9 kwietnia możemy mieć polską wyścigową Niedzielę Wielkanocną na paryskim torze Longchamp. Do gonitwy Prix Zarkava LR na 2100 m dla czteroletnich i starszych klaczy zostały zgłoszone dwie klacze, ściśle związane z naszym krajem – trenowana w Chantilly przez Alicję i Roberta Karkosów dla braci Andrzeja i Ryszarda Zielińskich, znana z występów w Polsce, czteroletnia Calliepie oraz pięcioletnia Kabula, która jest trenowana na Służewcu przez Emila Zaharieva dla syndykatu jedenastu właścicieli ze stajni Folblut Dla Każdego.
Polskie akcenty we Francji mamy coraz częściej. W piątek wygrał wyścig Abelard F, własności Krzysztofa Goździalskiego, ale był to reclamer i po gonitwie został sprzedany. W sobotę w Saint-Cloud w handicapie Prix de la Vastine na 1400 m startowała trzyletnia klacz Trois Point Huit (Recorder – Williamine po Elusive City), która niedawno wróciła do treningu u Alicji i Roberta Karkosów w Chantilly. Klacz należąca do Andy’ego Claire’a zajęła w tym wyścigu siódme miejsce na 12 koni.
Trois Point Huit w treningu Polaków wygrała w listopadzie jako dwulatka gonitwę w Nancy na 1400 m – reclamer (gonitwa sprzedażowa) Prix de Luneville (6250 euro dla właściciela zwycięskiego konia) pod Julią Lacroix. Jednak na początku 2023 roku przeszła do trenera Valentina Devillarsa. Po dwóch niezbyt udanych startach w jego treningu, wróciła do Karkosów. Trois Point Huit ma ambitny zapis do klasyku, który jest francuskim odpowiednikiem 1000 Guineas Stakes, ale to dla niej za wysokie progi.
Na 9 kwietnia zgłoszenia do dwóch gonitw na Longchamp z cyklu Pattern mają dwie inne klacze, trenowane przez małżeństwo z Polski. Należąca do francuskich właścicieli Khahira (Pedro The Great – Excitante po Excelebration) została zapisana do Prix Vanteux G3 na 1800 dla trzyletnich klaczy. Khahira jako dwulatka wygrała w listopadzie w treningu Karkosów gonitwę w Deauville – handicap Prix du Lieu Calice na 1900 m (10 500 euro za zwycięstwo) pod Ludovicem Boisseau.
9 marca była siódma w Listed w Saint-Cloud na 2000 m jako podopieczna Devillarsa. Straciła około 13,5 długości do zwyciężczyni, którą była znakomita Pensee du Jour, bliska krewna słynnego Peintre Celebre, który wygrał we Francji wielką triadę: Derby, Grand Prix de Paris i Nagrodę Łuku Triumfalnego. Khahira – podobnie jak Pensee du Jour – też ma zgłoszenie do Prix Diane (francuski Oaks), ale też wydaje się ono na wyrost w stosunku do możliwości.
Trenowana przez Karkosów dla braci Andrzeja i Ryszarda Zielińskich, znana z występów na Służewcu, czteroletnia Calliepie (Le Havre – Looking Lovely), która w sezonie 2022 była druga w polskim Oaksie i trzecia w Wielkiej Warszawskiej, na 9 kwietnia jest zgłoszona na Longchamp do gonitwy Prix Zarkava LR na 2100 m dla czteroletnich i starszych klaczy.
19 października Calliepie była czwarta w Listed w Deauville na 2500 m, trzecie miejsce przegrała o 5/4 długości z Alpenblume, półsiostrą Alpinisty, zwyciężczyni Nagrody Łuku Triumfalnego. Bardzo dobra rodowodowo Calliepie powinna w tym roku jeszcze poprawić, jako trzylatka dopiero zaczynała karierę.
Calliepie jeszcze w karierze nie wygrała wyścigu, więc ciągle ma w zanadrzu zwycięstwo w gonitwie maiden. Póki co, jest szansa, że 9 kwietnia spotka się w Paryżu z trenowaną na Służewcu przez Emila Zaharieva pięcioletnią Kabulą (Fast Company – Cape Karli po Cape Cross) dla syndykatu jedenastu właścicieli ze stajni Folblut Dla Każdego.
Zarówno Calliepie jak i Kabula znalazły się w pierwszym zapisie do gonitwy Prix Zarkava. Jeśli zgłoszenia zostaną podtrzymane w kolejnych terminach, szykuje nam się ciekawa z polskiego punktu widzenia rywalizacja w Wielką Niedzielę na Longchamp.
Kabula to utalentowana klacz, która dotąd nie mogła pokazać pełni możliwości. Choć ma już 5 lat, biegała dotąd tylko 9 razy, bo w sezonie 2021 jej karierę na pół roku przerwała kontuzja po dobrym występie w Nagrodzie Wiosennej, w której zajęła trzecie miejsce. Po powrocie na tor wygrała trzy gonitwy z rzędu, w tym Nagrodę Konstelacji (kategoria B) we Wrocławiu w czerwcu 2022 roku.
W ubiegłorocznej Nagrodzie Prezesa Totalizatora Sportowego nie dała rady czołowym starszym koniom, ale spisała się przyzwoicie, zajmując piąte miejsce na 6 koni. Ograła w tym wyścigu o szyję Hipopa de Loire, który wkrótce wygrał gonitwę Listed w Berlinie i był czwarty w niemieckim St. Leger.
Kabula ma już za sobą debiut we Francji. 25 listopada uplasowała się na dziesiątej pozycji (w stawce 18 koni) w Listed Race dla klaczy na 2000 metrów w Fontainebleau. W Grand Prix de Fontainebleau (26 tysięcy euro dla zwycięzcy) jechał na niej doświadczony Gerald Mosse, była notowana 45:1.
Była prowadzona w dystansie w okolicach 12-13 miejsca, Tor był ciężki, na finiszu w tej licznej stawce było bardzo ciasno, przez chwilę miała trudności ze swobodnym przejściem i galopowaniem, ale nie miało to większego wpływu na jej pozycję, być może mogła być 1-2 miejsca wyżej.
Miejsce jest odległe, ale nie straciła dużo do czołówki, tylko około 6 długości do zwyciężczyni Flyingbeauty (Galiway – Kiyrna po Manduro), a biorąc pod uwagę czteromiesięczną przerwę w startach, spisała się naprawdę dzielnie. Trafiła na mocną obsadę, bo przed nią było sześć klaczy black type, a za nią cztery. Biegały konie z silnych stajni – Godolphin, czy Wertheimerów.
Kabula dostała za ten występ w Racing Post rating 93 funty. Calliepie ma 96 funtów za czwarte miejsce w Listed.
RZ
Na zdjęciu tytułowym Kabula wygrywa wyścig we Wrocławiu