygrała gonitwę dla debiutujących klaczy na dystansie 1900 metrów (16.02), a później jeszcze łatwiej rozprawiła się z rywalkami w gonitwie Listed na 2000 m (09.03). Wygrała bardzo łatwo, o 7 długości.
W poprzednich startach dosiadali jej Alexis Pouchin oraz Mickael Barzalona, tym razem na córce Camelota zobaczymy Bauyrzhana Murzabayeva. Pensee Du Jour jest z doskonałej linii żeńskiej, jej babka (Peinture Blue) dała doskonałego ogiera Peintre Celebre (137 rpr) oraz pięć innych koni wycenianych na ponad 100 funtów.
Z tej samej rodziny jest znany w Polsce Skilled Player, dla którego Peinture Blue jest prababką. W dodatku półbrat Pensee Du Jour (po Shamardal) zajął trzecie miejsce w Dubai Golden Shaheen 2021 (G1 – 1200 m). Wynika z tego, że dla Pensee Du Jour nie ma sufitu możliwości.
Ojcem klaczy jest świetny Camelot, który zwyciężył w Derby w Anglii i Irlandii (wcześniej w klasyku 2000 Guineas Stakes), niewiele zabrakło mu do potrójnej korony, w St. Leger był drugi. Stanówka tym ogierem jest wyceniona na kwotę 60 tysięcy euro.
Znakomita pochodzeniowo Pensee Du Jour jest zinbredowana 4×3 na wybitnego w hodowli Danehilla. Pochodzi z wybornej odnogi rodziny nr 9. Jej babka, należąca do słynnego handlarza dziełami sztuki Daniela Wildensteina – Peinture Bleue, urodziła fenomenalnego Peintre Celebre, który po wygraniu francuskiego Derby, Grand Prix de Paris i Prix l’Arc de Triomphe był koniem roku 1997 w Europie. Dla polskiej hodowli Peintre Celebre zasłużył się tym, że jego syn Ecosse był trzykrotnym championem reproduktorów w Polsce.
Klaczą najczęściej porównywaną do faworytki jest zinbredowana z kolei 3×3 na fantastycznego ogiera Kingmambo – Be Happy (Camelot – Frequentiall po Dansili), trenowana przez samego Aidana O’Briena dla stajni Coolmore. Roczniakiem została zakupiona za bardzo duże pieniądze, kosztowała aż 340 tysięcy funtów, więc z pewnością, ma co odrabiać.
Zarówno Be Happy jak i Pensee Du Jour są po świetnym Camelocie, ale ich dotychczasowe kariery znacznie się różniły. Trzylatka z Irlandii biegała dwa razy w ubiegłym sezonie, w Corku i stolicy irlandzkich wyścigów – Curragh.
Z debiutu wygrała dość pewnie i dostała zapis do G3 dla klaczy, gdzie nie wywiązała się z roli faworytki i prawdę mówiąc, nie wypadła zbyt dobrze. Zajęła piątą lokatę, tracąc do zwyciężczyni trzy długości. Oba wyścigi były rozgrywane na milę, a Be Happy dosiadał Wayne Lordan, teraz dostała lepszą jazdę, w postaci Ryana Moore’a.
Dwa lata starszy pełny brat klaczy Be Happy – Hector De Maris uzyskał tytuł black type, zajmując drugie miejsce w Listed na 2400 metrów, jeśli Be Happy ma powalczyć w sobotniej gonitwie, to musi pokazać znacznie więcej. Be Happy spokrewniona jest ze znaną z występów na polskich torach, należącą do firmy Westminster Noble Claudine, ale to połączenie jest odrobinę dalsze niż w przypadku Skilled Playera i Pensee Du Jour.
Trzecia matka Be Happy to Allez Les Trois, która dała ogiera Anabaa Blue i równocześnie jest czwartą matką klaczy ze stajni Westminster. Ta rodzina jest jednak absolutnie topowa. Allez les Trois (po Riverman) to córka legendarnej Allegretty, a więc jest półsiostrą Urban Sea, klaczy, która wygrała Nagrodę Łuku Triumfalnego, a później urodziła dwa epokowe ogiery – Galileo i Sea The Stars.
Trzecim typem zarówno Traf Online jak i Voix du Nord jest Sea Of Roses (Sea The Moon – Plume Rose po Marchand De Sable) z numerem 8. Córka niemieckiego derbisty roczniakiem kosztowała 170 tysięcy funtów, a obecnie trenuje ją w Wielkiej Brytanii Andrew Balding. Klacz rozpoczęła karierę w sierpniu minionego roku w Walii, gdzie zajęła drugie miejsce ze stratą aż 5,5 długości do zwyciężczyni gonitwy. W drugim występie się poprawiła i o krótki łeb wygrała maiden w Doncaster (obie gonitwy na milę). Sea Of Roses jest półsiostrą Desert Icona (po Sea The Stars), który wygrał G3 na 2000 m w Australii. Na Sea Of Roses z ósemką zobaczymy Ioritza Mendizabala.
Ostatnim koniem w typach Traf Online jest piątka – Cite D’Or (Galiway – Tin Rebel po Tin Horse) pod Tonym Piccone. Klacz przygotowywana przez Harry’ego Eustace’a jest najbardziej doświadczona z typowanej czwórki. Biegała już w ośmiu gonitwach. Zaczęła od zwycięstwa na 1400 metrów w angielskim Brighton, po czym była czwarta w Listed na tym samym dystansie. Później dołożyła drugie i pierwsze miejsce w gonitwach klasy piątej na 1700 m. W kolejnym występie, już w gonitwie klasy drugiej przegrała walkę o zwycięstwo zaledwie o szyję. Sezon zakończyła startem w Criterium de Saint-Cloud G1, gdzie była szósta (7,5 długości straty).
W wieku trzech lat odnotowała już dwa starty, oba w Dubaju. Najpierw, w styczniu była ostatnia (25 długości straty) w tamtejszym Listed dla klaczy, a później, pod koniec lutego ósma w dziewięciokonnej stawce w Fillies Guineas (15,5 długości straty).
Ciekawym koniem jest także (nr 4) Speirling Beag (Mastercraftsman – Starscape po Cape Cross), która bardzo dobrze radziła sobie dwulatką. Biegała sześć razy i mimo że pierwsze trzy starty nie poszły jej najlepiej, to w czwartym wygrała maiden na 1600 metrów. Później była trzecia w G3 na tym samym dystansie, a sezon zakończyła sensacyjnym zwycięstwem w otwartej gonitwie G3 na 1800 metrów.
Po tym wyczynie trafiła na zimową aukcję Arqany, gdzie została sprzedana za bagatela 300 tysięcy euro. Ze stajni Jima Bolgera trafiła do Alessandro Bottiego. Będzie to jej pierwszy występ w nowych barwach, a pojedzie na niej Maxime Guyon.
Warto jeszcze dodać dwa słowa o drugiej z klaczy własności Coolmore, tej oznaczonej numerem 7 – Library (Galileo – Words po Dansili). Córka Galileo wyhodowana przez Coolmore biegała pięć razy dwulatką i w odróżnieniu od mocniej liczonej koleżanki stajennej – Be Happy, ma już status black type. Zajęła drugie miejsce w Listed dla klaczy na 1400 metrów. Później pobiegła w Fillies Mile (G1 – 1600 m), gdzie była piąta. W sobotę pojedzie na niej Christophe Soumillon.
Typy Traf Online: 1-6-8-5
Typy Voix du Nord: 1-6-8
Michał Celmer
Na zdjęciu tytułowym Be Happy wygrywa z debiutu. Fot. Coolmore